ďťż
Dziennik rrmi - komentarze




1950 - 23-12-2007 20:02
no babiniec, :lol:
późno, bo późno,
ale podobno, lepiej późno niż wcale, :roll:

dzisiaj słyszałem bardzo ciekawe życzenia:

"zdrowia Wam nie będę życzył,
bo na Titanicu wszyscy byli zdrowi.
pieniędzy Wam nie będę życzył,
bo na Titanicu wszyscy mieli pieniądze,
życzę Wam szczęścia,
bo na Titanicu szczęścia im brakło"

a ponad to,
Dobrych, Spokojnych Świąt,
skończenia budowy i zadowolenia ze swego DZIEŁA


http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/21/1982.jpg
wasz stary instalator :lol:





kuleczka - 23-12-2007 23:42


Kulka a Ty jak sie obrobilas ?
się obrobiłam więc siedzę z nalewką wiśniową :oops:
bigosik pyrka, pralka jeszcze kręci ostatnią rundę, więc siadłam na chwilę
i tak mi fajnie jest w domciu błysk, choinka się świeci.......

Bdw, Mojny wczoraj poszedł do sąsiada na przedświąteczną garażówkę
mówię Wam, co ja miałam z Nim
chłopin pija sporadycznie, a tam sami zatwardziali zawodnicy
boszzz, jak ja go zobaczyłam, wracającego, już było po północy, akurat w kuchni coś robiłam
od płota do płota szedł :lol:
dawno się tak nie uśmiałam :D
dzwonił so drzwi jak na alarm, a humorem tryskał, dowcipy jak z rękawa i w ogóle pełna kulturka :D
a dzisiaj nic nie pamięta, no i ma syndrom :P



maksiu - 24-12-2007 12:56
http://212.244.189.200/pics/choinka.jpg

'Mizerna cicha, stajenka licha, pełna niebieskiej chwały,
oto leżący przed nami śpiący w promieniach - Jezus mały'


życzenia błogosławieństwa Bożego w każdym dniu Nowego Roku
dla Ciebie i całej rodzinki składa Maksiu z rodziną



Maluszek - 24-12-2007 15:18
rrmi,
życzę Wam zdrowych, pogodnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia

http://www.birminghamsalvationarmy.org/images/tree.jpg





rrmi - 25-12-2007 12:46
Dzieki wielkie raz jeszcze za zyczenia :D

U nas sie tak po kolacji lezalo :P

http://img175.imageshack.us/img175/6091/11073503ym1.jpg

:D

http://img171.imageshack.us/img171/6135/a1dz5.jpg



braza - 25-12-2007 13:55
Sie podobnie leżało :D

Dzień doberek Rrmisiu w świąteczne popołudnie :D



Mohag - 25-12-2007 18:22
psiak wie co robi sie w swieta tradycyjnie 8)
ja z Juniorem przegnilam na kanapie caly dzionek, ogladajac stare filmy ... teraz zamienilismy sie na kanapy bo mam karki zesztywnialy na jedna strone :lol:



rrmi - 26-12-2007 20:51
Siemanko po swietach. :D
Nie opowiadajmy tylko o tym ile kto zjadl. :roll:

Powiem krotko : nasz Pablo jest najgrzeczniejszy kiedy spi :D



braza - 26-12-2007 20:55

Siemanko po swietach. :D
Nie opowiadajmy tylko o tym ile kto zjadl. :roll:

Powiem krotko : nasz Pablo jest najgrzeczniejszy kiedy spi :D
Dlaczego nie jestem zdziwiona :roll:
Acha, już wiem ... przechodziłam przez to :D Zupełnie normalne :D

Poświąteczne: dobry wieczorek :)



DPS - 27-12-2007 09:35
Dzień doberek poświątecznie! :D
Czy Pablo już na spacerku był? :roll:
Muszę iść polatać wkoło stodoły, kilogramy gubić. :D



anSi - 27-12-2007 22:43
Nie wyrobilam sie przed swietami zeby tu do Was zajrzec - no fstyd mi fstyd Ale na wytlumaczenie sie powiem, ze pierwszy raz duzo gosci na Wigilii mialam, to i urobilam sie po lokcie. 11 poraw bylo (jakos do dwunastu nie doszlam :( ) Choinke konczylismy ubierac o 2 -giej w nocy. Ma 4 m wysokosci. Objadlam sie we wigilie i po... jak dzika swinka. Ale za to w pierwszy dzien swiat na lyzwach w Sopocie bylismy. Byle do Nowego Roczku...Niech nam sie darzy :)



AmberWind - 28-12-2007 20:07
Bry po Swietach :-)

Jak piesio? A Wy? Co slychowac? Jak Swieta? No piszcie bom ciekawa :-)



braza - 29-12-2007 09:49
Przywitam się - dzień dobry :D
Jak kominek???

Amberciu miło znowu Cię czytać :D



kaśka maciej - 29-12-2007 10:06
Dzień dobry :)



Żelka - 29-12-2007 12:50
http://www.artecy.com/sdogwalk.GIF



Zochna - 29-12-2007 17:01
zjendobry :D
przepraszam, czy my tu strajkujemy ?

ja to bym glodowo postrajkowala troche 8)

ladny obrazek Zeljko :)



Żelka - 29-12-2007 18:24
Strajk w bialy dzien! :roll: Jak od przejedzenia to pol biedy. 8)



AmberWind - 29-12-2007 18:53
rrmi,

Bylabys ze mnie dumna 8) Cielecina na dziko w majeranku, otartym czosnku i winie, z musem z borowika, gesta smietana i kluseczkami 8) Co Ty na to? :D Mowie Ci pychota :-)



kaśka maciej - 29-12-2007 18:57

rrmi,

Bylabys ze mnie dumna 8) Cielecina na dziko w majeranku, otartym czosnku i winie, z musem z borowika, gesta smietana i kluseczkami 8) Co Ty na to? :D Mowie Ci pychota :-)
:o :o
ale cuda :roll:
łatwe w wykonaniu??? :roll:



AmberWind - 29-12-2007 19:04
Kasiu Slonko, musi byc latwe bo sama to czynilam, a jak wiesz do domatorek i zaklinaczek dowego ogniska nie naleze ;)
Potem podam przepis, bo wciaz z luboscia trawie 8)



kaśka maciej - 29-12-2007 19:05

Kasiu Slonko, musi byc latwe bo sama to czynilam, a jak wiesz do domatorek i zaklinaczek dowego ogniska nie naleze ;)
Potem podam przepis, bo wciaz z luboscia trawie 8)
Aha, rozumiem 8)
znaczy się i ja podołam temu zadaniu :wink:
czekam w takim razie na przepisa :P



DPS - 29-12-2007 19:36

rrmi,

Bylabys ze mnie dumna 8) Cielecina na dziko w majeranku, otartym czosnku i winie, z musem z borowika, gesta smietana i kluseczkami 8) Co Ty na to? :D Mowie Ci pychota :-)
Ambercia, a jaka ja z Ciebie dumna jestem! :D
Brzmi to wszystko po królewsku - czekam też na przepis! :D



braza - 29-12-2007 21:10
Amberciu Miła pprzyspiesz to trawienie (nie wiem, może więcej wina :roll: ) i daj przepis!!! Brzmi jak aria niebiańska :D



AmberWind - 29-12-2007 21:31

Amberciu Miła pprzyspiesz to trawienie (nie wiem, może więcej wina :roll: ) i daj przepis!!!
brazuniu,

Wiecej wina spowoduje jedynie wiekszy zawrot glowy, a to raczej nie sprzyja telentom pismienniczym nie mowiac juz o jakiejkolwiek koncentracji ;)
Nie mniej, wznoszac toast przednim kaliforniskim rozpocznijmy od miesa ;)

Nabywamy droga kupna u zaufanego sklepikarza kilogram pieknej, rozowej i delikatnej cieleciny. Przynosimy do domu, wyciagamy z opakowania i z marsem na licu zastanawiamy sie czy aby oby na surowo ja spozyjemy, czy tez w bardziej przystepnej formie, a moze jak to zwyklysmy czynic wrzucimy do zamrazarki w stosownym oczekiwaniu, az nasz problem rozwiaze sie sam poprzez przybycie ktorejs z Mam, dobrej i zdolnej znajomej, albo co znacznie bardziej obiecujace dobrego i przystojengo znajomego, ktory uwolniwszy rzeczona cielecine z okowow mrozu zamieni ja na przepyszne danie ...

Dzisiejszego dnia postanowimy jednak stawic czolo wyzwaniom i trudom machania nozem, widelcem i garnkiem ...

cdn ...

Ide po wino ... ;) Komu? Polslodkie, aromatyczne, o bogatym bukiecie ... tych wytrwanych kisow wyjatkowo nie trawie ;)



kaśka maciej - 29-12-2007 21:36
Amber, nie dawkuj napięcia!!



mayland - 29-12-2007 21:41
Ale zgłodniałam :o :lol:



AmberWind - 29-12-2007 21:55

Ale zgłodniałam :o :lol: No wlasnie ... to glod popchnal mnie do zmierzenia sie z rozowym problemem ;)
Majac cielecine na stole przygladamy sie jej uwaznie, obwachujemy i oceniamy dalsza przydatnosc do zabiegow ;)
Myjemy starannie, woda ciepla, aczkowliek nie goraca 8) W malym naczyniu przygotowujemy tajemna miksture na bazie oliwki, byle nie tej do masazu ... Ta pozostawiamy sobie na wieczor, bo najlepiej komponuje sie ze swiecami i nowa plyta Edyty Gorniak 8)
Oliwke z oliwek wzbogacamy o majeranek, rozmaryn, moze byc swierzy, albo ten przywieziony prosto z Wloch w dorodnych ciemno zielonych pekach, dodajemy cale mnostwo wycisnietego czosnku, troche kolorowego pieprzu, kieliszek czerwonego, wytrawnego wina ...
Pachnaca obietnica rychlego posilku cielecine dokladnie nacieramy sola i polewamy nasza mikstura ...
Czy piszac "rychego posilku" wspominalam, ze cielecine w przyprawach trzymamy dwa dni?

;)

cdn.



kaśka maciej - 29-12-2007 22:08
litości........ :roll:



braza - 29-12-2007 22:20
Amber odstaw to wino!!!!!



DPS - 29-12-2007 22:27
A mnie się bardzo podoba taki przepis! :D
Muszę chyba nauczyć się tak pisać. Ciekawie i z przymrużeniem oka. I smacznie. 8) :D



kaśka maciej - 29-12-2007 22:42

A mnie się bardzo podoba taki przepis! :D
Muszę chyba nauczyć się tak pisać. Ciekawie i z przymrużeniem oka. I smacznie. 8) :D
nie no jasne :roll:
ale chyba nie będziemy musieli czekać dwa dni, aż się mięsko zamarynuje??? :wink:



AmberWind - 29-12-2007 22:43
Nie mam sumienia trzymac Was w niepewnosci, czy na kulinarnym polu walki poleglam z kretesem, czy tez wrocilam z tarcza, wiec popycham przepis dalej ;)

Cielecina dochodzi w lodowce, a my kazdego dnia obracamy ja w naczyniu, aby cala nasiaknela aromatem ziol i przypraw. Na koncu tej drogi ma byc pysznie pachnaca, ale zwazmy iz absolutnie nie powinna dojrzec do wlasnonoznej ucieczki z piekarnika :lol: Dlatego piszac dwa dni w lodowce, to jest to dokladnie dwa dni, a nie np. tydzien lub co gorsza tydzien z hakiem :lol:
Rozgrzewamy piekarnik do 200 st i pieczemy nasze miesne cudo przez 1h 20 min, w szczelnie zamknietym naczyniu zaroodpornym, polewajac co jakis czas pachnacym, lekko brunatnym sosem.

A wracajac do grzybow, to dzien wczesniej namaczamy w malej ilosci wody suszone borowiki szlachetne, uwazajac aby do garnka trafily tylko biale kapelusze, rozdrabniane miekkoscia naszych zgrabnych palcy 8)
Rano borowiki gotujemy w wodzie w ktorej namakaly, dodajemy pol kostki bulionu grzybowego. Na patelni delikatnie podsmazamy jedna cala cebule, drobno i z lzawa czuloscia posiekana ;) z odrobina czarnego pieprzu.
Po ugotowaniu i odparowaniu wiekszej ilosci wody z borowikow calosc wraz z cebula miksujemy, dodajemy pol szklanki Madery Verdelho (tej o bukiecie miodu), przekladamy ponownie do naczynia i ponownie odparowujemy wino. Sprawdzamy czy wystarczajaco slone i czy resztki wina tkwia wciaz w butelce ;) Jesli tak, raczymy sie z radoscia winem, druga reka grzebiac w lodowce w poszukiwaniu gestej, aczkolwiek nie kwasnej smietany ;)
Spiesznie dolewamy sobie kolejny kieliszek wina, bo mieso dochodzi i czekac zbyt dlugo nie powinno, po czym wyciagamy nasze pieczyste, unosimy pokrywe naczynia i wdychamy cudowny zapach majeranku, czosnku, rozmarynu w towarzystwie najdelikatniejszego, bo przezciez przez nas zrobionego miesa :-)
Kroimy ciele na 2-centymetrowe plastry, podziwiamy soczysta rozowosc, kladziemy z elegancja na duze, jednolicie biale talerze, polewamy grzybowym musem pozostawiajac pare kropli na nieskazitelnej bieli talerza wokol naszego miesa, dodajemy po lyzce gestej smietany w sam srodek sosu, oraz kilka podluznych, wlasnorecznie wyrabianych, lub przez zaprzyjazniona dobra dusze kluseczek ...
Calosc dopelnia oczywiscie wspomniana Madera ... jesli jeszcze zostala ... :oops:

Smacznego :-)



kaśka maciej - 29-12-2007 22:45
Pośliniłam się :oops:
Muszę zrobić to cudo 8)



braza - 29-12-2007 23:28
Mam ślinotok, to nie jest fair!!!! W poniedziałek szukam cielęciny!!!!



DPS - 30-12-2007 08:21
Rrmisiu - dla Was i Dzieciaka, a także dla wszystkich miłych Gości w tym dzienniku - szczęśliwego Nowego Roku!!!

http://www.wilmasstekkie.nl/uploads/...New%20Year.jpg



- 30-12-2007 17:33
Amber
Przepis na ta cielecine jest naprawde krolewski. Jak sie czyta to bardzo slinka cieknie.

rrmi
Was chyba nie ma? Wyjechaliscie na swieta? Jak tam najmlodszy w rodzinie , dalej rozrabia. :D I odezwij sie .Zobacz ilu nas tu czeka na Ciebie



szyderczy smiech - 30-12-2007 17:59
spoznione, ale szczere. :P

http://img407.imageshack.us/img407/2/wigiliaob7.jpg

ps.....i noworoczne jak najbardziej na czasie. :D



frosch - 30-12-2007 18:54
http://rodzinnastrona.ovh.org/nowyrok/1_pliki/14.gif
Płoną sztuczne ognie,
płynie już muzyka,
idzie Nowy Rok,
stary już umyka
więc wznieśmy puchary,
tańczmy do rana,
niech los nam nie
szczędzi kawioru i szampana.
Rok się już kończy,
rok się zaczyna,
otwórzmy więc nową butelkę wina
i razem wypijmy
za nasze zdrowie,
aż się zakręci nam
troszeczkę w głowie.
Szampańskiej zabawy,
szalonych chwil,
udanego Sylwestra i
Szczęśliwego Nowego Roku...


zyczy Frosia z Froszem :D

http://img205.imageshack.us/img205/1...lleduzeqh4.jpg



- 30-12-2007 19:44
rrmi
No gdzie Ty jestes?



rrmi - 30-12-2007 23:27
Jestem kochani jestem, tylko wiadomo jak to z malym dzieckiem w domu .
Moze jutro jakos przysiade.
Poki co dziekuje za zyczenia , Wam zycze lepszego Nowego Roku .
Bawcie sie dobrze , a ja odczytam wszystko przy czasie.

Buziaki :D :P :P :P

To powiem tylko , ze Pablisio uczy sie przybic piatke , prawie juz pamieta , zeby sie z Majutem przywitac i umie siadac i dac lapke i przychodzi na dworzu do mnie jak wyciagam nagrody z kieszeni :roll:



- 31-12-2007 00:48
O to widze , ze prawdziwa szkola zycia sie zaczela dla Pablusia.Bardzo pojetny uczen. :D



- 31-12-2007 01:08
rrmi
Szykujemy sie pomalu do powrotutak na 99%. Nie bede juz patrzyla na $. Najprawdopodobniej wracac bedziemy w czerwcu lub w lipcu po skonczeniu semestru w szkole. Strasznie sie denerwuje. Juz spac po nocach nie moge.A co bedzie dalej?Tez tak mialas , czy tylko ja tak panikuje.



jea - 31-12-2007 09:05
Wszystkiego najlepszego, dobrej zabawy w tym dniu dla całego towarzystwa życzę i...do siego roku!!!



Żelka - 31-12-2007 13:51


To powiem tylko , ze Pablisio uczy sie przybic piatke , prawie juz pamieta , zeby sie z Majutem przywitac i umie siadac i dac lapke i przychodzi na dworzu do mnie jak wyciagam nagrody z kieszeni :roll:
Qurna jak Ty to robisz? Powiesz kiedys to z moim mezem potrenuje. 8)
Ale odwazna jestem bo wiem, ze na forum nie zaglada.. :lol:
Samych dobroci imilej zabawy!!! Dla wlascicieli watku jak i wszystkich tutaj zagladajacych. :wink:
p.s. widze, ze nawet House honor uratowal w ostatniej chwili. 8) :wink:



Zochna - 31-12-2007 16:59
Samych szczęśliwości i miłości dla Całego Towarzystwa miłego :D
Niech Wam sie darzy ze wszystkich stron - Dosiego Roku !

http://www.cosgan.de/images/smilie/xmas/z020.gif



Maluszek - 31-12-2007 18:53
rrmi,
szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia marzeń i bezproblemowego mieszkania w nowym domku

http://www.innofthemountaingods.com/...ppynewyear.jpg



rrmi - 31-12-2007 18:59
Dziekuje za zyczenia i ja rowniez zycze wszystkim , ktorzy tu zagladaja najlepszego :D

http://ecards.alege.net:81/36/Happy_New_Year_cheers.jpg

Przepraszam , ze nie zajrze do kazdego z osobna , ale naprawde nie wyrabiam z czasem :roll:

Sylwestra spedzamy w domu , jak zwykle i tak mi najbardziej pasuje , atowarzyska jednak jestem :wink:
Dzieciak boi sie tych #@@4% petard :-?

Gdzie idziecie , jakies raporty sa oczekiwane.
Dpsia to wiadomo :wink:



Sonika - 31-12-2007 19:17
Szczęśliwego Nowego Roku!!! rrmi :D

Ja poszłam do pracy i właśnie przyszłam :wink: .



Nefer - 31-12-2007 19:38
http://bransoletka.blox.pl/resource/szampan.jpg
Przepis na Dobry Rok : (autor - Miłka)

Bierzemy 12 miesięcy
oczyszczamy je dokładnie
z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku,
po czym rozkładamy każdy miesiąc
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu
wystarczyło dokładnie na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy osobno
z jednego kawałka pracy
i dwóch kawałków pogody i humoru.
Do tego dodajemy trzy duże łyżki
nagromadzonego optymizmu,
łyżeczkę tolerancji, pół kwaterki marzeń,
ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie całą masę polewamy dokładnie
dużą ilością miłości. Gotową potrawę
przyozdabiamy bukietem uprzejmości
i podajemy codziennie z radością
i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbaty.

Życzę pięknego 2008 roku



1950 - 31-12-2007 19:59
Lepszego Nowego Roku :lol:



rrmi - 01-01-2008 00:48

Ja poszłam do pracy i właśnie przyszłam :wink: . Sie rozumie :D
A my ze Starym przegadali polnoc w kuchni , bez zegarka :D
Z Pablisiem na kolankach :wink:
I kazdemu zycze wciaz miec o czym gadac :D :D :P :P
Najlepszego Kochani :P :P

Dziadek
Bedzie lepszy :D



anSi - 01-01-2008 01:25
Melduje z własnej kuchni - Nowy Roczek przywitany, Z kotami na kolanach z szampanem w dłoniach. Tylko cisza i my. Dawno tak dobrze nie bawiłam się :) Niech nam się*wszystkim darzy w tym nowym roczku,,,



Sonika - 01-01-2008 07:18

Ja poszłam do pracy i właśnie przyszłam :wink: . Sie rozumie :D Nie do końca jednak :wink: , bo ja poszłam do pracy, przyszłam do pracy, a teraz idę do domu :wink: :lol: .

Oby nam się :D



rrmi - 01-01-2008 19:29
Witajcie dobre dusze w Nowym Roku :P

Poczytalam o radosnej tworczosci kulinarnej Amberki .
Zastanawiam sie kiedy uda nam sie wprosic :roll: :D
Jestem pod wrazeniem takiej kuliarnej doskonalosci.
Az wstyd , ze sie takie chlopskie dania u nas jada :roll:
Trzeba wziasc sie w garsc i zaczac kulturalnie jadac :D

Musze powiedziec , ze kolor w pokoju Synka zaczal sie klasc , zabraklo farby , ale widze , ze super .
Czekolada :D
Nawet gorzka , z rozjasnieniem z tapety :D

Sniezek pada :D



braza - 01-01-2008 20:46
... wieczór :D
My z Szanownym to chyba też jeszcze mamy o czym gadać! I oby tak zostało...

Noworoczne buziaki dla Was, Gospodarze i dla wszystkich miłych Gości :D



AmberWind - 01-01-2008 21:04
Hej w ten piekny Dzien :-)


rrmisiu
, na mile spotkania kazdy dzien jest dobry :-) A na smakowanie kulinariow to juz w ogole :-) Jak tylko znowu nawiedzi mnie dzialanie, to zaraz dam znac 8) Nie ma to jak ocena od TAKIEJ GOSPODYNI! :-)

Widze, ze w dzialaniach nie ustajecie! Kolor czekolady uwielbiam! Kojarzy mi sie tylko z jednym ... ;) Z Wedlem, Wawelem, Milka albo inna suodka firma :-) Pokoj Synka bedzie piekny :-)

A jak tam dobek? Sadze, ze na dobre rozkochal Wasze serca! Moze jakies nowe zdjecie? 8)
No nie daj sie dlugo prosic ... 8)



rrmi - 01-01-2008 22:42

A jak tam dobek? Sadze, ze na dobre rozkochal Wasze serca! Moze jakies nowe zdjecie? 8)
No nie daj sie dlugo prosic ... 8)
Jutro mamy wlasnie zrobic zdjecia pozowane :roll: 8)
To wkleje.
Kochana , nasz maly tak nas rozkochal w sobie , ze jak widac nawet na forum malo zagladam. :D
Jest cudny :P :P :P
Mam wrazenie , ze chcecie wpasc z Majutem na zapoznanie :D :wink:

Brazuniu
I tak trzymac :D

To jak tam w Nowym Roku ?
W Gdansku zyja ? :D
A w US ?
Jak inne miejsca :D , zyja ?



- 01-01-2008 23:41
My zyjemy. I bardzo sie ciesze , ze juz po swietach i po Sylwestrze .Jakos strasznie jestem wykonczona tymi swietami.
rrmi
Taki maly piesek to tak jak by do domu przybylo dziecko. Nasza mala za dwa tygodnie skonczy szesc miesiecy i wazy moze ze trzy kilo. Smiejemy sie , ze nie rosnie, bo w sklepie byla wsadzona razem z ciulalami [ nie wiem jak dokladnie pisze sie ta rase] i byla mniejsza od tych malych pieskow.A rozrabia na calego. Dobrze tylko , ze nic nie niszczy. Zajmuje sie tylko swoimi zabawkami.Najlepszy ubaw mamy z nia , gdy idziemy do sklepu dla zwierzat.Tam to dopiero dostaje glupawki.



- 01-01-2008 23:47

Jak inne miejsca :D , zyja ? Zyja, zyja, wszystkiego naj w Nowym Roku zycza.
Dziecie niechaj sie ladnie chowa,
to 4wd oczywiscie,
bo tamto to juz jakby odchowane w zasadzie.



DPS - 02-01-2008 08:41
Żyją, żyją, jeszcze jak żyją! :D
Jużeśmy wrócili, wybawiliśmy się setnie i teraz wszystkim jeszcze raz wszystkiego najlepszego w nowym roku!!! :D
Fotograficzną listę obecności na wątku agro wrzuciłam, chociaż mnie tam nie ma, bo nie umiem z samowyzwalacza korzystać. :oops: :lol:



Luśka Whispera - 02-01-2008 13:27
rrmi,
mnóstwa ciepła, radości, sukcesów i spełnionych marzeń w 2008 życzą Whisperowie:)




rrmi - 02-01-2008 18:12
Luska
Dziekuje Wam , dostalam od Ciebiesmsa , inie tylko od Ciebie , ale jakos tak nie mam chwili wolnej pozyczyc najlepszego :oops:
Mam nadzieje , ze wszyscy pszacy do mnie na tyle mnie znaja , ze wiedza ,ze zycze kazdemu wszystkoego dobrego , nie tylko w nowym roku , ale zawsze.

Dpsiu


Ciesze sie , ze dobrze sie bawiliscie ., ze zdjecia poznaje tylko Tomka 1950

Matka
Nasze 4 wd ma sie naprawde super , tylko cos malo je i chudy jest :-?

Bonnie
Ciesze sie , ze podjeliscie decyzje o powrocie, moze czas nie najlepszy , ale widze , ze nie masz juz zdrowia zyc tam :wink: Ja do wyjazdu przygotowywalam sie ze 3 lata .
Jedna porada , nie kupuj ciucow na zapas .
Nakupowalam ciuchow za kilkanacie tysiecy.
Chodze w jednym kozuchu i jednej parze porwanych dzinsow :oops: :D

Zgrywam zdjecia po awarii kompa , nowe sa to zaraz pokaze nasza biede :wink:



AmberWind - 02-01-2008 19:15

Nasze 4 wd ma sie naprawde super , tylko cos malo je i chudy jest :-?
Pragne Ci przypomniec, ze Ty tez chuda jestes, choc jesz za dwoch 8) Znaczy sie Twoj czworolap bardziej ekonomiczny, choc w zgrabnosci i powabach cielesnych idziecie leb w leb :lol: 8) A moze zebro w zebro ;)

I czemu wykonczylas kompa? To chyba nie pierwszego, co?

Depsiu,

Bylam, widzialam :-) Przednio sie bawiliscie! Ale tych fotek, to przyznaj ze mocno poskapilas :evil:

Bonnie,

Bedzie dobrze, zobaczysz :-) Jak juz jest decyzja, to teraz tylko dzialanie i przygotowania! Bedzie mocno trzymac za to kciuki, bo musi sie udac!
Ciekawa jestem w jakim jezyku wydajesz komendy swoim psom? Mam znajoma Amerykanke, ktora od trzech lat mieszka w Polsce. Jej pies jest dwujezyczny i rownie pieknie robi "siad" czy "rownaj" po polsku, co po angielsku 8)

No i Kochane Robaczki sie stalo :-) Za pare dni jedziemy ogladac nowe dzialki ;) Najbardziej podoba mi sie jedna (przynajmniej z opisu, bo z ceny juz raczej nie ;)), jakies 8 km do scislego centrum, dojazd droga asfaltowa, przed ogrodzeniem piekny miejski chodniczek, w poblizu wiele, wiele sklepow, niedaleko przystanek miejskiego autobusu, tylko 2 km do obwodnicy, za rogiem fitness, sasiedztwo nowych domkow jednorodzinnych i wszystkie, absolutnie wszystkie media w dzialce z szerokopasmowym internetem wlacznie :D Jednym slowem w 2008r. zamykam temat wsi i lasu i wracam do pelnej cywilizacji! HOUGH! 8) :D



rrmi - 02-01-2008 19:53
http://img104.imageshack.us/img104/86/pabli1td4.jpg

Prosze tylko na Pablisia patrzec , bo ja po zabawie z nim mam brudne spodnie :oops:
Synek tez :roll:

Amber
To trzymamy kciuki.
:P :P :P
Bedziemy tuz za` Toba , z tym , ze szukac bede wiekszej gluszy niz mam.
Do miasta to jednak ja nie wroce :D

Ps. Jak cos Ci opowiemy to zemdlejesz 8)
Na powaznie 8) 8)

Jest -10C



AmberWind - 02-01-2008 20:03
No to opowiadaj, bo mnie skreca :lol:

Kochaniutka, a to wciaz ten sam Pablis??? :o Toz to dorosly chlop, a nie sceniak na nieporadnych lapach ;) I gdzie on chudy???? :lol:



rrmi - 02-01-2008 20:10
Ten samiuski , , 17 stycznia skonczy 3 miesiace :D
Bedzie impreza :D
Jak zwykle . jest okazja , jest impreza, :D

Nie moge tak beztrosko opowiadac , ale flaszka potrzebna pewnikiem. 8) 8) 8)

Mowisz , ze nie chudy ? :o



mayland - 02-01-2008 20:13
No jamnika to on juz napewno nie przypomina :wink: :lol:



- 02-01-2008 20:27

Mowisz , ze nie chudy ? :o Rrmi zlituj sie nad psem i nie tucz go!
Na moje oko jest w sam raz.
U doroslego psa w dobrej formie powinno delikatnie zarysowywac sie ostatnie zebro,
nie wiem jak to sie ma do ras typu "futrzak" (macac czy jak...?),
ale w przypadku np. owczarkow niemieckich taki jest "przepis" zalecany przez hodowcow.



AmberWind - 02-01-2008 20:29

Nie moge tak beztrosko opowiadac , ale flaszka potrzebna pewnikiem. 8) 8) 8)
Rany ... czuje sie zaintrygowana 8) Z flaszka trza poczekac, aby i u nas bylo co swietowac :lol: Boshe ... tak mnie ciagnie do miasta, ze juz bym budowala choc czynic tego nie lubie :lol:

A czworolap rzekne, ze w normie :-) Do chudosc to mu brakuje jakies 3 kg nadmiaru :lol:
matka mowi dobrze. Zebra maja byc wyczuwalne pod bardzo delikatnym dotykiem, a najlepiej niech sie lekko odznaczaja. Pokaze Ci na Majucie :lol:



rrmi - 02-01-2008 20:35
Amber
Ciekawam co powiesz jak juz bedziesz w miescie :roll:
Jeszcze lata i wiosny na wsi nie zaznalas :wink:
3city czy tutaj ?
Uchyl 8)

matka
On malutki jest i musi byc jak waleczek :D
Wiem , wiem , masz racje , ale troche chcialabym , zeby lepiej jadl.
Moj zamierza go wystawiac , wiec karmie przepisowo plus ode mnie cos dobrego.
Musze jakos go uczyc :roll: :D
W dzisiejszych czasach pies bez ciasteczka nie siada :D

mayland
Powiedzmy jak wypasiony jamnik :wink:



DPS - 02-01-2008 20:43
Amber, Ty to jednak masz energię niespożytą. :lol:
Chyba bym się nie zdecydowała na nową budowę tuż po ukończeniu poprzedniej. :lol:
Zdjęć mało na wątek wrzuciłam, bo ja mam tylko 500 MB limitu przesyłu danych na miesiąc. :oops:
Czekam, aż Gagata wrzuci, ona ma znacznie lepsze możliwości transferowe. 8)
Rrmisia, a Ty tutaj tak nie szczuj historiami do flaszki, bo mnie z ciekawości aż skręca, a wiem, że pewnie się nie dowiem. To nie fair, buuuuuuuuuu... :(
A piesek wygląda pięknie - no, amerykanski taki, jakby prosto z UNRRY, jak rzekłby Pawlak. Śliczności i rozkoszności! :D



DPS - 02-01-2008 20:46
Amber, Ty to jednak masz energię niespożytą. :lol:
Chyba bym się nie zdecydowała na nową budowę tuż po ukończeniu poprzedniej. :lol:
Amber, a ja jakoś nie mogę zobaczyć co dalej z tą cielęciną, zatrzymałam się na etapie marynowania dwa dni w zalewie. Czy pisałaś co dalej? :oops:
Przeglądam i przeglądam i nie widzę. :oops: Poproszę na priva, albo cuś.... :oops: :oops: :oops: :roll:
Zdjęć mało na wątek wrzuciłam, bo ja mam tylko 500 MB limitu przesyłu danych na miesiąc. :oops:
Czekam, aż Gagata wrzuci, ona ma znacznie lepsze możliwości transferowe. 8)
Rrmisia, a Ty tutaj tak nie szczuj historiami do flaszki, bo mnie z ciekawości aż skręca, a wiem, że pewnie się nie dowiem. To nie fair, buuuuuuuuuu... :(
A piesek wygląda pięknie - no, amerykanski taki, jakby prosto z UNRRY, jak rzekłby Pawlak. Śliczności i rozkoszności! :D



AmberWind - 02-01-2008 21:47
Depsiu,

Specjalnie dla Ciebie :-)
A tak miedzy nami tylko dodam, ze mniejsza ilosc rumu do herbaty wspaniale wyostrza wzrok i poprawia spostrzegawczosc 8) Wiem cos o tym :lol:


Nie mam sumienia trzymac Was w niepewnosci, czy na kulinarnym polu walki poleglam z kretesem, czy tez wrocilam z tarcza, wiec popycham przepis dalej ;)

Cielecina dochodzi w lodowce, a my kazdego dnia obracamy ja w naczyniu, aby cala nasiaknela aromatem ziol i przypraw. Na koncu tej drogi ma byc pysznie pachnaca, ale zwazmy iz absolutnie nie powinna dojrzec do wlasnonoznej ucieczki z piekarnika :lol: Dlatego piszac dwa dni w lodowce, to jest to dokladnie dwa dni, a nie np. tydzien lub co gorsza tydzien z hakiem :lol:
Rozgrzewamy piekarnik do 200 st i pieczemy nasze miesne cudo przez 1h 20 min, w szczelnie zamknietym naczyniu zaroodpornym, polewajac co jakis czas pachnacym, lekko brunatnym sosem.

A wracajac do grzybow, to dzien wczesniej namaczamy w malej ilosci wody suszone borowiki szlachetne, uwazajac aby do garnka trafily tylko biale kapelusze, rozdrabniane miekkoscia naszych zgrabnych palcy 8)
Rano borowiki gotujemy w wodzie w ktorej namakaly, dodajemy pol kostki bulionu grzybowego. Na patelni delikatnie podsmazamy jedna cala cebule, drobno i z lzawa czuloscia posiekana ;) z odrobina czarnego pieprzu.
Po ugotowaniu i odparowaniu wiekszej ilosci wody z borowikow calosc wraz z cebula miksujemy, dodajemy pol szklanki Madery Verdelho (tej o bukiecie miodu), przekladamy ponownie do naczynia i ponownie odparowujemy wino. Sprawdzamy czy wystarczajaco slone i czy resztki wina tkwia wciaz w butelce ;) Jesli tak, raczymy sie z radoscia winem, druga reka grzebiac w lodowce w poszukiwaniu gestej, aczkolwiek nie kwasnej smietany ;)
Spiesznie dolewamy sobie kolejny kieliszek wina, bo mieso dochodzi i czekac zbyt dlugo nie powinno, po czym wyciagamy nasze pieczyste, unosimy pokrywe naczynia i wdychamy cudowny zapach majeranku, czosnku, rozmarynu w towarzystwie najdelikatniejszego, bo przezciez przez nas zrobionego miesa :-)
Kroimy ciele na 2-centymetrowe plastry, podziwiamy soczysta rozowosc, kladziemy z elegancja na duze, jednolicie biale talerze, polewamy grzybowym musem pozostawiajac pare kropli na nieskazitelnej bieli talerza wokol naszego miesa, dodajemy po lyzce gestej smietany w sam srodek sosu, oraz kilka podluznych, wlasnorecznie wyrabianych, lub przez zaprzyjazniona dobra dusze kluseczek ...
Calosc dopelnia oczywiscie wspomniana Madera ... jesli jeszcze zostala ... :oops:

Smacznego :-)
W sprawie energii to rzeczywiscie mnie roznosi :-) Mimo, ze budowlanki raczej nie trawie to obietnica miejskich klimatow dodaje mi skrzydel i entuzjazmu :-)



braza - 02-01-2008 22:45
Dobry wieczór!!!! Fajnie, że tu tyla luda siem zebrało :D

rrmisiu nie tucz Pablita - Matka ma rację, moja psuka lekko za dużo ma, to ostatnie żebro jednak jej się nie odznacza :oops:

Amber po co do miasta wracać, to ja już nie rozumiem, Ty Kochaniutka trzeźwa aby jesteś aktualnie :roll: :wink:



AmberWind - 02-01-2008 23:12
brazuniu,

Bardziej trzezwa to juz dawno nie bylam :D 8) Nie dla mnie wies i las, w ktorym COS robi gry-gry :lol: Zatrabilam na odwrot i uzyskalam pelna aprobate 8) Chce robic normalne zakupy, bez koniecznosci odpalania auta, smignac do centrum i w 10 minut siedziec w kafejce na Starowce i miec "pod reka" i realnie wielu znajomych i przyjaciol bo ja bardzo socjalne zwierze jestem :D I aby kazdy do mnie pobliskim tramwajem dojechal i aby w poblizu byla pralnia, cukiernia,kwiaciarnia, sklepik z herbata i kawa i wszystko to czego tu nie mam :lol:
Raaany ... wracamy do miasta :D 8) :D



kuleczka - 02-01-2008 23:21
hej hej hej!!!
już myslałam, że do komputera nie doczłapię przez to imprezowanie :D
taaakich świąt dawno nie było :P
i brata ożeniłam i Sylwka urządziłam 8) dumna jestem niesłychanie 8)

widzę, że Pablo dostaje drożdży do jedzenia :D
nie do poznania ten olbrzym
rrmi, a czym sierść myjesz, ja też chcę mieć takie błyszczące włosiwo :D

w ogóle to się stęskniłam za Wami, bardzo :roll:
człowiek to się dziwny robi na starość :wink:

Amber, co z tym domem, wychodzi na to, że razem działki szukamy :)

idę do depesi, bo widzę, że popiła i pobalowała nieźle :P



AmberWind - 03-01-2008 00:24
Powiem Ci kulka, ze juz sie o Ciebie martwilam 8) Tak se po cichu myslalam, ze albo ciezar swietowania na dobre Cie przycisnal, albo (i tu z nieukrywana zazdroscia), ze bawisz sie lepiej ode mnie i stad ta absencja :lol: Milo Cie widziec :D

A z tego, ze brata ozenilas to dumna mozesz byc za jakies 10 lat ... jak Ci wciaz za ten akt odwagi bedzie dziekowal ;)

Wszyscy juz spia? A wiecie jaki mroz? Raaaany ... byle do wiosny :D



- 03-01-2008 03:34
rrmi
To jest doberman, nie moze byc gruby. :D Bardzo ladnie wyglada. Ja nie wiem co chcesz od jego zgrabnej figurki.
Z tymi ubraniami to masz racje, im wiecej to i tak nie ma sie w co ubrac. Raczej nie bede szalala.Przywioze tylko to co niezbedne.

Amber
Dzieki za kciuki. Bardzo sie przydadza.Juz jestem cala w nerwach, a do wyjazdu moze jeszcze z pol roku. No chyba , ze dom by sie szybciej sprzedal.Ja mam trzy psy, polke i polaka i jedna amerykanke :D Wszyscy mowia po polsku. :D
Nie szkoda Ci sie wyprowadzac do miasta? Ja mieszkalam bardzo dlugo na Solidarnosci przy Placu Bankowym i po tramwajach o 4 rano nic mnie nie zmusi do mieszkania w miescie. Ja to tak jak rrmi wole dalej od miasta.Dzialki dopiero bede szukac jak juz bede na miejscu.Wiem tylko jak ma wygladac :P [/b]



DPS - 03-01-2008 08:23
Ambercia, w sumie dobrze, że jesteś zwierzę miejskie, bo przecież ktoś w tych miastach głuoopich mieszkać musi, nie? :lol: Dziękuję Ci, Kochaniutka, za przepisik, został zapisany solennie, zwłaszcza, że takim wyrafinowanym językiem tam operujesz, że aż człowiek się boi, czy wszystkie słowa zna, u nas na wsi tak nie gadają. :roll:
Kuleczko, ja też idę do siebie, zobaczę czy jeszcze jesteś, jakiej kawy może zrobię dla Gościa. :D
Gospodynia pewnie z pieskiem gania po okolicy. Kawy nawet nie robi. :o



braza - 03-01-2008 09:55
Dzień dobry wszystkim i baaaardzoooo się cieszę Kuleczko, że w końcu jakoś doszłaś do siebie i się przytarabaniłaś w gościnne progi Gospodyni :D

Amberciu, skoro tak Ci brakuje city to nie ma co, czas wracać. Zastanawiam się, czy ja pewnego dnia tez za tym specyficznie świeżym powietrzem nie zatęsknię...
Działkę teoretycznie znalazłam, tylko czy my będziemy do niej pasować, to inna sprawa!!

Rrmisiu, musze odnaleźć zdjęcia zaprzyjaźnionego Bobka i jeśli pozwolisz to wrzucę u Ciebie - fajne bydełko :D



rrmi - 03-01-2008 10:03
Witajcie Kumy z rana.
:D

Brazuniu wklejaj , no czego pytasz :roll:

Kulka
Swiety duch pana chwali , juz myslalam , ze sie zbiesilas :D
Siersci Pablisiowej niczym nie myje , taki juz sie urodzil polyskliwy :P
Je ryz z kurczaczkiem i marchewka , czasem twarozek i wolowinke .
Takie tam :D

Dpsiu
Kawe u nas to sie pije na miejscu , drzwi otwarte.

Bonnie
Jak zainteresowanie kupujacych ?
Moze jacys krajowi kupia :roll:

Amber
Pewnie wszystkie trzymamy kciuki za powodzenie , ja pewnie bede widziala kiedy jedziesz ogladac , wiec zobowiazuje sie kirowac akcja trzymajaca kciuki i wstrzymujaca oddechy :D
Za powodzenie of course :D

Nad ranem , jak z malym wychodzilam bylo -14 :-?
Nie dal rady chodzic , tak go zmrozilo , nie wiem jak tak dalej bedzie to kpy w domu beda robione , bo nie mam sumienia :-?

Ma nowy sweterek , bo stare juz za male sie zrobilo , taki teraz elegancki :roll:



braza - 03-01-2008 11:54
A proszę bardzo - zdjęcia robione w Parku Nadmorskim, więc troszkę ciemne, ale i Bobera i Owczę widać. Od tamtej pory minęło jakieś 3, no może 4 lata, Bobek wygląda tak samo (Owcza zresztą też).

Tutaj para morderców :wink: Dziecko, jak widać, prawie zjedzone :wink:

http://images26.fotosik.pl/134/773165c07c0e2c99med.jpg

A tu jeden morderca - drugi się gdzieś pałęta

http://images29.fotosik.pl/134/0be1eff7d8dccefdmed.jpg

Bobek jest szczupły i długiiii, a przy tym to totalny pacyfista :D



AmberWind - 03-01-2008 12:11
Bry Kochani :-)

rrmisiu,

Na zewnatrz rzeczywiscie zimno :( Psu na spacerech zapodawaj wiecej ruchu. Bedzie dobrze :-) Pamietam jak Majut miala 10 miesiecy i zaczelysmy trenowac agility. Byl wtedy grudzien a temperatura na treningach ok. - 20 st ... brrrr ... sama nie wiem jak to przezylysmy ;)

brazuniu,

No niestety brakuje :-) Chociaz moi znajomi i rodzina mowia, ze mam 10 minut do przyzwoitego centrum w Konstancinie i sie czepiam ... a 20 minut na Kabaty, wiec widze problem gdzie go nie ma ... Ale od postanowienia mnie nie odwioda :lol: Mam juz upatrzone 4 dzialki. Cena porazajaca, ale jak to mowi Marek, jesli przez to mam byc szczesliwsza to trudno ... :roll:

Depsiu,

Jak cielecina dojdzie to napiszesz jaka wyszla :-) Mam nadzieje, ze bedzie pysznie :-)

bonnie,

Transport Twojej sfory bedzie troche kosztowac ... Jesli w luku bagazowym to przed wtoczeniem wszystkiego na poklad zglos koniecznie, ze w luku sa psy. Niech pilot wlaczy ogrzewanie, bo w przeciwnym wypadku moze sie podroz kiepsko skonczyc ...



braza - 03-01-2008 12:28
Każdemu według potrzeb Amberciu :D Życzę Ci, żebyś jak najszybciej zamieszkała na tym swoim wymarzonym miejskim kawałku ziemi, bo w końcu chodzi przecież o to, żebyśmy byli szczęśliwi :D Ja w tej chwili miasta mam dość, chociaż to nie metropolia milionowa, ale co będzie za lat kilka - któż to wie :roll:

Rrmisiu Bobek ma obcięte uszy, ale z takimi niestety trafił do obecnych właścicieli - w ogóle była to jedna wielka "nędza" i całe szczęście, że trafił do tej pani, któą ma teraz!!



rrmi - 03-01-2008 13:28

Cena porazajaca, ale jak to mowi Marek, jesli przez to mam byc szczesliwsza to trudno ... :roll:

.
Skad ludzie biora takich Markow to ja nie wiem :roll: :D

Ubieram malego , ale i tak zimno, badz madry i staraj sie go zajac jak on sie ruszyc nie moze.
Jednak maly wciaz jest i marznie..

Ty mnie musisz moja Droga koniecznie z tymi agility i obidience zaznajomic .
Czy jak to sie pisze :roll:

Poki o musze zaczac smycza sie poslugiwac , ale te zimno ,ale w sumie to po domu tez jest gdzie chodzic :D

Brazuniu
Dobek jak dobek , sliczny jest :P :wink:

To drugie to Twoja domyslam sie :D



kaśka maciej - 03-01-2008 14:43
Cześć dziewczyny :)
Fajne te wasze pieski 8)
Aż sama zaczynam się zastanawiać nad posiadaniem... :roll:



DPS - 03-01-2008 15:22
Tiaaa... Może wiosną na tę kawę się wproszę. :D
Póki co, muszę się zadowolić swoją. :wink:
A Pablito niech biega, ja wiem, że Twoje serce krwawi, iedy widzisz jak mały trzęsie się z zimna, ale to dla jego dobra, to jest niezbędny element hartowania jego dobra. Pomyśl, co mają zrobić pieski mieszkające na podwórzu w budzie. I żyją i są zdrowe - bo są zahartowane.
Pablo niech niekoniecznie może mieszka w budzie :lol: , ale zahartuj go, dla jego własnego zdrowia. :D
Ażem się namądrzyła! 8)



braza - 03-01-2008 18:08
Depeesia dobrze prawi, wódki Jej dać :D :D Nie chuchaj i nie dmuchaj, bo przedobrzysz, a to nie wskazane!!!
To drugie sierściowate oczywiście moje :D Bobek jest jej przyjacielem i tylko jego jak narazie nie morduje natychmiast po spotkaniu - czeka parę minut :wink:



braza - 03-01-2008 18:09

Cześć dziewczyny :)
Fajne te wasze pieski 8)
Aż sama zaczynam się zastanawiać nad posiadaniem... :roll:
Dobrze się zastanów, bo to kolejne i chyba najbardziej upier...liwe dizecko w rodzinie!!! Poważnie - ale za to jakie kochane - na pewno nie odpyskuje :D :wink:



rrmi - 03-01-2008 20:38
Dpsia
Ty calkiem slusznie prawisz z tym hartowaniem , ostatecznie i stal sie hartowala :roll: Z ym , ze po tym hartowaniu maly dzisiaj szczy jak pompa strazacka co chwila.
W domu oczywiscie.
I ak sie kolo zamyka.
Postanowalam potrzymac dzisiaj w domu , juro zobacze. :-?

Brazuniu masz racje , jak dzieciak , z tym , ze nie pyskuje.
No moj to morderca , wiec sie okaze :D
Poki co bawi sie pileczka piszczaca :lol:
I probuje sam rozpedem wskoczyc na lozko :P



braza - 03-01-2008 21:01
Wskoczenie na łózko już niedługo nie będzie najmniejszym problemem!!! Wierz mi, wiem co mówię :D

A szczać będzie często i dużo, bo to w końcu pies jest - on inaczej niz sunia. Wcale niekoniecznie to musi byc przejaw zmarznięcia. Ale... lepiej uważać.



mokka - 03-01-2008 21:05
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2008 :D . Pablo bardzo urósł przez te kilka dni :o podmieniony czy jak? Z tym hartowaniem to jak najbardziej tak, ale to jeszcze maluch i domator. Takie przeziębienia to nic dobrego lubią powracać niestety a może ten typ tak ma. Sama miałam kiedyś psa co do 5 miesiąca lał cały czas a był zdrowy.Jakiego mordercę? Mordercę mam ja :D



braza - 03-01-2008 21:25
Mokka każdy pies trochę większy od chichuacua to morderca - nie wiedziałaś o tym :roll: :wink:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 47 z 105 • Zostało znalezionych 13930 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105