ďťż
Dziennik rrmi - komentarze




rrmi - 18-11-2006 20:19

a dacie rade sami zapelnic ? :wink: Poki co nawet dolek pod rure nie jest wykopany , bedziemy podlaczac jak wymurujemy i wiezba bedzie lezala.
Ale spoko , mozna sobie usiasc na kominie , tym szambowym (pojdzie bezposrednio) , wiec sie nie martw , parawanik tylko by sie przydal.

Aggi nie bedzie jak Jagna Borynowa, bedzie jak Petronelka :D
I diabel Ja wie czy dojedzie , kreuje sie na tak zajeta , ze strach :lol: :wink:





jewrioszka - 19-11-2006 07:00
Czyli koniec z laskiem? I dobrze bedzie mniej papierzaków :wink: .
Tym szambem to nas zainspirowaliście ( kiedyś do inpiracji potrzebowałem zupełnie czegos innego :cry: ), właśnie przeliczamy kaskę.
mamy wybór albo sam daszek albo daszek z szambem :)

Pisząc zabierzecie sąsiada mieliśmy na myśli Jeziera, wydaje sie byc całkiem nieszablonowy w swoim podejściu do ogrzewania i w ogóle budownictwa, a nam czasem brakuje pomysłów.
Lub nasze pomysły są torpedowane przez fachowców, a my nie jestesmy pewni czy nie zrobimy błędu.
Chętnie go poznamy.

Jeśli jeszcze nie zasypane to podjedziemy se swoim aparatem i strzelimy kilka ujęć do albumu , troszke szkoda jakbyście nie mieli pamiątki :lol:



1950 - 20-11-2006 19:22
:lol: :lol: :lol:
cieszyłaś się że Majstrowi ręce drźały, co?

pogodę Ci zamówiłem,



Zochna - 20-11-2006 20:03
rrmi te narzedzia jakies malo uzywane sa :roll:





rrmi - 20-11-2006 20:32

pogodę Ci zamówiłem, bo Ty masz landrynke zamiast serca :D :D

Zosiu
byly wtedy malo
teraz to duzo juz
przysiegam :P

Jewrioszki byli w sprawie zdjec , ale jak pisalam w dzienniku my szambo ukrylismy ,
bo jeszcze jakas zaraza by poniosla 8) :roll:



1950 - 20-11-2006 21:08
r, Ty nie udawaj, że nie przeczytałaś o tych drżących rencach :wink:



rrmi - 20-11-2006 21:30

r, Ty nie udawaj, że nie przeczytałaś o tych drżących rencach :wink: nie czytam takich tam , ja nie jestem z tych
:roll: :roll: :roll:



Żelka - 20-11-2006 21:44
No, na prawde! :evil:
To dobrze, ze mojemu mezowi mowilam aby w niedziele nie palil kartonow na dzialce, bo to przeciez wies... :roll: Sprawdzilo sie u Was. :-?
No, coz mozna zrobic... :roll:
Ciekawe skad u tych co sie deklaruja jako wierzacy, tyle zlosci? Jak tacy bardzo religijny, to czemu nie pomysleli: Ale sie tym ludziom musi bardzo spieszyc jak w niedziele buduja! Moze trezba im cos pomoc aby bylo szybciej....
Nie? :D :wink:



rrmi - 20-11-2006 21:51
Zeljko akurat sasiad byl u nas jak to sie dzialo i powiedzial ,
ze oni nie z naszej wsi , ani nie po sasiedzku .
Pewnie z Grojca byli , bo taka tez mieli rejestracje . :-?

Ci co najglosniej krzycza sami przewaznie przykladem nie swieca :-? :-?
Spotkalam sie juz w zyciu z roznymi sytuacjami .
I dobrze .
Nauczylam sie nie oceniac ludzi .
Nigdy nie wiemy co powoduje czlowiekiem
i dlaczego zrobil tak a nie inaczej.



jewrioszka - 20-11-2006 22:10
Eeeeee tam, zwykła Dulszczyzna i tyle, niema co się przejmować.
Poza tym robicie dla siebie, a nie dla zarobku.

A takim łachami to niema co sie przejmować, oni nie tylko w niedziele nie robią :wink: .
Dla nich każdy dzień jak niedziela, a praca to grzech.
Teraz to cwaniaki bo tatuś jabłuszka opylił i autko we trzech sobie kupili :lol: ,inaczej oni z wiosny śpiewają jak na nie tylko na benzynke brakuje , ale i na zmiane oponek :lol: .



ms. - 21-11-2006 08:12
To ja, ms. To jest mój pierwszy wpis do Twoich komentarzy. WASZĄ BUDOWĘ oglądaliśmy przy zapadającym mroku i gęstniejącej mgle, ale i tak jestem pod wrażeniem. Dech mi zaparło i trzyma do dziś.
Kiedy planujecie startować z więźbą?

PS. Sernik i nalewka były od Pontypendy!



rrmi - 21-11-2006 20:58
ms mam tylko nadzieje , ze te wrazenie to jest te tzw .dobre :D Bo dch to roznie ludziom zapiera .
Wychodzi na to , ze Pontypendy zdolna jest :P

Nie wiem jak nam z ta wiezba pojdzie , gonimy z robota jak sie da .
Jesli chcesz popatrzec to dam znac jak sie cos zacznie konkretnie klarowac .Jak napisalam w dzienniku musimy jeszcze komin wymurowac .
Wciaz ten termin sie przesuwa .Realnie moze przyszly tydzien.
Pozdrowka



Aggi - 21-11-2006 21:56
No! To byłam i ja! :D Miejsce śliczności. :D Chałupa rośnie, nawet jeśli pomocnik murarza jest mało ambitny :wink: . Ta belka co spadła, to się wzięła i rozpękła, ja też bym sie rozpękła od tego pysznego żarcia w karczmie, na szczęście przytomnie nie skonsumowałam kartofelków :wink: .
A zięciunio miód malina !!! 8)



anSi - 21-11-2006 23:25

...
A zięciunio miód malina !!! 8)
Swieta prawda....ze ja tez corki nie mam 8)



Aggi - 22-11-2006 21:59
...jeszcze chciałam zdementowac pogłoskę jakobym zabłądziła, ponieważ oczywiście nie zabłądziłam, tylko się bałam, że zabłądziłam i z tej obawy zwierzyłam się rrmi przez telefon, a ta proszę od razu wielkie halo robi :wink: :wink: Wcelowałam znakomicie z tego względu, że zdecydowałam się zawracac i wypadło mi, że na "placu" pod delikatesami "U Arturro", czyli doskonałe sobie wybrałam miejsce, bo stamtąd bez zawracania było już całkiem blisko. A poza tym z powrotem do domu trafiłam bezbłędnie :lol: :wink:



rrmi - 22-11-2006 22:09
Nie kituj , malo nie plakalas przez telefon :lol: :lol:
Mam powiedziec jak sie patrzylas na chlopakow z betoniarni? :roll: :roll: :roll:

Swieta prawda....ze ja tez corki nie mam 8) masz siostrzenice :D



Aggi - 22-11-2006 22:14

Nie kituj , malo nie plakalas przez telefon :lol: :lol:
Mam powiedziec jak sie patrzylas na chlopakow z betoniarni? :roll: :roll: :roll:
:lol: :lol: :lol:
No jak? :lol: :lol:



2112wojtek - 22-11-2006 22:23

Nie kituj , malo nie plakalas przez telefon :lol: :lol:
Mam powiedziec jak sie patrzylas na chlopakow z betoniarni? :roll: :roll: :roll:
:lol: :lol: :lol:
No jak? :lol: :lol: ja Ci powiem jak : tak, ze w Iranie za takie spojrzenie sie kobitki kamienuje.

rrmi zgadlem? :P



jewrioszka - 23-11-2006 07:14

Nie kituj , malo nie plakalas przez telefon :lol: :lol:
Mam powiedziec jak sie patrzylas na chlopakow z betoniarni? :roll: :roll: :roll:
:lol: :lol: :lol:
No jak? :lol: :lol: ja Ci powiem jak : tak, ze w Iranie za takie spojrzenie sie kobitki kamienuje.

rrmi zgadlem? :P
Dobrze że to Polska nasza :lol:



Zochna - 24-11-2006 21:24
halo Stolyca ! :D
jak tam postepy ?
over



rrmi - 24-11-2006 21:29
halo , halo tu Londyn , ona czarna , on blondyn :D

Zbrojenie do wienca Stary dzis ukrecil , lezy juz prawie gotowe , jutro szalowanie i w niedziele mam nadzieje zalewanie .
Tak mi sie marzy , bo to ciezka robota .
W Niedziele Synek by pomogl.
Goscie na Sobote tylko rzekomo , wiec zalewac sami musimy :lol:
Troche moze bloczkow dam Im do ponoszenia :roll:
A Ty Zochna co?
Nie zaczerpniesz wielkomiejskiego powietrza? :roll:

ps .Te chlopaki co to Ona na nich patrzyla sa na zdjeciach , zaraz obok gruchy :D
Patrzyla tak jak Wojtas gada
:D



Zochna - 24-11-2006 21:34
niedzielne zalewanie brzmi kuszaco :lol:

ja zajade znienacka - badzcie wiec ostrzezeni :wink:
ide zdjecia ogladac :D



2112wojtek - 24-11-2006 21:49

halo Stolyca ! :D
jak tam postepy ?
over
Jak podaje agencja INTAR TASS, ze zrodel nieoficjalnych wiadomo, ze Stolyca przygotowuje sie do roboczej wizyty wysokiego szczebla,prawdopodobnie przedstawiciela Miasta Gdanska w zakresie poszerzania rozwoju i kontynuacji dobrosasiedzkich stosunkow w ramach programu "Jak Kuba Bogu, tak Bog Kubanczykom"
W programie tej roboczej wizyty, obie strony zaplanowaly wzajemnie omowienie aktualnej sutuacji miedzynarodowej w budownictwie jednorodzinnym oraz zamierzaja bardziej zaciesnic wzajemne stosunki bilateralne na niwie kopania doła przed zalaniem fundamentow z jednej strony a wylaniem wienca z drugiej ( albo odwrotnie).
Czesc nieoficjalna spotkania przewiduje zapewne wybryki polaczone z tradycyjnym nadmorskim chichotem i stolecznym chichraniem a takze konsumpcje wysokokalorycznego jadla.



rrmi - 24-11-2006 21:55
Nie wiem Brat jak Ty to robisz , ale mnie rozgyzles :D
Babke pieke ziemniaczana ,
taka sama co to dla Was pieklam i co nie chcieliscie jesc :roll: :roll:

A wizyta to faktycznie robocza jest , az sie obawiam co powiedza jak nas zobacza na roboczo , moze nie rozpoznaja i przejada dalej ? :lol: :roll:
Ucaluje AnSusie od Ciebie , wiem , ze chcesz :P

Ciekawe czy Zochna upatrzyla 8)



2112wojtek - 24-11-2006 22:01

Ucaluje AnSusie od Ciebie , wiem , ze chcesz :P Ech!! Ty psychologu :wink:

Caluj ode moi. A mocno i serdecznie :D



jewrioszka - 24-11-2006 22:05
Do jadła to my ten.... tego......eeee......bardzo chętnie :wink: , jeśli oczywiście czas pozwoli i na nam wasze moście pozwolą sobie towarzyszyć.
Powiem tylko tyle że nasza grupa mocno mieszana jest, w połowie ( tej ładniejszej) z prawdziwej Gdańszczanki się składa. :wink: , druga część grupy z wawki pochodzi i rolę powozowego pełni.

P.S.

A może tak rewizyta, tak jak dziś rozmawialiśmy?



zielonooka - 24-11-2006 22:09
a jak ja bylam to chlopakow betonowych nie bylo :evil: :(
no ale byl sliczny piesek .... tez fajnie

aggi ! nie martwiaj sie - ja tez wcale nie zabladzilam tylko 30 razy dzwonilam i pytalam sie jak jechac a ta rrmi naprawde.... juz tu publicznie mnie szklaluje :wink: :lol: wiec ja ci wierze :P

ps. rrmi bedziecie miec jednak chyba Orzelka za sasiada :wink:
z tego co wiem w sobote wybiera sie juz oficjalnie do wlasciciela dzialki przy wkd pokazac palcem ktora dzialka i wplacic jakas zaliczke (wlascicielem okazala sie kobitka wiec biedny Orzelek liczy ze urokiem osobistym cos utarguje :) ja mysle ze lepiej by bylo gdyby sprzedaza wiazana - w ramach zaliczki opchnal by te "męska" torbe :wink: :lol: ]



Zochna - 24-11-2006 22:10

halo Stolyca ! :D
jak tam postepy ?
over
Jak podaje agencja INTAR TASS, ze zrodel nieoficjalnych wiadomo, ze Stolyca przygotowuje sie do roboczej wizyty wysokiego szczebla,prawdopodobnie przedstawiciela Miasta Gdanska w zakresie poszerzania rozwoju i kontynuacji dobrosasiedzkich stosunkow w ramach programu "Jak Kuba Bogu, tak Bog Kubanczykom"
W programie tej roboczej wizyty, obie strony zaplanowaly wzajemnie omowienie aktualnej sutuacji miedzynarodowej w budownictwie jednorodzinnym oraz zamierzaja bardziej zaciesnic wzajemne stosunki bilateralne na niwie kopania doła przed zalaniem fundamentow z jednej strony a wylaniem wienca z drugiej ( albo odwrotnie).
Czesc nieoficjalna spotkania przewiduje zapewne wybryki polaczone z tradycyjnym nadmorskim chichotem i stolecznym chichraniem a takze konsumpcje wysokokalorycznego jadla. Przedstawicielstwo Miasta G. zostalo starannie wyselekcjonowane z dostepnego materialu , coby na pierwszej roboczej wizycie poruty
nie bylo , szczegolnie w kwestii zaciesniania wzajemnych stosunkow bilateralnych na niwie :D
Zapoznawszy sie z programem wizyty - poczulam tym wiekszy
smutek oraz uklucie w sercu , gdyz nie mieszcze sie w delegacji :(
Tym razem, oczywiscie :P
Czekam na cieple slowo.



rrmi - 24-11-2006 22:12
Jewrioszka czy Ty popijawe masz na mysli? :roll:
Zarlo mam nadzieje dobre bedzie , bo ze jest duzo to zaswiadczam :D :D
Cale 3 blachy :P
Bedzie dla wszystkich .

A czy AnSiowego tez ucalowac ? :D
Gorzej jak koty ze soba wezma , do tego to juz chetnych nie bedzie :roll:


Czekam na cieple slowo. Piec kaflowy? :roll:

Zielona to pewnie bede sie z Nim jutro widziala ,
bo jak mysle zajedzie sie pochwalic :D



jewrioszka - 24-11-2006 22:17
Yyii, to nie składkowe będzie :-? , to my bardzo chętnie.
Napisz tylko o której.
Okazuje sie że czasu więcej będzie bo więźby nam nie przywiazą. :evil:



Zochna - 24-11-2006 22:23

Czekam na cieple slowo. Piec kaflowy? :roll: liczylam na bigos ;) - ale ostatecznie niech bedzie
i na jakies szlochy jeszcze :roll:

czy jakas dzialeczka w sasiedztwie jeszcze sie ostala ? :) :wink:



rrmi - 24-11-2006 22:24

Napisz tylko o której.
Okazuje sie że czasu więcej będzie bo więźby nam nie przywiazą. :evil:
Wyrazy z powodu wiezby
:evil:
My bedziemy caluski dzien na budowie , bo musimy skonczyc deskowanie wienca .
Po poludniu przyjedzie Twoj Dekarz i nam pomoze z nadprozem nad brama garazowa.
Wlasciwie wiec nie wiem jak dzien sie ulozy :roll:
I do ktorej bedzie trwal :D
Zosiu sa jeszcze dzialeczki , sa, a co? :roll:



Zochna - 24-11-2006 22:31
no tak jakos cieplo u Was .. i ta babka ... :roll:
tak serio - to sciskam Was z Miasta G. i mam nadzieje ze next time uda mi sie dolaczyc do delegacji .. :)



rrmi - 24-11-2006 22:34
Wiesz Zosia , moglabys chociaz buziaki przeslac w opakowaniu po kremie Nivea :D
albo laurke jakas :roll:
szum morza czy jakes takie rzeczy :roll:

My tu gadu gadu , a robota czeka :D



Zochna - 24-11-2006 22:45
przesylam kamien z Jeleniej Gory 8)



2112wojtek - 25-11-2006 20:20

przesylam kamien z Jeleniej Gory 8) tylko Misiaczku przed zapakowaniem ucaluj :wink:



1950 - 26-11-2006 15:41
r i co z zalewaniem,
udało się?




zielonooka - 26-11-2006 15:56
a co zalaliscie ? :o
ten kamień z Jeleniej? :wink: :lol:



2112wojtek - 26-11-2006 16:33
albo r zalala , albo Stary Jej osobisty sie wsciek i r betonem zalal.
Nie odzywa sie , mimo, ze probuje co jakis czas Ją zaczepic.
Taka wazna, bo ma zalane.
Dobrze, dobrze ja jak sie zaleje tez sie do Ciebie rmii nie bede odzywal :evil:
:P :P



zielonooka - 26-11-2006 17:01

albo r zalala , albo Stary Jej osobisty sie wsciek i r betonem zalal.
Nie odzywa sie , mimo, ze probuje co jakis czas Ją zaczepic.
Taka wazna, bo ma zalane.
Dobrze, dobrze ja jak sie zaleje tez sie do Ciebie rmii nie bede odzywal :evil:
:P :P
:lol: :lol: :lol:

moze oboje sie tak zalali ze nie sa w stanie sie komunikowac?! :o :wink:
a ty sie im odgrazasz zamiast spieszyc z pomoca :o



rrmi - 26-11-2006 18:01
Przeciez jestem :D
Nie siedzialam przy kompie od przedwczoraj , nosz gosci mialam i ciezko caly czas pracujem we trzech , z Synkiem znaczy .

Zapililm deko , AnSusie upilam z letka :roll:
Dostalam tuje w podarku i rano dzisiaj zakopalam ja .
Do wieczora nie urosla :roll:

Zalane to bylo jak mowilam , ale nie wienic . :oops:
Strasznie dlugo schodzi z deskowaniem tego wienca :evil:
Albo my jakies niemrawe :lol:

Dobra po drabine jade teraz i sie do Ciebie Brat wprosze na pokoje jak wroce , nie przeklinaj nas :P

Zielona piesek nie zyje :( :(
Rafka nie bylo :roll:



Maxtorka - 26-11-2006 19:39

Przeciez jestem :D
Nie siedzialam przy kompie od przedwczoraj , nosz gosci mialam i ciezko caly czas pracujem we trzech , z Synkiem znaczy .

Zapililm deko , AnSusie upilam z letka :roll:
Boszszzssz co ja tu czytam , nawet Synka do zalewania mieszają 8) :wink: A gdzie ustawy o wychowaniu w trzeźwości poszanowanie ? :wink: :wink:

Ja to bym sobie zdjęć jakichś pooglądała :lol: :lol:
Niekoniecznie z zalewania . Może chociaż ściany kawałek . Albo wieńca .
I w gospodzie ładnie podobno , i dobrze sie bawić pozwalają 8) :lol:



rrmi - 26-11-2006 20:37
Maxti u nas na wsi taki zwyczaj , ze sie na zywca oglada.
Miejscowi w zdjecia nie wierza.
Jak znajde jakis inny aparat to tuje obcykam :D



Maxtorka - 26-11-2006 20:57
Ty tuj nie obcykuj tylko je na zimę ogać 8) :D

Na żywca najlepiej , ja wiem , ale póki co zdjęcia mi muszą wystarczyć :roll: 8)



anSi - 26-11-2006 21:02

Ucaluje AnSusie od Ciebie , wiem , ze chcesz :P Ech!! Ty psychologu :wink:

Caluj ode moi. A mocno i serdecznie :D ha :) gdybym byla wiedziala, to moze ogarnelabym sie bardziej :) Ale...calowanie bylo, fakt, dubeltowo z dwoch stron :oops: :)

Stosunki zostaly zadzierzgniete tytulem wstepu grzancem staropolskim podlane, a potem innym wysokoprocentowym trunkiem utrwalone (rrmi co to bylo, bo nie pomne :oops: )

Dochodze wlasnie........................................... ..
...............................do wniosku :) ze rewizyta odbyc sie powinna, zeby i u nas conieco podlac, aby sie darzylo :)

rrmi - fundamenty uratowane :)



Zochna - 26-11-2006 23:05

Dostalam tuje w podarku i rano dzisiaj zakopalam ja .
Do wieczora nie urosla :roll:
moze odwrotnie wsadzilas :roll:



anSi - 27-11-2006 00:00

...
Dostalam tuje w podarku i rano dzisiaj zakopalam ja .
Do wieczora nie urosla :roll:
...
A ogacilas :roll:



zielonooka - 27-11-2006 13:01


Zielona piesek nie zyje :( :(
czemu ?!!??! co sie stalo???? :o :o :o :(



rrmi - 27-11-2006 18:59

A ogacilas :roll: Ogace , narazie cieplo jest

Piesek wpadl pod samochod :-?

Maxti jak juz zalejemy wianek porobie zdjecia
Teraz nie mam czasu na takie fanaberie :D

Zochna posadzilam dobrze , bankowo

AnSi bardzo sie ciesze , ze tak sie to zakonczylo :wink:



jewrioszka - 27-11-2006 19:04
Rrmi, jeśli potrzebujecie piły tylko na teraz to służe swoją.
A w czwartek lub sobotę nalot :lol:



rrmi - 27-11-2006 19:14
Nalatujcie , bardzo prosze , bedziemy deko wolniejsi , moze jakies ognisko pomyslimy.
U nas dom otwarty :lol:



Maxtorka - 27-11-2006 21:14

Nalatujcie , bardzo prosze , bedziemy deko wolniejsi , moze jakies ognisko pomyslimy.
U nas dom otwarty :lol:
:lol: :lol: :lol:
Taaa , dopóki okien i drzwi nie ma :wink: :wink:



rrmi - 27-11-2006 21:24

:lol: :lol: :lol:
Taaa , dopóki okien i drzwi nie ma :wink: :wink:
tosz mowie :D
Stary (ten od okien oczywiscie) gadal , ze okna beda za tydzien :D

Prosze o kciukasy jutro , bo musimy za jednym razem to wylac , a dzien krotki , wiec zapieprz bedzie duzy .



Maxtorka - 27-11-2006 21:45
http://hektor.umcs.lublin.pl/~jpacek/img/kciuki.jpg :D :D :D



jewrioszka - 28-11-2006 19:55
Gratulujemy

My lejemy dopiero w piątek :cry: , wcześniej pompy nie bylo :-?

rrmi, porzyczycie drabinę?



Aggi - 28-11-2006 19:56
wianek wianek i po wianku :wink:
druciany, ale zawsze coś :lol:



rrmi - 28-11-2006 20:00

wianek wianek i po wianku :wink:
druciany, ale zawsze coś :lol:
chyba nie myslalas , ze dziewiczy :D

Pozyczymy drabine .
My wieniec sami krecilismy w betoniarce , do pompy to szalunek musi byc chyba nie wiem jaki mocny :D



Żelka - 28-11-2006 20:06
Gratuluje zalania wienca! :D
I prostych scian. No tak, takie sie ma tylko jak sie samemu buduje albo chodzi za majstrem krok w krok...Dobrze, ze Ty za swoim chodzilas... :wink:



1950 - 28-11-2006 20:24
no i się zalała :roll: :lol:



zielonooka - 29-11-2006 10:27

no i się zalała :roll: :lol: hmm.. dobrze ze nie "zlała" :wink: :lol:
chociaz...ze szczescia to mozna :wink:



Maxtorka - 29-11-2006 10:50

no i się zalała :roll: :lol: Nic tak człowieka nie cieszy jak dobre zalanie 8) :D
Gratulki i tak dalej trzymać :P :P



Aggi - 29-11-2006 20:25
cudna Beatka :lol: taka strażacka, bardzo estetyczna :lol:
Pożyczysz dresy po budowie? Złoży się je w izbie pamięci obok dresów długiego z Piotrkowskiej. Już żaba chciała pożyczac - będzie większy wybór :wink: . Ja tam jeszcze doniosę wszystkie skarpetki, które u mnie zgubili budowlańcy. To plaga jakaś jest - wszędzie skarpetki, na drzewach, na parapetach ... :o



rrmi - 29-11-2006 20:27

"zlała" :wink: :lol: ale za to nie w gacie :D
Gratulki przyjete , dziekujemy :P
Flache bym postawila , ale zaczekam do wiechy chyba :roll:

Zeljko ja tym ciastkiem cwicze slaba silna wole :oops:

Dresy pozycze , bede zaszczycona jesli w izbie pamieci beda opieraly sie na stojaco o dresy dlugiego
Skarpet u nas na drzewach nie ma , ale sa inne rzeczy :roll: :roll:



Goni_Mnie_Peleton - 29-11-2006 20:51
Piekne sosny :D

A to takie male kolo doniczki to tuja? :cry:



rrmi - 29-11-2006 20:54

Piekne sosny :D

A to takie male kolo doniczki to tuja? :cry:
Tuja , prezentowa od AnSi :P
Posadzilam ja w sasiedztwie wiekszych drzewek , zeby nie bylo jej smutno :P
Jak tam w Wielkim Jabcu ? :D



2112wojtek - 29-11-2006 21:02

Piekne sosny :D
:
Prosze Pana sosny dorodne ,bo sukcesywie nawozone.
Niedawno nawoz przyjechał az z Dolnego Slaska i z Wybrzeza a nawet z samego Miasta Łodzi .
Nie powiem , ze tymi rencyma go zesmy roztrząsali, bo bylbym nieapetyczny a poza tym mamy na to lepsze metody.



Goni_Mnie_Peleton - 29-11-2006 21:15

Piekne sosny :D

A to takie male kolo doniczki to tuja? :cry:
Tuja , prezentowa od AnSi :P
Posadzilam ja w sasiedztwie wiekszych drzewek , zeby nie bylo jej smutno :P
Jak tam w Wielkim Jabcu ? :D Powoli walizki zaczynam pakowac.

A tych zywotnikow to wiecej zamierzasz posadzic?
Jesli tak , to moze warto sie nad tym dobrze zastanowic.
Taka piekna okolica. :wink:



Goni_Mnie_Peleton - 29-11-2006 21:22

Piekne sosny :D
:
Prosze Pana sosny dorodne ,bo sukcesywie nawozone.
Niedawno nawoz przyjechał az z Dolnego Slaska i z Wybrzeza a nawet z samego Miasta Łodzi .
Nie powiem , ze tymi rencyma go zesmy roztrząsali, bo bylbym nieapetyczny a poza tym mamy na to lepsze metody. To jak tak nawozami z calej Polski bedzie sie te sosny piekne dalej zasilac, to moze dojsc do przenawozenia i drzewka straca swoja urode.

Jako zwolennik przyrody ojczystej , proponuje nawozic w ten sposob tuje 8) :wink:



Zochna - 29-11-2006 21:32
no ładnie ładnie .. a jakie zgrabne nóżki ma Beatka :D

i z tej okazji powiem wierszyk bez sensu :
spójrzcie na *Hołuja smutnego jak
tuja

*Tadeusz Hołuj (1916-1985)
poeta, publicysta, dramatopisarz
Uczęszczał do jasielskiego gimnazjum i miał smutny wyraz twarzy.




Maxtorka - 29-11-2006 21:47
Może ja się nie znam albo ślepawa jestem ale ja tam nie wiem jakTy Sis po zalewaniu wygladasz . Ja tam Beatkę widzę albo AnSiną tuję 8) .



Zochna - 29-11-2006 21:50
Maxi to wypisz wymaluj jak ja :roll:
moze my z tego samego zodiaku jestesmy 8)



Goni_Mnie_Peleton - 29-11-2006 22:03

no ładnie ładnie .. a jakie zgrabne nóżki ma Beatka :D

i z tej okazji powiem wierszyk bez sensu :
spójrzcie na *Hołuja smutnego jak
tuja

*Tadeusz Hołuj (1916-1985)
poeta, publicysta, dramatopisarz
Uczęszczał do jasielskiego gimnazjum i miał smutny wyraz twarzy.
W zlotym blasku nad zywotnikiem
saczy sie ulga
cienkim strumykiem.



Maxtorka - 29-11-2006 22:09

Maxi to wypisz wymaluj jak ja :roll:
moze my z tego samego zodiaku jestesmy 8)
Swój swego zawsze pozna :lol: ( albo doczyta - jak umi 8) :wink: )



1950 - 29-11-2006 22:22
ta thuja, to chyba jałowiec, juniperus jakiś tam,

a co, :roll:
wymądzrzę się, bo bardzo nie lubię określenia tuja,
to się tak ładnie po polsku nazywa - żywotnik, :roll: :wink:



Zochna - 29-11-2006 22:33
tuja to sie ladnie rymuje :)
a zywotnik to juz nie :roll:



1950 - 29-11-2006 22:39

tuja to sie ladnie rymuje :)
a zywotnik to juz nie :roll:
no nie wiem czy tak ładnie,

chyba, że mam nieuczesane myśli :oops:



Zochna - 29-11-2006 22:46
ja tam mialam " szczeżuja" na mysli :wink:



anSi - 29-11-2006 22:51

ta thuja, to chyba jałowiec, juniperus jakiś tam,

...
no popacz Pan ja od razu chcialam, zeby to jalowiec byl (mozna by bylo conieco uwedzic :) A Pan sprzedajacy mowi, ze to nie jalowiec tylko thu...tfu ..... zywotnik :roll: No ale...gdzie dwoje nie wie...tam dym z jalowca lzy wyciska :D :D



Goni_Mnie_Peleton - 30-11-2006 00:31

ja tam mialam " szczeżuja" na mysli :wink: Subtelnosci znakiem
jest zrymowac
tuje z mieczakiem


no nie wiem czy tak ładnie,

chyba, że mam nieuczesane myśli
Poznac mozna zbereznika
gdy rymuje , zywotnika

[/quote]



kuleczka - 30-11-2006 09:37
Gratuluje wieńca :wink:
rrmi napisz koniecznie jak taki placek ziemnaczany uwarzyć 8)
pliss



rrmi - 30-11-2006 19:13
Tak sie zastanawiam czy to nie Beatka nasza tak tworczo na Was zadzialala :D
I dzisiaj dobrze sie spisywala , nawet ja troche umylam bo taka byla ufajdolona.

GMP my pakowalismy sie prawie rok :D
Nie wiem czy masz watpliwosci czy nie , ale moge smialo powiedziec , ze tutaj czuje sie dobrze.
Cena dolara mnie wkurza , ale bralismy taka pod uwage , a nawet nizsza.
Zreszta nic na to nie poradze :-?
Tak czy inaczej zycze Ci powodzenia.

ps .Jak zaprosisz milych forumowiczow do siebie to jakich tuj nawiziem :D .
Na zasadzenie :wink:

kulka ta babka to takie byle co , tyle , ze my ja bardzo lubimy i kazdego chcemy uraczyc :oops:



zaba_gonia - 30-11-2006 19:32

Jak sie uda to na koniec stycznia sie przeprowadzimy. :o :o :o :o
normalnie kompleksów sie nabawię... :-?
To ja drugi rok się męczę i dopiero w kwietniu zamieszkam.. :roll:



kuleczka - 30-11-2006 19:59


kulka ta babka to takie byle co , tyle , ze my ja bardzo lubimy i kazdego chcemy uraczyc :oops:
Byle co, bule co, a kulki nie uraczyliście żeście byście......... :lol:
Wychodzi na to, że nawet na kawałek byle czego nie zasłużyłam :D
No podaj przepis to sama sie uraczę, uwielbiam wszystko, co ma pyry w składzie 8)



Aggi - 30-11-2006 20:07
o to i Was elektrowstrząsy niebawem będa w ofercie :lol:
w styczniu mówisz? Ja tez, ja też !!!! 8)



rrmi - 30-11-2006 20:10

Byle co, bule co, a kulki nie uraczyliście żeście byście......... :lol:
Wychodzi na to, że nawet na kawałek byle czego nie zasłużyłam :D
No podaj przepis to sama sie uraczę, uwielbiam wszystko, co ma pyry w składzie 8)
A ja kazdego moge milo powitac :D
Zapraszam :P

Bez paniki prosze , my sie na budowe bedziemy przeprowadzali .
Nie ma czego zazdroscic.
Tyle , ze nam o nie bedzie przeszkadzalo.
Dom bedzie na extra na maj , moze czerwiec , dopiero
Tak bym chciala w kazdym razie , a ze moj Stary (wlasny) zawziety jest wiec istnieje takie prawdopodobienstwo :D



1950 - 30-11-2006 23:33
Ty, to swojego Starego na rencach powinnaś nosić,

a z tym zalewaniem to się tak nie rozpędzaj,

dziennie chcesz być zalana :evil: :o

bo wpadniesz w nałóg, :-?



Żelka - 02-12-2006 13:21
rrmi podziwiam Wasza rodzinke za ta cala robote. Niesamowici jestescie...Nie ma cienia watpliwosci, ze ten dom bedzie szczegolnie piekny...Juz ja chce ta dume zobaczyc jak bedziecie siedziec przy kominku i podziwiac Wasza prace... :D
Wierze w to, ze do czerwca Wam sie uda. Nie ma i nie moze byc innej opcji. :D :wink: No chyba, ze do maja! :wink:



rrmi - 02-12-2006 18:02
Zeljko
My takie siedzce to nie jestesmy :lol:
Ciebie zaprosze to nam posiedzisz przy tym kominku :P
Bedzie bez wkladu , sam zywy ogien :D
Gratuluje Ci przy okazji ogrzewania :P :P



Mohag - 02-12-2006 18:07
nie odzywam sie ale podczytuje :wink: teraz nie wytrzymalam i musze powiedziec ze jestem kurna pelna podziwu dla waszego wkladu pracy fizycznej w chalupe :o



rrmi - 02-12-2006 19:31
Mohag podczytuj i odzywaj sie czesciej :D
Nie robimy niczego nadzyczajnego budujac wlasnymi rencami .
Czysta kalkulacja tak wlasciwie .
Wrocilismy niecale 4 miesiace temu ,
biznesu zadnego nie chce narazie .
Praca jaka by nie byla mnie nie interesuje , bo sie nie nadaje ,
zawsze sama sobie jestem dyrektorem i sprzataczka .
Budujac jak buduje zaoszczedzam kupe kasy i nerwow ,
a to ze Stary(wlasny) mnie wkurza to czy budujac czy nie trzeba przerobic :lol:
Prawde mowiac nie musze sie tak meczyc jak sie mecze(pozornie ,
bo w sume jak obsluguje Beatke jest ciezko ,
reszte robi Maz ,
w kazdej chwili moge zatrudnic pomoc , ale nie chce .Nie takie paniusie robia ciezsze rzezcy , a ja wkoncu nie paniusia :P
Naucze sie tego , poznam troche , a potem pomysle co dalej ze soba zrobie.
Pewnie jednak w cos Meza upasuje a sama na emeryturze osiade.
Nalezy mi sie :roll:
Tempo narzucamy sobie sami , wlasciwie ja nie narzucam .
Maz narzuca .
Musialabys Go poznac , zeby zobaczyc ile pasji ma w sobie ten Facet cokolwiek robi.Potrafi zarazac nawet(jesli chce).
Pasja oczywiscie :wink:
Mam nadzieje , ze nie przeczyta , bo zacznie gadac naprawde zebym Go nosila jak 1950 kaze :D
Na zdrowie i buziaki



Mohag - 02-12-2006 20:04
wiem, wiem ... u mnie jest na odwrot bo nasza praca przynosi wieksza kase na dom niz bym miala sama cos tam zrobic. Ale nawet jakbym miala taki wybor, to jednak wolalabym chyba spokojnie dodatkowo zasuwac na jeszcze jeden etat niz wybrac budowanie :wink: dlatego Was bardzo 8) jak zreszta wszystkich ludzi wznoszacych czy dokonujacych cos wlasnymi rencami....

I nie znaczy to ze mam dwie lewe raczki czy paniusia jestem, bo jakbym byla w tym czasie bez "zajecia" to tez napewno glaskala bym Beatke zeby dobrze mieszala, ale jednak wole zarabiac tym w czym jestem dobra hihi zeby Beatke glaskal ktos inny :wink:

ps....chociaz z drugiej strony nieraz nas ciagnie zeby wziasc miesiac urlopu i troche w Rubiku powojowac :wink: ale zawsze nie zgadza sie to z naszym rachunkiem ekonomicznym :roll: :lol:

ja mam cykora przed powrotem



rrmi - 02-12-2006 20:53
Rozumiem Twojego cykora :D
Powiem tylko , ze my sie cieszymy .Pomijajac fakt ,
ze ciezko sie zdecydowac na to co robic nie jest zle :wink:
Nasze Dziecko chce jednak jechac do Stanow na wakacje .
Ciagnie Go tam i pewnie pojedzie .
Jest juz prawie dorosly :roll:
Ponad to , ze bede przezywala , nie moge nic zrobic .

Glaskanie Beatki nie nalezy do przyjemnych zajec , ale powiem Ci ,
ze nie jest to jakies straszne .
Mnie zawsze bralo zarabianie pieniedzy ,
ale chyba juz doszlam do swojego konca :D
Dzialam to i owo podtrzymujac czesciowo swoje amerykanskie dzialania ,
ale bardziej dla samego faktu utrzymywania szarych komorek w rozruchu ,
a nie dla kasy .
I to daje mi satysfakcje :P
Jesli jednak zechcesz sprobowac z beatka to zapraszam , zawsze jakies rence do roboty potrzebne . :lol:
Czasem dobrze poleczyc odciski .
Nie potrafie w tej chwili jeszcze powiedziec czy lepiej leczyc odciski czy stres , ale jak dojde to powiem :wink:
Na razie mamy radosc , ze budujemy :D

ps.nie pomyslalam sobie , ze jestes jakas paniusia , tak napisalam o sobie szyderczo bardziej :lol:

ps.2 Czasem mysle , ze mam fajnie teraz , taki swiety spokoj.
A moze tak mi sie tylko wydaje ?
Nie wiem
Moze boje sie ruszyc jakis biznes , bo ten kraj jest jaki jest?
Jak tak sobie siedze po cichutku jest ok ,
ale wiem jak wyglada rzeczywistosc w biznesie.
Chyba jeszcze za wczesnie , zeby mozna bylo to co mowie brac na powaznie .
To do Bonnie jest :wink:
Wiem na pewno , ze sobie poradzimy ze wszystkim :P



Mohag - 02-12-2006 23:18
uhu, nic nie mozesz zrobic a wiecej, chyba wlasnie "musisz" pozwolic na delikatniejsze przesiedlenie bez tej kropki nad i tz na zasadzie jestes tu i koniec.
Moja cora studiuje we Wrocku, zawsze powtarzala ze wroci... teraz wiem ze tego nie bedzie. Wyszla za maz, poukladala swoje zycie i jak na poczatku przyjezdzala na kazde dluzsze wolne czy jak byla okazja, tak teraz my jestesmy czesciej u Niej niz Ona u nas. I nie jest to juz na zasadzie kontynuacji zycia tutaj tz pozostawieni znajomi, odnawianie wiadomosci i zdarzen, tylko bardziej na zasadzie "powachania miasta z dziecinstwa" :wink:

ps. wcale nie pomyslalam ze bylo to o mnie, ale tez sie tak do siebie szyderczo odnioslam :lol:

ps.2. ja mam teraz swiety spokoj... ale malz ma propozycje nie do odrzucenia :wink: tylko ze ta propozycja wiaze sie z ograniczeniem swietego spokoju :roll: i ja nie wiem czy tego chce, chociaz tak jak Ty wiem ze napewno poradzimy sobie ze wszystkim :wink:



- 02-12-2006 23:49
Czesc rrmi
Mam stracha i to wielkiego, ale tez mysle , ze sobie poradzimy. Mamy maly problem , bo corka dostala sie juz do Loyola University. Dzwonilam pare razy do Ciebie i nie moge sie dodzwonic.
Podziwiam Wasz upor i tepo budowy i , ze tak swietnie sobie radzicie.Ja jeszcze sie nie zdecydowalam na projekt, a co dopiero organizowac budowe i wszystko zalatwiac.



rrmi - 03-12-2006 09:26
Bonnie
Nie wiem kiedy Ty dzwonisz , ze ja nie slysze .
Proponuje naszym wieczorem po 8pm, wtedy siedze sobie i nic nie robie.
Na budowie moze sie zdarzyc , ze telefonu nie slysze .
Gratulacje za Loyole.Dobra ma opinie .
Nic nie mow , bo wiem co chcesz powiedziec :wink:
Powiem Ci , ze jak masz wracac o wracaj,
bo ziemia idzie bardzo w gore .
Kolo nas beda dzialki na wiosne .
Pewnie drugie tyle zechca co my placilismy.
Jak dasz znac to sie zakrece kolo tego ,
bo mam z pierwszej reki wiadomosci o tym kiedy beda wystawione .
Od brata naszego saisiada.
Faktem jest , ze trche sami sobie nakrecamy te ceny.
Wiesz co mam na mysli.
Dzialki beda cudne .

Kochaniutkie , musimy pogodzic sie chyba z wyborami naszych dzieci,
zaczac zyc swoim zyciem i byc razem z dziecmi najwiecej jak sie da .
To juz nie bobasy z pampersami .
Jakos dopiero teraz to do mnie dotarlo.
Ty Mohag wiem , ze wczesniej dojrzalas :D :wink: do tego ,
dla mnie to wciaz problem .
Patrze z przerazeniem w przyszlosc , nie wyobrazam sobie ,
ze bede robila tylko jedno sniadanie w niedziele ,
bo Synek moze nie bedzie mieszkal z nami.
Mowi , ze wroci z wakacji , teraz tak mowi.
Zaczal planowac tutaj , ze otworzy szkole angielskiego .
Teraz pracuje troche w takiej szkole i wlasciciele nie rozumieja po angielsku :D .
Taka fajna praca , bo wystarczy , ze sobie mowi i bierze za to pieniadze.
Ciezko Mu nie jest :lol: .
Mam troche pelna mysli glowe :D

Mohag nowa propozycja to nowe wyzwanie , nie ma nudy :D
Ja tak mysle , ze w pewnym sensie zazdroszcze tych nowych wyzwan :P
Z drugiej strony cale zycie w stresie przezylam , jestem zmeczona 8)

Bonnie dzwon , wiem , ze masz duzo pytan .



Żelka - 03-12-2006 15:19

Zeljko
My takie siedzce to nie jestesmy :lol:
Ciebie zaprosze to nam posiedzisz przy tym kominku :P
Bedzie bez wkladu , sam zywy ogien :D
Gratuluje Ci przy okazji ogrzewania :P :P
Dzieki, dzieki.., ciesze sie bardzo, bo teraz to bardziej ludzko jest... bo ostatnio to strach bylo do domu wejsc... :lol:
Wiesz jak to jest, nie.., zmarzluch tez jestes jesli dobrze pamietam... :P



Żelka - 05-12-2006 15:55
No i nie zdradzila jaka dachowke wybrala i jaki kolor! To ci jest babsko... :D
A co lubi nas dreczyc z tym szukaniem komentarzy i dziennika, to juz na prawde robi bez litosci zadnej... :lol: A linka umie wkleic tylko nie chce - baba jedna... :lol: :wink: 8)
p.s. Ale ja sobie uzbieralam... 8) dostanie mi sie kiedys, oj,oj... :lol:



rrmi - 05-12-2006 17:26

p.s. Ale ja sobie uzbieralam... 8) dostanie mi sie kiedys, oj,oj... :lol: hi hi bedzie lanie :D
Dachowka Zeljko bedzie Euronit z powloka perla :D
Jakas taka pomaranczowa :P
Tak mysle , ze teraz jak juz masz te ogrzewanie to siedzisz na budowie calymi dniami :lol:
Fajnie masz :D

ps .linka chyba nie umiem wstawic :roll:



Aggi - 05-12-2006 21:56
kurdebelans, normalnie COŚ mi się robi jak patrze na tego jelenia transwestytę po Twojej lewej :-? :x
Skąd Ty wytrzasnęłaś rrmi tego... tego... podrabianego renifera o wątpliwej reputacji???
Fu.
Naśmiecili Ci w dzienniku, wstrzymaj się z pisaniem, poprosiłam już kolege o usunięcie postu. Aaaaaa wiesz, tak pomyslałam, że powinnam sie wykazać jako cerber.
Buziaki



Żelka - 05-12-2006 21:59

Tak mysle , ze teraz jak juz masz te ogrzewanie to siedzisz na budowie calymi dniami :lol: Jaja sobie robisz!? Tam nie ma na czym usiasc... :lol:



1950 - 05-12-2006 23:36
a d.upa :o :lol: :oops: :wink:



1950 - 05-12-2006 23:38
r , jesteś pod stałym nadzorem, :roll:
lepiej się staraj :lol:



1950 - 06-12-2006 21:25
widzę. że warto trzymać rękę na pulsie :lol:
od razu są wyniki,

a o pogodę się nie martw,
masz ją zamówioną



rrmi - 06-12-2006 21:32
Caly czas sie staram :D
A w razie czego gdzie mozna bedzie reklamowac pogode?
Poprosze o jakies 3 tygodnie :P

Aggi moj renifer nie jest transwestyta,
czego tak sie przyczepilas :o :roll: :wink:
ale dobra wyrzuce go biedaka :D
Mozesz sie czuc mianowana na cerbera :lol:

Zeljko stoleczek mozna zbic ze zuzytych desek szalunkowych :lol:

buziaki



Aggi - 07-12-2006 20:27
Idola mam :wink:



rrmi - 07-12-2006 20:37

Idola mam :wink: jestes pewna? :roll:



Aggi - 07-12-2006 20:39

Idola mam :wink: jestes pewna? :roll: absolutnie, absolutnie :)



Zochna - 08-12-2006 18:45
przepraszam , ale cóż to jest deska startowa ?
gdyz ja znam rozne deski (np Tereska plaska jak deska) ale startowej zadnej :roll:

ja mam chyba blache - ktora i tak zakryje rynna . no chyba zeby nie :roll:

Aggi - czy to jest zarazliwe ? ;)



Zochna - 08-12-2006 18:46

rrmi
- czy ja moge Aggi o cos zapytac ?
I do tego na powaznie :roll:
znaczy troche.



rrmi - 08-12-2006 18:52
Zosiu ja sie tez nie znam na deskach , ale chodzi mi wlasnie o ta deske do rynny :oops:
I jak Ci z ta blacha ?
Bo ja chyba mialam takie marzenie o malowaniu desek i chce malowana :roll:
To jak sadzisz?

Pytaj ,a co bedziesz pytala? :D



Aggi - 08-12-2006 19:06
Zochna, Ty mnie pytaj na nic się nie ogladaj :wink:
Czy mozna się zarazić? A czym? Tym idolem?
A Ty z rrmi-owym mężem sie byłas zapoznałas już? Bo jak tak, a jeszcze poczytasz jak pieknie wieniec zbroi, to wystraczy uwolnić swoje wewnetrzne "ach" 8) :wink:

rrmi - ja bym Ci może i powiedziała co myślę o tej desce startowej, ale sprawa jest mi obca :cry: ni cholery nie kumam o co biega, nawet jak mi powiesz, że pod rynnę...



Zochna - 08-12-2006 19:10
do blachy mam stosunek poki co obojetny, gdyz mi tlumaczono ze i tak zniknie pod rynna. no to wzielam i uwierzylam.
zasadniczo tez bym byla za deska - bo deska to deska -wiadomo, ale ta blacha niby tam powinna byc , z powodow w ktore nawet nie chce wnikac ;)
ale masz racje - jakos tak sie swieci :roll:

Aggi to chcialam zapytac o samopoczucie :D oraz czy Aggi robila impregnacje ppoz na swoim dachu i jaki ma do tego stosunek :oops:

przepraszam ze tutaj pytam - ale na oddziale jakos mi niezrecznie :wink:



rrmi - 08-12-2006 19:19
oj Aggi Ty to lubisz ciezki sprzet :D

Zosiu tutaj tez jest niezly oddzial.
btw nie wiedzialam , ze jestes taka latwowierna :roll:

To ja juz nic nie mowie , bo jest jeszcze inna blacha , o ktorej sie teraz dowiaduje , jakas tez jeszcze do rynny , zeby nie przeciekalo czy nie podwiewalo :roll:
Zawsze myslalam , ze tylko spodnice dziewczynom podwiewa.
Albo cale dziewczyny .
Jak bylam jeszcze mloda i zgrabna (czytaj chuda) to mnie raz na moj blok wiatr powial .
O ironio losu prosto na rynne :D

ps .Zosiu to dachowka swieci nie blacha , a moze ja juz sie pogubilam :D



Aggi - 08-12-2006 19:21
:lol: :lol: samopoczucie nader znakomite :lol: Dziękuję !
Co zaś do p-poz, to ja mam owaszem nabożny stosunek do "mojego" strażaka. Strażak jest firmowy, rozwinięty umysłowo i fizycznie, profesjonalny i dokładny. Spedziliśmy godziny analizując problem palności dachu z wióra osikowego...
Strażak zapoznał mnie i siebie z problematyką preparatów chemicznych ... konkluzja jest żałosna. :cry:
Wszystkie preparaty przeciwpożarowe są oparte na bazie soli, co oznacza, że zastosowanie ich do powłok zewnętrznych mija się z celem, bo deszczyk wypłucze wszystko raz dwa.... Żadne inne rozwiązanie tez nie trzyma się kupy. Stanęło na tym, że trzeba się dobrze ubezpieczyc, a na poddaszu zainstalowac czujniki przeciwdymowe, bo natryski w razie pożaru i tak nie uratują sytuacji. Jakby te czujniki zaczęły nie daj boże wyc, to trzeba szybko łapac dokumenty i spi..dalać :cry: :cry:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 4 z 105 • Zostało znalezionych 10176 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105