ďťż
Dziennik rrmi - komentarze




rrmi - 06-09-2007 22:06

no....
ja też w Was wierzę :lol:
Jakiej to silnej wiary trzeba byc czlowiekiem , zeby w to wierzyc :D
Teraz to juz nie moge nawalic .

Ty Kasia nie holpuj , bo to bedzie juz zaraz prawie :D
Kurde mysz jednak u nas sie zadomowila. :roll:
Byla w lazience , teraz nie wiemy gdzie jest.
Ale moj Maz ja widzial na wlasne oczy , malutka jest , biedna taka ,
a my ja w sumie chcemy wyprosic :-?

Moze w sobote wstawimy drzwi :P
Obiecalam juz nawet obiad Staremu , byle tylko przyjechal ,
ale wiem wiem , ze mowilam o terminie za dwa tygodnie ,
to Go przeciez nie udusze jak nie bedzie mogl :D





AmberWind - 06-09-2007 23:01

Kurde mysz jednak u nas sie zadomowila. :roll:
Byla w lazience , teraz nie wiemy gdzie jest.
Ale moj Maz ja widzial na wlasne oczy , malutka jest , biedna taka ,
a my ja w sumie chcemy wyprosic :-?
rrmi, zycze Ci aby biedna myszka byla singlem bez powodzenia u plci przeciwnej :lol: W przeciwnym wypadku, za dwa - trzy tygodnie solidarnie bedziemy mieszac mikstury, aby mysia, suodka rodzinka jak najszybciej przeniosla sie w kraine wiecznych lowow ;) A tego bysmy nie chcialy ... wszak kobietki z nas delikatne i niepodstepne :lol:

Wybralas juz drzwi?



rrmi - 06-09-2007 23:10
Amber
Juz kilka godzin trwa polowanie i nic.
Slyszymy ja co chwila , wylaczamy TV i lecimy ze szczotka i lopate od sniegu , zeby ja zlapac.
Wlasciwie to najwiekszy problem , ze nie chcemy trzeciego w lozku :roll:
Czy trzeciej , bo bym musiala pisac posty w psychologu o tym , ze pojawila sie ta trzecia u nas :D
Mam nadzieje ,ze Twoj pomysl z rozmnazaniem tych myszy to tylko taki zart :D
Pamietam jak w Stanach kupilismy taka pulapke -klej na mysz .
Zlapala sie biedna i stala przyklejona nozkami do tego kleju.
Wtedy zrozumialam , ze w zyciu nie postawie pulapki na mysz .
Teraz powazna jestem , to bylo straszne :-?
Dawno temu mialo miejsce , a ja wciaz pamietam :-?

Kochana my drzwi mamy juz dosc dlugo , tyle , ze nie wstawione. :D



AmberWind - 06-09-2007 23:25
rrmi, niestety robi sie zimno, wiec polne myszy czasami szukaja schronienia w domach :-? Twoja mysz przypomniala mi o koniecznosci zalozenia siatki zabezpieczajacej w rurze doprowadzajacej powietrze z zewnatrz do kominka :roll: W przeciwnym wypadku tez moge miec takiego goscia, nie mowiac juz, ze jak rozpale kominek, a mysz bedzie nieuwazna to ...





rrmi - 07-09-2007 08:46
AmberDobrze , ze przypomnialas o rurze do kominka.
U nas sie ostatnio mowilo tylko o rurach , ale akurat o tej zapomnialam.
Pol nocy ganialismy za myszka.
Gdzies jest , bo ja slychac ,ale ma nad nami przewage.

Mam nadzieje dokonczyc dzisiaj rozkladanie podlogowki .
Jest zimno jak cholera :-?

Jak tam Twoje dokumenty w PNIB ?
Ciekawe czy to sie dlugo czeka na ten odbior budynku?



DPS - 07-09-2007 08:47
Rrmisia, jak tam polowanie? :D Mam nadzieję, że udało Wam się namówić myszkę do zmiany kwatery, choć... no cóż... to trudne w takiej sytuacji... :lol: Teraz już wiesz, dlaczego Pawlak i Kargul tak kota potrzebowali. Masz kota? Przydatny jest w domu na wsi. Myszy się go boją. 8) Tylko przekarmiać puszeczkami nie wolno, żeby chciało mu się jeszcze ganiać za myszami. :D

A rurki? Szczelne? Gotowe? :roll:

No i w ogóle - co słychać? :roll: Żyjecie? :lol: 8)



rrmi - 07-09-2007 08:53
DpsiaNie mamy kota , bo moj Maz ma alergie .
Jemu szkodzi nawet jak kot jest w poblizu , nie mowiac juz o tym , zeby byl w domu.
Dziekuje , ze pytasz , juz dochodzimy powoli .
:D

Myszka jest , napisalam o niej tuz przed Toba , zupelnie jakbym wiedziala ,
ze zapytasz :D



mmmad - 07-09-2007 09:02
Ja to mysle, ze macie kota.

Na punkcie budowy. ;)



rrmi - 07-09-2007 09:04

Ja to mysle, ze macie kota.

Na punkcie budowy. ;)
I nie tylko.
Najgorsze , ze tego typu koty nie poluja na myszy.

Co tam w Lodzi ? :D
Czy polozyles juz plytki?



AmberWind - 07-09-2007 09:11

I nie tylko.
Najgorsze , ze tego typu koty nie poluja na myszy.
A ja myslalam, ze wrecz przeciwnie ;) Przeca cala noc ganialiscie za tym zwierzem :lol:

Co do odbioru, to zerknij co masz na PnB. Ja mam tylko zlozyc komplet dokumentow do Nadzoru Budowlanego i odczekac 21 dni. Jak nadzor nie wniesie sprzeciwu to budynek odebrany :-)



rrmi - 07-09-2007 09:17

Co do odbioru, to zerknij co masz na PnB. Ja mam tylko zlozyc komplet dokumentow do Nadzoru Budowlanego i odczekac 21 dni. Jak nadzor nie wniesie sprzeciwu to budynek odebrany :-) OOOO!!!!
I to jest bardzo budujaca wiadomosc :D :D

Nie mam jednego papierka do dokumentow , zwiazanego z elektrykiem.
Wciaz sprawa nie zakonczona.Nie dzwonie juz i nie ponaglam , w koncu dorosli jestesmy. :-?
To juz miesiac .
Mam juz kogos kto mi doprowadzi sprawe do konca. :-? wypisujac brakujacy papierek.
Sama wyjde na oszustke , bo nie zaplace drugiej czesci , ktora miala byc zaplacona po sfinalizowaniu sprawy :-?



AmberWind - 07-09-2007 09:26

Sama wyjde na oszustke , bo nie zaplace drugiej czesci , ktora miala byc zaplacona po sfinalizowaniu sprawy :-? Tiaaaaa ... oszustke? :o Elektryka puscic kantem i niech sie cieszy, ze dostal czesc zaplaty ...

Przed odbiorem zerknij na PnB bo tam moga byc dwie wersje "odbioru". Albo tylko na zasadzie zgloszenia, albo na zasadzie sprawdzenia stanu rzeczywistego.



rrmi - 07-09-2007 09:33

Przed odbiorem zerknij na PnB bo tam moga byc dwie wersje "odbioru". Albo tylko na zasadzie zgloszenia, albo na zasadzie sprawdzenia stanu rzeczywistego. oo , nie wiedzialam tego , musze doczytac .
Dziekuje , ze mowisz .

Prosze mnie do roboty pogonic :roll:

Co do oszustki to mowi w mojej okolicy , ze przeciez on nie chcial nas oszukac.
I ja tez tak uwazam i jak najbardziej sie z tym zgadzam.
No jeszcze czego :o
Zwyczajne ma nas w d.upie i nawet nie fatyguje sie , zeby zadzwonic i powiedziec ,ze nie bedzie kiedy kiedy obiecal . Choroba by se wylgal czy chociaz jakas stluczka , ale nie totalna olewka.
Z brakujacym papirem mial byc w sobote czy niedziele , fakt nie powiedzial , w ktora , ale dzis piatek jest.
Moze ja niegodna jestem i pradu miec nie powinnam? :roll:
Mam juz tego dosc i dlatego znalazlam juz kogos ,kto to do konca doprowadzi.
Gdzies mam opinie o mojej nieuczciwosc , nie dam sie robic w trabe.



mmmad - 07-09-2007 12:08

Ja to mysle, ze macie kota.

Na punkcie budowy. ;)
I nie tylko.
Najgorsze , ze tego typu koty nie poluja na myszy.

Co tam w Lodzi ? :D
Czy polozyles juz plytki? Nie. Czekam na inspekcje motywacyjna.

Ale za to mamy (prawie) wszystkie barierki.

Zdjecie juz w polowie drogi...



rrmi - 07-09-2007 17:07

Ale za to mamy (prawie) wszystkie barierki.

Zdjecie juz w polowie drogi...
Gratuluje barierek.
Teraz mozna juz w stanie wskazujacym u Ciebie bywac
:P

Zdjecie rozumiem , ze juz w Rawie Mazowieckiej, tak?

Inspekcja bedzie w swoim czasie , ostrzege wczesniej.
Zebycie sie zdazyli pokapac :D

Przed chwila byl u nas inkasent z wodociagow.
Wpakowal sie bez pukania :o , akurat obiad jedlismy i tak sobie patrze , ze ktos wchodzi , nie mowi po co i idzie dalej :o w moja strone :o .
Przeszkolilam go na okolicznosc wchodzenia do kogos , nawet zademonstrowalam jak sie puka do drzwi :-?
Chyba za bardzo wymagajaca jestem jednak :roll:
Zeby oczekiwac , ze ktos bedzie pukal :D

Jak slowo daje , jestem w szoku :roll:



kuleczka - 07-09-2007 23:14
Już jestem :D
Pogoda się popsuła i wróciliśmy dzień wcześniej :roll:

Ale Ty rrmiusia jesteś naiwniaczka :D
inkasent inkasuje, a nie puka
to listonosz puka.............dwa razy :wink:

Rurki macie widzę solidne, gratulacje :D

A propo szkodników, to my po powrocie nie zastaliśmy myszki, ale kretowisko na trawniku, ze 20 kopców :(
Po założeniu klamer złapał się taki jeden, ale nie tak jak zawsze, że od razu kaputen, ale tak za brzuch :( ...........dalej to mi się nawet nie chce gadać......
obiecałam sobie, że nie pozwolę więcej mężowi zakładać tego dziadostwa, tylko co w zamian :roll:



rrmi - 07-09-2007 23:24
OOO!!!
Kulka nie masz pojecia jak sie ciesze , ze Cie widze :P :P
Reklamacje na pogode to do Zeljki , ja tu nie winna jestem jednak.

Opowiadaj jakie sa prezenty i czy tesknilas :D

Ja bede miala jutro drzwi , Stary sie zmobilizowal i przyjedzie :P

Tak w zwiazku z inkasentem , to dodam, ze nam wszystkim trojgu mowe odjelo.
Teraz dopiero przypomialam sobie ,a raczej uswiadomilam sobie jaka mialam mine jak go zoabczylam , bo bezczelnie zapytal czy zobaczylam ducha.
Pomyslec , ze to dzialo sienaprawde.
KulkaWrzesien jest.
Co z dzialka??
Opilabym za razem Twoja i Brazy :D



kuleczka - 08-09-2007 00:02
No no, rrmiowie, drzwi to nie przelewki :wink:
Fajnie, że tak wszystko idzie do przodu
Ja sobie myślę, że przez takie piękne drzwi, to żaden inkasent bez pukania nie przejdzie :roll:
już na progu go śmiałość opuści :lol:

:D mam rakiję (i to nie jedną) 8)
musim tylko znaleźć okoliczność na wspólne wypicie :D
i lawendowe woreczki też mam :roll: :wink:

Z działką się rozstrzygnie na dniach, póki co, nie zapeszam........... 8)



DPS - 08-09-2007 08:03
No to iinkasent wesoły był. Można by rzec, czuł się jak u siebie w domu. :o
To Wy szybko róbcie drzwi. Może jak zrobicie solidny zamek, to inkasent zapuka. :roll: :D
Kuleczka, my to mamy ankohol zapewniony w słodkościach kulinarnych, idź zobacz. :D 8)



rrmi - 08-09-2007 10:40

lawendowe woreczki też mam :roll: :wink:
To o dzialke nie pytam poki co.

Natomiast zaczynam niepokoic sie o Ciebie.
Te woreczki, do tego lawendowe moga swiadczyc roznie w ogole :roll:

Dawaj ta rakije , wstyd sie przyznac , ale nie pilam tego nigdy :oops:

DPSIU
Lepiej moze niech on nie puka ,bo drzwi w calosci przeszklone ,zeby franca szyb nie powybijal :D

No nic to, zaraz bedzie montaz.
Az sie zaczynam bac o to jak beda wygladaly :roll:

Zapomnialam wczoraj napisac.
Polozylismy poki co pol kilometra rurek, pierwszy rozdzielacz juz kompletny ,zapelniony woda.
Nie bylo zadnego przecieku :P :P
Troche tylko te rurki stoja deba , nie wiem czy cos zle robimy czy co ?
Mam nadzieje , ze beton to docisnie :D



kuleczka - 08-09-2007 14:41
Depesia, byłam, widziałam i nawet mam plany zrobić conieco 8)

Rrmi, ja tam nie wiem jakie worki masz na myśli :roll:
mogę się tylko domyślać :D

Rakija to taki domowej roboty regionalny trunek, coś jak nasza śliwowica 8)
Jest bardzo smaczna (mnie bardzo smakuje) i mocna :wink:
Pośród prezentów jest też naleweczka wisniowa, taka na słodko, robiona na bazie rakiji :wink:

Proszę się czestować :wink:

http://images29.fotosik.pl/77/71ae3aeb1d6af624med.jpg

Ps. na stojące rurki nie mam niestety pomysłu :roll:
chyba tak musi być, w końcu są pod ciśnieniem.......



braza - 08-09-2007 16:14
Hej rrmi-siowa
Na stojące rurki też pomysłu nie mam ale podobno pomaga myślenie o bejsbolu :wink:
Ten Twój inkasent to miał farta, że psa nie macie takiego, jak mój. Nie przeżyłby nawet pół metra od płotu... :-?
Obawiam się cosik, że Kuleczka będzie miała działkę dłuuuugoooo przede mną :cry: Ale nie ma tego złego ... dwa razy pić będziem :D
A myszeczka jak się miewa? :wink: Zostaw to zdjęcie na monitorze, może dojrzy się przestraszy :wink:

http://www.pupile.com/pup/images/img_34571.5.jpg



rrmi - 08-09-2007 17:52

Rrmi, ja tam nie wiem jakie worki masz na myśli :roll:
mogę się tylko domyślać :D
Przeciez nie te pod oczami.
Dawaj z ta rakija czem predzej.
Dzrwi wstawione jest co opijac juz.
Wygladaja nawet fajne juz teraz , to jak zaowie okucia bedzie tak jak chcialam.
Zapomnialam w sumie o okuciach , tyle mam na glowie , ze to pewnie nie bylo poki co tak wazne :roll:

Braza
Tak mysle, ze niech ten kot sobie tutaj bedzie , przyda sie .
Myszka wciaz u nas mieszka.
Chyba sie przyzwyczaimy , mam tylko nadzieje , ze nie pogryzie mi ubrac , bo leza w torbach i nawet nie wiem czy nie weszla do ktorejs.
Martwic sie bede ewentualnie pozniej. :D

Plan na dalsze prace mamy dosc napiety .
Poniedzialek dachowka ,wtorek szczyty na gankach .
Sroda wylewki , a pozniej sie zobaczy.
:D

Ciesze sie , mamy dom zamkniety. :P :P :P

Wazne tez , ze i Stary nakarmiony pojechal :D
Byle nie odchorowal :roll: :wink:



kuleczka - 08-09-2007 18:30
A gdzie Starego wyprawiłaś, uprzednio nakarmiwszy? :roll:
pokażesz drzwi?
wiem, że jeszcze nieokute, ale ciekawam :wink:

braza, pewnie, że będą 2 okazje do wypicia :wink:
co 2 okazje to nie jedna 8)



braza - 08-09-2007 19:17

A gdzie Starego wyprawiłaś, uprzednio nakarmiwszy? :roll:
pokażesz drzwi?
wiem, że jeszcze nieokute, ale ciekawam :wink:

braza, pewnie, że będą 2 okazje do wypicia :wink:
co 2 okazje to nie jedna 8)
I takiej wersji się trzymajmy Kuleczko :D
Rrmi kota zostaw, ale też i zacznij się może powoli przestawiać na ... polubienie tej myszki :-? Jej chyba u Was po prostu dobrze :wink:



rrmi - 08-09-2007 21:29
Prosze bardzo ,to nasze drzwi.Bez okuc i kutej klamki jaka kupie niebawem , mam nadzieje , ze znajde czas :D
Podobaja mi sie , wiem , ze jak zrobie z nimi co zaplanowalam , beda takie jak chcialam :D
Ten przystojniak w seksownym bezrekawniku to forumowy Stary

Kulka
Mialam dzisiaj dwoch Starych , jeden moj wlasny a drugi to Stary forumowy , od ktorego kupowalismy okna.
Drzwi tez , dlatego przyjechal nam pomoc w montazu ,bo nie chcielismy montowac razem z oknami , zmienil sie nasz plan i trzeba bylo wstawic teraz.
Dlatego tez nagotowalam strawy ,bo chcialam Go ugoscic na koniec naszej wspolpracy.
Mielismy 3 etapy montazowe , na jesieni ,nie dawno okna i teraz te drzwi .
Nauzeral sie wiec z nami :D

Braza
Ja nawet ta mysz juz prawie polubilam , jak dolozy cos do wody i ogrzewania to przysiegam zostanie w Rodzinie :P
Tez bedziesz miala taka wlasna mysz we wlasnym domu , zobaczysz.
Wiem , wiem , nie jest Ci teraz przyjemnie , ale bywaja gorsze rzeczy na swiecie .
Ja Ci to mowie . Masz namieszane w planach , ale jestes zdrowa , Twoje Dziecko pewnie tez i ciesz sie ,ze tak jest.
A dom i tak zbudujesz :P



braza - 08-09-2007 21:49
O rany, rrmisia ale fajne drzwi :D Jak jeszcze będzie ta wypasiona klamka, to już w ogóle the best :D

A z myszką pogadaj. Jak postawisz sprawę jasno, to na pewno dołoży do prądu i gazu :wink:
Innej wersji nie przyjmuję 8)



rrmi - 08-09-2007 21:53

Innej wersji nie przyjmuję 8) Lubie ludzi ,ktorzy trzymaja sie wyznaczonego celu :P
Tym bardziej Ci bede kibicowala.

Ciesze sie , ze drzwo sie podobaja .
Klamka tez mam nadzieje bedzie fajna, najbardziej jednak chcialabym juz te okucia , nie moge sobie wybaczyc , ze nie zamowilam ich do tej pory ,
nie wiem nawet ile to bedzie kosztowalo :roll:



jea - 08-09-2007 21:59
Drzwi pikne som :D
Stary, to naprawdę spoko gość...przy tych montażach. :lol:



frosch - 08-09-2007 22:50
czekam na okucia i klamke
strasznie ciekawska jestem :oops: :D

jak ja ci zazdraszczam , jenyyy :oops: :oops: :oops:

jea, co ty tak na tych gosci lecisz ? :o



jea - 08-09-2007 23:00

czekam na okucia i klamke
strasznie ciekawska jestem :oops: :D

jak ja ci zazdraszczam , jenyyy :oops: :oops: :oops:

jea, co ty tak na tych gosci lecisz ? :o
Ja ino na tarasie...na desce...nogami bujam...podziwiając widoki 8) :wink:



kuleczka - 08-09-2007 23:06
Już się wystraszyłam, że swojego Starego w świat wyprawiłaś daleki :D
ale jak tak, to dobrze :)
fajnie mieć dwóch starych, choćby na jeden dzień 8)

Drzwi są super, ale po wszystkim to będą iście królewskie, już sobie wyobrażam 8)

Ps. popijam włśnie martini z limonką :P
mniam



rrmi - 08-09-2007 23:07

Ja ino na tarasie...na desce...nogami bujam...podziwiając widoki 8) :wink: To pewnie mnie widziales , bo chodzilam po lesie :D

Jea
Ja Cie Kroliku nie podejrzewam ,ale mam Cie na oku :D :wink:
Ty nie miales byc czasem w Zakopcu z Dziewczetami? :P

Frosia
Nie zazdraszczaj , bedziesz tak juz zaraz miala.
Jak juz po tych geologach czy inych , no tych w gumakach i sandalkach to juz koniec bliski :D :D

Tak na powaznie sama sobie zazdoroszcze .
Wiem tylko , ze moje drzwi nie sa jakos specjalnie popularne ..w sensie ten tego :roll: ..
Wiec mozna smialo wyrazac opinie jakiekolwiek.
Mnie sie i tak nie zniecheci :D

Kulka
No fajnie , faktycznie. :wink:

Zdrowko , ja dzis poszcze :D



kuleczka - 08-09-2007 23:10

D

Kulka
Zdrowko , ja dzis poszcze :D
ale się czy jak :roll:
:lol:



jea - 08-09-2007 23:11
Miałem być ale w żenującym wywątku pisałem, że będę duchem :(

Widziałem z tarasu Twój cień 8) :wink:



rrmi - 08-09-2007 23:13

ale się czy jak :roll:
:lol:
Preciez sie nie poszcze na moje hamerykanskie , wysiedziane krzeslo.
Poszcze od uzywek :roll:
Plynnych.

Jeus
A to nie byl czasem orla cien????

A co to jest zenujacy wewatek? :o



kuleczka - 08-09-2007 23:21
rrmiusia, no co Ty :D
nawet kak nie pomyślałam,
w życiu romana :wink:



jea - 08-09-2007 23:37

A to nie byl czasem orla cien????

A co to jest zenujacy wewatek? :o
Orlicy cień a żenujący, to RW 8) :wink:



rrmi - 08-09-2007 23:47
:roll:



kuleczka - 09-09-2007 00:22
Mój oglądał mecz :D
a teraz się pluksa pod prysznicem, więc zaraz kończę nadawanie 8)

Jaj dla mnie, rurki wyglądają supoer.
U mnie położyli batrdziej niechlujnie z tego co pamiętam :roll:

Twin Peaks nie oglądałm
szkoda



guscik - 09-09-2007 05:31

Depesia, byłam, widziałam i nawet mam plany zrobić conieco 8)

Rrmi, ja tam nie wiem jakie worki masz na myśli :roll:
mogę się tylko domyślać :D

Rakija to taki domowej roboty regionalny trunek, coś jak nasza śliwowica 8)
Jest bardzo smaczna (mnie bardzo smakuje) i mocna :wink:
Pośród prezentów jest też naleweczka wisniowa, taka na słodko, robiona na bazie rakiji :wink:

Proszę się czestować :wink:

http://images29.fotosik.pl/77/71ae3aeb1d6af624med.jpg

Ps. na stojące rurki nie mam niestety pomysłu :roll:
chyba tak musi być, w końcu są pod ciśnieniem.......

Ja skladalem zamowienie na sliwke, czy pamietalas o mnie? :P

Jesli tak, to prosze schowac.:D Zawsze moge odebrac, tylko to wymaga czasu. 8)

PS. pozdrawiam rrmiow, niezle walicie do przodu.8)



DPS - 09-09-2007 07:59
Drzwi są piękne, jakbym była odważniejsza to sama bym takie założyła. :roll: Chyba bym się bała, że jakaś franca wejdzie mi do domu razem z drzwiami. :evil: Ale piękne są niesłychanie, zwłszcza w tym układzie "na przestrzał", kiedy widać ogród przez te drugie. Mniam! :D
No i te rurki - piękne. To wspaniale, że sami potraficie to wszystko zrobić, bo nie macie przestojów i nie denerwujecie się na ekipę. Gratuluję! :D



AmberWind - 09-09-2007 09:39
rrmi,

Rzeczywiscie drzwi imponujace :D 8) Ale jak sie wodny inkasent w swej bezczelnosci rozpedzi to moze nie zauwazyc drobnej przeszkody, jaka jest szyba :roll: 8)

Wczoraj fotografowalam u klienta, co to posiada kominek otwarty. Duzy salon, a kominek w ksztalcie kamiennej pieczary. Zdjec wnetrz nie zrobilam, bo mi nie wypadalo ... cel obiektywu byl inny, nie mniej bardzo fajnie to wygladalo :D

Co do rakiji, to trzymajcie, trzymajcie ... bedzie jak znalazl na mrozne wieczory, a moze nawet poranki :lol:



rrmi - 09-09-2007 13:17

Mój oglądał mecz :D
a teraz się pluksa pod prysznicem, więc zaraz kończę nadawanie 8)
I wszystko jasne :D
Co oznaczaja te literowki :roll: :roll: :roll:
Chyba sie domyslam , az zal mnie bierze , ze nie napisalas do mnie priva :lol:

Housiu
Dziekuje za pozdrowienia :D
Mam nadzieje ,ze impreza u Was byla udana :P
Sliwke od Kulki moge za Ciebie zjesc , chyba , ze to jakas inna sliwka ma byc :roll:

Dpsiu
Bardzo sie ciesze , ze drzwi podobaja sie Tobie :P
Ja odwazna jestem , temu sa jakie sa.
Z tym , ze sami potrafimy to troche nie tak.
Po prostu wciaz sie czegos uczymy .
Nie sa to jakies skomplikowane prace przeciez , z hydraulika pomogl nam duzo 1950 poradami przez telefon :D
Poza tym nie pracujemy , wiec mamy czas.
I wazne dla mnie jest tez to , ze nie czekamy na ekipy.
Teraz oczekujemy co prawda na mixokreta , ale mam nadzieje, ze w srode beda , zrobia i po wszystkim.
Jesli nic sie nie zmieni to w poniedzialek zaczniemy nasza lazienke.
W poprzednim domu glazurnicy weszli 3 dni po wylewkach i bylo ok , to teraz tez bedzie.
Mieszkalismy tam 3 lata i nic sie nie dzialo ,wiec i tu nie popeka.

Amber
Moglas sie wykazac jednak lepiej z tymi zdjeciami.
Trzeba bylo jakos tak boczkiem , niby , ze ten tego i zdjecie pstryknac :roll: :wink: :D Licze na to , ze jakos opowiesz mi bardziej szczegolowo o kominku :P
Dzisiaj w Leroyu ten pokazik farbiarsko maziarski , ale nie wyrobie sie , bo niedawno sie zwloklam z lozka .
Bede wiec improwizowala :wink: :D

Po nocy spedzonej w zamknietym domu , stwierdzam , ze fajnie jest miec drzwi.
Bardzo fajnie .
I jak wychodzilam zapalic to musialam zamek otworzyc :D
Rowniez zartowalismy sobie na temat inkasenta i szyb w drzwiach. :lol:

Jak co pokaze filmik.
Przywiezlismy takie fajne ustrojstwa z Hameryki i bedzie sie 24/dobe nagrywalo co sie w domu dzieje :D :lol:



guscik - 09-09-2007 18:40
a, dziekuje, dziekuje. Imprezka byla cudowna, co prawda na tarasy wywalilismy sie po zachodzie slonca, tak bylo goraco(30*C).8)

PS. jak cos od kuleczki skapnie to , prosze zostwic z odciskami palcow(kuleczki).Obciagne i je.:P



braza - 09-09-2007 18:49
Cześć rrmisia. Nie znam się na rurkach ale jak dla mnie, to one są położone ładnie i równo. Wyglądają w każdym razie porządnie, więc nie ma się co martwić. Aż szkoda je zalewać, fotogeniczne są :wink:



kaśka maciej - 09-09-2007 20:53

A kto powiedzial , ze RW jest zenujacym wewatkiem , co prawda nigdy tam nie wchodze , to moze i nie wiem , ale wlasnie widzialam kilka napisow w stopce u ludzi o tym , to co tu jest grane? Zapraszamy, zapraszamy na RW :D

A rureczki prima sort 8)



mmmad - 10-09-2007 09:01

Gratuluje barierek.
Teraz mozna juz w stanie wskazujacym u Ciebie bywac
:P

Zdjecie rozumiem , ze juz w Rawie Mazowieckiej, tak?

Inspekcja bedzie w swoim czasie , ostrzege wczesniej.
Zebycie sie zdazyli pokapac :D
U mnie (prawie) zawsze mozna bywac. A w stanie wskazujacym to sie u mnie chodzi po suficie...
Zdjecie juz w Aparacie (gm. Fotograficzny).

I wykrakalas. Wczoraj nam pokapalo niezle z wykuszu... :(



malmuc - 10-09-2007 09:26
przyszlam :lol:
ja jakies ładne zdjecie wczoraj widzialam, tzn mignelo mnie cos, ale zajelam sie synem i jak wrocilam juz nie bylo :roll:
a moze ja juz jakie zwidy mam?
rrmi wzorowe rurki masz :lol:
a posadzka? co ty z nia robilas?
odkurzalas czy co? :D
Pozdr



Żelka - 10-09-2007 20:12
No, no ale pracujom :D mowilam ze razem bedziemy sie przeprowadzac do domu. :wink: Podlogowka pikna. :P
A gdzie sa zdjecia tych drzwi bo ja sie naszukalam po stronach i nie znalazlam... :roll:



1950 - 10-09-2007 22:15


Jezcze zdjecie naszych rurek wkleje.
Jesli ktos ma uwagi to poprosze , ale jak najszybciej.
W srode wylewki.
Pozniej trzeba juz tylko milczec w temacie :roll:

http://img116.imageshack.us/img116/5134/stary1at9.jpg
to do środy musicie poprawić ułożenie rur,
rury mają być ułożone w równych odstępach :evil:
tam gdzie są w odległościach mniejszych od założonego modułu, będzie przegrzewana podłoga,
są też miejsca w których rury są ułożone w odległościach większych niż 30 cm, tam z kolei przy stąpnięciu stopą będzie się wyraźnie odczuwać różnicę temperatur, niezbyt przyjemną, chciałem nieskromnie dodać,
tak, że proszę się nie obijać, poprawić i wkleić następne zdjęcie żebym mógł zaakceptować :evil:
jak coś nie będziesz wiedziała to proszę dzwonić



kuleczka - 10-09-2007 23:31
Ależ powiało grozą :roll:
rrmi, nienerwujsja, mogę przyjechać i pomóc jakby co :wink:


PS. jak cos od kuleczki skapnie to , prosze zostwic z odciskami palcow(kuleczki).Obciagne i je. :P Guscik, ja to bym Ci chętnie ściągnęła porcięta i spuściła ostre manto na Twój szanujący się tyłek, za to co w torbach wyrabiasz,
że o gębach nie wspomnę :roll:
także z obciągania śliwki nici
:P :P :P



guscik - 11-09-2007 00:19

Ależ powiało grozą :roll:
rrmi, nienerwujsja, mogę przyjechać i pomóc jakby co :wink:

PS. jak cos od kuleczki skapnie to , prosze zostwic z odciskami palcow(kuleczki).Obciagne i je. :P
Guscik, ja to bym Ci chętnie ściągnęła porcięta i spuściła ostre manto na Twój szanujący się tyłek, za to co w torbach wyrabiasz,
że o gębach nie wspomnę :roll:
także z obciągania śliwki nici
:P :P :P OK. Moge obciagnac cos innego w zamian.:P Lubie byc kontrowersyjny, klapsy rowniez. 8)



kuleczka - 11-09-2007 00:26
Skoro przyjmujesz na klatę, to ja szykuję pejczyk :P
klaps to przy tym słodka pieszczota......wrrrrrr
bój się



guscik - 11-09-2007 00:30

Skoro przyjmujesz na klatę, to ja szykuję pejczyk :P
klaps to przy tym słodka pieszczota......wrrrrrr
bój się
..... juz mi slina cieknie z trwogi.:P8):D



kuleczka - 11-09-2007 00:41
miarkuj się SZ.P. :D
w gościach jesteśmy :roll:
tu porządny dom jest, i porządni gospodarze
o takich sprawach nie może być mowy 8)
proponuję przenieść nasze porachunki na neutralny grunt :P



guscik - 11-09-2007 00:47

miarkuj się SZ.P. :D
w gościach jesteśmy :roll:
tu porządny dom jest, i porządni gospodarze
o takich sprawach nie może być mowy 8)
proponuję przenieść nasze porachunki na neutralny grunt :P
nie mam nic na mysli i jeszcze z mojego teli wali muzyka:

cudownych rodzicow mam , cudownych rodzicow mam ........jak motyl zastygl czas...cudownych rodzicow mam....odkryli mi kazda droge.....

Musze spalzowac , lzy mnie zalaly. :P

PS. to gdzie to spotkanie, jak klata i tylek odpada? :P



guscik - 11-09-2007 00:49
...placze.. mieczyslaw szczesniak teraz daje.uuuuuuuuuuuummmmmm.:D



guscik - 11-09-2007 00:53
Spadam, Plebania sie zaczyna...."na tej ziemi pod tym niebem, nasze zycie toczy sie........la lal la ....." :P



kuleczka - 11-09-2007 00:55
Mieczysław Szcześniak mówisz :D
to się rrmiusia ucieszy....
w końcu to prawie jak Pink Floyd :lol:

Ps. muszę sie zastanowić, zbyt trudne pytania zadajesz
poza tym u nas jest grubo po północy
hę :wink:



guscik - 11-09-2007 01:05
A kto to jest ten pink i floyd? :P

.....to moze tam, gdzie fortunata na jakims pstrym koniu jezdzi?

PS. Pani Irka z "Plebani" rozrabia i trudno mi sie skoncentrowac, choc jest grubo przed polnoca.:D



AmberWind - 11-09-2007 10:06
rrmisiu,

Gdzie jestes? Goscie Ci sie z prywata rozpasali, a Ty pewnie w pocie czola i z obledem w oku dlubiesz przy rureczkach 8) Daj znac co u Was i czy deszcz zbyt mocno nie doskwiera ...
Ja juz drugi plener odwolalam i tyly w foceniu mam okrutne :( Za to czasu na przemyslenie okolobudowlane pod dostatkiem :lol:



mmmad - 11-09-2007 10:33

Zdjecie rozumiem , ze juz w Rawie Mazowieckiej, tak? Doszlo (do konca)...



rrmi - 11-09-2007 13:56
Czekam na to zdjecie mmmadziu :P :P

Amber
Co sie odwlecze to nie uciecze (czy jakos tak) ,
jeszcze sobie popstrykasz :D
Ja faktycznie w rurkach siedzialam :D

Housa z Kulka zamykam razem w pokoju goscinnym .
I juz :D

1950
Poprzenosilam te rurki tak zeby bylo rowniej.
W sumie to nie wiem czy nie za gesto one sa , bo poszlo 1100 m rury.
Zdjece zrobie i pokaze , zebys nie mial juz na co gadac :P
Tak naprawde to dziekuje , za opierdziel ,jakos tak mi sie wydawalo , ze bedzie dobrze , ale przez skore czulam , ze bede przekladala, bo Majster co inne roni i ja musialam to dokonczyc.

Zeljko
Daleko nam bardzo do Ciebie . :P
Z tym ,ze sie staramy :wink:

Malmuc
To nie posadzka , to folia , wiec czysta jest.
Ale pod nia pozamiatane faktycznie.
Jeden mi radzil , zeby to zalac po prostu , ale jakos nie moglam smieci zabetonowac. :D

Piach juz jest , cement tez , jutro wylewki.

Mysz dalej u nas jest.
Chyba sie bedzie starala o zameldowanie. :-?



1950 - 11-09-2007 14:41

1950
Poprzenosilam te rurki tak zeby bylo rowniej.
W sumie to nie wiem czy nie za gesto one sa , bo poszlo 1100 m rury.
Zdjece zrobie i pokaze , zebys nie mial juz na co gadac :P
Tak naprawde to dziekuje , za opierdziel ,jakos tak mi sie wydawalo , ze bedzie dobrze , ale przez skore czulam , ze bede przekladala, bo Majster co inne roni i ja musialam to dokonczyc.

no!!!!

:lol: :lol: :lol: :lol: :wink:



rrmi - 11-09-2007 15:51
Duzo nie poprzekladalam jednak , bo przyszedl sasiad i powiedzial , ze u Niego bylo duzo gorzej i dobrze jest.
Poza tym nie bede spala na podlodze , to nie bede czula roznic temperatury.
A chodze w domu i tak w butach calyn dzien :D

Jejku , zeby juz bylo jutro po poludniu i po wylewkach.
:roll:



- 11-09-2007 16:00
A mowiłam żeś zgrabna to sie kiedyś na czacie wypierałaś, teraz mam czarno na białym :wink:
http://img399.imageshack.us/img399/8695/lotniskofo0.jpg



DPS - 11-09-2007 16:04
Rrmisia, jeszcze tylko 24 godziny i będziesz chodziła po swoich własnych grzejących podłogach! :D Ale fajnie! :D 8) Pozwolisz mi przychodzić do Ciebie boso? Fajnie jest z taką ciepłą podłogą. :D



rrmi - 11-09-2007 16:11

Rrmisia, jeszcze tylko 24 godziny i będziesz chodziła po swoich własnych grzejących podłogach! :D Ale fajnie! :D 8) Pozwolisz mi poleżeć kiedyś na takiej ciepłej? Ciekawa jestem, jak to jest. :D Moja Droga DPSIU :P
Do cieplej wlasnej podlogi to jeszcze u mnie szmat drogi.
Trzeba piec podlaczyc.
Poki co uklad jest napelniony zimna woda , zeby szczelnosc sprawdzic .
Piec podlaczymy jak zrobiona bedzie lazienka i w tej co teraz uzywamy (prowizorycznej) zrobimy docelowe pomieszczenie , czyli kotlownie :D
Polezec dam , ze mna jak z dzieckiem , na wszystko sie zgadzam :D
Nawet pod kominkiem jak bedziesz miala zyczenie. :P
Znaczy kolo kominka :roll:

Oba rozdzielacze sa juz podlaczone .
Nie ma przeciekow.

Verunia
Dziekuje za komplementa , az nie wiem co powiedziec , moze , ze jestem fotogeniczna? :D
Choc tez mi sie nie wydaje :roll:



AmberWind - 11-09-2007 16:34

[ ze jestem fotogeniczna? :D Oj i to bardzo! W szczegolnosci podoba mi sie ten cieply kolor skory twarzy i promienisty usmiech :D 8)

Jesli jeszcze jest jakies wolne miejsce przy kominku, to rezerwuje 8) Nie ma to jak najlepsza miejscowka w gosciach 8)

rrmi, czy umiesz robic ciasto marchewkowe? Moja Hamerykanska znajoma czasami takie wypieka, ale jakos ze zawsze sie spozniam, a ciasto takie pyszne to dla mnie nie starcza :( :lol:
Moze jakims przepisikiem byc rzucila, to se w domu poprobuje ... 8)



rrmi - 11-09-2007 16:44
Amber
Czuj sie jak posiadaczka miejscowki :D
Kto wie , moze akurat trafisz na pierwsze odpalenie, termin Twoich odwiedzin pasuje mniej wiecej do moich planow, ale jak to na budowie pewnosci nie mam :roll:

Na ciasto marchewkowe nie mam przepisu , ale widzialam w jednym wewatku na forum .
Sama robilam tylko takie z torebek , blyskawiczne , moze do Housa sie zwroce , zeby podeslal kilka opakowek :D
On to sam piecze , ale te torebkowe tez dobre :D
Zapomnialam poprosicic jak lecial teraz i zaluje :-?

Taki dzisiaj dziwny dzien dla mnie.
Pamietam jak to bylo 6 lat temu.
Zaden pokaz w TV tego co sie stalo nie odda.
Widzialam te dymy nad NY godzine po ataku.
To bylo przerazajace , pozniej jeszcze kilka miesiecy ten dym unosil sie nad City.
Odwazylismy sie tam pojechac dopiero po Bozym Narodzeniu.
Do dzisiaj pamietam i pewnie nie zapomne tego co tam widzialam i czulam.



AmberWind - 11-09-2007 16:54

Taki dzisiaj dziwny dzien dla mnie.
Pamietam jak to bylo 6 lat temu.
Zaden pokaz w TV tego co sie stalo nie odda.
Widzialam te dymy nad NY godzine po ataku.
To bylo przerazajace , pozniej jeszcze kilka miesiecy ten dym unosil sie nad City.
Odwazylismy sie tam pojechac dopiero po Bozym Narodzeniu.
Do dzisiaj pamietam i pewnie nie zapomne tego co tam widzialam i czulam.
A ja pamietam, ze wtedy mielismy absolutnie zakrecony dzien w korporacji. Wpadlam do pokoju aktuariuszy i zobaczylam na Onecie zdjecia wiez. W pierwszej chwili pomyslama, ze to jakas manipulacja pod kolejny katastroficzny film ... Dopiero gdy wczytalam sie (kilka razy, bo nie moglam uwierzyc) w przerazajacy artykul zrozumialam, ze to rzeczywistosc ...
Miesiac pozniej moj Marek musial leciec na egzaminy do CISCO w San Jose to balam sie przeokrutnie ... Doprawdy koszmarnie to wspominam ...



kuleczka - 11-09-2007 17:20
Ja tego dnia załatwiałam bardzo istotne dla mnie sprawy w Łodzi.
Wracając samochodem, byłam dalej mocno zaaferowana...... włączyłam radio RMF (chyba).
Słucham, że pali się jedna wieża, za chwilę, że druga wieża w płomieniach, karetki, syreny, teatralnie załamujący się głos "lektora" i wyobraźcie sobie, że przełączyłam na odtwarzacz CD, bo myślałam, że to inscenizacja jakiejś sensacyjnej książki.
Dopiero w domu włączyłam telewizor.............. i przeżyłam szok.........
Nie wyobrażam sobie byc wówczas tam, na miejscu :(

Rrmi, nie widziałam tego zdjęcia wcześniej 8)
Jeśli od dzisiaj powiesz coś o tłustej d.pie, klęczysz godzinę na grochu :lol:
zgrabniaro :wink:



1950 - 11-09-2007 18:07

Rrmi, nie widziałam tego zdjęcia wcześniej 8)
Jeśli od dzisiaj powiesz coś o tłustej d.pie, klęczysz godzinę na grochu :lol:
zgrabniaro :wink:
mało :evil:
siedem,
odgrażam się ale przyjadę z tym grochem



malmuc - 11-09-2007 18:40
http://img76.imageshack.us/img76/8643/rurki1li5.jpg
ale tu nie ma folii :D

rrmi Ty chyba wprowadzisz sie przede mną, idziesz jak burza :wink:

a! marchewkowe ciasto jadłam tylko z jednego przepisu, ale to dlatego że siostra wypróbowała wiele i to jest naprawdę pyszne :D
gdzieś mam ten przepis
więc jeśli będziesz chciała to go wykopię :lol:
ehhhhhh nie mogę doczekać się swojej kuchni
bo teraz rządzi moja mama :roll: :oops:



rrmi - 11-09-2007 19:31
Malmuc
No przed polozeniem tego wszystkiego zamiatalam :D
Nie idziemy jak burza , mamy 4 tygodnie opoznienia .
Zakaladalismy , ze na 1 wrzesnia Synek sie wprowadzi na swoje pokoje i lazienke , a tu jeszcze wylewki , k-g , trzeba gniazdek dolozyc i wiele innych rzeczy zrobic , no ale nic to .
Jakos to bedzie wczesniej czy pozniej :D

Kuchni zycze Tobie jak najszybciej :P

Wezwanie do Housa o ciasto w proszku do wyslania. :roll:
Gorzej jak ktos pomysl , ze to jaka trucizna czy inne bombowe wynalazki :D

Na droge z ktorej widac WTC od strony New Jersey wjechalam 15 minut po ataku.
Wszedzie byl korek i wlasnie na Route 3 z jednej gorki widac bylo dobrze co sie stalo :-?
Posuwalismy sie autami bardzo powoli , bo kazdy patrzyl i nie wiadomo bylo co sie stalo.
Mielismy wylaczone radio w samochodzie czy zepsute , nie pamietam .
W domu nie dziala telewizja wiec niczego sie nie dowiedzialam.
Telefony w NY tez nie dzialaly dosc dlugo , martwilam sie o znajomych.
U nas w New Jersey tez kilka godzin nie dzialal telefon .
Kiedy wlaczyli jeden program dowiedzialam sie ze szczegolami co sie stalo.
Jest takie miasteczko Ridgewood w NJ , zginelo stamtad kilkanascie osob wtedy .
Maja tam droge , kamienista , z dosc wysokim plotem , tez z kamieni , z ktorej widac City .
Bylo tam do Bozego Narodzenia codziennie tysiace zniczy.
Poszukam kiedys jakies zdjecia , tak pieknie to wygladalo ,az drugiej strony jaki to urok w takim dramacie :-?

1950Ja nie ksiezniczka , moge nawet na fasoli :D
Dajcie juz spokoj z ta moja zgrabnoscia :oops:



malmuc - 11-09-2007 19:51
rrmi no co ty!
marchewkowe z proszku?
nie no muszę sie za to ciasto zabrać i zaserwować
może odziedziczyłam po babci i mamie smykałkę do wypieków ? :roll:
ale pancakes robię naklepsze na świecie :lol: :wink:
z maślanki mroągowskiej :lol:

wracając do 11 września......
tydzień wcześniej moja siostra wyjechała już na stałe
do Pensylwanii w okolice gdzie spadł samolot
nie wiem.........
nie potrafię objąć rozumem
dlaczego to wszystko się wydarzyło....



rrmi - 11-09-2007 19:58
Malmuc
Ja nie mam takiej smykalki i obie takie ciasta najmniejszym kosztem :oops: Wygrzebalam przepis podany przez Ila 66


Ciasto marchewkowe

4 jajka
1,5 szkl. cukru
2 szkl. startej marchewki (tarka jarzynowa, grube oczka)
2 szkl. mąki
3/4 margaryny
2 płaskie łyżeczki sody
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
4 łyzeczki cynamonu
jajka+cukier ubić mikserem, dodać mąkę, marchew i pozostałe sypkie skladniki. Margarynę rozpuścić, dodać do masy. Piec ok. 50 min. w temp. ok. 200 stopni.

http://kuchenna.host.sk/fotki/ciasto...we_bozenka.jpg
Trzeba bedzie wyprobowac , Ktos robil i czytalam , ze dobre wyszlo :D

Dzis obudzil nas Pan z cementem po 9 rano , zaspalismy , mam nadzieje , ze jutro Panowie od wylewek nie beda nas budzili :oops:

A Twoja Siostra z NY sie przeprowadzala?



malmuc - 11-09-2007 20:09

A Twoja Siostra z NY sie przeprowadzala? Nie
wtedy akurat po 2 letnim pobycie w Polsce ( Kraków) zdecydowali się na powrót
było
Chicago (bo studia)
Kraków
Pittsburgh, Columbia w Missouri, i okolice Cincinnati w KY,
następne mam nadzieje bedzie Polska :D

rrmi czy Twoje dziecko chodziło już tam do szkoły? czy dopiero zaczyna tu w Polsce?



jea - 11-09-2007 20:13
To ciasto, to zdrowe i tak bardzo w d... nie idzie :D
znaczy sie zgrabna dalej będziesz :lol:
ja to mówię :wink:



malmuc - 11-09-2007 20:22

To ciasto, to zdrowe i tak bardzo w d... nie idzie :D
znaczy sie zgrabna dalej będziesz :lol:
ja to mówię :wink:
no nie wiem jea :roll:
amerykanie to raczej zdrowego żarcia nie wymyślają :lol:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 14 z 105 • Zostało znalezionych 11169 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105