ďťż
Dziennik rrmi - komentarze




Zochna - 26-11-2007 18:48

A taki np. Macko z Bogdanca to myslisz, ze gdzie on mieszkal? Juz nie wspomne o Gallu Anonimie.
Bo, ze Zawisza Bydgoszcz - wiedza wszyscy.
no ze Zawisza to wiadomo.
a Macko z Bogdanca to podobno w Bogdancu mieszkal.
Ale moge miec przeklamane info, bo ja za komuny chodzilam do szkoly :oops:

Misie wydaje ze Zeljka to bujala z ta lampa. Czy nie :roll:

W sprawie kota moim zdaniem trzeba AnSi przywolac.
Ona z tego zdjecia plec rozpozna na bank.
No i jakies porzadne imie - a nie takie wymysly :roll:

Moj pojechal na budowe. Sie nie perfumowal.

rrmi - a mozesz pokazac troche tej plytki ? :)





Zochna - 26-11-2007 18:53
a w ogole to ladny ten kotek :)
moze by go na czesc pieca Groszek nazwac.
No. Ladnie wymyslilam :D

rrmi
jaki Wy macie taki ladny piasek przed domkiem ,
a my to gline hlip..
On miejscowy jest czy narzutowy ?



1950 - 26-11-2007 19:19

Przeciez to nie noc :o :D
Czesc Maestro :P :P
o to przepraszam :oops:
na oczy mi się rzuciło,

a mówili nie pij :cry: :cry: :cry:



kaśka maciej - 26-11-2007 19:20

a ja ostatnio zakupilam Mojemu takie piękne D&G Pour Homme
i nie może używać, bo go duszą :roll:
a takie są sexy!!! :(
chyba się będę sama nimi skrapiać :P
platinum nie miałam okazji powąchać, ciekawe.....
ja swojemu zakupiłam Armani Attitude

bosskieeeeeeeeeee :oops: 8)





1950 - 26-11-2007 19:21
nazwij tę kotkę marycha :lol:



rrmi - 26-11-2007 19:21

No i oczywiscie w pierwszym rzedzie prowodyrow i podrzegaczy, znaczy sie podgladaczy kulka! :roll: :roll:
Ona taka juz sie urodzila :roll: :D

Pierogi dobre sa , nawet z garmazerki , tylko nie pieklam takich nigdy , zawszegotowalam :roll:


No chcialabym Cie pochwalic, w glowke poglaskac, a nawet celujacy za to zdjecie wystawic, ale jakos nie moge ... Moze gdybym oczy zamkla to predzej ... aby nie na wieki :lol:
Co najwyzej dam dopuszczajacy (ciekawe do czego :lol: ), gdy obiecasz rychla poprawe i solenne zastanowienie sie nad swoja postawa 8)
Coz ?
Wiedzialam , ze nie zablysne :D


i że przepalone
tiaaa, jak u mnie nikt nie pali......phi :roll: :P
Myslalam , ze popalasz , takie teksty i bez skreta ?
Nie wmowisz nam :D


Moj pojechal na budowe. Sie nie perfumowal.

rrmi - a mozesz pokazac troche tej plytki ? :)
Dobrze to rozegralas .
Schowalas te perfumy czy tlumaczylas jak dziecku ,ze lepiej nie uzywac ?

Kawalka plytki nie moge pokazac , bo wszystkie leza w calosci , a resztki gdzies sie walaja :D

Wysle Ci pozniej na pw :wink:


jaki Wy macie taki ladny piasek przed domkiem ,
a my to gline hlip..
On miejscowy jest czy narzutowy ?
Dziekuje , nam tez sie podoba.
Jest przyjezdny.Znad Wisly , krolowej polskich rzek ,temu taki udany.

Konkurs na imie dla kotka trwa.
Jesli nie dojdziemy do konsensusu to damy mu kilka imion , z tym , ze AnSi faktycznie by sie przydala , bo w sumie to nie wiadomo.
Ja zagladac mu nie bede :roll:
Nie zebym byla jakas pruderyjna ,ale nie .

U nas w sobote znowu balety.
Sklad moze sie powiekszyc :D



Żelka - 26-11-2007 19:26
Kulka no co Ty. Myslalas, ze ja wybralam takie lampy. Cos Ty kobito ostatnio konsumowala? 8)
Ja bidna tak bylam zdziwiona, ze ktos takie lampy zrobil, ze musialam sie z kims tym podzielic, a Ty od razu tak powaznie i w ogole. Z reszta sama powiadaj czy taka lampa pasuje do moich wyszywanek? 8) Ty nie tylko o dziwactwo mnie podejzewaz ale i o totalny brak gustu. :cry: 8) :wink:
Ide teraz w smutku cos sobie wypic - herbatke z sokiem malinowym. :wink:



rrmi - 26-11-2007 19:34

a mówili nie pij :cry: :cry: :cry: Nie bierz moze tak doslownie wszystkiego co mowia :D
Nie rycz juz , bo jak baba wygladasz :roll:

Z imieniem na AnSi trza czekac :D
Przyjmuje jednak propozycje.

Kaska
Ty tak tego swojego spryskasz takim czyms i pozniej co ?

Zeljko

:lol: :lol: :lol:



kaśka maciej - 26-11-2007 19:36

Kaska
Ty tak tego swojego spryskasz takim czyms i pozniej co ?
za wcześnie by o tym rozmawiac 8) :oops:



rrmi - 26-11-2007 20:44
No Kasia to ja sie domyslam :D

Poszukalam na Forum przepis na pierniki .Trzeba juz teraz to robic , bo musza odstac .Wkleje sobie , bo pozniej znowu bede szukala pol dnia

1 kg mąki
1/2 litra miodu
2 szklanki cukru
1 kostka smalcu
1/2 szklanki mleka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
3 jajka
szczypta soli
1 torebka gotowej przyprawy do pierników, ale to nie wystarczy, do tego osobno:
imbir
cynamon
gałka muszkatałowa
kardamon (czasem trudno kupić, więc można opuścić)
mielone goździki

W dużym rondlu na małym ogniu rozpuszczamy miód, smalec i cukier na jednolitą masę i czekamy.
Kiedy ostygnie dodajemy mieszając i ugniatając rękami mąkę, jajka, sodę rozpuszczoną w chłodnym mleku, szczyptę soli oraz przyprawy - do gotowej mieszanki dodajemy oryginalnych przypraw, tak by wszystkich było pół szklanki (jak ktoś nie lubi aromatycznie to można wziąć troszkę mniej, ale ja polecam tą pełnię korzennych aromatów).
Zagniatamy na jednolitą masę, odklejamy ręce (i oblizujemy mniam mniam) po czym miskę okrywamy ręcznikiem i folią, ale nie całkiem szczelnie i stawiamy w chłodnym miejscu (balkon, lodówka) na 4-5 tygodni.

Przed świętami wałkujemy ciasto, niezbyt cienko, bo będzie twarde i wycinamy fantazyjne wzory (ale radość dla dzieci, obowiązkowo bałwanki, choinki i aniołki!) lub korzystamy z foremek.
Pieczemy 10-15 minut do zarumienienia, czas zależy od grubości i wielkości pierniczka, wyjmujemy i jak ostygną bierzemy się za artystyczną robotę (koniecznie z dziećmi!)
Przygotowujemy lukier z cukru pudru i białka, pisaki tortowe, którymi też możemy zabarwić go na różne delikatne kolory, polewę czekoladową, wiórki kokosowe, rozdrobnione orzeszki, płatki migdałów, kolorową cukrową posypkę i mamy cudnie pachnącą zabawę na cały wieczór.
Potem układamy w kartonie, leciusieńko kropimy wodą i przykrywamy folią, by na Wigilię były miękkie. Aha - twarde też są pycha."

To przepis Marysi UKF.
Bym potrzebowala jeszcze jakies przepis na makowce , ciasto sama wiem , ze musialabym zrobic , a kupie taka gotowa mase makowa.
Ma ktos cos w miare prostego?

Pierniki zrobie po Niedzieli , bo musze dokupic kilka rzeczy .
Taka ze mnie gospodyni bedzie , hihi



AmberWind - 26-11-2007 21:18

i stawiamy w chłodnym miejscu (balkon, lodówka) na 4-5 tygodni.
Tak więc mam przed sobą 5 tygodni walki ze sobą by nie wyjeść pysznego surowego ciasta
jako totalny ignorant kuchenny z pewna taka niesmialoscia czytam o tych 5 tygodniach ... Hmmm ... 5 dlugich tygodni to co najwyzej wino sklepowe moze lezakowac, ale surowizna??? rrmisiu, nie boisz sie, ze umknie Ci z lodowki ... i to na wlasnych odnozach??? :roll: 8)

kulka,

Przy naszej Gospodyni, to w kompleksa mozna wpasc ... wiem, wiem ... ale z drugiej strony nie we wszystkim musze byc doskonala ... :lol: :lol: :lol:

Zeljka,

Tak sobie mysle, ze kulka troche zazdraszcza, ze ktos moglby byc bardziej od Niej perwersyjny ... i to w lampach, co wrecz nieuchodzi 8) No ostatecznie najadla sie nasza kulista szaleju i teraz cos wydziwia :lol:
Nie martw sie, jutro zacznie juz normalnie pisac ... to przechodzi ... z czasem ale przechodzi :-)



rrmi - 26-11-2007 21:28
Powoli , powoli , to co Ty zacytowalas ja zerznelam z tego co napisala UKF :D :roll:
Nie zebym byla taka szybka , musze smalec dokupic , bo nie mam :D

Poprawie , bo jeszcze ktos zacznie mnie podziwiac :D

Co do Kulki masz racje , ja Ja znam , Jej to minie takie gadanie. :lol:



kuleczka - 26-11-2007 22:04
no wleźli na mnie i używają ile wlezie :roll:
nie uchodzi, zawiodłam się szczerze
wszystko jest na mnie
"cukru nadeźre, śmietany upije, słoniny liźnie" wszystko na kulke...
:D

Zeljka :D :oops: :D :oops: :D :oops:
ale mnie nabrałaś
na początku, to myślałam, że dworujesz sobie, ale później stwierdziłam w osłupieniu, że to chyba na poważnie chcesz sobie i swej rodzinie taką krzywdę zrobić :D
ale się uspokoiłam teraz :wink:

ps. i jeszcze doczytałam teraz o tej perwersji :roll:
wiesz Amber, sama jesteś, że każdy widzi, o!
nawet podejrzane pierogi kuopujesz, z jakimś dziwnym farszem
ciekawe.......
:lol: :lol:



Żelka - 26-11-2007 22:05
No co wy, ze minie.., jak to minie? Ja wcale nie chce aby Jej minelo. :lol:
Ja kocham nasza kulke wlasnie za to, ze jest taka. :P :wink:
http://www.prodom.sk/index.php?id=2
patrzcie na co sie natknelam, nasi sasiedzi tyz maja pikne domki :P



mmmad - 26-11-2007 22:11

Brazuniu
Prosze bardzo
http://shopping.yahoo.com/
Nie, laski, na edukacje Was nie stac a na wywalenie kilku patykow tak? Zdecydowanie prosze najpierw sie zapoznac z wersja edukacyjna w celach niekomercyjnych.

Kulka
Daj spokoj , przeciez mu nie zagladalam
Badzmy powazni
...przeciez ona sroce spod ogona nie wypadla!

Do kuchni kupilam takie plytki , ze musze dobrze patrzec , zeby jakies okruchy i piach zobaczyc A u nas, na ten przyklad, wszystkie sa wyszczerbione i nie widac, gdzie peka...

nazwij tę kotkę marycha Jesli to faktycznie kotka, to popieram (rrmi pisala per kot, to sie zasugerowalem)
Ale jak to kot, to sama pseudowlascicielka jest najlepsza w imionach:

Konkurs na imie dla kotka trwa.
Jesli nie dojdziemy do Konsensusu to damy mu
to bedzie brzmialo tak z grecka albo z egipska...



rrmi - 26-11-2007 22:16

wiesz Amber, sama jesteś, że każdy widzi, o!
nawet podejrzane pierogi kuopujesz, z jakimś dziwnym farszem
ciekawe.......
:lol: :lol:
To jest nic.
Powiem Ci w sekrecie , ze maja wanne duza w domu :roll:
Ty sobie wyobrazasz co sie tam dzieje :roll:

Pada u Was , bo u mnie to nie wiem , nie chce mi sie do okna wstac i zobaczyc :D Slysze tylko jak wieje :-?

Zeljko
Tak sie zastanawiam czego Ty tak naprawde szukasz w necie ? :roll: :roll: Jesli takie rozne lampy znajdujesz.
Bo domki to wiadomo :wink:

Kulka
Dlaczego tak dokuczasz wiadomemu osobnikowi :D


Kulka
Daj spokoj , przeciez mu nie zagladalam
Badzmy powazni
...przeciez ona sroce spod ogona nie wypadla!
. A Ty skad to mozesz wiedziec skad sie ta Kulka taka naprawde urwala ?
Bo ja pewnosci nie mam.
Moze z budki z lodami :roll:
Kulkowymi :D



Żelka - 26-11-2007 22:23

Zeljko
Tak sie zastanawiam czego Ty tak naprawde szukasz w necie ? :roll: :roll: Jesli takie rozne lampy znajdujesz.
No lamp szukam, a co Ty myslalas? :roll:



kuleczka - 26-11-2007 22:26

wiesz Amber, sama jesteś, że każdy widzi, o!
nawet podejrzane pierogi kuopujesz, z jakimś dziwnym farszem
ciekawe.......
:lol: :lol:
To jest nic.
Powiem Ci w sekrecie , ze maja wanne duza w domu :roll:
Ty sobie wyobrazasz co sie tam dzieje :roll: nie mów, że jeszcze z bombelkami
ale nie Amber, tylko ta wanna :roll:
boszzzzz...... 8)

oświadczam, że ja jestem od mamusi spod spódnicy :D
żadne tam lody
na sam dźwięk słowa lody, czuję zgorszenie :lol:



deja vu - 26-11-2007 22:29
ale lody tu krecicie. :P



AmberWind - 26-11-2007 22:35

To jest nic.
Powiem Ci w sekrecie , ze maja wanne duza w domu :roll:
Ty sobie wyobrazasz co sie tam dzieje :roll:

Eeee to jeszcze nic ;)

Mialam kiedy znajomego fotografa, co to w swoim domu zupelnie zmienil znaczenie slowa salon i sypialnia :lol: Wprost z wiatrolapu wchodzilo sie do poteznej sypialni, z ogromnym lozkiem na srodku, i wielkim lustrem wiszacym nad nim przy suficie. Lustro w zloconej oprawie wisialo na grubych mosieznych lancuchach ... Obok sypialni zamiast kuchni bylo wypasione studio i az strach myslec, jakie tam sesje sie odbywaly :oops: 8)
Byl tez maly aneks, zamiast kuchni z zadziwiajacym wyborem wszelakich wspomagaczy weny i tfforczosci :lol:



rrmi - 26-11-2007 22:36
House
Nie zabijaj.
Jutro wysle , bo i tak musze za telefon zaplacic , wiec poczta bedzie :oops: Lezy na stole kuchennym , zaadresowane
:P
Zdazy , badz spokojny i nie denerwuj sie .
Pooddychaj :roll:

Kulka
Babelkow nie pokazali mi :D
A co Ty tak z tymi lodami , nie lubisz kulkowych ? :o

Boshhh ile my tu bzdur nawypisujemy :lol:

Amber
No gosc wiedzial po co zyje :D
wow



AmberWind - 26-11-2007 22:41

nie mów, że jeszcze z bombelkami
ale nie Amber, tylko ta wanna :roll:
boszzzzz...... 8)
no z bombelkami :oops: a na dodatek wszystko pulsuje i wibruje ... :oops: :oops: :oops:
Juz nic nie powiem ... za bardzo sie wzruszam w tem temacie :oops: :lol:



kuleczka - 26-11-2007 22:48
rrmi, słusznie zauważyłaś
schodzimy na psy
po co tam do Froschki chodziłaś :roll:
może to jaki wirus :P



braza - 26-11-2007 22:48

Brazuniu
Prosze bardzo
http://shopping.yahoo.com/
Nie, laski, na edukacje Was nie stac a na wywalenie kilku patykow tak? Zdecydowanie prosze najpierw sie zapoznac z wersja edukacyjna w celach niekomercyjnych. Mmmadziu a ta wersja edukacyjna w celach niekomercyjnych to gdzie jest?? I z czym to się podaje :roll: Zainteresowana taka jestem ... Może jakieś bliższe szczególy :oops:



Boshhh ile my tu bzdur nawypisujemy :lol:
Ale jakże cennych i edukacyjnych ... niekoniecznie w celach niekomercyjnych :wink: Prawda Mmmad :D

W takiej wannie z bombelkami to dopiero jest ... :oops:



rrmi - 26-11-2007 23:07

za bardzo sie wzruszam w tem temacie :oops: :lol: Patrz, zebys sie nie zruszyla calkowicie :roll:

Majuta ucaluj :P , pewnie nie wyprzytulana tak jak za zimnych czasow bywalo :D :lol:

Kulka
Masz racje , ze to Frosi wina.
Zobacz , nawet Brazunia sie rozmarzyla :D
Wiesz co chyba sie nawalil , jak slowo ten Twoj wiadomy :o



kuleczka - 26-11-2007 23:11
biedny,ale myślisz, że z żalu, czy złości??? :roll:
nie dziwota, że Housik woła tłumacza :lol:



braza - 26-11-2007 23:24
Bo mi się marzy ... bombelki nie muszą byc "z wanny", wcale!!!
http://malgosiapiotrowska1.blox.pl/r...ila_finisz.jpg

Niech ten Szanowny mój już wraca!!!



AmberWind - 26-11-2007 23:36
brazuniu,

A Ty na pewno potrzebujesz tego ArchiCad'a? Troche o nim poczytalam, mozna sciagnac wersje demo ze wszystkimi opcjami na 30 dni, nie mniej uwazam ze to program-kombajn bardziej przydatny architektom w projektowaniu od podstaw domow, czy innych budowli, a nie do finezjowania wnetrz ...
Moge sie mylic, albo sa jakies inne wersje tej aplikacji do ktorych nie dotarlam ... :roll:

Zerknij tutaj masz przeglad programow do wizualizacji wnetrz :-)



braza - 26-11-2007 23:50

brazuniu,

A Ty na pewno potrzebujesz tego ArchiCad'a? Troche o nim poczytalam, mozna sciagnac wersje demo ze wszystkimi opcjami na 30 dni, nie mniej uwazam ze to program-kombajn bardziej przydatny architektom w projektowaniu od podstaw domow, czy innych budowli, a nie do finezjowania wnetrz ...
Moge sie mylic, albo sa jakies inne wersje tej aplikacji do ktorych nie dotarlam ... :roll:

Zerknij tutaj masz przeglad programow do wizualizacji wnetrz :-)
Dzięki Amberciu :D Znalazłam dwa programy, o których nie miałam pojęcia, że istnieją :D
ArchiCad faktycznie jest pioruńsko skomplikowany :-? Przeglądałam jego wersję demonstracyjną ... to nie mój poziom, niestety! Spróbuję jutro poszukać tych dwóch, może cena nie zwali mnie z nóg!!

Lecę do koja! Majutka w nos cmoknij - moja psuka śpi na fotelu twardym bykiem!! Waży prawie 40kg, długości ma prawie tyle co ja wzrostu, zwija się jak żmija w tym fotelu i wcale nie sprawia wrażenia, że jej niewygodnie :D

Dobranoc wszystkim!!



marjucha - 27-11-2007 07:38

nazwij tę kotkę marycha :lol: To prawie jak marjucha :lol: :lol:



rrmi - 27-11-2007 08:51
Moze byc i Marjucha ,bo koty sa sztuk 2 :D
Dzis rano czekaly grzecznie na sniadanie.
Drugi tez czarny.Chyba to dziecko tego pierwszego , bo mniejszy.
Moze matka z synkiem ? :roll:

boshhh , ale zima.

Amber
Dzisiaj Twojny sam poleci chyba po zapasy drzewa :D
brrr



anSi - 27-11-2007 10:03

...
Z imieniem na AnSi trza czekac :D
Przyjmuje jednak propozycje....
Brzemie odpowiedzialnosci na mnie zaciazylo...no nie wiem, jak to powiedziec, ale cos tak przeczuwam, ze to kotka raczej...z tym, ze imie Zosine - Groszek bardzo adekwatne i w ogole...



anSi - 27-11-2007 10:06

Moze byc i Marjucha ,bo koty sa sztuk 2 :D
Dzis rano czekaly grzecznie na sniadanie.
Drugi tez czarny.Chyba to dziecko tego pierwszego , bo mniejszy.
Moze matka z synkiem ? :roll: ...

Ooo. zapoznona jestem w odczytywaniu njusuf...jak sa dwa - to Guzik z Petelka niech sie nazywaja :D :D



rrmi - 27-11-2007 10:24
Czesc Kochaniutka :D
Guzik z Petelka dobrze brzmi , i mam wrazenie , ze zawsze jeden jest panienka , a inny chlopcem. :D

Masz wolne ? :o
Moze lec do Zosi , zeby instalator nam Jej nie wywachal :D :roll:
Krzeselko do kotlowni podrzuc jakies :D



AmberWind - 27-11-2007 10:33

Amber
Dzisiaj Twojny sam poleci chyba po zapasy drzewa :D
brrr
Boshe, jak zerknelam na zewnatrz, to juz wiedzialam ze kolejne zapasy trzeba robic 8)
Chociaz nie moge narzekac, wstalam a tu dalej 20 st. Oczywiscie moj ulubiony hydraulik wczoraj nie dzwonil ... nic to, ma czas urzedowy, a potem to juz tylko prawne posuniecia ... :-?

rrmi,

To juz wlasciwie mozesz mowic, ze to Twoje koty :D Poki co dwa, ale u kotow to ze tak powiem w ilosci zawsze do przodu ;)
Na nasza dzialke tez przychodzi kot. Taki czarno-bialo-brazowy. Zdecydowanie polujacy. Zasadza sie na cos co tkwi w trawie i cap! Jak mniemam woli polowac naziemnie, niz nadrzewnie 8)

Dzisiaj dzien porzadkow ... skoro swit strzelilam takiego babola, ze az mna trzesie ;) Na slepaka robilam kawe i jakos tak szturchlo mna, ze pare kropel kawy z mlekiem poplynelo na gres ... No i zostala prawie plama ... :( Tarlam ja specjalnym plynem i wlasciwie nie widac, ale i tak w koncu dzisiaj zaimpregnuje to moje jasne cudo :P Czeka mnie wiec dzien na kolanach, ze szmata i obledem w oku, aby to dokladnie wymazac i wypolerowac ... :roll:
Ehhhh ...



rrmi - 27-11-2007 10:38
No koty juz wlasne :D

Moze Rafalek poczytal , ze masz juz cieplo i mysli , ze jest ok ?
Nie ma tak dobrze , nie dowie sie dlaczego i zrobic to co zrobilismy musi sam.
Coz bylby z niego za instalator , gdyby nie zrobil tego :-?

Snieg sypie , chyba dzis nie wyjde z wyra :-?



mmmad - 27-11-2007 11:12
Mnie to zawsze zastanawia, jak moja mmmad-ness probuje godzinami przekonac do jakiegos pomyslu i sie nie udaje, a potem przychodzi jakas kobitka, mowi 'zrob to tak" i sprawa zalatwiona. No ale w tym wypadku ciesze sie, ze Braza zostala przekonana do lajtowych programow. Ale zeby nie bylo wkleje jeszcze raz link http://www.archicad.pl/documents/208.html

koty sa sztuk 2 :D
Dzis rano czekaly grzecznie na sniadanie.
Drugi tez czarny.Chyba to dziecko tego pierwszego , bo mniejszy.
Moze matka z synkiem ? :roll:
:evil: A moze to jednak jest jest ojciec z corka?



rrmi - 27-11-2007 11:22

:evil: A moze to jednak jest jest ojciec z corka? Kto to wie :roll:

Ogladam psy do adopcji.
Boshe ile tego jest :-?



kuleczka - 27-11-2007 11:30
biedne te psinki w schroniskach :(
o jakim myślicie?
moja przybłąkana Muszka będzie miała jutro sterylizację :roll:
trochę się boję, tym bardziej, że to pies podwórkowy i mieszka w budzie
nie będzie jej za zimno po takim zabiegu :-?
weterynarz mówi, że psy to dobrze znoszą i nie ma powodu do obaw
myślałam, że na czas rekonwalescencji zamieszka w garażu
ale wet. twierdz, że nie ma potrzeby
zresztą Musia mieszkała w garażu jak nie było budy, a teraz woli swój domek
nawet jak garaż jest otwarty, a jest tam jeszcze jej legowisko, idzie do siebie :roll:



rrmi - 27-11-2007 11:37
Kulka
Nie myslimy o psie .
Ogladam te strony , bo bardzo bym chciala , ale wiem , ze nie moge zabrac psa do domu , bo nie wiem gdzie mnie czort poniesie za jakis czas.
To duza odpowiedzialnosc .Wiesz chyba o co mi chodzi :wink:
Niektore psy jednak mieszkaja w budach .
Mysle niesmialo , ale motam sie.
Gdyby bylo ogrodzenie to moze predzej .
Jest tego nieszczescia.
Tu na forum jest do adopcji suczka , stara i gruba , Kulka sie nazywa :D , ale stara jest i moglaby umrzec , a to boli bardzo.Z drugiej strony nieuciazliwa i moze pozylaby jeszcze troche na starosclepiej.
Ciezko

Ucaluj Muszke ode mnie , radze jednak zabrac po zabiegu do garazu .
Bedzie chyba jednak troche oslabiona .

U Ciebie tez tak pada snieg ?
fuj



AmberWind - 27-11-2007 11:59
Oj ... smutny i trudny temat sie pojawil ...

Byl czas, ze czesto jedzilam do Schroniska na Paluch i do Jozefowa ... Nie tylko z karma, czy kocami na zime, ale rowniez aby troche socjalizowac psy przed adopcja, wyjsc z nimi na spacer, poprzytulac samotne i zziebniete szczeniaki i pomoc w ich adopcjach ...

Co ja sie tam naogladalam ... wracalam okrutnie psychicznie pokaleczona, ale jezdzilam dalej, bo nie widziec nie znaczy, ze problemu nie ma, prawda?

Zrobilam tez cykl fotografii, ktore mialy troche pomoc akcjom na rzecz Schronisk ...

Aktualnie moja Przyjaciolka, z ktora znam sie prawie od urodzenia :-) organizuje akcje w szkole w ktorej jest psychologiem zbierania roznych rzeczy na rzecz lokalnego Schroniska ... Akcja na poczatku troche slabo sie rozwijala, wiec wrzucilysmy zdjecia psiakow, aby poruszyc jakos ludzkie serca ...
Teraz podobno jest duzo lepiej ...
Zerknijcie...

http://www.zso14.edu.pl/index.php?op...d=220&Itemid=1



kuleczka - 27-11-2007 12:00
powiem Ci, że ja nie myślałam o psie, często wyjeżdzamy, a wówczas pies to jednak problem :roll:
ale jak już sama przyszła do nas, to nie miałam serca wyrzucić
wiem, że dla niektórych buda to zgorszenie,
ale ja miałam już kiedyś psa w domu i wiem, że to nie dla mnie :-?
najbardziej mnie mierziło, jak wycieral sobie pupę o dywan :oops:
i wszędzie ta sierść, nawet w świeżym praniu wyjętym z pralki
może to i pierdoły, ale w codziennym życiu dla mnie uciążliwe.....
tak sobie tłumaczę, że nasza Musia mimo wszystko chyba jest szczęśliwa
nie miała nic, a teraz ocieploną budę, codziennie pełną michę i porcję pieszczot
mój pierworodny to ją na rękach nosi jak bobasa :lol:
ucałuję ją w nosek i wystające ząbki :D

Nie wiedziałąm o tej suczce Kulce :wink:
przygarnięcie zwierzęcia to trudna decyzja......

u nas też popaduje, ale ja lubię 8)
piękne widoki



anSi - 27-11-2007 12:04

Czesc Kochaniutka :D ...

...Masz wolne ? :o
Moze lec do Zosi , zeby instalator nam Jej nie wywachal :D :roll:
Krzeselko do kotlowni podrzuc jakies :D
Wolne mam, bo mam zajete :D ...zatoki. Chora znaczy sie jestem. Z tym lataniem do Zosi to nie ta raza. Kurzy sniegiem nieslychanie :o :D



rrmi - 27-11-2007 12:33

http://www.zso14.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=220&Item id=1 Cudne te zdjecia i smutne zarazem porobilas.
Smutne porobilas , bo i temat smutny :-?

Kiedys mialam piekne plany w temacie , ale jakos zycie zweryfikowalo wszystko :-?

Kulka
Mi to w sumie nie przeszkadza nic co jest z zyciem psa w domu zwiazane. :roll:

AnSi to zabiera koty ze soba :D
Nawet u nas byly , w pewnym sensie :roll:

Zdrowka zycze i zeby te zatoki sie odetkaly :D



Żelka - 27-11-2007 12:37
Szefowa Ty tyle nie marudź na ten śnieg, bo w końcu się znowu na pocztę nie wybierzesz. :lol: 8) 8)
p.s. kto by powiedział, ze my z Housem w komitywie będziemy 8) On atakuje stamtąd ja stąd. Oj, nie masz Ty lekko, nie masz...
:lol:
Co do kotów - Gargamel i Lucynda ??? 8)



mmmad - 27-11-2007 12:57
A ja napisze tak: smieszy mnie Wasze uzalanie nad pieskami (choc szkoda mi ich rowniez). W takich sytuacjach przypominam sobie wizyte w Centrum Zdrowia Dziecka. A potem mysle o dzieciach, ktore sa fizycznie zdrowe, ale nie mialy w zyciu szczescia do rodzicow (w roznym tego slowa znaczeniu).
Zal nad pieskami przechodzi jak odjal.
p.s. Murzynki, mali Chinczycy itd. nie zaprzataja mi rowniez glowy, dopki mam przekonanie, ze podobne problemy moge znalezc za miedza.



kuleczka - 27-11-2007 13:40
mmmadzie, dziwna jest Twoja logika :roll:
czy naprawdę sądzisz, że nieszczęście dziecka umniejsza nieszczęściu zwierzęcia :-?
rozmawiamy sobie teraz o pieskach, tak potoczyła się rozmowa
tematów ciężko chorych, niesczczęśliwych dzieci nie porusza się ot tak, dla zabicia czasu między jedną a drugą kawą, bo pogoda brzydka za oknem

świat pełen jest nieszczęścia i jeśli byśmy mieli myśleć o tym bezustannie
to nic tylko sznur i do lasu
wówczas żaden temat, ani zadna sprawa nie byłaby godna uwagi
tak to już jest w życiu, że jeden się cieszy, a drugi w tym czasie umiera
uwierz, ale o cierpieniu nieuleczlnie corych dzieci wiem sporo, bo sporo też w tym temacie przeszłam, dotknęło mnie to osobiscie.....
a w Centrum Zdrowia Dziecka i Centrum Zdrowia Matki Polki nie byłam tylko z wizytą
spędziłam tam długie miesiące ze swoim dzieckiem
czy do końca życia mam rozmawiać i rozmyślać tylko o tym, inne sprawy uznając za nieważne



mmmad - 27-11-2007 15:14
To nie tak. Jesli nie moge (nie mam czasu) pomagac ludziom, tym bardziej nie bede zajmowac sie zwierzakami.
Jak juz bede mial czas (i wole i sile psychiczna) zeby komus pomagac - to moze zaczne od hospicjow, domow dziecka lub rodzin potrzebujacych. Do schroniska pojde, jak juz pomoge pozostalym.

p.s. Nie moge sie doczekac karpia na Wigilie. :roll:



anSi - 27-11-2007 16:13
Ja to tak sobie mysle, ze jak pomoge nieszczesnemu zwierzakowi (dla ilu juz domy znalazlam to tylko moj S, wie, bo to on za kuriera w tym temacie robi) to i dla potrzebujaceg0 czlowieka tez czas znajde... A zapracowani obydwoje jestesmy okrutnie....



rrmi - 27-11-2007 16:16

p.s. Nie moge sie doczekac karpia na Wigilie. :roll: No wlasnie. :D
Moja wina , ja zaczelam smucic od rana .Moj Maz mowi ,ze jak sie nudze to wymyslam rozne takie.

Pewnie wszyscy , a z pewnoscia wiekszosc z nas to ludzie wrazliwi , kazdy jest przeciez taki na swoj sposob.
Kazdy ma swoje mniejsze i wieksze slabosci , duzo naszego odczuwania zalezy od dnia , chwili i jakiegos bodzca ,ktory zadziala wlasnie w danej chwili.

Mysle ,ze nie dalabym rady rady pracowac w Hospicjum , serce by mi peklo , a jednak ktos to robi .I na pewno jest wrazliwy, bo czy czlowiek bez serca moglby pomagac innym , do tego tak chorym ?
Pewnie nie.
Wciaz nie ma czasu na pomoc innym ,nie ma czasu byc dobrym i szlachetnym :-?

Moze to tak , ze bardzo zal zwierzat , bo ludzie maja Rodziny , kazdy kogos ma , a taka bieda placze sie sama w zimnie i ciemnosci .
I tez potrzebuje swojego czlowieka.

Dobra przeskoczylam w wielkim skrocie 100 tematow , bankowo za bardzo ch[h]aotycznie.
Trudne to tematy :(

Poki co nakarmilam reszta obiadu koty.
Przyblizylam ich talerzyk , bo stal na schodku , nie pod dachem i jedzonko moklo.
Nie boja sie i podchodza.
Ten maly uciaka bardzo szybko , boi sie mnie.
Ten wiekszy juz nie , patrzy tylko niepewnie. :D

AAAAA o karpiu bylo.
To u nas nie je sie karpia , bo nie ma komu go ten tego.
W tym roku zrobie nawet pierogi sama :D
Tylko nie mam pojecia jak barszcz gotowac , w Ameryce to kupowalam w polskim sklepie gotowy :roll:

Kurcze jak slowo daje , za niecaly miesiac swieta.



anSi - 27-11-2007 16:24
rrmi a ja to sie ciesze, ze Ty taka dobra dla tych kotow i nie tylko....:) Swieta ida jakos tak szybko w tym roku :)



rrmi - 27-11-2007 16:28
AnSi a kto Tobie takich bredni naopowiadal o mojej dobroci? :D

Co do swiat to naprawde jakos tak.
Wlasnie wczoraj przy kolacji niesmialo zauwazylam , ze za miesiac bedzie juz po swietach .
A co to Twoj S do nas nie zajezdzal juz tyle czasu ? :o
Grochowej bym nawazyla , i w ogole :roll:



mmmad - 27-11-2007 16:38
Ja z tym karpiem to nie o swietach.
Ja z tym karpiem to po to, ze to tez zwierze i w grudniu bedzie masowa eksterminacja. A tu w Trojce grac beda "Przyjaciele Karpia"... Ale mi tego karpia nie szkoda, bo go lubie. Jesc.

rrmiTen tego karpia to ja Ci moge zalatwic, ale obrac bedziesz musiala sama :)
A jakbys nie wiedziala jak, to mozesz go potraktowac "po damsku". "Na tchórza" raczej nie zadziala.
http://humor.gery.pl/cms/?id=2278



braza - 27-11-2007 16:42
Kuleczka i Eremisia mają rację - ludzie mają ludzi, nawet dziecko-sierota ma obok siebie kogoś. A zwierzaki bez swojego człowieka albo giną albo dziczeją i stają się postrachem okolicy!! Ile razy ludzie biorą pieska "dla dziecka" a w parę miesięcy wyrzucają go na zbity pysk bo: sika, niszczy wszystko, szczeka, wakacje.... Można wymieniać w nieskończoność! O poziomie człowieczeństwa świadczy nasz stosunek do istot słabszych - ktoś to kiedyś powiedział; nie wiem kto, ale to mądry człowiek był!

Mmaadziu mały problem z tym lajtowym programem - żeby go dostać muszę być studentką, a ja już nie w tym wieku :wink: Chyba poszukam znajomych studentów i się do nich uśmiechnę - musi być potwierdzony status studenta. Nie doczytałam tylko, czy to musi być student architektury na ten przykład. Niedobrze :-?



rrmi - 27-11-2007 16:47

Ja z tym karpiem to nie o swietach. Pacz ja ciemna kobieta jestem to nie zrozumialam zagajenia.
Jesli o mnie chodzi nie mam nic przeciwko temu , ze zjada sie mieso zwierzat hodowlanych czy ryby.
Nie jem dziczyzny i nie lubie mysliwych.

Oswiadczam , ze nie potraktuje go tak jak w linku :roll: , wiec nie bedziemyjedli , chyba , ze przyjedziesz , ale wtedy zamkne Cie i bedziesz musial patroszyc.

Brazuniu
Mam nadzieje , ze masz znajomego studenta :D
Moze wejdz na jakies forum i popytaj.



1950 - 27-11-2007 16:57

rrmi a ja to sie ciesze, ze Ty taka dobra dla tych kotow i nie tylko....:) no chyba Cię straszy :o
ona, dobra,:roll:
to dwie skrajności,

czy nie.......



AmberWind - 27-11-2007 17:55
Raaaany, ale jestem skonana :roll:
To co sie dalo, posprzatalismy z salonu, niepotrzebne juz szpargaly po wykonczeniowce wynieslismy na strych, a potem zaczelo sie wielkie skrobanie i mycie gresu w hollu i kuchni, oraz szorowanie fug :roll: Mozolna robota na kolanach 8) Teraz pozostaje zaimpregnowac gres i fugi. Wlasnie zrobilam proby, aby mi jakies plamy nie wyszly, tak mnie rrmisia nastraszyla :o Nie to, zebym nadmierna strachliwosc wykazywala, ale jak ktos radzi, to lepiej ostroznosc i rozsadek wykazac 8) :D

W sprawie karpia, to nie spozywam ... Bez wzgledu czy mlody, czy stary i w czym po smierci maczany i zaprawiany ZAWSZE szlamem smierdzi :( No i ma jakas niekontrolowana ilosc osci, co zdecydowanie utrudnia elegancka konsumpcje :lol: Karpia doskonale zastepuje pstrag, losos, albo nawet poczciwy mintaj 8)

Fajnie, ze do Swiat tak blisko!!! W tym roku pierwszy raz mielismy u nas je uczynic, ale z zakupem wlasciwego stolu i tak nie zdazymy, nie mowiac o drzwiach i urzadzeniu salonu i goscinnego ... Nie mniej Swieta u naszych Mam tez sa super! Baaaa ... sa najlepsze, najsmaczniejsze i absolutnie niezwykle :-)



rrmi - 27-11-2007 18:05

no chyba Cię straszy :o
ona, dobra,:roll:
to dwie skrajności,

czy nie.......
boshhhh za co :roll: :D

Amber
Ty mi przypomij koniecznie ,zebym opowiedziala Ci historie kladzenia impregnatu. :roll:
Publicznie nie napisze :lol:
Wtedy zrozumiesz co mialam na mysli , zeby sprawdzic :D
To jak tam ?
Kolana popuchli ? :D

Widze , ze daliscie po robocie , wow , nie gadaj , ze juz w salonie nie ma ten tego :roll:

Ciekawe co tam za nowiny Zosia dzisiaj przytarga.
Piecowe of course



AmberWind - 27-11-2007 18:13
rrmi,

No jest jeszcze w salonie :oops: Ale nowe sie juz nie pojawi ... przynajmniej nie w miejscach do tego nie przeznaczonych :cry: Musialam isc na daleko idace ustepstwa ... to podobno pierwszy krok terapii :lol:
Zastrzeglam jednak, ze do przesuszenia bedziemy skladowac pod kaloryferem w garazu i jakos przeszlo 8) :lol:

A kolana bola i w krzyzu lupie ... nie ten wiek Kochana, nie ten wiek :lol:



AmberWind - 27-11-2007 19:36
kulka,

Pewnie to juz wiesz od weta, ale do chwili zdjecia szwow sunieczka musi caly czas chodzic w kolnierzu chirurgicznym :( To na wypadek, gdyby zbyt mocno interesowala sie rana. Psy lubia dlubac przy takich rzeczach, a wtedy cale gojenie ciagnie sie w nieskonczonosc, nie mowiac juz o furze antybiotykow, ktore trzeba podac ... No i tak dwa razy dziennie sprawdzajcie jak sie rana goi, czy nie ma ropnych wyciekow, czy przez przypadek nie wydaje jakiegos zapachu (zgorzel) i czy nie jest wokolo zaczerwieniona (reakcja alergiczna na nici) ...

Gdy moja Maja miala usuwany mleczny kiel w narkozie, to prawie zeszlam podczas jej usypiania ... Na poczatku zbadal ja kardiolog i gdy wydal zgode, anastezjolog zrobil injekcje z "glupiego jasia" dajac mi mala na rece, aby jej dodatkowo nie stresowac. Z kazdym momentem robila sie bardziej wiotka, az zupelnie zaczela mi sie "przelewac" przez dlonie ... Straszne uczucie ... Na szczescie byl to krociutki zabieg i zaraz ja wybudzono.
Psom podczas usypiania spada temperatura, dlatego podczas zabiegu, oraz pare godzin po powinny byc w dosyc cieplym pomieszczeniu ... moze nawet owiniete kocem ...

Ja wiem, ze moze przewrazliwiona jestem, ale lepiej zrobic wszystko, aby ewentualnych powiklan nie bylo ...
Trzymam kciuki za Musie :-) Daj znac co i jak poszlo :-)



rrmi - 27-11-2007 19:46
Normalnie az sie zruszylam jak sobie Majusie tak wyobrazilam :(
Musze ja wysciskac w tej intencji.

Kulka
Na ktora jedziecie ?Mialam kilka psow w zyciu jedna pechowa dosc byla , miala kilka razy narkoze i operacje.
Potwierdzam co Amber gada :D
Sama mialam kilka razy narkoze i wiem jak sie czulam , a to male tez sie bedzie tak czulo.
To dbajo sucz i wez jednak do garazu.
Sama zreszta zobaczysz jaka bedzie biedna.
No ale zrobic to trzeba.

Amber
Jak lupie to chcociaz Wiesz , ze masz swoj krzyz [panski :lol: ]
Czy wzial Cie szantazem czy na spokojnie ? :D
W kwestii drzewa do kominkaof course :roll:



Zochna - 27-11-2007 20:07
czesc :D



rrmi - 27-11-2007 20:12

czesc :D :roll: :roll: :roll:
Nawijaj , jak tam ?

I w kwestii formalnej , czy Jagusia ma ubranko?
Zimno jest :roll:



Zochna - 27-11-2007 20:45
Jaga ma tyle wewnetrzej energii ze topi snieg wokol ;)
zewnetrznej zreszta tez :D
ja tak mysle rrmi ze Wy moze jeszcze przemyslicie tego psa :)
tzn zeby go miec 8) tak jakos czuje.

piec sie zamontowal.
pan przywiozl tone (tone!) wyngla w workach i powiedzial ze na miesiac
powinno wystarczyc :o
szkolenie dokladne z pieca dopiero jutro wieczorem - przyjedzie wykladowca 8)
dzisiaj bylo tylko rozpalenie - troche ciezko szlo , podobno przy pelletach odpala od razu tylko z groszkiem ciezej idzie.
Rury "na wyjsciu" goraca i "na powrocie" ciepla - czyli niby ok .
w chalupie dalej zimno - no ale
niczego innego sie nie spodziewalismy dzisiaj .

Poza tym zamontowalismy brame garazowa :) I odsniezylam ze dwa metry podjazdu ;) Snieg do kolan :roll: Over .



kuleczka - 27-11-2007 20:59

To nie tak. Jesli nie moge (nie mam czasu) pomagac ludziom, tym bardziej nie bede zajmowac sie zwierzakami.
Jak juz bede mial czas (i wole i sile psychiczna) zeby komus pomagac - to moze zaczne od hospicjow, domow dziecka lub rodzin potrzebujacych. Do schroniska pojde, jak juz pomoge pozostalym.

p.s. Nie moge sie doczekac karpia na Wigilie. :roll:
bardzo się mylisz mmmad :roll:
Twoje myślenie trąci naiwnością i utopią.....
jeden ma predyspospozycje do pomagania ludziom, a innemu bardziej zwierzę w duszy gra i jemu więcej się przysluży
rozumiem, że każdy weterynarz powinien się wstydzić, że uprawia tak bezbożny i niepotrzebny zawód, wszak najpier powinien wyleczyć całą ludzkość

Amber, rrmi dzięki za rady dotyczące Muszki
postaram się, aby jak najmniej cierpiała bidulka
jedziemy na 10
trzymajcie kciuki :wink:

Zochna, sprawnie to poszło, więc moje wszechstronne rady jak krew w piach :lol:

ale pada :D lubię snieżek, szczególnie jak mam dobre opony w samochodzie 8)



rrmi - 27-11-2007 21:00
To dumna z Ciebie jestem bardzo.

O rozpalaniu pelletami czy brykietem to Amber bedzie pisala ksiazke na dniach zaczyna podobno , takie chodza sluchy w kazdym razie :roll:

Zosiu
Zeby to jako tako kontrolowac kup jeszcze termomert przylgowy , jesli nie masz , to bedzie mogla raz na jedna raz na druga ruirke zalozyc i zobaczyc ile idzie z pieca i ile wraca.
Temperatury oczywiscie.Do czyszczenia pieca musisz miec szufelke metalowa , do nabycia w markecie po 7 zeta.

Na rozpalanie groszku mamy patent ,idzie jak cholera szybko.
Za niewielka oplata odstapie . :roll:
Wiedzialam , ze Jagusia ma taka sile i w ogole.
Ucaluj ja ode mnie :P
U nas nie ma tyle sniegu , ale obrzydliwie jest.

Koty po kolacji , zreszta u nas cala Rodzina po kolacji.
To wlasnie koty tez.

A czy jest cos czego im nie wolno dawac ?
Potrzebuje przeszkolenia :roll:

over

Kulka
Bede trzymala :P

Moglas sie nie chwalic tak nowymi oponami , bo mam z tamtego roku i nie ma czasu zmienic :-?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 37 z 105 • Zostało znalezionych 13016 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105