ďťż
Dziennik rrmi - komentarze




rrmi - 04-10-2007 22:28
Wiem Dpsiu , ze mam prawo , ze moge i te inne ten tego.
Nie chce sie klocic i dyskutowac , bo wyjdzie , ze ma to po Matce :-? :D
Zreszta tez jak Kulki Syn raczej nie chce , zebysmy chodzili , bo my zawsze stadnie i cala Rodzina na zebrania chodzimy :D
Wie , ze jezeli cos bedzie na powaznie zawsze staniemy po Jego stronie.
Tak u nas jest , ze od malego ma to do glowy wkladane.
Po to sa Rodzice.

Jea
Ja nie bogata , ja szanujaca sie :D

Kasia
Jestem jakos nieszczesnie w tej radzie , bo nie bylo komu , wszyscy pracuja.
Nie chce oceniac nikogo , sama nie lubie byc oceniana.
Sama Wiesz jak to sie dyskutuje z takimi nauczycielami , masz tez o nich podobne zdanie.

Poki co pogadalismy z Nim i doszlismy do wniosku , zeby siedzial cicho i nie pytal o nic .
:-? :-?





jea - 04-10-2007 22:32
Ja Cię chyba "kiedyś" pospolicie odwiedzę 8) :wink:

Szanująca...to wiem :D



DPS - 04-10-2007 22:38
Wg mnie jest jedna bardzo istotna sprawa: nie wolno spuścić głowy i pozwolić chodzić sobie po tej głowie. Ja wiem, że niejednokrotnie odpuszcza się, żeby Dziecko nie miało przegrane potem. Ale... No właśnie. Czy to o to chodzi? Tylko powiedz nauczycielowi i dyrekcji, że sprawę nagłośnisz, że opowiesz, jak Dziecko traktują, a od razu będzie to inaczej wyglądało. Nie chodzi też o to, aby iść na udry, to nie sztuka. Ale o swoje Dziecko walczyłabym jak lew. W tym roku też już byłam u dyrektorki, bo wymyślili zajęcia fakultatywne na 9 (sic!!!) lekcji, kiedy mojemu Dziecku odjeżdża ostatni autobus do domu. W odpowiedzi na protesty usłyszał, że przecież może nocować u kolegi albo jakiejś cioci w mieście (której oczywiście nie ma :evil: ), a w ogóle to co się stanie wielkiego, jak go rodzice 2 x w tygodniu odbiora samochodem.
No, myślę sobie, tego za wiele. :evil:
Nazajutrz rano byliśmy u dyrektorki. Plan zajęć został zmieniony. Autor kretyńskich drwiących rad surowo przywołany do porządku.
Jeszcze muszę skrócić mu zajęcia w poniedziałek, żeby choć raz w tygodniu wracał wcześniej niż o 16.30. :evil: Jak on ma się do matury przygotować?! :evil: :evil: :evil:



rrmi - 04-10-2007 22:41

Ja Cię chyba "kiedyś" pospolicie odwiedzę 8) :wink:

Szanująca...to wiem :D
a co to znaczy pospolicie ? :D
Tak czy owak zapraszam :D
DpsiuTo nasz ma tez te zajecia ,i rowniez na 9 lekcji , ale jezdzimy .
Ja w sumie tylko na taka awanturna wygladam,sie naodgrazam , ale zawsze jednak dla swietgo spokoju.
Wiem , ze to Ty masz racje .





DPS - 04-10-2007 22:54
Ha, bo pozory przeważnie mylą. Ja nie wyglądam na awanturną, a bywam, jak mi Dziecka czepiają.
W końcu nie mam w życiu żadnej ważniejszej sprawy niż Dzieci, nie? No to jak mam nie walczyć? Wszystko inne jest mniej wazne. 8)



AmberWind - 04-10-2007 23:09
rrmisiu,

Wchodze w Twe progi i co widze? Szkolne zawirowania :( Dziewczyny juz Ci do sluchu "nagadaly", wiec strzepic klawiatury na marne nie bede. Swoimi dwiema i czterema Majuta lapami podpisuje sie pod Ich slowami :-)
Ze tez wciaz w szkolach foruja miernote, zaslepiona pokore i brak indywidualnosci ...
Ale sie nie przejmuj. Z takich kryteriow sie szybko wyrasta :-) Na prawdziym poligonie zycia liczy sie wszystko to co inne, bardziej kreatywne, asertywne i nietuzinkowe... I albo byc szarym tlumem, albo kims obok ktorego trudno przejsc obojetnie :-)

rrmisiu, bedzie dobrze :-) Fajnego masz Syna!

Jak tam piecyk? Raczki i nozki juz cieple?



rrmi - 04-10-2007 23:10
No prosze mi zyczyc , zebym jutro jakos bardziej na tak byla .
Chyba mnie te myszy i ta szkola dzisiaj na dobre wziely :-?
Szczesciem zadni sie nie kreca pod domem i nie szcza :D po krzakach , bo bym chyba lby poukrecala :-?

Amber dziekuje za dobre slowo.Majutkowi tez.Piecyk jeszcze nie , ale dobrze idzie.
Zakazalam jednak prac na dzisiaj .Trzeba odpoczac.
Jutro tez jest dzien :D



Maluszek - 05-10-2007 08:47
rrmi - jak już pisałam to fajnego masz synka :D Ma naprawdę chłopak poukładane w głowie i z tego co czytam to da sobie radę w życiu. Wiem, że trudno się nie przejmować takimi sytuacjami ale trzeba to jakoś przeżyć - zobaczysz wszystko się dobrze poukłada :D


Maluszku dziekuje bardzo za cieple slowa w kierunku ust i caloksztaltu Jagi.
Misio jest cudny , usmiech ma ujmujacy - a juz ten tricolor balajaż - no cudo.
Bardzo lubie bernenczyki - znaczy pewnie bede kiedys miec :D
Nie ma sprawy przecieź Jaga cudna jest :D - pokazywałam jej zdjątko Miśkowi i cała dupka z ogonkiem mu z uciechy chodziła 8) :D
Teraz ja dziękuję w imieniu Miśka :D a jak kiedyś będziesz miała okazję kupienia berna to bierz w ciemno - naprawdę super psy :D



DPS - 05-10-2007 08:53
Rrmisia - masz świetnego chłopaka, który nie boi się powiedzieć, że cesarz jest nagi. Wiem, że nie jest to arogancja, tylko obserwowanie świata i wyrażanie swoich obserwacji. Niech taki zostanie, a zajdzie daleko - tak jak Jego Rodzice. Jesteście wspaniałą Rodziną i zawsze dacie sobie razem radę. Nawet w polskiej szkole! :D



mmmad - 05-10-2007 09:19


Poki co pogadalismy z Nim i doszlismy do wniosku , zeby siedzial cicho i nie pytal o nic .
:-? :-?
::o :o :o

No to kto nas wyleczy, jak nie "obcy"? To zupelnie tak, jak z kazirodztwem, potrzeba nam swiezego powiewu, bo inaczej nasze dzieci beda gnetycznie zmodyfikowane (chyba jestem politycznie poprawny).
Bylas "w swiecie", wiesz, ze sa rozne kultury... Dajcie posmakowac czegos innego. Niech wszyscy wiedza, ze nie musi byc tak, jak bylo "kiedys" i swiat sie zmienia.
Nie obawiaj sie, ze go obleja na maturze czy dadza mu zle oceny. Bo to bedzie oznaczac, ze przyjeliscie tubylcza taktyke przetrwania.

(Co do samej matury: kuzynka mojej zony zrezygnowala ze studiow w tym roku, po to, zeby w przyszlym roku poprawic oceny z matury i dostac sie na medycyne. Wiec chwilowo ocena z matury nie jest zadnym wyznacznikiem wartosci i umiejetnosci)



rrmi - 05-10-2007 10:02
Czesc
Sluchajcie problem jest taki , ze i tak mamy stracha o mature.
Problem jest z bledami ort , o onterpunkcji nie wspominam.
Myslalam nawet o udaniu sie wwaidomym celu do poradni w celu uzyskania tego papierka o dysgrafii , dysleksji i tych takich podobnych.
On nawet jak robi notayki na lekcji to sobie w glowie na angielski przeklada i pisze po angielsku .
Wciaz tak jest :roll:
Szukal nawet o Cezarym Baryce po angielsku :D Boje sie o ta mature , bo wiem , ze bedzie problem , naprawde nie jestem dobrej mysli :-?

K$$^#^$ a mac , zepsul sie samochod , stoi na warsztacie .
Jak czegos zabraknie to kicha .Stoimy z robota :-?



kuleczka - 05-10-2007 10:29
rrmi, a może trzeba było pomyśleć o szkole angielskojęzycznej :roll:
sama nie wiem, może to niegłupi pomysł :oops:

U nas to powód do dumy, zdać angielskojęzyczną maturę :wink:

coś poważnego z tym autem?



rrmi - 05-10-2007 10:40
Kulka
Myslelismy, , ale bylo kilka przeciw.
Sensowna szkola byla po drugiej stronie Warszawy .
Dojazdy sa naprawde mezczace.
Wozilismy Go jeszcze z Piaseczna do Wawy i wstawal czasem o 5.30 , wracal o 17.30 ,bo to pora korkow :-?
Poza tym jakos musi nauczyc sie pisac i czytac w jezyku kraju , w ktorym ma zyc.
Mowi juz ladnie , czasem zalapuje od kolegow jakies slowa dziwne regionalne i niepoprawnie uzywane, typu tylni a nie tylny.
Poprawiamy Go i juz jest naprawde ok.

W aucie poloska albo lozysko.

I tak to wlasnie mysle wciaz o szkole.
W Ameryce i taka to jest roznica naczyciele prowokuja wrecz do myslenia , do wlasnego zdania , do wyrazania opinii.
Duzo rozmawiaja z dzieciakami.
Kazdy moze miec wlasne zdanie o wszystkim .
Niekoniecznie jak to tutaj 'co poeta mial na mysli".
Tam nie trzeba uczyc sie na pamiec , lepiej zrozumiec .
Nie ma kucia .
Niemozliwe jest , zeby dziewczyna dostala lepsza ocene tylko dlatego , ze jest dziewczyna i zawsze miala same piatki.
Sa testy i koniec.
Nie ma , ze ktos kogos lubi czy nie.

Nie stwarza sie sztucznych problemow typu ,kto w co jest ubrany.
Mojego Mlodego w ogole nie obchodzi kto w czym wystepuje :D
To mozna dlugo porownywac.
W ubieglym roku Pani Dyrektor zwrocila Mu uwage , ze ubiera sie jak jakies ..nie potrafie powtorzyc.
Poczul sie dotkniety , bo nie wiedzial , ze ktos moze ot tak sobie zwrocic uwage na ubranie :D
To odszczekal , ze ona wyglada jakby chciala pokazac , ze ubiera sie w Paryzu , z tym , ze jej nie wychodzi.
Takze nasz Mlody swiety nie jest i wiem o tym .
Raz mial porwane spodnie .
Na pytanie dlaczego sie tak ubral powiedzial , ze pochodzi z biednej rodziny :roll:



kuleczka - 05-10-2007 10:50

W ubieglym roku Pani Dyrektor zwrocila Mu uwage , ze ubiera sie jak jakies ..nie potrafie powtorzyc.
Poczul sie dotkniety , bo nie wiedzial , ze ktos moze ot tak sobie zwrocic uwage na ubranie :D
To odszczekal , ze ona wyglada jakby chciala pokazac , ze ubiera sie w Paryzu , z tym , ze jej nie wychodzi.
Takze nasz Mlody swiety nie jest i wiem o tym .
Raz mial porwane spodnie .
Na pytanie dlaczego sie tak ubral powiedzial , ze pochodzi z biednej rodziny :roll:
:lol: :lol: :lol: :lol: nie mogę :lol: :lol: :lol:
pozdrów Go od cioci Uli :D

Ps. lepiej, żeby łożysko, ale półośkę też można szybko wymienić, chyba że macie jakiś niespotykany model i trudnodostępne są części.



Maluszek - 05-10-2007 10:53
rrmi - może pomysł z przeniesieniem go do agnielskojęzycznej szkoły nie jest złym pomysłem. Może warto przez te kilka miesięcy do matury się pomęczyć tzn. chodzi mi o wczesne wstawanie i późne powroty do domu. Wiem, że to jest męczące bo sama dowożę moją córkę do szkoły do Warszawy. Najgorsze jest to wczesne wstawanie. A może masz jakąś rodzinę lub bliskich przyjaciół w W-wie, gdzie Twój syn od czasu do czasu mógłby przenocować.



mmmad - 05-10-2007 11:19
Ja nie rozumiem: wiekszosc jego kolegow wypieprzy za granice po maturze, a Ty chcesz zeby on tu zostal?

Jesli koniecznie zalezy Ci na maturze z polskiego, to moze trzeba zapytac w kuratorium o jego sytuacje? Jak na moj gust nawet jak bedzie siedzial cicho i da sie wcisnac w szablon "spoleczny" to obleje ze wzgledu na bledy stylistyczne i ortograficzne (sadzac z tego co piszesz, bo przeciez go nie znam).



braza - 05-10-2007 11:43

Takze nasz Mlody swiety nie jest i wiem o tym .
Raz mial porwane spodnie .
Na pytanie dlaczego sie tak ubral powiedzial , ze pochodzi z biednej rodziny :roll:
:D :D
Syna się w życiu nie wyprzesz, nawet gdyby kiedyś przyszło Ci to do głowy!! Lubię Go bardzo :D



DPS - 05-10-2007 13:50
Rrmisia - a może w tej szkole można zdawać maturę międzynarodową? To się zdaje po angielsku, dałby sobie radę o niebo łatwiej. Nie musi chodzić do szkoły angielsko języcznej, żeby zdawać maturę międzynarodową, a to jest lepsza matura od polskiej. Sprawdź możliwości w szkole i w kuratorium o.świiaty albo w wydzxiale oświaty w urzędzie gminy albo miasta. Muszą mieć informacje na ten temat. No i wrzuć w google "matura międzynarodowa", ew. stronka Ministerstwa Eukacji. Dacie radę, będzie dobrze, nie widzę inaczej!
Auto już niedługo będzie znowu pszczółką, zobaczysz, a słońce wyjrzy zza chmur. :D



kaśka maciej - 05-10-2007 14:47
rrmi, to znowu ja, cieszysz się, nie?? :D
jeśli chodzi o maturę to sprawa wygląda następująco: na szczęście lub tez nie (sama nie wiem) ortografia i interpunkcja jest że tak powiem mało istotna, to nie tak jak kiedyś, że za 3 orty oblewałaś maturę. Teraz liczy sie treść wypracowania, jego forma i odpowiednia długość. To takie ogólniki.
Wiem też, żeby zaliczyć polski trzeba przynajmniej zacząc pisać to wypracowanie, inaczej nie da rady, tak jest skonstruowany test: max 70 pkt
z czego 20 za część tesotwą a 50 aż za wypracowanie. Licząc 30% z całości wychodzi czarno na białym, że mus jest coś napisać w temacie wypracowania.
Jeśli chodzi o dyslektyków to sprawa wygląda tak, ze mają więcej czasu na napisanie egzaminu i ewentualne błędy ortograficzne są liczone ulgowo, albo wcale (dokłądnie nie wiem jak to na polskim, na angliku się ich nie liczy).
Więc może warto iść do Poradni i powiedzieć z czym problem. Sęk w tym, że był kiedyś taki przepis, że świstek o dysleksji musiałbyć przedstawiony dużo wcześniej niż w klasie maturalnej. Jak jest teraz to nie wiem, nie miałam w swojej klasie takiego ucznia.
Warto zajrzeć na stronę Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, u Was to chyba Warszawa, albo nawet Centralna KOmisja Egzaminajcyjna. Tam są różne informacje na ten temat.
No, powiedziałam co wiedziałam i ide :D



DPS - 05-10-2007 17:43
Na dysleksję już za późno. Opinia z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej musi być dostarczona do 30. września danego roku szkolnego.
I jak nie robi błędów po angielsku to kicha. Nie ma dysleksji. :roll:



AmberWind - 05-10-2007 18:40

Na pytanie dlaczego sie tak ubral powiedzial , ze pochodzi z biednej rodziny :roll: :lol: :lol: :lol:

Obsmialam sie jak norka :-)

rrmi, to najlepiej pokazuje, ze do prawdziwej demokracji wiele nam jeszcze brakuje :-?
Teraz to Syn pewnie troche Wam wypowiada, ze niby kraj przodkow, ale jaka mentalnosc :( I lepiej bylo zostac hamerykanskiej rzeczywistosci ... Ale nie martw sie ... Na studiach bedzie mu znacznie lepiej. Potem fajna praca i mozna rozwinac skrzydla :-)

Jak samochod? Ja dzisiaj przypomnialam sobie (tak mnie natchnelas ;)) o zaleglym przegladzie wlasnego autka. Juz umowilam sie na serwis ... a powinnam jakies 2.000 km temu :oops:

Wyprobowalismy juz wszystkie nowe sprzety kupione do domu :-) zmyware mam cudna ... cicha nad podziw i pieknie zmywa :-) To byl strzal w dziesiatke :-)



kaśka maciej - 05-10-2007 20:08

zmyware mam cudna ... cicha nad podziw i pieknie zmywa :-) To byl strzal w dziesiatke :-) a co to za zmywarka jeśli mogę wiedzieć oczywiście?? :D :oops:



braza - 05-10-2007 20:12

zmyware mam cudna ... cicha nad podziw i pieknie zmywa :-) To byl strzal w dziesiatke :-) a co to za zmywarka jeśli mogę wiedzieć oczywiście?? :D :oops: No wyprzedziła mnie Kasieńka!!!! Amber, ja dokładnie z takim samym pytankiem, tak nieśmiało :oops:



DPS - 05-10-2007 20:20

zmyware mam cudna ... cicha nad podziw i pieknie zmywa :-) To byl strzal w dziesiatke :-) a co to za zmywarka jeśli mogę wiedzieć oczywiście?? :D :oops: No wyprzedziła mnie Kasieńka!!!! Amber, ja dokładnie z takim samym pytankiem, tak nieśmiało :oops: Ja też, ja też, ja też! :D Poproszę! Amber, powiesz? Powiesz? :D

Rrmisia, gdzie zniknęłaś? Zaczynam się troszkę niepokoić, że masz za duży kryzys... :roll:
To wszystko przez zbyt duże napięcie w ostatnim czasie. Potem wystarczy niewielka rzecz (o ile Dziecko można tak nazwać :roll: ) i człowiek łapie doła...
Wracaj tu do nas, postaramy Ci się coś opowiedzieć, jakoś Cię pocieszyć, pomóc, rozbawić... Jesteś dla nas ważna! :D



braza - 05-10-2007 20:44
Z tego co pamiętam, Rrmisia ma dzisiaj wolne!!! Ale jak jutro zajrzy, to się naczyta :D



kaśka maciej - 05-10-2007 20:48

Z tego co pamiętam, Rrmisia ma dzisiaj wolne!!! Ale jak jutro zajrzy, to się naczyta :D Przepraszam, a kto jej dał wolne????? :o :roll:



AmberWind - 05-10-2007 20:56
No jasne Dziewczyny ze powiem :-)

To Siemens, modelu teraz nie podam, bo na niej nie pisze :(. Sprawdze na fakturze i podam. Nie mniej byl to chyba najcichszy model jaki znalazlam w sensowenej cenie :-)

Ha! Konwersowalam sobie z rrmisia :-) Niebianski ma glosik :D 8)



rrmi - 05-10-2007 21:05
Jestem , jestem , zyje , zyje , ale co to za zycie.
Walnela skrzynia biegow :-? to raz.
Na szczescie juz kupilismy i jest juz na warsztacie.
Jutro Pan zacznie robic , ale nie skonczy , bo sobota.

Sprawa Dzieciaka posunela sie na tyle , ze Maluszek[dziekuje bardzo] rozjasnila mi sporo w glowie , Kaska sie dolozyla z wykladem :D .
Zreszta Wy wszystkie jestescie pomocne bardzo.
Dziekuje .

Z tym , ze jakos tak zaczelam miec wielkie obawy co do tej matury .
Nie wiem jak On zda.
A jesli nie zda to nie wiem co robic :-?
mmmadziu jak gadasz?

DpsiuDobrze sie domyslalas , mam dola jak 150.
Na szczescie pogadalam sobie na zywo z Amber , nawiazujemy stosunki sasiedzkie :D i mi sie jakos polepszylo :P

Naprawde jestem zruszona Wasza troska o mnie niewdzieczna.

Brazunia jak tam sprawy ?



DPS - 05-10-2007 21:15
No to trzeba Amber polać - dobrze gadała... :D
Rrmisia, ja wiem, Dziecko ma problemy adapta cyjne, skrzynia biegów walnęła, myszy hordami ganiają, a robota stoi, bo samochoda niet. Teraz tak to widzisz. Nie martw się.
Kończysz budowę pięknego domu, Dziecko masz mądre i niezależne, Męża przystojnego i kochającego, łazienkę przecudnej piękności, podłogówkę i jeszcze nas masz! :D Wierz mi, życvie jest piękne, tylko czasami gorzej to widzimy! Pomyśl - zdrowie jest w rodzinie i sprawne głowy są w rodzinie. Zawsze Wam się uda dojść do celu z takim kapitałem.
Jeśli w tym roku nie zrobi matury - to co? Będzie miał gap year, normalna rzecz. Ja tam sprawdziłabym tę maturę międzynarodową, to naprawdę fajna rzecz. :D



braza - 05-10-2007 21:15
Rrmisiu kochana!!! Ty zakop proszę ten dół, po co Ci on???? Jest jeszcze trochę czasu, może faktycznie pomyślcie o maturze międzynaradowej, albo Synka do anglojęczycznej szkoły przenieście. Te parę miesięcy przetrzymacie, cholercia, lepsze to niż problemy z maturą!! Skrzynia biegów się naprawi, chociaż wiem że samochód potrzebny teraz jak piorun, ale to tylko samochód!!! A w ogóle, to dzielni ludzie jesteście, wspaniali i tego się trzymajcie!!!!

A moje sprawy na razie do tyłu, ale będzie lepiej!



rrmi - 05-10-2007 21:23
A wlasnie zapomnialam powiedziec Wam .
Synek powiedzial , ze bedzie zdawal po polsku.
I koniec.
Nie wiem czy sie nie przecenia , ale nie bede niczego narzucala.
Poczytam za Wasza rada o maturze po angielsku i poczekam.
Poki co musimy ten piec podlaczyc .
Cos tam juz zrobione, ale duzo czasu nam zabralo znalezienie skrzyni i sciagniecie jej.
Dziekuje losowi za takich sasiadow jakich mam.
Trafilo nam sie jak kurom ziarno.
Chyba w poprzednim wcieleniu mialam dobry charakter i teraz mam taka odwdzieke. :D

To na zdrowko Wasze :D
Jakos sie otrzasne z tego dola.
Wiem , wiem jak piszecie cos to nie moge udawac , ze nie widze i nie poddaje sie i nie rycze :roll:
Bezsilnosc najgorsza jest.
Mam swiadomosc , ze sa gorsze nieszczescia na swiecie.



DPS - 05-10-2007 21:24
Informacje masz TUTAJ i pod tym adresem: http://pl.wikipedia.org/wiki/Matura_międzynarodowa
Nie wiem, dlaczego nie chce tego pokazać jako linka, ale jak skopiujesz i wrzucisz w pasek adresu to powinno zadziałać. :roll:
Nie jest to łatwe, wymaga pracy, ale Twoje Dziecko ma znakomitą bazę z Ameryki. Może niech zajrzy, przeczyta i pomyślicie, jak zrobić, żeby dobrze było. :D Żeby zdał, znaczy się, tę maturę, wszystko jedno jaką. :D

http://www.bosko.pl/kartki/kartki/47.jpg



braza - 05-10-2007 21:33
Nie wiem dlaczego właśnie ten utwór zawsze poprawia mi nastrój. Oczywiście kogo - nie pytaj :wink:
http://pl.youtube.com/watch?v=Ozk8IlHbdew



rrmi - 05-10-2007 21:35

Informacje masz TUTAJ i TUTAJ.
Nie jest to łatwe, wymaga pracy, ale Twoje Dziecko ma znakomitą bazę z Ameryki. Może niech zajrzy, przeczyta i pomyślicie, jak zrobić, żeby dobrze było. :D Żeby zdał, znaczy się tę maturę, wszystko jedno jaką. :D
Jestes Kochana :P :P :P
Dziekuje

Troche na czacie jestem , ale chlopaki narzekaja , ze pusto :D



rrmi - 05-10-2007 21:36

Nie wiem dlaczego właśnie ten utwór zawsze poprawia mi nastrój. Oczywiście kogo - nie pytaj :wink:
http://pl.youtube.com/watch?v=Ozk8IlHbdew
Cudne .
Wiadomo.To chyba z koncertu z Londynu z 1994
A widzialas ten moj link do Watersa ?
Widze , ze muzycznie sie Brazuniu do parapetowy szykujesz :D



braza - 05-10-2007 21:49

Widze , ze muzycznie sie Brazuniu do parapetowy szykujesz :D Fakt, cudne!!
A muzycznie się szykuję, pewnie!!! No przeca co człowiek, to i gusty - muzyczne też - inne!!!

A jak Waters odszedł wszyscy wrzeszczeli, że to koniec Pinka Floyda :wink: Ja na szczęście zawsze wierzyłam w Gilmour'a (ło matko, chyba tak się Go pisze??)
Jak 13 lat temu byliśmy w Niemczech to jak myślisz, jaki był pierwszy zakup....
Oczywiście "Puls" :D Do tej pory mam i słucham w natchnieniu :D



rrmi - 05-10-2007 21:52
Brazunia
To Ty z Rodziny jestes.U nas teraz slychac wietrarke i Shine... :D

Tak w ogole to jestem tolerancyjna , ale jak ktos slucha te polo albi hip hop to nie moge jakos , wiem ,ze to nieladnie , ale nie moge.

Zaraz bede pw pisala , uwaga wiec na mnie :D 8)



braza - 05-10-2007 21:59

Brazunia
Zaraz bede pw pisala , uwaga wiec na mnie :D 8)
Bać się mam :o



rrmi - 05-10-2007 22:01

Bać się mam :o Tak.Bardzo.
Tylko sie nie smiej ze mnie jak Kulka :-? :D :wink:



braza - 05-10-2007 22:03

Bać się mam :o Tak.Bardzo.
Tylko sie nie smiej ze mnie jak Kulka :-? :D :wink: No, teraz to się dopiero boję :oops: :roll:



kuleczka - 05-10-2007 22:23
Czuję sie zdradzona :x
myślałam, że tylko do mnie privy piszesz rrmi :roll:
:D
Co do głosu, to się zgadzam, baaardzo kobiecy i przytulny ma nasza rrmisia :wink:

Dobrze, że zakopałaś tego doła, ja też dzisiaj nie jestem w dyspozycji :-?
ostatnio mam wrażenie, że wszyscy ode mnie czegoś chcą....
od dwóch lat pomagam koleżance, która się rozwodzi, tak mam, że na serio przeżywam Jej problemy i huśtawki nastrojów, załamania i wzloty i mam już chyba przesyt, bo praktycznie scedowała na mnie odpowiedzialność za swe decycje, doradza się w każdej, najmniejszej sprawie, uczestniczę w Jej życiu od rana do wieczora poprzez sms-y, telefony.......
Żeby tego było mało, kuzynka ma podobne problemy i od 2 tygodni jestem powiernicą, pocieszycielką, hotelem, żywicielem, na każdy telefon.......
Niestety mąż mi się zbiesił i jakby zaprotestował, że niby nie ma już u mnie dla Niego miejsca......eh faceci :(



AmberWind - 05-10-2007 22:26
rrmi,

Widze, ze Synek w pozytywne zaparte poszedl :-) Bedziemy zaciskac kciukasy za zdanie i dalsza edukacyjna kariere :-)

Dzisiaj mialam kolejny dzien eksperymentow z kominkiem, kaloryferami i podlogowka.
Czy ktos mi moze podpowiedziec, czy krzywa grzewcza 0,9 daje mniej ciepla niz krzywa grzewcza 1,2? Czy to jest odwrotnie :-?
Wciaz z ustawien nie jestem usatysfakcjonowana, ale cos mi sie wydaje, ze osiagnelam lepsze niz te ktore zostawil mi hydraulik ...
Po pierwsze zapomnial mi przywiezc glowic do kaloryferow i mowiac, ze wszystkie sa rozkrecone troche bujal ... Byly w wiekszosci zakrecone, a bez glowic troche trudno krecic tak aby wiedziec jaki jest parametr :-? Po drugie na programatorze kominka tak bylo ustawione, ze moglam sobie palic i palic a w domu byloby i tak zimno, poniewaz przy temp. wody w plaszczu na poziomie 40 stopni wlaczaly sie pompy i zaczynaly schladzac wode do 30 - 20 stopni :evil: No normalnie dramat ... musialam sie Wam wyzalic :roll: Ot co ... i znowu w rrmisiowym watku :roll: 8)



1950 - 05-10-2007 22:57
nic nie słyszę co z kotłownią :evil:



Mohag - 05-10-2007 23:09
rrmi, Junior da rade... jak nie w tym roku to w przyszlym 8) Uszy do gory, to nie koniec swiata ani katastrofa narodowa :wink:

Moje malenstwo dalo rade, to Twoje tez da :lol: a co do stwierdzenia

to tez zalezy... moja cora nasluchala sie wielu tekstow w formie - ze nie jedego juz takiego mieli ktory jezyk znal perfekt a i tak rady sobie nie dawal i po roku-dwoch zostawal wykopany. I chociaz zawsze byla najlepsza na roku, to "gnebiona" byla do konca :roll:
Z Jej roku gdzie bylo cztery osoby po niemieckim gimnazjum zostala tylko Ona..... no ale co bylo to bylo, od wrzesnia dostala swoja pierwsza klase i moze zaczac gnebic szczeniaki jak Ja do tej pory gnebili :wink: :lol: moze troche odreaguje ta pedagogiczna traume :P



rrmi - 05-10-2007 23:10
Brazunia
Spoko , tak tylko strasze :D

Kulka
Nie badz zazdrosna :D
Ja nie tego poza tym ogolnie zeby znowu w ta tutaj 8)

Tak w zyciu czasem jest , ze trzeba kogos posluchac.
Mysle , ze lepiej sie slucha niz gada ,bo gada sie rownie cezko jak sie prosi .
Latwiej dawac niz brac , ale nie mozna placic za to wlasnym Mezem i Jego odczuciami , ale to sama najlepiej Wiesz , czy Twojny ma racje czy nie.
To taki dziwnie trudny temat , trzeba jednak z flaszka :roll:

Amber
Ja to poza tym nie slyszalam Majutka w tem telephonie.
To o czym piszesz i cala ta slowna rozgrywka to chyba po to zebym ja ciemna kobieta , wciaz bez kotlowni niczego nie zrozumiala :D
Brzmi jak czary, ale mysle , ze rozkminisz, a jak nie na kolana przed 1950 i pytaj , fachowiec nad fachowcami.
Tylko kurna nie doczytla , ze mam zapsuty samochod i nie mam jak dokupic kolanek i jakiegos zaworu czy mieszacza. :D
Tak na powanie to nie wiem jak bedzie , auta ma jutro byc juz jednak w robcie , ale kiedy dostaniemy do uzytku nie mam pojecia , licze , ze w poniedzialek po poludniu najdalej.
Poki co nie jest zle , ta miedz nawet fajna jest w obrobce, tylko , ze jak trzymam ta blache , zeby nie popalic K-G to sie boje , ze mnie Majster podpali .
Za te moje rozne grzechy.
Niepopelnione of course :roll:

Mohag
No Wiesz , ze jak co powiesz to normalnie :D
Dziekuje



1950 - 05-10-2007 23:20

Brazunia

Tylko kurna nie doczytla , ze mam zapsuty samochod i nie mam jak dokupic kolanek i jakiegos zaworu czy mieszacza. :D
Tak na powanie to nie wiem jak bedzie , auta ma jutro byc juz jednak w robcie , ale kiedy dostaniemy do uzytku nie mam pojecia , licze , ze w poniedzialek po poludniu najdalej.
Poki co nie jest zle , ta miedz nawet fajna jest w obrobce, tylko , ze jak trzymam ta blache , zeby nie popalic K-G to sie boje , ze mnie Majster podpali .

tiaaa................... :roll:
a wcześniej pisałaś że sklep tak blisko



rrmi - 05-10-2007 23:25
Blisko , bo sie jedzie z 10 minut samochodem :roll:
Podlaczony juz ten zbiorniczek co na poddaszu mial byc.
Rozne inne rurki .
Najlepiej zrobie zdjecie pogladowe i bedziesz mogl sie wyzywac na nas :D Jkies problemy dzs wytapily z mieszaczem , ale nie bardzo rozumiem jakie.
Jelsido jutra nie ustapia to bede pytala , poki co mam nadzieje , ze damy rade sami :P



Mohag - 05-10-2007 23:40
e tam :lol: w takich sytuacjach dolowo-przemysleniowych zawsze sobie pomysl, ze rzucilas dzieciaka na gleboka wode z rozpedu i badz dumna ze nie podwinal ogona, nie siadl w kacie i nie plakal... tylko idzie do przodu 8) raz wolniej, raz szybciej ale idzie i to jest najwazniejsze.



rrmi - 05-10-2007 23:47

sobie pomysl Wlasnie mysle , ze potrzebuje nie myslec przez kilka dni i pozniej sie zastanowie co dalej :D :roll:
Jak bede tak dalej myslala, to moje poczucie wlasnej wartosci lub jej braku dojdzie do niebezpiecznej czerwonej kreski.
W sumie to juz ja widze.
Ta kreske znaczy.
Dosc nawet jest wyrazista .
Sie wziela i upasla :-?

Mohag
Powiedz jak drzwi , nadaja sie dla Ciebie czy nie to co chcesz miec ?
Jesli nie to to dlaczego?
Mi pasuja te po dwoch razach jak znalazl.
Na szczescie chociaz z tym nie mam problemu :D
Ukladam w glowie wypracowanie dla Ciebie :P



braza - 05-10-2007 23:57

Brazunia
Spoko , tak tylko strasze :D
To co :o Privy nie będzie :o A ja tu siedzę i czekam :oops: I wcale się nie boję, też żartowałam :wink:



Mohag - 06-10-2007 00:03
Moja czerwona linia dopadla mnie tez niedawno... moze to przesilenie jesienne hihi kurcze lepiej wszystko zwalic na pogode :wink: a o tym mysleniu to myslalam wzgledem wlasnie bardziej "olania" niz zamartwiania sie co bedzie. Bedzie co ma byc, a ze ma byc dobrze to sama wiesz :P

Jak dla mnie drzwi wyszly calkiem przyzwoicie 8) ja na takie jestem juz od dawna zdecydowana i bede takie robic. Czy mi pasuja, to nie moge powiedziec nie widzac na zywo... nie wiem jaka "fakture" tego masz. Nawet nie chodzi mi o widoczne czy nie sloje, ale moje maja byc takie ala plastikowe tz optycznie powloka ma tak wygladac jakby oblano je cieniutka warstwa plastiku. Dlatego beda chyba bardziej w polysk wpadaly niz Twoje, ale tego na zdjeciach wlasnie nie mozna dobrze zobaczyc, bo moze to jest to samo co ja chce.

wypracowanie sie przyda, ale daj sobie czas, ja nie poganiam :lol:



kuleczka - 06-10-2007 00:06
No dobra, powstrzymam tę zazdrość wstrętną :roll:
jak już tak mówisz, że nie tego :D

Czasem dobrze nie myśleć, dać sobie luz na jakiś czas.
Jak czasem się obudzę rankiem, to mnie wszystko tak przytłacza i wydaje się że za dużo na jedną głowę, olaboga........, ale wtedy sobie tłumaczę "weź się nie mazgaj mazgaju, masz gorszy okres, zrób sobie kawę, daj na wstrzymanie, a za dni parę spojrzysz na wszystko z innej perspektywy"
przeważnie pomaga :wink: \

brazunia, się priwów nie dopraszaj, bo jak zwietrzy taki jeden niespecjalny, to będziesz miała priwów pod dostatkiem :lol:
mówię Ci 8) już dziewczynom próbki na czacie wklejałam :P



braza - 06-10-2007 00:13

brazunia, się priwów nie dopraszaj, bo jak zwietrzy taki jeden niespecjalny, to będziesz miała priwów pod dostatkiem :lol:
mówię Ci 8) już dziewczynom próbki na czacie wklejałam :P
Ło matko!!!! Dobrze, Kuleczko to ja juz głośno i wyraźnie,BARDZO DUŻYMI literami powiem wszystkim, że NIE CHCĘ ŻADNYCH PRIVÓW!!!!!

Nie mów, naprawdę się jakiś taki znalazł :o A możesz mi też jakąś próbkę tego dzieła dać?



rrmi - 06-10-2007 10:56
Ty sie Braza nie wyrozniaj lepiej , bo zobaczysz.
Jak Kulka pokazala te pw to w szoku bylysmy. :o
Wiem , ze te ode mnie uwielbia , ale to nie o te chodzilo :roll:

Zimno jest dosc na dworzu.
Moj kleci te kotlownie , ja chyba sie za szpachlowanie wezme ,
jesli mnie dopusci.
Z jedenej strony dobrze , jesli sie komus wydaje , ze sam zrobi wszystko najlepiej , bo sie nie narobi pomocnik , ale z drugiej strony robota stoi.
Lepiej czy gorzej mysle , ze dalabym rade.
Chyba sie zaczne jakos wyklocac o szpachelke.

Dzieki Wam raz jeszcze za wsparcie , naprawde pomoglo :P



AmberWind - 06-10-2007 11:57
rrmi,

Dobrze, ze temat kotlowni macie rozparcowywany. Dzisiaj ziab byl ... Rano nie rozpalilismy kominka, tak nam sie wydawalo jakos cieplo, ale wystarczylo pare razy drzwiami zamajtac, okno otworzyc i nalecialo tego w porywach do 8 stopienkow ... brrrr ...
Za chwile jedziemy popracowac, ale jak wrocimy to trzeba napalic, aby przytulnie sie stalo :-)

Kolejna opinia. Pralka Candy ... nie polecam! Pierze ok, wiruje tez do prawie sucha (1200 obrotow, wiec nie ma sie co dziwic), ale glosna jest :( Uwazam, ze za glosna mimo, ze miala byc cicha ... Chyba do serwisu zadzwonie ... I jeszcze jedno, interfejs nie jest przyjazny uzytkownikowi, ale to juz wiecie ;)

Piekarnik Siemens i lodowka Elektrolux bardzo polecam. Lodowki zupelnie nie slychac. Ale wybralam taka co ma chyba 36 dB. Takie mam male sluchowe schizy ;)
Jesli ktos bedzie zainteresowany konkretnymi modelami to sprawdze na fakturach :-)

No to lecem pofocic :-)

Milej soboty dla rrmisiow i pozostalych :-)



rrmi - 06-10-2007 12:42
Dzieki Amber :D
I ja zycze udanej soboty kazdemu kto tu zaglada. :D

Od rana bylam na grzybach , co prawda wszystko chyba wyzbierane , bo te moje rano to calkiem niedawno bylo , ale u nas pod tarasem znalazlam duzego grzyba .
Jedna osoba sie pewnie porzadnie moze takim najesc.

Cp do sprzetow to mam lodowke LG , ta wielka , jednodrzwiowa.
Mozna duzo napchac jedzonka .
Jest cicha chyba , bo jakos nam nie przeszkadza.
Piekarnik Bosh tez dobry.
Najwiekszy mam klopot z suszarka , bo nie mozna regulowac temeratury suszenia (chyba nie mozna) .
I tak sie to wkoloko kreci ze 2 godziny , nim wyschnie.
Kuchenka Bosh , tez duza ale jakas jednak w sumie ciasna jest.

Zmywarka Siemensa , ale jakos zle myje.
Wciaz mam taki osad , jakby plamy na zywanych szklankach.
Probowalam zmieniac ustawienia nablyszczacza , ale nic to nie daje.
Niby czyszcze filtr , ale kicha.

Kotlownia sie robi. :D

Mohag
U mnie widac sloje na drzwiach , ale takie mialo byc.
Znaczy Tobie latex nie bedzie pasowal chyba.
Na zdjeciu faktycznie malo co widac :roll:



Żelka - 06-10-2007 13:02
fotki nowsze prosze zapodac :D jak ja ta ciekawosc wytrzymam :roll:



rrmi - 06-10-2007 13:06

fotki nowsze prosze zapodac :D jak ja ta ciekawosc wytrzymam :roll: Se przyjedz i zobacz :D



Żelka - 06-10-2007 13:13
A moze tak i zrobie! :wink: :D



1950 - 06-10-2007 19:10

Mohag
U mnie widac sloje na drzwiach , ale takie mialo byc.
Znaczy Tobie latex nie bedzie pasowal chyba.
Na zdjeciu faktycznie malo co widac :roll:
bardzo ładne,
sam widziałem,
ale cza je wyszlifować i malnąć drugi raz :roll:



Mohag - 06-10-2007 19:26

Mohag
U mnie widac sloje na drzwiach , ale takie mialo byc.
Znaczy Tobie latex nie bedzie pasowal chyba.
Na zdjeciu faktycznie malo co widac :roll:
bardzo ładne,
sam widziałem,
ale cza je wyszlifować i malnąć drugi raz :roll: kurna ale latexowej farby sie nie szlifuje wlasnie, bo sie grzeje i wazy... dlatego u mnie odpada, bo ja tych sloi nie kce. No chyba ze papierem sciernym i rencyma delikatnie, powolutku ale to jest syzyfowa robota.



1950 - 06-10-2007 19:31
ale to tylko tymi oto rencami,
inaczej sie nie da :roll:



braza - 06-10-2007 21:02
Rrmisia Ty Majstrowi tę szpachelkę po prostu ukradnij i już!!! No przeca w policjanta się bawić nie będzie!!! Śmiem twierdzić, że nawet nie zauważy, co Mu tę szpachelkę śmignęłaś i będzie mile zaskoczony, że już zaszpachlowane wszystko jest :wink:

Siem nie wyróżniam, naprawdę, już nie!!!

Po to my tu som :D



rrmi - 06-10-2007 22:07
Donosze , ze razem z Dzieckiem szpachlowalismy Jego pokoj.
Jutro poprawki , nie bedziemy dnia swietego swiecic w tym tygodniu , poplaczemy sie po domu , bo czas goni.
Mrozy zapowiadaja.

Tutaj raz jeszcze chcialabym podziekowac za cala przewielka pomoc 1950
:P :P :P :P :P
Mam nadzieje , ze we wnukach bedziesz mial wynagrodzone :D :D :D
Pochwale sie , ze dostalismy extra schemat instalacji , bo cos tam zmienialismy, zreszta wspolnie na infolinii.
Jak sie ma taka pomoc to kazdy glupi podlaczy piec i to ruszy :D

Dobra , nie chwale dnia czyli nas przed zachodem , bo wciaz stoimy z pracami.
Bez samochodu nie ma zycia , czegos zabraklo i stoimy .
Sasiad widac byl zajety , bo nie zajechal , a nie chcialam byc bezczelna i prosic , bo wiem , ze nie odmowilby .
Zwykle jak moze to zajezdza do nas po pracy.

Mechanik ruszyl dzisiaj z robota.
Powiedzial , ze w poniedzialek auto odda.
Nie wiem tylko , o ktorej .

Zbudujemy jutro szafe dla Synka w Jego sypialni .
Jak bede miala gotowa to bede wiedziala jakie polki kupic.
Musze to szybko zrobic , bo chce w koncu rozpakowac Jego rzeczy.

O myszach nie wspominam.
Doszlismy do wniosku ,ze ta trutka co to ja rozkladalismy to jakas lipna jest i wychodzi , ze one ja lubia i wiecej ich przychodzi , to wywalilam wszystko.
Zostaly same lapki .
I myszy tez.
Musze zadobyc kocie kupy i polozyc dookola domu :-?

Mohag
Ja musze lekko tylko papierem zeszlifowac takie farfocle.
Zreszta wcale nie uwazam , ze to potrzebne , ale Majster tak sadzi i 1950 tez.
Latexu nie obrabialam nigdy.
Jakkolwiek.
Tylko nim maluje :D

Przynudzialam , wiem , ale jak tak pisze to sobie w glowie ukladam rozne rzeczy. :D

Buziaki :P



braza - 06-10-2007 22:14
Pisz, pisz :D Wszystkim to na dobre wychodzi :D



Mohag - 06-10-2007 22:19
Przynudzaj, przynudzaj... znam to z autopsji ze jak sie pisze to bardziej dla pisania "bo sie lepiej mysli" niz dlatego zeby ktos to czytal :wink:

A zimno rzeczywiscie chyba idzie, bo strasznie zimny wiatr wieje... chyba cos w Alpach spadlo bialego buuu jak ja niecierpie zimy :roll:



mikopiko - 06-10-2007 22:21

Pisz, pisz :D Wszystkim to na dobre wychodzi :D :D i jeszcze zdjęcia wklejaj :D



rrmi - 06-10-2007 22:22

Pisz, pisz :D Wszystkim to na dobre wychodzi :D Czasem bokiem moze wyjsc :D

Mohag
Krzyknij jesli mozesz w strone Alp niech jeszcze zaczekaja z tym bialym,
buuu nienawidze zimy :-?

Miko
Przeciez wklejam :D



braza - 06-10-2007 22:25

Pisz, pisz :D Wszystkim to na dobre wychodzi :D Czasem bokiem moze wyjsc :D Komu :o Jak ktoś nie lubi, to nie musi, proste no nie :D Ja lubię pisać (a co, przyznam się 8) ) i lubię czytać, wszystko, jak to mi kiedyś Anoleiz napisała - "nawet etykiety na towarach" :wink:

A ze zdjęciami to Miko rację ma! Pisz i wklejaj :D



Mohag - 06-10-2007 22:31
wyszlam zapalic, to krzyknelam ale ostatnio jakos nikt mnie powaznie nie bierze :roll: :wink:



rrmi - 06-10-2007 22:31
Powklejalabym , ale nie ma nic nowego.
Jak pomalujemy Synka sypialnie to pokaze kolor.
Sliczny jest.
Mam nadzieje taki sam bedzie na scianie.
K-G lubie malowac , sa takie rowniutkie i gladkie. :D
Mohag
bo to jakies chamstwo jest , nikogo nie biora na powaznie . :roll: :D



1950 - 06-10-2007 23:02
r, ale papier co najmniej 600



rrmi - 06-10-2007 23:07

r, ale papier co najmniej 600 Prawde mowiac nie pasuje mi to szlifowanie wcale .
Poki co mam 2 malowanie przed soba i brak czasu,
Odrobilam lekcje , poczytalam o TZM , ale niewiele rozumiem.
Majster czyta to pewnie bedzie wiedzial.
Poki co i tak czekamy do poniedzialku.
Stwierdzilismy , ze tak jak nam to przylkazales zrobic to juz prosciej sie nie da.
A tak lubimy bardzo , bo im prosciej tym mniej do nawalenia.Jeszcze tylko trzeba poczytac o tym zaworze roznicowym :roll:
Nie bede udawala ,ze wiem co to jest :roll:
Sie dowiem :D
Buziaki



AmberWind - 07-10-2007 10:15

Donosze , ze razem z Dzieckiem szpachlowalismy Jego pokoj.
Jutro poprawki , nie bedziemy dnia swietego swiecic w tym tygodniu , poplaczemy sie po domu , bo czas goni.
Mrozy zapowiadaja.
Wstaliscie? :-) No to bry rrmisiu :-) Dzionek zaczelam od rozpalenia w kominku i ... i internetu :-) Zaraz jakas jajecznica i trza na zakupy na Kabaty podjechac ;)
Pewnie pod koniec dnia napiszesz, ze juz wyszpachlowaliscie i wlasnie farbe mieszacie :-)
BTW kotlowni, to naleze do zdecydowanie cieplolubnych stworow. I o ile krzywo nalozony tynk specjalnie mnie nie martwi - ot trzeba z tym zyc :roll: - o tyle wciaz niezadowalajaca praca tych wszystkich programatorow owszem :evil: Musze kolejny raz scignac mojego instalatora, bo mam tyle pytan, watpliwosci i problemow, ze pewnie niejedna kotlownie moglabym obdzielic :lol:

rrmisiu, jak ja bym chciala umiec zbierac grzyby :-) W dziecinstwie moja Chrzestna pokazywala mi jak wyglada maslak, a jak prawdziwek i inne takie ... Moze pamietam, a moze nie - eksperymentowac raczej nie bede ;) Las mam pod nosem i czasami widze jak babulenki wynosza z niego pelne kosze wielgachnych, pieknych grzybow ...
Zrobilabym sobie jajecznice nie na bekonie, tylko na aromatycznych grzybkach ... mniammm ... Troche mi doskwiera, ze taka okropnie miejska jestem ... Rodziny na wsi nie mialam, wszyscy jacys tacy na polproduktach, plastikach, news'ach i deficycie czasu wychowani ... No to sobie podumalam ...

Co do zmywarki, to chyba macie za twarda wode i stad te wapienne osady ... Moze zmiana tabletek pomoze? :roll:



Mohag - 07-10-2007 11:02
a na czym masz te osady, na szklankach, kieliszkach ?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 23 z 105 • Zostało znalezionych 11800 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105