ďťż
Dziennik rrmi - komentarze




Betsi2006 - 31-01-2009 19:48

Poza tym musze sie wysac , jutro goscie i trening z chlopcami .
Sile trzeba miec , bo ciagna bardzo na szmatke i rekaw .
Sie podszkola to trzeba bedzie porzadek we wsi zaprowadzic :D
ciekawie jest .
Witam

Rzeczywiście na treningu jest ciekawie :lol:
Przyznam sie bez bicia ze byłam dzisiaj z moimi chłopakami ( nie psami :wink: ) zeby te rrmisi chłopaki ( psy) popodgladać i zobaczyc jak mój młody syn reaguje na wiekszą grupe psów. To my-te sierotki co stały pod lasem obok samochodów.
No ja mysle że po takim szkoleniu to lepiej na te wszystki pieski uważać :lol: a i porządek we wsi wreszcie będzie.
Miałam dzisiaj miłe spotkanie z p. Magda z hodowli owczarków ( rrmi ja poleciła) i zacheciła mnie tez do podjechania na szkolenie.

Ale ja tu czytam że marjucha właśnie jednego z tej hodowli bierze.
Piękny jest-dzisiaj go widziałam, nie bedziesz żałować.

Rrmi
Sorry że nie podchodziłam do ciebie ale z chłopcami byłas zajeta, a czekac do konca tez mi sie nie chciało bo źle się ubrałam i zimno mi było. :oops:
Nastepnym razem sie poprawie.





rrmi - 01-02-2009 00:38
AnSi
Wyspac mialo byc , no nie rob ze mnie podsmiechujek :lol:
Wrocil Twoj ?

Betsi
Super , ze zajrzalas , za chwile bedziesz psim milosnikiem zapewne , wiec bedziesz miala tu kacik dla siebie :D
Prawde mowiac nie wiem kogo widzialas na treningu , ale mnie dzisiaj nie bylo .Pogoda to nie dla dobermanow :roll: I zajeta troche bylam .
Ciesze sie jednak , ze wybralas sie i zobaczylas jak z psami trzeba pracowac i co je cieszy :D
Jak Twojemu Synkowi sie podobalo ?
Bardzo jestem ciekawa .
Teraz zaluje , ze nie bylam , nie widzialam tego Marjuchowego malego , ale slyszalam ,ze bardzo , bardzo jest :D
We wtorek pewnie bede , a jak nie to w sobote .
Podejrzewam , ze w tygodniu pracujesz to moze w sobote sie zobaczymy :D
Namawiam na prace z psiakiem , bedziecie zadowoleni pewnie .
Zreszta jak juz poznalas Pania Magde i Martina to sama Wiesz jacy to milosnicy zwierzat i tym zarazaja :D

Moim milym gosciom dziekuje za odwiedziny , mam nadzieje , ze calo dojechalyscie .
My jeszcze z chlopcami chodzilismy po wsi , pieknie jest bialo :P



Betsi2006 - 01-02-2009 09:40
Rrmi

No to ja Ciebie bardzo przepraszam, ze pomylilam Cie z kims innym :oops:
Ale była taka młoda dziewczyna w dwoma psami ( bardzo podobnymi do dobermanów) i myslałam ze to Ty. Ponieważ stalismy w sporej odleglości to też dobrze nie widziałam. A poza tym to widziałam Cie tylko raz i to dosyc dawno :wink:
Musimy to nadrobic. Penie jesli zostane psiarą to bedziemy mialy mozliwosc spotykać sie na szkoleniu. rzeczywiście we wtorki pracuje ale soboty zazwyczaj mam wolne ( poza pracami domowymi, które musze nadrobic w weekendy) :cry:



rrmi - 01-02-2009 09:51

Ale była taka młoda dziewczyna w dwoma psami Dziekuje Ci bardzo :D :D
Nie ma za co przepraszac , nic sie nie stalo .Poza tym na szkoleniu to nikt do siebie ze wzgledu na ubrania do siebie nie podobny. Tam sie w takich lumpach chodzi :D
Powiedz lepiej czy juz zdecydowalas jakiego kupujesz ?
Bardzo jestem ciekawa :oops:
W sobote bedziemy pewnie cala ekipa .
We wtorek to nas bedzie calkiem duzo :wink:

Wieje bardzo cos , pewnikiem to wiosna idzie :roll:





marjucha - 01-02-2009 10:09

Ale była taka młoda dziewczyna w dwoma psami Dziekuje Ci bardzo :D :D
Nie ma za co przepraszac , nic sie nie stalo .Poza tym na szkoleniu to nikt do siebie ze wzgledu na ubrania do siebie nie podobny. Tam sie w takich lumpach chodzi :D
Powiedz lepiej czy juz zdecydowalas jakiego kupujesz ?
Bardzo jestem ciekawa :oops:
W sobote bedziemy pewnie cala ekipa .
We wtorek to nas bedzie calkiem duzo :wink:

Wieje bardzo cos , pewnikiem to wiosna idzie :roll: Hej.

Mówisz o moim garniturze, w którym się na tą Waszą wiochę wybieram :o :lol: :lol:
Na którą jest to szkolenie we wtorek?
Ja widzę, że już pół forum widziało mojego piesia na żywo, ino nie ja :cry: .
Pozdrawiam :D



rrmi - 01-02-2009 10:14
Marjucha
Gdziez bym smiala o Twoim smokingu sie wyrazac .
Mowie o sobie :D
Ostatnio bylam w butach , w ktorych pol podeszwy mialam odklejone , bo jedyne co sie nie slizgaja jak mnie Gotek ciagnie :D

Rozmawiales z Pania Magda ?
Juz Wiesz co z jedzeniem chyba . bo widze , ze nie panikujesz :wink:

Musicie we wtorek wskoczyc do samochodu jak najwczesniej rano i jechac .
Ja bede chciala byc wcesniej , zeby wybiegac chlopakow , wiec czeka na Was i pojedziemy na plac .Plac ode mnie jest 5 minut .
No i bedziecie musieli sie przebrac na pewno przed :roll:



marjucha - 01-02-2009 10:19
Stwierdziłem, że jedzenie kupimy w drodze powrotnej i będzie dobrze.
Planujemy wyjazd z domu około 6-ej rano, więc pewnie dotrzemy około południa. Z panią Magdą będę jeszcze rozmawiał w poniedziałek, bo w zasadzie chcę tylko potwierdzić przyjazd. Resztę obgadam z Nią na żywo :wink:



rrmi - 01-02-2009 10:23
No chyba tyle nie bedziecie jechali :roll:
Jesli chcesz ominac Wawe to trzeba chyba gdzies za Plonskiem jakis objazd popatrzec . Popatrz na mapie .
Jesli jednak bedziesz jechal normalnie to tez jest ok , z obwodnicy zlapiesz Krakowska i jestes za chwile u mnie .

Powiem Ci , ze jak my jedzilismy po chlopcow to nic nie kupowalam , zeby nie zapeszyc .
:wink:



marjucha - 01-02-2009 10:25
Napisz Ty mi najlepiej, na którą są te szkolenia, a My się postaramy, dotrzeć na czas :wink:



rrmi - 01-02-2009 10:28
Szkolenie na 14 , jedni ludzie sa wczesniej , inni pozniej .
Skaczemy tam do ciemnej nocy :D
Generalnie , na ktora bedziesz na ta bedzie dobrze .
Bede czekala na Was , bo sami tam w zyciu na plac nie traficie , bo to w lesie jest :D



Betsi2006 - 01-02-2009 11:42
[quote="rrmi"]
Powiedz lepiej czy juz zdecydowalas jakiego kupujesz ?
Bardzo jestem ciekawa :oops:
:
Jeszcze nie podjeta ostateczna decyzja. Jadę zaraz do Zalesia do znajomych na konsultacje. Mam strasznie duzo dylematów. Z jednej strony chcialabym a zdrugiej boje sie :lol:
Mam w domu swinke morska i zastanawiam sie czy te dwa zwierzaki
( z pieskiem) bedą sie tolerować?
Gdzie zbudować kojec?
itp, itd ............ :roll:

Marjucha
Jeszcze raz potwierdzam ze Twój piesek jest sliczny i mimo ze ma juz kilka miesięcy to jeszcze szczeniak z niego wychodzi i mąrde taka śmieszna ma. Ja prawdopodobnie bede kupowała jego brata :lol:
Razem kojcu siedza i świetnie sie bawią.



Żelka - 01-02-2009 13:00
DD! Czy przepis na babke ziemniaczana mozna tu dostac? 8) Chyba, ze chodzi o ta co ja tez jadlam u Ciebie, ta z kiebaska? Ta znam, chyba zrobie bo mi Nefcia smaku narobila i przypomniala. :D



anSi - 01-02-2009 13:41
rrmi - przyjechal, zadowolony bardzo - jak po urlopie :) Piesy podobaja Mu siie i mowi, ze nasz to przy Twoich jak jamnik jakis wyglada. Nie zeby z charakteru, ale z wysokosci i objetosci w klacie :)



rrmi - 01-02-2009 15:53
ZeljkoTo samo robilam co jadlas :D

AnSusia
No staralam sie jakos :roll: :wink:

Jak tam u Was snieg tez lezy ? U mnie nawet sporo .Na wiejskiej drodze slisko jak diabli .
Latalam juz po obrozke dla Gocia na szkolenie .Znowu skonczylismy na Okeciu az . Chyba tam jakos tego najwiecej .
Kolezanke ze wschodu to chyba zasypalo razem z komputerem :D



Żelka - 01-02-2009 17:41
A to ok. Bardzo smaczne to i co najwazniejsze Stefek moj moze tez jesc, wiec nie musze robic dwa obiady.
p.s. Jak masz kontakt z Zielonooka, to prosze pozdrowic ode mnie, troche pusto tutaj bez Niej. Szkoda, ze tutaj juz nie zaglada. :roll:



Nefer - 01-02-2009 17:44

DD! Czy przepis na babke ziemniaczana mozna tu dostac? 8) Chyba, ze chodzi o ta co ja tez jadlam u Ciebie, ta z kiebaska? Ta znam, chyba zrobie bo mi Nefcia smaku narobila i przypomniala. :D Rób, rób, zajefajna ta babka - żadko się zdarza , żebym dokładkę brała - a tu popatrz :)



rrmi - 01-02-2009 21:09
Zielonooka byla u mnie ostatni raz jak Gotek byl maly .
Pewnie doiero na wiosne sie znowu odezwie .

Nefer
Ciesze sie , ze smakowalo , staralam sie :D



kaśka maciej - 01-02-2009 21:30

Zielonooka byla u mnie ostatni raz jak Gotek byl maly .
Pewnie doiero na wiosne sie znowu odezwie .

Nefer
Ciesze sie , ze smakowalo , staralam sie :D
rrmia, dawaj przepisa na babkę :D



mokka - 01-02-2009 22:15
Cze, dziewczyny i chłopaki :lol: Babka ziemniaczana to super jest, w Supraślu kiedyś się najadłam prawie do zdechu. Nigdy nie robiłam sama, chyba nie potrafię, albo potrafię, ale jeszcze o tym nie wiem. Śniegu u nas dużo nie ma, mrozu tez nie najwięcej, słońce w normie, wiatr umiarkowany, pogoda na browara jednym słowem.



anSi - 01-02-2009 22:20
rrmi -ani sniegu ani mrozu nie za duzo - da sie zyc :) Przepis na babke tez poprosze. Jadlam, ale...ingrediencji nie zapamietalam :oops:



rrmi - 01-02-2009 22:38
Nie robcie jaj z ta babka , to taki wielki placek ziemniaczany jest :roll: :D

AnSi
O kotach nasluchalismy sie opowiesci dziwnej tresci :D
A jak siersc na lapce u Rufusa , zaczyna juz odrastac ?

U nas tego sniegu to jest nawet clkiem calkiem , ale zaczyna plynac .



Żelka - 01-02-2009 22:47
O, czasami robie tak :oops: proste jak metr drutu :P moze juz znacie... :roll:
Biore ziemniaki myje "mundurki" :lol: , kroje na pol wzdluz, daje to na posmarowana blache, sole z gory i do goracego piekarnika (220), potem jak juz sa takie na pol upieczone daje plastry boczku i znowu do piekarnika, az zemniaki sie upieka a boczek stanie sie chrupiacy. Jak nie mam boczku daje nawet parowki, albo kielbaske jakas.
Do tego swiezy chrupiacy chlebek, (ja chleb jem nawet z spagetti :lol: ) i ogorki kiszone z swieza cebula. :P
Wiecie jakie to dobre :D i dla leniwych w sam raz, a kazdy czasami ma lena. :P Ja uwielbiam taki stan. :roll: :lol: :wink:



tola - 01-02-2009 23:05

Cze, dziewczyny i chłopaki :lol: Babka ziemniaczana to super jest, w Supraślu kiedyś się najadłam prawie do zdechu. Mokka, po babkę do Supraśla udaję się co tydzień, kartacze i kiszeczka ziemniaczana też doskonałe.
Podlasie pozdrawia i zaprasza.
Rrmi, niech Młody zakupi i przywiezie, palce lizać.



mokka - 01-02-2009 23:10
Tola , już miałam udać się do wyra, ale po tym co przeczytałam nie zasnę. Nie mów tylko, że do tej knajpki, co ja jadłam. Pycha ,a kartacze to na wynos brałam to trasie. Ja jestem wschodni typ człowieka, dla mnie taka babka to jest nieziemska sprawa, W Supraślu bardzo mi się, podobało, byłam tam po moja sucz, fajni ludzie tam mieszkają, tacy swojscy. Z zaproszeniem mnie to wiesz, ja bardzo na wschodnią nutę w gościach się zachowuję, śpiewam , tańczę ipt, tam tak spokojnie, szkoda psuć :lol: .



tola - 01-02-2009 23:17
Mokka, jesteś moją ulubioną tekściarą :D
tak, kartacze i babka od tej pani, z którą w jednym z programów gotował Makłowicz, a właściwie nie gotował, tylko się przyglądał i komentował.
Nasz wschodni temperament sprzyja tańcom hulankom swawolom, a wschodnia gościnność to sama wiesz...bierz co chcesz :wink:
kresy mają swój niepowtarzalny wdzięk i urok :D



anSi - 01-02-2009 23:38
Oj dziewczyny, teraz to ja nie zasne, tak mi sie jesc zachcialo :oops: Wstyd sie przyznac, ale nie wiem, co to sa kartacze :oops:

rrmi - lapka zarasta i pies coraz mniej zombi przypomina, ale....niedlugo trzeba bedzie na nowo golic, zeby blache i sruby powyciagac :( Ciekawa jestem, co o tych kotach naopowiadal Wam ten moj S., bo w domu, to udaje, ze ich nie lubi :D



anSi - 01-02-2009 23:41

...
dla leniwych w sam raz, a kazdy czasami ma lena. :P Ja uwielbiam taki stan. :roll: :lol: :wink:
Zeljko-u mnie to stan permanentny :) Jakos tak z natury leniwa jestem 8)



tola - 01-02-2009 23:44
anSi, kartacze to...niebo w ustach :wink:
inaczej pyzy ziemniaczane z nadzieniem mięsnym,
okraszone zeszkloną cebulą i skwarkami z chrupiącego boczku,
głodna jestem :roll:



rrmi - 02-02-2009 11:00
Tolu Wszelki duch :D

Trzeba dodac koniecznie , ze owszem pyzy z miesem , ale z takimi ze sklepu maja nie wiele wspolnego :roll:
Dobrze , ze spac poszlam , bo lubie o jedzeniu pogadac , tylko sie czlowiek glodny jakos robi zaraz :oops:
Mlody wlasnie wczoraj wrocil tam od Ciebie :D

AnSi
Na nie lubiacego koty to On raczej nie wyglada w moim przekonaniu .
Gadal jak to koty za przeproszeniem spia z Wami , ze takie mieciutkie :roll:
Ze Rufusik to to , a to tamto , no zakochany nirmalnie , ale to sie daje leczyc powiadaja bardziej doswiadczeni :lol:
I jeszcze jak jeden kot wola drugiego , zeby razem isc na dwor :roll: :lol: :wink:

Kiedy Rufus bedzie mial ta operacje ?

Mokka nie wiem jak jutro z tymi tancami , bo ja pariektu nie mam w sumie :roll: :D
Spiewac to i spiewam jak wschodni czlowiek moze , ale tylko przy chlopakach :oops: Wczoraj mi sie przy Starym wyrwalo , ale jakaos tak dziwnie spojrzal . :D

No nic , komu w droge temu czas :D

Marjuszek
Over :D
Gdybys nie mogl zasnac to wsiadajcie i w droge , jak na same rano bedziecie to tylko do sklepu po bulki zalec :D



marjucha - 02-02-2009 11:18
Wiesz, ja jestem raczej z tych, co to śpią za długo :oops:
W każdym razie odezwę się jeszcze dzisiaj, bo mam parę pytań do Ciebie :wink:
Miłego dnia :D



mokka - 02-02-2009 12:26
Tolu ,czyli jesteśmy ziomalkami tak z tego wynika :lol: .
Ja bardziej chyba jestem centralnie wschodnia, bo na wschodzie wschodu się ulokowałam. Jacy to ludzie są przez los poszkodowani jak kartaczy nie dane im było zajadać. Kartacze to bajka, poezja, i wszystko co najlepsze.
Z tą teksiarą Tolu, to wiesz jak u nas na wschodzie jest, ludzie rozgadane są, to i opowieści są dziwnej treści. Kresy tak na mnie działają, nadbużańska krew we mnie płynie. Lud u nas narwany, bitki i gardła nie oszczędzający :lol: .
Rrmisia masz jeszcze trochę spokoju, jutro na Was nie najadę, możesz się delektować spokojem. Jaki parkiet, ja tańczę gdzie popadnie, śpiewam też gdzie się da, mi muzyka w tańcu nie przeszkadza i w na wokal nie zwracam większej uwagi. Ładnie to nie wypada, ale się nie przejmuję. Mój Stary juz zwyczajny do mojego śpiewania, jak się nie drę w łazience to się dopytuje czy oby nie przysypiam. Lubię te zapiewajki miłosne nawet, albo inne folklorystyczne kawałki typu , "wiła wianki " i " gęsi za wodą" Moja ulubiona to " tyż me pidwynuła" . Jaki u Rrmi budujący wątek jest ze wschodnim akcentem w tle. Podaję już oficjalnie, że wieje wiosną ze wschodu, czyli pierzyny można do szaf odstawić.
Jeszcze o jedzeniu bym powiedziała, pierogi ruskie i z grzybami, to jest u nas doskonałe, albo ogórki kwaszone w beczkach, takich nie ma nigdzie na świece , albo jeszcze kapusta kiszona, i ten boski sok co działa wspaniale na syndrom dnia wczorajszego. Masło u nas tez najlepsze, a jakie mleko, no można wychwalać pod niebiosa, a drożdżowe ze śliwkami i kruszonka, takich śliwek to nigdzie nie ma. Jeszcze tylko słóweczko o szarlotce z prawdziwą antonówką, zwariuję zaraz na samą myśl. Kury u nas też lepsiejsze, a i jajka dają doskonała, na pszeniczce hodowane i na robaczku naturalnym, a sumy u nas w Bugu wielkie jak prosiaki, no kto tak ma, no nikt , jeszcze taki szczupaczek do tego, duży i tłuściutki, filetowany, no pycha :lol: . Zioła jakie mamy doskonała, dziewanna , dziurawiec, żółwie błotne mamy swoje, czaple, cietrzewie, jagody najlepsze jakie jadłam , kurek pod dostatkiem i prawdziwych nie brakuje. Ludzie u nas też inne takie swojskie , świata ciekawe bardzo, gadajo też po swojemu, ubuwie na nogach noszo, na ojca tatu gadajo, du domu też idą, no wszystko takie tutejsze jest. Ja to dodatkowo jeszcze w trzech kulturach się obracam, bo u nas różne wiary ludzie majo, jedne w cerkiew, inne koszerne, a jeszcze inne do kościoła chodzo. Tak sobie żyjem w tym tyglu i dobrze nam tutaj, bo my tu zyjem i to nasz dom jest ,ot i prosta ruzmowa. :lol:



rrmi - 02-02-2009 14:28

Wiesz, ja jestem raczej z tych, co to śpią za długo :oops:
W każdym razie odezwę się jeszcze dzisiaj, bo mam parę pytań do Ciebie :wink:
Miłego dnia :D
Nie ma sprawy , Ty pytasz a ja udaje , ze wiem wszystko i mowie :D
A imie juz macie ?

mokka
Piekne te Twoje opowiesci .Ja to taka bardziej jednak polnocno wschodnia jestem i mi tak latwo ze spiewem i tancem nie idzie , a szkoda , mozna byloby o duecie podumac czy jakos tak .
Kto wie , moze kariera przed nami by byla , kto wie ?

Tak do jedzenia wracajac to ktos tu nie pomyslal o blinach :oops:

Z tymi daniami , kurami i jajkami to sie az tak moze nie przechwalaj , a zwlaszcza z tymi w beczkach , bo Ci jakis ogorek w koncu w gardle stanie :roll:

Rozumiem , ze jak sie juz bedziesz wybierala to jak prawdziwa kolezanka ze wsi przyjedziesz z workiem kartofli , slonina i jajkami .
Co prawda od gosci oplaty i skladek nie oczekuje , no ale takiego masla by pewnie i chciala sprobowac :D
Slyszalam , ze ludzie na wschodzie szczere i uczynne to Wiesz :lol:



Żelka - 02-02-2009 16:03
No dobra mam przepis z netu na te cuda. :D Tak tu nagadaliscie, za musze cos z tym fantem zrobic. :roll:



mokka - 02-02-2009 16:22
To znaczy lepsza jesteś, mniej bitna i mniej pyskata, kultura u Was też większa.
Najgorsi z najgorszym są centralnie wschodni, czyli ja :lol: . W samym sercu wschodu siedzę, północ mi głowy nie studzi, południe sumienia nie ogrzewa :lol: .
Doskonała sprawa, ale u nas nie występują, jadłam na północy :lol: .
Jestem typem co się żadnych ogórków nie lęka i język mi kołkiem nie staje :lol: . Przywiozę, a i owszem ten prowiant i jeszcze krowę za wozem przyprowadzę, udoję, masła narobie, chleba napieka i będę się wychwalać jaka naturalna i ekologiczna jestem :lol: . Takie czasy , że teraz to wszystko to produkt jest, nawet gościnność i staropolskie obyczaje na usługi przekuto. Nic to jednak dla prawdziwych lokasów takich jak ja, nie musiałam się tego wszystkiego uczyć, kursów kończyć, taka jestem z natury, szczera, serdeczna, gościnna, przesympatyczna, jak to wschodnia kobieta :lol: . Czuję ten klimat, czuję tych ludzi, czuję te strony i nikogo kim nie jestem nie udaję, a wszystkie występy daję za darmo, bo lubię się bawić, bo lubię ludzi, bo lubię życie. Co do masła bo była u nas jeszcze nie tak dawno jedna bardzo ważna krowa, stała blisko stacji kolejowej i się pasła. Podróżni którzy przybywali do mniasta wojewódzkiego, bo taką moja wieś miała rangę, to bardzo tą krowę podziwiali. Właściciel jak mleko sprzedawał to gadał, że to nie jest zwykła krowa, tylko taka luksusowa, co to i obok Warszawy i obok Kijowa stała. Wszystkie przejeżdżające pociągi krowa witała, była maskotką miasta, taka wielka czarna krowa w łaty witająca gości. Tak więc i masło u nas było świtowe jak z tego wynika. Pewnie sery z naszej wsi znają w całej Polsce, mleko również, bo my robimy swoje i wiemy co dobre, tacy zawsze byliśmy i nikt nas tego uczyć się nie musiał, mamy swoją tożsamość, a najezdnych co robią u nas na regionie biznesy traktujemy z przymrużeniem oka. Co oni wiedzą o nas, tyle co się na kursach wyuczą i w książkach poczytają. Tego się nie da tak szybko naumieć, to trzeba mieć w sercu, reszta jest do nauczenia, ale prawdziwe to nigdy nie będzie.



tola - 02-02-2009 16:47

Jacy to ludzie są przez los poszkodowani jak kartaczy nie dane im było zajadać. oj tak, tylko współczuć serdecznie :wink:
bo jak mawiał syn Ziemi Podlaskiej Zygmunt Gloger:
"Obce rzeczy wiedzieć dobrze jest - swoje obowiązek".

a pieśni to nie tylko folklorystyczne u nas się przy ognisku zapodaje, ale też te, które w czasach kawalerii powstawały.
A ludzie, którzy sentyment do ułanów i szabelki od pokoleń zachowują, którzy w prężnie działającym Klubie Jeździeckim miłość do konia i siodła nad inne miłości przedkładają, o takich pieśniach nie dadzą zapomnieć.
I choć mój Rotmistrz Płachecki dawno temu mówił, że ja to się lepiej na szezlong do salonu nadaję niż do stajni, to i tak przy ognisku pozwalał razem śpiewać stakaneczki rubaszne, frywolne w treści.
Najgłośniej śpiewałam te o chłopach pańszczyźnianych...ech :wink:



rrmi - 02-02-2009 17:35

No dobra mam przepis z netu na te cuda. :D Tak tu nagadaliscie, za musze cos z tym fantem zrobic. :roll: Z kartaczami to duzo roboty jest , wiec uwazaj , bo kregoslup to raczej oszczedzac musisz , a na siedzaco chyba sie nie da rady , chyba ze juz sie nauczylas robic na siedzaco .
Moze kiedys zrobie to Ci przywioze :D

Babke ziemniaczana to prosto , bo ziemniaki tylko obrac , wkladac w maszyne do tarcia i juz .

Mokka
Bardzo mnie ciekawi co z ta krowa sie stalo ?
Czy zeszla czy wciaz na posterunku ?
Tak juz calkiem na powaznie to powiem , zebys nie zabierala jednak krowy ze soba . Nie bedzie komu sie nie zaopiekowac , no chyba ze na trening z nami pojedzie .
Pewnie pozorant i rade da , to moze jednak przemyslimy .
Tylko skad takie szelki skombinowac ?

:lol: :lol: :lol:

Tolunia
Mlody jedzie za 2 tygodnie znowu , to moze bys tam jakiegos kolacza na pociag podrzucila :roll: :lol: :wink:

No nic lece chlopakow nakarmic , bo po bieganu pewnie glod im w oczy zajrzal .
Prawde mowiac bardzo sie podciagnelam w anatomii kurczaka i rozroznianiu tego co jest antrykotem , mostkiem i prega wolowa .
Dzisiaj u nas na kolacje smakolyki .
Wolowe ogony soute :D



marjucha - 02-02-2009 18:02
No dobra, pytań brak :wink:
Zadzwonię jutro z trasy i dam znać na którą mniej więcej dojedziemy, a Ty Nam wytłumaczysz jak dojechać, jak już będziemy blisko :roll:
Idę się spakować i się kładę bo mnie głowa nap....a :-?
Do zobaczenia :wink:



tola - 02-02-2009 19:40
to ja jutro do Krynicy Gierkówką pomykając, w okolicach odbicia z tejże drogi na Żelechów łapką do Was pomacham, do Marjuchy też :D

a Młodemu kartacze na dworzec podrzucę, niech tylko da znać o której na pociąg oczekiwać będzie, cobym nie sterczała na dworcu cały dzień 8)



rrmi - 02-02-2009 19:45
Marjuszek
Czekam z telefonem na sznurku , bylebym sie wziela i nie powiesila przypadkiem :D

Tolunia
No zajedz na 5 minut , od drogi masz do mnie 3 minuty jak slowo.
Powiem Mlodemu , ze taka ladna Pani przyniesie przesylke :D
:wink: Nie powiem , ze z jedzeniem , bo wchlonie wszystko .
Cos ta panna jakos slabo karmi :roll:



tola - 02-02-2009 19:48
na 5 minut...do Ciebie....przecież to niemożliwe do wykonania :roll: :wink:
ja tam wolę do Ciebie przyjechać specjalnie i przegadać 5 godzin :-? 8) :wink:
kiedyś to nastąpi :D
a jak ta gwiazda Młodemu jeść nie daje, to ona pewnikiem nie tutejsza, tylko napływowa jakaś :roll:



rrmi - 02-02-2009 19:51
Zgadlas za pierwszym razem Ona naplywowa jest :D

Tola to moze na powrocie zalecisz tak na siku niby , co? :lol:
Poki zeszycik jest nie az tak zebem czasu nadjedzony :wink:



tola - 02-02-2009 19:59
Ty ten zeszycik to z szacunkiem traktuj jak relikwie, bo inaczej nie wybaczę.
Jak będziemy wracać, to będzie pośpiech, bo M. chce jeździć do 14, a dzień krótki, nasze drogi koszmarne, a z Krynicy do nas to od cholery kilometrów.
Rrmisia,wiesz, co się odwlecze to nie uciecze.
Jeszcze razem popijemy :wink: :lol:



rrmi - 02-02-2009 20:44

Jeszcze razem popijemy :wink: :lol: Tego akurat jestem pewna :D
Zeszycik spoko , lezy w walizce z waznymi rzeczami :P :P :P
Moze ciezko uwierzyc , ale czesto zagladam do niego na chwilke :oops:

mokka
Nie wiem czy Ci gadalam , ale mam juz wybrane szelczki dla chlopcow do obrony :D Jak pozorant kaze to kupie od razu .
Gorzej z ta Twoja krowa tak mysle , ale jakos dasz rade moze bez szelek :lol:

Widze to :lol: :lol: :lol:

Pewnie juz nas w kaftany zapinaja :lol: :lol:
Na zdrowie :P



mokka - 02-02-2009 21:59
Moja krowa to jest super krowa, ona sobie ze wszystkim poradzi :lol: .Szelki to się uszyje na miarę, co w tym dziwnego, że dla krowy, dzisiaj jest XXI wiek, obronna krowa już nikogo nie dziwi. Normalna sprawa. Ludzie za postępem idą, trzeba się rozwijać nieważne z krowa czy bez.
Dzisiaj tam jest przepełnienie, bardzo wielu pacjentów mają, co to sobie nie poradzili w dobie szkolonych krów. Jak coś, to mam tam fajnych ludzi, mój wujek jest ordynatorem u nas na takim oddziale, ale on to zawsze gada, ze jakby wszyscy byli tacy normalni jak ja to na stróża by musiał iść. Skoro o mnie tak gada, to i o Tobie tak powie. Spokojna Twoja rozczochrana, na takim oddziale możemy zajęcia terapeutyczne prowadzić, jak być sobą i pić pepsi :lol: .



anSi - 02-02-2009 22:17
No to ladnie mi sie dostalo, ze ja taka niepatriotka, bo kartaczy nie znam. A wlasnie ze znam, tylko ze na poludniowym wschodze to sie nie nazywalo po imieniu tylko tak peryfraza traktowalo - pyzy z miesem i juz :) Ale i tak takich jak moja mam robic nie umiem. Na obiad za to robilam dzisiaj to, co Zeljka wczoraj podawala - bardzo dobre wyszlo i w sam raz dla takich leniwych jak ja :)

rrmi to oczywista oczywistosc, ze koty z nami spia. No a z kim maja spac :roll: Przed psem to respekt jednak troche czuja. No i musze stwierdzic, ze to lozko jednak za male troche kupilismy :wink:



Żelka - 02-02-2009 23:45


Babke ziemniaczana to prosto , bo ziemniaki tylko obrac , wkladac w maszyne do tarcia i juz .
Chyba za wysoko mnie cenisz :lol: Maszyne to ja mam ale do prania tylko. :D
No myslalam zrobic te kartacze, ale sama nie wiem czy dam rady. :roll:
No i dwa przepisy mam, kazdy inny. :roll: Jeden kaze dac make ziemniaczana i gotowac po wyplynieciu 15 min. Drugi nie dawac maki i gotowac na malutkim ogniu 50 min. :lol:
A co Ty radzis? Bo jak ja sie cala spoce i schudne z dwa kilo przy tym ucieraniu ziemniakow a te kartacze mi sie potem rozleca, to bede bardzo zla i rozczarowana.., a to najgorsza mieszanka dla baby. :lol:



rrmi - 03-02-2009 17:26
Zeljko
Z maka ziemniaczana mysle , a ile gotowac to bedziesz widziala , no trzeba pamietac , ze w srodku mieso jest .Stary niech sie tarciem zajmie ,jak nie masz maszyny , no chyba , ze w pralke wlozysz :D

AnSi
Twojemu smakowalo co warzylam , pogon Go niech zrobi .
Proste i szybkie , jako , ze ja dlugo nie gotuje :D
Te Zeljkowe mam zamiar zrobic w Niedziele .

Co do spania tak czy owak roznie ludzie gadaja , ale jak co razem sie bedziemy leczyli u mokkowego wujka :D
Powinno bc wesolo.

Do krowy i szelek wroce , bo musze spadac , gosci zostawilam na placu .
No ten maly to taki fajny , ze szok , taka kula.
Nazywa sie w rodowodzie Porche :D
Skakal na Nich jakby wiedzial , ze to nowi rodzice :D
Bo Pani Magda na te male wola dzieciaki :D
Pani Magdo zabierzemy ze soba na leczenie :lol: :wink: /
Tyle , ze teraz to babcia bedzie .

No to co trzeba imiona podpowiadac , bo nie sa pewni jak malego nazwac :D Na treningu bylo fajnie , ale mnie Gocio po sniegu przeciagnal na tylku :lol:
Chyba za dobrze karmie , bo silny jak traktor w lepszym wyposazeniu :lol:
Dostal pierwszy raz rekaw do gryzienia .
Ladnie chwycil , nawet bardzo ladnie jak na pierwszy raz .
Grzeczny chlopczyk :D
A wialo jak nie powiem gdzie, brrrr



Żelka - 03-02-2009 19:28
Zrobilam. :P
Faktycznie, duzo roboty. :lol: Ale robilam na siedzaco w dodatku ogladajac koncert Andre Rieu, wiec lepiej mi szlo. :lol:
W smaku bardzo podobne do klusek ziemniaczanych a kluski jednak mniej roboty zajmuja, wiec chyba przy kluskach zostane. Tym bardziej, ze to mieso w srodku to dla mnie nie musi byc, bo i tak juz jest smaznowy boczek. :D
Stefek zjadl trzy kule. :D

Fajnie masz na tym szkoleniu. :D W ogole kazde zajecie jest fajne, jak sa dobre efekty. Gorzej jak czasami cos robic trzeba a efektow nie widac. :roll: Takie cos dobija.
A jak u Was tak wesolo to i mi od razu lepiej sie robi. Im wiecej na swiecie ludzi szczesliwych tym lepszy staje sie swiat. Oby kazdy znalazl swoje szczescie! :P Tego zyczmy sobie i innym. :P No, a teraz ide chyba jakas kluche zjesc. :lol:
Pozdrowienia dla rodziny.



marjucha - 05-02-2009 07:26

A wialo jak nie powiem gdzie, brrrr Ja też nie powiem, bo ponoć kurturarny jestem :wink:
Dojechaliśmy szczęśliwie, ale już nie miałem czasu i siły siadać do kompa, żeby się odezwać.
Parys na początku był przestraszony i smutny, ale szybko odzyskał wigor :wink:
Ania miała końcówkę podróży bardzo intensywną :lol: .
Na razie na nowym terytorium czuje się zagubiony, ale miejmy nadzieję szybko się do niego przekona.
Rrmi, bardzo dziękujemy za gościnę, rady i miłe towarzystwo.
Pozdrowienia dla męża i pomiziaj chłopaków od Nas.
Pozdrawiam :D



rrmi - 05-02-2009 10:12
Wszelki duch , Marjuszek caly i zdrowy :D
Parys odzyska wszystko co ma do odzyskania a podejrzewam ,ze pewnie ciut wiecej , wiec badzcie spokojni :lol:
No ale Ty tu oczu nie mydlij tylko pokaz zdjecia .
Widzialam , ze Ania robila tez na szkoleniu .

Ile razy sie zatrzymywaliscie po drodze ?
Tak myslalam jak to bedzie z ta daleka podroza :wink:
I opowiadaj jak jest i jak bylo kiedy dojechaliscie .
Ania dzisiaj chyba na wolnym to sie lepiej poznaja .
Dobrze , ze dala rade miec taki dzin opieki nad dzieckiem :D

No nic ja lece , bo moje dialbly niewybiegane :wink:



marjucha - 05-02-2009 10:20

Wszelki duch , Marjuszek caly i zdrowy :D
Parys odzyska wszystko co ma do odzyskania a podejrzewam ,ze pewnie ciut wiecej , wiec badzcie spokojni :lol:
No ale Ty tu oczu nie mydlij tylko pokaz zdjecia .
Widzialam , ze Ania robila tez na szkoleniu .

Ile razy sie zatrzymywaliscie po drodze ?
Tak myslalam jak to bedzie z ta daleka podroza :wink:
I opowiadaj jak jest i jak bylo kiedy dojechaliscie .
Ania dzisiaj chyba na wolnym to sie lepiej poznaja .
Dobrze , ze dala rade miec taki dzin opieki nad dzieckiem :D

No nic ja lece , bo moje dialbly niewybiegane :wink:
Na szkoleniu nie robiła zbyt wielu zdjęć, ale nawet tych jeszcze nie przerzuciłem na kompa.
Zatrzymaliśmy się tylko raz, za Olsztynkiem.
My na obiad, a Parys na spacer :wink:
Po przyjeździe dostał w końcu jeść i rzeczywiście nie ma z tym problemu :lol:
Wody dostawał już w aucie, bo widać było, że jest mocno spragniony.
Ania dzisiaj od rana z Nim spaceruje, a ja siedzę w pracy. :cry:
Miłego dnia :D



Maluszek - 05-02-2009 11:21
dzień doberek :D

marjucha - fajnie, że macie już maluszka w domu :D Fotki Parysa są jak najmilej widziane :D



rrmi - 05-02-2009 18:19
Jestes juz Maluszku , no to super :D
Pogoda u nas w sumie wiosenna , nawet bez rekawiczek mozna chodzic .
Sie tak wzielam i zachodzilam ,ze malo do Piaseczna dzisiaj piechota i lasami nie doszlam :roll:
Dzieki temu mozna sobie na wiecej jedzenia pozwolic :lol: Jak dolicze sobie jeszcze za rzucanie kijkow to calkiem mozna podwojnie , znaczy tak jak lubie :D

Marjuszek
Myse , ze z nas sobie jaja robisz , dawaj te zdjecia , bo to juz nie zarty sie robia powoli . :wink:
Co tam dzisiaj bylo , no gadaj w koncu , co Ania opowiadala ?
Maly jadl normalnie dzisiaj tez ?
Widze , ze Parys jednak bedzie , no to i ladnie , taki historczny motyw .
Bardzo lubie , temu i moje chlopaki historycznie nazwane :D



Maluszek - 06-02-2009 09:22
rrmi - jestem :D
niezły spacerek sobie urządziłaś :D Ja to z moim stadkiem takich kilometrów chyba bym nie przeszała. Sucz by spokojnie dała radę ale z Miśkiem byłby problem.

marjuszek też czakam na fotki :D I pisz jak się ma malutki.

cmokacy dla wszystkich czworonogów :D



marjucha - 06-02-2009 10:36
Zdjęcia zrobione w czasie szkolenia

http://images49.fotosik.pl/57/42538312e52c4090med.jpg

http://images28.fotosik.pl/322/afba8c12dcf75b42med.jpg

http://images44.fotosik.pl/58/103c4daa055d2069med.jpg

Parysowi bardzo się podobała walka ze szmatką :wink:

Wczoraj prawie cały dzień spędził z Anią, która wieczorem była obolała, bo Parysowi wszystko się podobało i mocno Ją przeciągnął :wink:
Apetyt ma olbrzymi :D
Wczoraj zamknąłem prowizorycznie cały teren, więc miał możliwość się wybiegać.
Na swoje imię prawie zupełnie nie reaguje, ale na to ma czas.
Zgodnie z sugestią p. Magdy pies śpi na budowie.
Wiem, że można pomyśleć, że nie mam serca, ale tak jest lepiej.
W mieszkaniu strasznie się męczył, ze względu na temperaturę.
Jest przyzwyczajony do niższych, bo przecież cały czas był w kojcu.
Niestety od wczoraj zaczął wyć wieczorem, ale mam go ignorować, ewentualnie skarcić słownie.
Muszę go nauczyć załatwiać na dworze, bo w takim tempie, to mnie czeka zalewanie nowego chudziaka w pomieszczeniu, w którym śpi :wink:
Generalnie jest uroczy, a ja rozglądam się za szkoleniem dla Nas.
Pewnie niedzielę trochę więcej z nim połażę w dzień, to może wtedy jakieś nowe fotki zrobię.

pozdrawiam :D



Maluszek - 06-02-2009 11:00
marjucha - Parys jest cudny :D :D :D w jakim jest wieku?



marjucha - 06-02-2009 11:03

marjucha - Parys jest cudny :D :D :D w jakim jest wieku? Urodził się 5.07.2008 :D



Maluszek - 06-02-2009 11:07
Bysio z niego jeszcze wyrośnie :D Cudny kudłacz :D Chciałabym, żeby moja sucz tak wyglądała - a nie tak jak teraz taka chuda szczapa :( Wygląda tak jakbym ją głodziła :(



rrmi - 06-02-2009 12:05
Super te fotki wyszly :D I ja od razu mowilam , ze on w lozeczku to spal nie bedzie , ma za dluga siersc .
Milutki jest i slodki .
Ciesze sie , ze je , ale pilnuj diety i za duzo nie dawajcie :wink:
Co do wycia i placzu to przestanie , no niestety trzeba miec czasem serce z kamienia.
A jak sie dobrze wybiega to zasnie i obudzi sie rano , zobaczysz.
Pies szczesliwy to pies zajety i zmeczony , taki prawie niezywy :D

Maluszku my niezmiennie zapraszamy na spacerek :D
Z tym pod Piasecznem troche przesadzilam , no ale Baszkowke widzialam :wink:

A pytales w tej poleconej szkole w Oliwie ?
Co gadali ?

Kurde , jak to jest , ze ja nie pracuje , za sprzatanie sie specjalnie nie rozgladam , za myciem okien to juz calkiem , a czasu nie mam wcale i wciaz gdzies biegiem lece :roll:



marjucha - 06-02-2009 12:46
Już namierzyłem polecaną szkołę w Trójmieście.
Nawet dojazd jest dobry, bo blisko obwodnicy.
Ruszają w marcu, więc czas zadzwonić i dowiedzieć się jak z wolnymi miejscami i terminami zajęć. :roll:

Parys dzisiaj rano już sam wszedł do miejsca swego zamieszkania, a jeszcze wczoraj trzeba go było wnosić :roll:
Na razie na dłuższy spacer, żeby mógł sobie pobiegać bez smyczy to się nie odważę. Poczekam aż zacznie przychodzić, gdy go zawołam.
Miłego dnia :D



rrmi - 06-02-2009 12:51
Marjucha
Do nauki przywolanie jest bardzo dluga linka .
Mozesz kupic specjalna , albo kawal jakiejs tasmy czy linki , najlepiej z 15 metr , zebys mial go zawsze pod noga i puszczac luzem niby i wolac i kielbaska :D
I tak wciaz trzeba cwiczyc , ale tak nauczysz najszybciej .
Poza tym na pociesenie powiem ,ze on raczej nie odejzie nigdzie sam , bo bedzie sie bal , to jeszcze nowe wszystko dla niego.
Samowolki zaczna sie za jais czas :wink:
Marzec to dobry czas na poczatek nauki :D



mokka - 06-02-2009 13:39
Jaki fajny kudłacz, ale ma futro okazałe. Bardzo duży się tak na fotach wydaje. Na twardziela wygląda, to sobie da radę spokojnie :lol: .



anSi - 07-02-2009 11:54
Marjucha sliczego piesa sobie kupilscie :) Ale, ale...czy Wy na pewno kupiliscie psa? Na drugim zdjeciu wyglada jak maly niedzwiadek. Fantastyczny. No i ta polecana szkola w 3City to gdzie? jak blisko obwodnicy to moze i ja bym S. namowila :D



marjucha - 07-02-2009 12:24

Marjucha sliczego piesa sobie kupilscie :) Ale, ale...czy Wy na pewno kupiliscie psa? Na drugim zdjeciu wyglada jak maly niedzwiadek. Fantastyczny. No i ta polecana szkola w 3City to gdzie? jak blisko obwodnicy to moze i ja bym S. namowila :D Pole treningowe jest zaraz za Castoramą na Osowie(Chwaszczynie).
Pies jest super, tylko mi go żal jak wyje :cry:
Na szczęście jest tendencja spadkowa :wink:
Najgorsze jest to,że woli Anię a nie mnie :-?
Miłego dnia :D



rrmi - 07-02-2009 19:03

jak blisko obwodnicy to moze i ja bym S. namowila :D A moze tak sama ? :roll:
Prawde mowiac , dobrze jesli kazdy z domownikow troche pochodzi po kole :D
A i powietrza sie mozna nalykac swiezego :wink:

Marjucha
Ania byla z nim w czwartek , wiec tak jakby zna Ja lepiej .Zaczniecie szkolenie i to sie moe zmienic .
Pies uwaza przewaznie tego kto poswieca mu czas :D
Plakac przestanie za chwile , zobaczysz , trzeba go przed spaniem wymeczyc , zeby ledwo zyl i zobaczysz .
Tak jak u mnie teraz juz nocka jest po treningu :D
Gociu dostal dzisiaj rekaw i tak byl podniecony , ze szok .
A pogoda wiosenna calkiem
:P
Z tym , ze na srode juz snieg widzialam :-?

To milego weekendu



marjucha - 09-02-2009 08:56
Hej.

Wczoraj odważyłem się pościć bez smyczy Parysa podczas spaceru.
Bardzo Nas pilnował i nie odchodził dalej niż max. 20m. :D
Nareszcie mógł sobie powęszyć i połazić bez krępacji.
A że się cały uwalił? No cóż :wink:
Tak wyglądał
http://images24.fotosik.pl/324/61dade11bc54de14med.jpg

A tutaj się z Anią wypozował :wink:

http://images30.fotosik.pl/324/d9a2a058832b4a08med.jpg

Wczoraj też Snajper nauczył go grac w piłkę, więc wieczorem Parys padł jak nieżywy i nie w głowie było mu wycie :wink:
Psi raport zdałem więc zabieram się do pracy.

Pozdrawiam :D



Maluszek - 09-02-2009 09:12

Maluszku my niezmiennie zapraszamy na spacerek :D
Z tym pod Piasecznem troche przesadzilam , no ale Baszkowke widzialam :wink:
rrmisia - na pewno będziemy :D Tylko może jak zrobi się troszkę cieplej, dobrze? Teraz przy takiej zimnej, deszczowo-pluchatej pogodzie to nie chcemy Miśka spacerami za bardzo obciążać - robimy tylko króciutkie spacerki na załatwienie potrzeb i do domciu. Dla jego to najgorsza pogoda znaczy się dla jego stawów.

Będziesz u Rasi w tę sobotę? Przyjedź :D

Marjucha
- Parys cudeńko :D Jeszcze ma taki fajny dziecinny pyszczek :D A po za tym straszliwie puchaty jest :D
co do brudzenia się - moja sucz tak samo ma :( to chyba cecha długowołosych ONków :( bo berneńczyk przy niej jest okazem czystości :D A włosów ma zdecydowanie wiecej niż ona. Ciekawe dlaczego tak jest



rrmi - 09-02-2009 18:36
Parys wyglada naprawde jak maly niedzwiadek , ale do Ani podobny , nie ma co :D
Fajnie , ze ma kolege , sam widzisz umeczyl sie to i od razu zasnal i nie plakal .
Widzialam w sobote Picasso i Pasja tez byla .
No ale Parys ladniejszy jest :D

Maluszku
Biedny ten Misiek jest naprawde :( , ale na wiosne bedzie lepiej , bo niech tylko slonko zaswieci to bedzie wylegiwal sie calymi dniami na slonku , na pewno lubi .

Chyba nie dam rady do Rasi , mamy prawie na 100% trening , zdaje sie nie ma wystaw w ten weekend .
Zaluje bardzo .

Nawet ladnie dzisiaj bylo na dworzu , moi tak pieknie biegaja razem :P
Milo popatrzec :D



kaśka maciej - 09-02-2009 18:38
Jakieś zdjęcia byś zapodała chłopaków :roll:



rrmi - 09-02-2009 18:41
Tak jakos mi schodzi ze zdjeciami . Na spacer nie czesto biore aparat , bo kije rzucam to cos i nie mam jak tego nosic .
Gotka nie poznasz :D



Nefer - 09-02-2009 18:41
Jaki piękniasty ten Parys kurde noooooooooo :P :P i pańcię ma niczego sobie :wink:



kaśka maciej - 09-02-2009 18:42

Gotka nie poznasz :D No własnie, nie ściemniaj dawaj jakieś foty :)



rrmi - 09-02-2009 18:43

Jaki piękniasty ten Parys kurde noooooooooo :P :P i pańcię ma niczego sobie :wink: Jakby moj chrzesniak w sumie :D
A Ty kiedy sie do mnie wybierzesz tak wlasciwie ?
Bym tarla znowu te kartofle , no niech bedzie :wink:



kaśka maciej - 09-02-2009 18:46
Własnie!!!!!!
Przepisa miałaś dać na ta babkę :roll:



Nefer - 09-02-2009 18:48

Jaki piękniasty ten Parys kurde noooooooooo :P :P i pańcię ma niczego sobie :wink: Jakby moj chrzesniak w sumie :D
A Ty kiedy sie do mnie wybierzesz tak wlasciwie ?
Bym tarla znowu te kartofle , no niech bedzie :wink: Kochana, wiesz, że z rewizytą w sobotę ruszam - jak się nie sponiewieram to może w niedzielę dam radę - choć może powinnam jakieś kamienie wybrać, nie ? :roll:



rrmi - 09-02-2009 18:58
Nefcia
Czy Ty chcesz powiedziec moja Droga , ze jeszcze nie zdecydowalas sie ? :roll:
No ladnie , ladnie :D
Moze zdjec jeszcze poogladaj wiecej :roll:
A potem mozesz zajechac , ja w domu bede .

W sumie to naprawde wstyd , ze nie robie chlopcom zdjec .
Tak jakos mi wyszlo , szkoda , ze na treningu sama bede , to juz calkiem nie ma mowy , tam fajne zdjecia wychodza :D

Przepis na babke , no nie gadaj :D



kaśka maciej - 09-02-2009 18:59

Przepis na babke , no nie gadaj :D Czy ja mam krzyczeć|???????????? :evil:
Prosze o przepis na babkę!!!!!!!!!!!!! :roll:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 92 z 105 • Zostało znalezionych 18485 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105