ďťż
Dziennik rrmi - komentarze




rrmi - 15-01-2008 20:34

rrmi,

Do jedzenia dodawaj dla Pabla zestawy witaminowe dla duzych ras. W szczegolnosci te z glukozamina i siarczanem chondroityny - to na kosciec i stawy.

Moja tez je uda indycze, marchew i ryz ... tylko porcje chyba inne :roll: :lol:
Dodaje , znaczy podaje oddzielnie bo jak wsypie to nie je wcale.
Chyba mu nie w smak :roll: Mam takie w tabletkach , a moze jakies inne kupie , lepsze w smaku , jakie masz na oku , jesli mozna znowu Cie wykorzystac pytajac :D

Porcje pewnie inne.
Moj dziennie teraz pol kilo twarogu i pol kurczaka , 4 marchewki i ryz .
Nie wiem czy to akurat , ale tyle zjada.

Kulka
Odpasiesz Musie :D
A Ty razem jej gotujesz z ryzem czy moze oddzielnie , bo jak razem sie gotuje to moze ten ryz taki jakby bardziej miesny jest.
Mowa , zeby kaszy nie dawac psu , ze nie trawi.

Brazunia gdzies przepadla , moze tego szczekania oducza :lol:
Byleby sama szczekac nie zaczela :wink:





jea - 15-01-2008 20:54
ja by ta jakom rure obejrzał albo czy sufit równo malnięty 8) :wink:



rrmi - 15-01-2008 21:42

ja by ta jakom rure obejrzał albo czy sufit równo malnięty 8) :wink: Sufit nie tego jest , bo ja malowalam :roll:
Co do rury to jaka chcesz?
Wodna czy od kanalizy ? :D



DPS - 16-01-2008 07:20
Rrmisia, ja myślę, że jea chciał inne rure zobaczyć, ale u Ciebie wszystkie na pewno piękne. :D
Ja to bym sama na takiej diecie żyła jak Pablisio. Bardzo smaczna i pożywna. :roll:
To co z tym Waszym kominkiem? :roll:





Żelka - 16-01-2008 08:44
pozdro!
rrmi takie psy nie beda mialy duzo ciala. Taka ich uroda. Sa po prostu elegant i bez tluszczu... :D



braza - 16-01-2008 08:59
Dzień dobry Miła Gromadko :D
W dniu wczorajszym to mi się nawet szczekać nie chciało ... nastrój tzw. do d.... miałam :-? Muszę dokładnie prześledzić "rozmowy Polaków", może Ambercia coś podpowiedziała w kwestii darcia paszczęki przez psukę...? A widzę, że mam spore zaległości :oops:
No, to zaczynam czytać ...
Miłego dzionka życzę :D

P.S. Rrmisiu dobery nie mogą mieć tłuszczu!!!!



Żelka - 16-01-2008 22:33
Co tu dzis tak cicho?!! :roll: Jest cos o czym nie wiem? :roll: :D :wink:
no nic, dobranoc... :D How, wow....



Zochna - 16-01-2008 23:03
witam i najade z placowki daleko wysunietej
oraz jestem po spozyciu - ale umiarkowanym.
bylam na imprezie z piechocinskim - przekazalam pozdrowienia sederczne, tak z wlasnej inicjatywy - mam nadzieje,ze za zle nie macie
i bylabym go ucalowala nawet, ale sie zmyl zanim wprowadzilam sie w stan
w ktorym ewentualnie bylabym taka wylewna :D
niemniej jednak aczkolwiek zachecilam Go do zamieszczania tekstow
i zeby absolutnie nie schodzil z obranego poziomu abstracji :)
potem na tapecie byly tematy homo, partnerstwa , anyse oraz szerokorozumianego budownictwa.
stosunkow.
oczywsicie miedzyludzkich
czyli zwykle nudy imprezowe :D Wnioski beda na pismnie to ewentualnie przesle mailem. W sumie fajnie jest w tym hotelu ,
tylko intenet jakos slabo hula - ide space
:D



selimm - 16-01-2008 23:17

oraz jestem po spozyciu - no co ? trza jechać 8) ...no normalnie promocja



rrmi - 17-01-2008 07:55

bylam na imprezie z piechocinskim - przekazalam pozdrowienia sederczne, tak z wlasnej inicjatywy - mam nadzieje,ze za zle nie macie je je je
Chyba sie spale z zazdrosci :D
Chcialabym wiedziec jaki rodzaj ucalowania masz na mysli 8)
Opowiedz jakijest z bliska ?
Czy elegacki i pachnacy?
Czy przystojny ?

Nie wytrzymam :lol: :lol:

Sluchajcie moje Drogie .
Wiem , ze nie moze byc moj maly z tluszczem .
Tylko , ze on ma takie zapadniete boczki.
Po prostu bardzo szybko rosnie i pomimo , ze duzo je to w wysokosc mu wchodzi widac :D

Normalnie powiesilismy krzywo firanki i dopiero zauwazylam. Ciekawe czy poprawimy. :roll:

Milego dnia zycze :D



DPS - 17-01-2008 08:14
Dzień doberek! :D
Ja mam dzisiaj sterylkę kotki i od rana problem, jak to zrobić, żeby jej nie dać jeść. :roll:
No nie mogę patrzeć, jak ona taka głodna, miaucząca wniebogłosy... :(
Czy to musi aż od rana nic nie jeść? Sterylka o 18, to śniadanko by przeież do tego czasu strawiła... :roll:



rrmi - 17-01-2008 08:18
Dpsiu
Zadzwon do weta i zapytaj .Bardzo pozno ten zabieg. :roll:
Moze zmien termin , bo do 18 to ona cos z pewnoscia zlapie i zje.



braza - 17-01-2008 08:23
Dzień dobry :D
Odnosząc się do tego cytatu: "Normalnie powiesilismy krzywo firanki i dopiero zauwazylam. Ciekawe czy poprawimy..." uważam, że długo sobie jeszcze tak krzywo powiszą!!! A zreszta p rzeszkadza Wam to :roll:



rrmi - 17-01-2008 09:53
Pewnie masz racje Brazuniu.

Z takich typowo budowlaych doniesien to chyba zmienilam zdanie co do podlogi w salnie.
Polozymy raczej plytki.
Panele w sypialniach byly kladzione , bo wylewki swieze i szybko ,ale tak sie brudza , ze szok.
Ciemne sa :roll:
Poza tym Pablito wnosi tyle piachu , ze szok.
My tez chodzimy w butach w domu , wiec jest naprawde wielki mes .
Calkiem mi to nie pasuje do koncepcji ogolnej ,ale chyba w wygode pojde :roll:



DPS - 17-01-2008 10:38
Hm. Mojny zadzwonił do weta i wet powiedział, że można ją z rana nakarmić, bo on ją sobie i tak potem oczyści. :o
Mojny nie dopytywał się, co to znaczy, ale dałam jej małe co nieco i więcej nie dam, niech ona nie męczy się potem. :roll:



braza - 17-01-2008 10:52
Ja tak myślę, że te firanki powiszą, bo ... u mnie tzw. "naraziątka" mają się świetnie, niektóre nawet przez dłuższy czas :oops:
Jeszcze do niedawna za żadne skarby nikt by mnie nie namówił na płytki w salonie, ale doszłam do wniosku, że ja wygodna kobita jestem i za diabła z mopem i mietłą co chwila ganiać nie będę!!!



AmberWind - 17-01-2008 12:16
Raaany ... kafle w salonie :roll: No sama nie wiem, ale dla mnie to nie_do_przyjecia! Tylko drewno. Szlachetne, ciemne lub jasne, jak kto woli, starannie ulozone, mile dla oka i stop :-) Kafle owszem, ale w kuchni, hollu, lazience czy garazu, ale w salonie? No nie ... sorry, ale dla mnie to jakas straszna profanacja salonu 8) :lol:
Same wiecie, ze przemeczac sie nie lubie, ale jakos nie widze roznicy w czestotliwosci sprzatania kafli w kuchni, czy parkietu w salonie :roll:

Depsiu, za koteczke! Pisz Kochana jak bedziecie po zabiegu. Czy wszystko ok i jak sobie radzicie z pilnowaniem ranki. Trzymam z Majutem kciukasy :-)

rrmisiu, Pablo jeszcze troche tak wlasnie bedzie mial. Lapy dlugie, boczki zapadniete ale za to z dobrym i zawadiackim humorem :-) Dobki to piekne i eleganckie psy. Jak juz zmeznieje, to od chetnych panien sie nie odpedzi 8) :D
I nie badz taka ciekawa w sprawie mojego ulubionego wizjonera :lol: Pachnacy? Przystojny? Phiii ... a po co to, skoro jak drog nie bylo, tak nie ma nadal :lol:

brazuniu, podpowiem ale musisz opisac w jakich sytuacjach pies sie drze, a w jakich siedzi cicho. No pisz, pisz a ja poczytam i pomysle :-)



DPS - 17-01-2008 13:01
Dziękuję Wam za słowo wsparcia, dziewczyny, przyda mi się dzisiaj. Kocia teraz śpi, więc jest chwila spokoju, nie miauczy boleśnie i z wyrzutem nad pustą miseczką. :(
W kwestii podłóg to ja chyba z tej samej partii co Amber. Uważam, że nie ma nic piękniejszego niż jasne śliczne dechy na podłodze. Nie klejone i wydzielające opary formaldehydu panele (po co kłaść imitację drewna skoro można mieć prawdziwe drewno? :wink: ) tylko najprawdziwsze piękne dechy. Na nich też nie widać, wiem, bo mam w sypialni. :D
W dużym pokoju też kiedyś położę, jak już będę miała skończoną budowę dla gości. :D



mokka - 17-01-2008 13:13
Powitanie :D . Same ciekawe tematy, kafle w salonie i utrzymanie porządku :D . Przyznam się bez bicia wszystko co praktyczne i rozsądne zawsze było moim wrogiem. My w domu też chodzimy w butach i nie sprzątam często. Suka lata jak szalona. Też byłam bliska takiego kompromisu, miałam jedno ale ,ja dużo leże na podłoże. Tak już mam , że po całym dniu kości muszę rozprostować właśnie na podłodze. Robiłam masę prób wytrzymałości drewna bo chciałam wiedzieć jak przeżyje przy tak intensywnej eksploatacji. Miałam taki drapak typu "psie pazury" i w każdym sklepie dyskretnie się nim posługiwałam. Wstyd się przyznać , ale podrapałam trochę tych podłóg :oops: . Miałam nawet ranking najtwardszych i tych do bani. Podrapałam całą Afrykę, Barlinek i jeszcze masę paneli. Wynik był depresyjny, jeśli chodzi o drewno wszystko da się podrapać i nic nie przeżyje nie ruszone. Krok drugi ,miałam na celu wybór podłogi na której te rysy nie będą widoczne i takiej , którą można często w razie czego cyklinować. Problemem była estetyka, to co mogło przeżyć nie podobało mi się zupełnie. W końcu dokonałam banalnego wyboru, wynalazłam " zniszczony parkiet" taki co ma przebarwienia i widoczne słoje, brzydota narastała, w grę wchodził tylko lakier, niestety olejowanie w takim chlewie mijało się z celem. Wybrałam parkiet do sal gimnastycznych. No i powstał parkiet z naturalnym podrapaniem do zadań sportowych :D . Teraz mam luz, szaleje sobie w domu na parkiecie i rysami się nie przejmuje. Podłoga nie jest piękna, ba nawet ładna nie jest, ale mogę robić balety z tańcami a panie zostają w obuwiu no i wylegiwać mogę się do woli bez strachu, że mnie połamie. Drewno jakby mniej się brudzi, nie widać tak jak na kaflach, znaczy ja mam takie , że jak glazurnik je położył to lekkiego zawału dostałam , ale to juz inna historia. Z kolorem tynku i dachu mam podobnie :D Jakbym Wam opowiedziała o lokalnym( bo to jest bardzo ważne, architekcie wnętrz i pokazała projekty , te których nie porwałam) to byście nie uwierzyły, ze ja jeszcze w Polsce mieszkam, sama czasem nie wierzę no ale to są uroki dzikiego wschodu.



rrmi - 17-01-2008 14:18

Raaany ... kafle w salonie :roll: No sama nie wiem, ale dla mnie to nie_do_przyjecia! Tylko drewno. Szlachetne, ciemne lub jasne, jak kto woli, starannie ulozone, mile dla oka i stop :-) Kafle owszem, ale w kuchni, hollu, lazience czy garazu, ale w salonie? No nie ... sorry, ale dla mnie to jakas straszna profanacja salonu 8) :lol:
Same wiecie, ze przemeczac sie nie lubie, ale jakos nie widze roznicy w czestotliwosci sprzatania kafli w kuchni, czy parkietu w salonie :roll:
Zgadzam sie zwlaszcza ze zdaniem o tym , ze sprzatac trzeba to i to.
Popatrz , ze jednak u mnie w kuchni , w naszej lazence nie widac czy sprzatane czy nie .A na tych cholernych panelach widac.
Fakt , ze nie byly z tych najdrozszych , bo widzialam , ze sie albo dobre parkiety albo byle co , a kladlismy to lilka tyg po wylewkach , wiec decyzja byla prosta , byle co , bo i tak do zmiany.
Poza tym ja tu mieszkac nie bede za dlugo :roll:

Mokka daj sie posmiac i pokaz te projekty :D
I ciekawam bardzo jakie masz te plytki :roll:
Dawaj fotki :D

Dpsiu
Do 18tej juz niedlugo , dacie rade.
Dziwne , ze wet pozwolil dac co nie co :roll:

Brazuniu
Wszak od wiekow wiadomo , ze prowizorki sa najtrwalsze .

Amber
I jak te badania?
Ciesze sie , ze rzeczona skarpa okazala sie wieksza kupa piachu :D

ps.
Nie wiedzialam , ze i Ty zaliczasz sie do wiebicielek pana P.
Nigdy nie bralas udzialu w naszych waciowych tematach 8)



braza - 17-01-2008 14:34
Ja też w waciowych tematach nie brałam udziału, a kto zacz pan P. to tylko się domyślam! Chyba wesoło było, co??

I po co ja czytałam te przemyślenia Amberci o płytkach i parkietach :x :wink: Teraz znowu mam zachwostkę, bo tak szczerze mówiąc do końca o tych płytkach przekonana nie jestem :-? No ja już nie wiem ... Pewnie w ostatniej chwili decyzyję podejmę i będzie po ptokach :wink: :-?

Amberciu a psuka mordę wydziera, gdy:
1. idzie sąsiad (nota bene bardzo miły człowiek, ale ma psunię nie lubianą przez moją); poza tym sąsiad jest dość głośny i zazwyczaj słychać go z parteru (ja jestem na IV)
2. ktoś puka do drzwi ;
3. ktoś wchodzi do domu - szczeka nadal, chociaż siedzi na miejscu i do gardła się ktosiom nie rzuca;
4. ktoś naciska domofon;
5. wychodzę za drzwi np. odebrać przesyłkę lub chwilę porozmawiać z sąsiadką

Natenczas tyle, więcej grzechów psicy nie pamiętam :-? Aha!! Strasznie ciągnie na smyczy i zazwyczaj prowadzi w kierunku miejsc przez nią lubianych. Kolaczatka nie za bardzo jej w tym przeszkadza :-? Dopiero baaardzooo mocne szarpnięcie sprowadza ją jakoś na ziemię, choć nie na długo!!

Boszszsz!!! Ale się rozpisałam :oops:



AmberWind - 17-01-2008 18:36

Amberciu a psuka mordę wydziera, gdy:
1. idzie sąsiad (nota bene bardzo miły człowiek, ale ma psunię nie lubianą przez moją); poza tym sąsiad jest dość głośny i zazwyczaj słychać go z parteru (ja jestem na IV)
2. ktoś puka do drzwi ;
3. ktoś wchodzi do domu - szczeka nadal, chociaż siedzi na miejscu i do gardła się ktosiom nie rzuca;
4. ktoś naciska domofon;
5. wychodzę za drzwi np. odebrać przesyłkę lub chwilę porozmawiać z sąsiadką

Natenczas tyle, więcej grzechów psicy nie pamiętam :-? Aha!! Strasznie ciągnie na smyczy i zazwyczaj prowadzi w kierunku miejsc przez nią lubianych. Kolaczatka nie za bardzo jej w tym przeszkadza :-? Dopiero baaardzooo mocne szarpnięcie sprowadza ją jakoś na ziemię, choć nie na długo!!
Tak jak pisalam wczesniej owczarki lubia sobie poszczekac. A jesli jest to nawyk utrwalony, to juz w ogole ;)
Chcesz propozycje rozwiaznia dlugoterminowego, czy tez dosc szybkie pozbycie sie problemu? ;)

Co do kolczatki, to trzeba ja umiec zakladac. Po pierwsze, nie jest trudne nauczenie psa ladnie chodzic na smyczy, bez ciagniecia i bez zastosowania kolczatki. I wcale nie musi byc na "rownaj", ale np. tak aby nie napinal smyczy. Wystarczy obroza, mnostwo nagrodek i czas oraz KONSEKWENCJA.
Kolce sa dobre do precyzyjnego zaznaczenia o co nam chodzi. Krotki bodziec awersyjny nie jest zly, gdy natychmiast po nim nastepuje ogromne chwalenie i kawal parowki do pyska.
A cos mi sie wydaje, ze jak Cie tak sucz przeczolga po trawnikach to juz raczej ja nie chwalisz, ze na chwilke Ci odpuscila, co? :lol:

Depsia, wiem wiem jestescie w trakcie. Ale ja tu mysle o Was i dobre fluidy wysylam :-)

rrmi,

Nasze sprawy maja sie doskonale i tylko wrodzona skromnosc nie pozwala mi tak otwarcie pisac jak jest dobrze 8) :D



braza - 17-01-2008 18:43
Amberciu Królowo Złota!!!! Szczekanie jest wkurzające, to prawda, i marzy mi się zamknięcie jej tej paszczęki jak najszybciej, ale odcierpię swoje, jeśli to długofalowe jest bardziej skuteczne!! Znasz się na tym, to polegam na Twoim zdaniu!!



rrmi - 17-01-2008 18:51
Poprsze jeszcze o wyklad na temat nauki chodzenia na smyczy mojego malego .Nie interesuja go wtedy zadne ciastka. :roll:
Poki co ukradl cebule ze stolu i smierdzi od niego ta cebula , bo sie nia pol dnia bawil. :D



AmberWind - 17-01-2008 19:00

Amberciu Królowo Złota!!!! Szczekanie jest wkurzające, to prawda, i marzy mi się zamknięcie jej tej paszczęki jak najszybciej, ale odcierpię swoje, jeśli to długofalowe jest bardziej skuteczne!! Znasz się na tym, to polegam na Twoim zdaniu!! Sadze, ze krotsza jest bardziej skuteczna ale pozytywista sie nie spodoba.
Dla przewleklego szczekacza kupilabym obroze antyszczekowa, ale nie na cytronnele i psikanie psu paskudztwem po nosie, co uwazam za szczyt ludzkiej bezmyslnosci (wszak nos to bardzo wrazliwy organ), ale normalna obroze z czujnikiem aktywnosci strun glosowych psa. Gdy zaszczeka, dostanie nieprzyjemny bodziec elektryczny ...
Wiem, wiem ... brzmi strasznie, bo kopanie psa pradem jest na wskros okropne i zle ... Z tego wszystkiego sama kiedys podpielam sobie nadgarstek pod takowe cudo i wyzwolilam radiem impuls ... No tak na trzecim biegu zaczelo byc odczuwalne ...
Ze szczekania dosyc szybko leczy, ale potem prewencyjnie sucz musialaby nosic taka obroze, aby na dlugi czas wybic jej ten nawyk z glowy.
Na poczatku najlepiej, aby ktos byl z psem gdy pojawi sie bodziec do szczekania. Konieczna jest nagroda, OGROMNA nagroda za nawet chwilowe zamkniecie paszczy.
Pies musi dobrze powiazac fakty. Szczekam - bedzie nieprzyjemnie. Przestaje - natychmiast dostaje parowy a moja pani cieszy sie jak niespelna rozumu :-)
Paniala?

rrmi,

Ja Cie bardzo prosze, pomysl :-) Pomysl, dlaczego Twoj pies nie jest zainteresowany jedziem na spacerach? Cokolwiek teraz bym nie radzila, bedzie to jak grochem w sciane ... tylko z jednego powodu 8) :lol:



braza - 17-01-2008 19:35
Paniała!!!! :D
Powiedz mi jeszcze, gdzie można takową obrożę nabyć drogą kupna na przykład??
W życiu nigdy niczym nie psiknęłabym psu w nos :evil: To jest jawna głupota, nie tylko bezmyślność :evil:
Co do cieszenia się jak niespełna rozumu to pójdzie gładko i samoistnie - nerwicę sytuacyjną już mam przez to szczekanie :-? :wink:



AmberWind - 17-01-2008 20:29
W weekend zapytam znajomej, gdzie nabyc dobra obroze. Sadze, ze mozna ja sciagnac tylko zagramanicznego sklepu.
Podpytam tez, czy na Twoim terenie nie ma jakiegos dobrego trenera, aby zobaczyl Twoja sucz w akcji i ewentualnie zarekomendowal lub odrzucil moj pomysl.

BTW moja sucz tez szczeka na listonosza i meskich gosci. Ostatnio wrzucam jej komende wyciszajac "waruj" i nie spuszczam z oka na wypadek, gdyby chciala otworzyc paszcze. Dziala w zupelnosci, bo Majut to miekki pies ;).
Nie mniej okropnie tego trzeba pilnowac i uczulic pozostalych domownikow. U nas Marek pozwala suce na wszystko, wiec nie mam lekko z zadna reforma :lol:



braza - 17-01-2008 20:51
Amberciu dziękuję. Spróbuję poszukać w swoim zakresie, ale będę wdzięczna za jakąś podpowiedź. Bardzo, bardzo Ci dziękuję!! Przyznaję, że chwilami nachodziła mnie taka myśl o obroży, ale nie byłam pewna jak działa. Teraz wiem, że nic złego jej nie zrobię. Będziemy sie trzymać Twoich poleceń i rad :D



rrmi - 17-01-2008 22:04

rrmi,

Ja Cie bardzo prosze, pomysl :-) Pomysl, dlaczego Twoj pies nie jest zainteresowany jedziem na spacerach? Cokolwiek teraz bym nie radzila, bedzie to jak grochem w sciane ... tylko z jednego powodu 8) :lol:
Znaczy , ze ja nie kumata jestem,
Ladna obroza , ladna smyczka i co ?

Musze dodac , ze zaczyna szczekac jak cos go niepokoi w okolicy.
Ot bedzie obronca :D

Od siebie dodam , ze mam marzenie.
Niech mu powypadaja mleczaki :roll:

Kulka
Co pijesz , ze Cie nie ma :D



braza - 17-01-2008 22:20
Rrmisiu wybacz, że tak bezczelnie korzystam z Twojej gościnności, ale pozwolę sobie wkleić linki do róznego typu obroży antyszczekowych - tak to się ładnie nazywa - dla Amberci. Okazuje się, że są też do kupienia u nas, ale czy na pewno się sprawdzą?? Nie znam się na tym i wolę uniknąć popełnienia błędu.
http://www.obrozaelektryczna.pl/cat1...wa-d-mute.aspx
http://www.obroza.pl/cat116-id130-ob...-zasilacz.aspx
http://obroza.pl/cat116-id21-obroza-...-canicalm.aspx
http://obroza.pl/cat116-id160-elektr...fe-deluxe.aspx
http://www.sklep.videozoo.pl/product...roducts_id=380
Tyle znalazłam. Jest trochę tego. Możesz spojrzeć fachowym okiem i ewentualnie którąś z nich doradzić??



DPS - 17-01-2008 22:23
A mnie swię zdaje, że Amber się zdaje, że Pablo za dużo lub często żarcie dostaje. :P 8)
Bo Ty kochająca taka jesteś. :D



rrmi - 17-01-2008 22:23

Rrmisiu wybacz, że tak bezczelnie korzystam z Twojej gościnności ekhmm
Ty sie moja droga uspokuj :D , bo bedzie bieda , byleby nam sie Amberka nie kazala odczepic :roll:

Cos Dpsia zniknela razem z kotka :roll:



AmberWind - 17-01-2008 22:33

A mnie swię zdaje, że Amber się zdaje, że Pablo za dużo lub często żarcie dostaje. :P 8)
Bo Ty kochająca taka jesteś. :D
Lepiej to ja bym tego nie ujela :D

rrmisiu, pies do jakiejkolwiek nauki (w tym aktywnosci) musi pozadac swojej "marchewki". Abyt tak sie stalo, Twoje matczyne i cudowne zapedy w wiecznym dokarmianiu, wykarmianiu i skarmianiu musza byc ostro powstrzymane, bo inaczej z nauk nici.
Po co ma jesc jakies psie ciacho, skoro wlasnie wrabal pol kuraka i przegryzl serem, nie mowiac juz, iz pewnie zezarl Ci wiekszosc sniadania, ktorym sie z dobroci serca podzielilas ;) Po takim obzarstwie, to on ma ochote co najwyzej cebule pomemlac i polezec kolami do gory na pachnacej poscieli, a nie skupiac na Tobie i nagrodce swa uwage :lol:

brazuniu,


W weekend podpytam znawczyni. Wiem, ze wiele sprzetu ktory oferowany jest na rynku jest po prostu kiepskiej jakosci 8)



DPS - 17-01-2008 22:55

Cos Dpsia zniknela razem z kotka :roll: Ja po prostu tak telepatycznie, równocześnie z Tobą piszę, kochana. :D
Bo ja zawsze koło Ciebie. Razem z kocią. :D



marjucha - 18-01-2008 07:03

Poza tym ja tu mieszkac nie bede za dlugo :roll:
:o



rrmi - 18-01-2008 07:52

rrmisiu, pies do jakiejkolwiek nauki (w tym aktywnosci) musi pozadac swojej "marchewki". Abyt tak sie stalo, Twoje matczyne i cudowne zapedy w wiecznym dokarmianiu, wykarmianiu i skarmianiu musza byc ostro powstrzymane, bo inaczej z nauk nici.
Po co ma jesc jakies psie ciacho, skoro wlasnie wrabal pol kuraka i przegryzl serem, nie mowiac juz, iz pewnie zezarl Ci wiekszosc sniadania, ktorym sie z dobroci serca podzielilas ;) Po takim obzarstwie, to on ma ochote co najwyzej cebule pomemlac i polezec kolami do gory na pachnacej poscieli, a nie skupiac na Tobie i nagrodce swa uwage :lol:
No co Ty nie powiesz :roll:
Wrozka z Polsatu czy cos ? :D
Wiem , wiem masz racje , poki co szczenie , to daje mu jesc ile chce chociaz juz wlasnie zamierzalam od dzisiaj zabierac miseczki i wystawiac 3 razy dziennie.

Ciesze sie , ze wszystko idzie Wam ok , a nawet lepiej :P :P

Dpsiu
To faktycznie telepatia musi byc :D

Marjuszek czego sie tak wytrzeszczyles ? :D
Gdybys jechal do Brazuni przez Warszawe to zajedz :D

Milego dnia :D , my juz mamy mily , sprawy pozalatwiane sa na podworku , po twarogu i w ogole. :D Obiadek przygotowany :P



braza - 18-01-2008 09:14
Witam pięknie :D

Juz się uspakajam :) 8) Dzięki :D

Amberciu poczekam oczywiście. Nie chcę jej zrobić krzywdy tylko odzwyczaić od szczekania :lol:



marjucha - 18-01-2008 09:48
Rrmi o co chodzi z tym Twoim mieszkaniem w domku.
Co Ty se znowu wymyśliłaś? :roll:
A z tym zaproszeniem to się dobrze zastanów 8) :lol: :lol: :lol:



kuleczka - 18-01-2008 10:11
Witojcie!
nic nie piłam wczoraj, wypraszam sobie :D
mam zagwozdkę ostatnio i w ogóle do dupy wszystko
tzn tak ogólni to ok, ale jednak nie :roll:
boszzzz co ja wypisuję

Bdw, Musia twarogu nie jadła, ani jaja na twardo (surowe lubi, ale nie wiem czy powinnam jej dawac takie)
nadal tylko mieso i kości (kasze, czy ryż gotuje razem z mięskiem)
jak się skubana namęczy żeby wybrać z miski samo mięsiwo, z tym że zęby ma akuratne do tego :lol:



AmberWind - 18-01-2008 11:09

mam zagwozdkę ostatnio i w ogóle do dupy wszystko
tzn tak ogólni to ok, ale jednak nie :roll:
boszzzz co ja wypisuję
Wypisz sie, wygadaj moze cos uradzimy 8) Jak ogolnie jest ok, to zle nie jest ... ale cos uwiera, czy tak? :roll:

BTW jaj, to dawaja surowe. Surowe sa bardzo ok :-)

rrmi,

I jak? Zabierasz miseczki? :lol:



braza - 18-01-2008 11:59
A to ja się wymądrze w kwestii miseczek: nie zabieram. Rano porcja suchej karmy i ... czeka aż psuka zgłodnieje. Jeśli zje od razu - micha stoi pusta aż do wieczora, chyba że sucz zaczyna miską tłuc - znaczy się głodna. Dostaje wtedy małą porcję na oszukanie. Wieczorem porcja normalna. Jeśli nie zje - stoi i czeka aż sucz zgłodnieje. Jeśli to gotowane żarło - to oczywiście istnieje niebezpieczeństwo skiśnięcia - wtedy chowam do lodówki i czekam, aż dama zaczyna szukać. Sprawdza się, psuka wyżera zazwyczaj wszystko od razu, choć nie zawsze. A z gotowanym dałam już sobie spokój - czasami z suchą karmą mieszam mięso z psiejskiej puszki - wtedy wciąga nosem :D Dużo się naczytałam na temat gotowania dla psów - wety wypowiadają się raczej nieprzychylnie na ten temat. Twierdzą, że w miarę dobra sucha karma, podawana zgodnie z zaleceniami, zapewnia psu wszystko, czego potrzebuje.

Kuleczka qurcze, no co Ty. Jak do d... to może będziemy umiały zaradzić ... :roll:



rrmi - 18-01-2008 12:02

rrmi,

I jak? Zabierasz miseczki? :lol:
Pocaluj Ty mnie w nos :D
Jak sie zawezme to zabiore :wink:

Kulka
Ty mi cos marnie sie prezentujesz :-? :roll:
Pewnie podobnie i ja dzis wygladam .
Z tym , ze moje niedole przelalam Amberce :D
I tak jakby z krzyza zejszlo :roll:

Marjuszek
My bedziemy szukac innego miejsca , pewnie nie jednego :D


Dużo się naczytałam na temat gotowania dla psów - wety emno[scwypowiadają się raczej nieprzychylnie na ten temat. Twierdzą, że w miarę dobra sucha karma, podawana zgodnie z zaleceniami, zapewnia psu wszystko, czego potrzebuje.
U mnie sucha tylko na emergency jest.
Nie zgadzam sie z Twoim wetem.
Najbardziej rzeczowo , mowila o tym jedzeniu Pani , ktora szkoli Majuta.
Ta osoba wyglada i na taka , ktora jak mowi to wie [/code]



Żelka - 18-01-2008 12:26
rrmi Zawsze mowilam, ze Kampinos to najlepsze miejsce na dom kolo W-awki. 8) No to kiedy przeprowadzka? :D Pokaz chociaz nowy projekt bom ciekawa. :wink:
A tak w ogole, dzien dobry wszystkim! :D
p.s. gdzie ta Maxi sie podziala, ze Jej tyyyyle nie ma? :roll:



kuleczka - 18-01-2008 12:30
rrmisia, przyjadę to i może rzeknę słówko, a może nie
nie wiem
to trudne dla mnie dość
w każdym bądź razie 3 kg mnie mniej....... w tydzień :-?

dobra kończę, bo zaczynam się zachowywać w stylu "wiem ale nie powiem" :P
jakby ktoś miał wątpliwości to apeluję,
trzymajcie się tematu wacia :lol:

Amber, to super, od dziś jajek Muszce nie zbraknie 8)

lece do pracuni to narazicho!!!
:lol:



braza - 18-01-2008 12:38
Rrmisiu a co konkretnie ta Pani mówiła??? No qurczę tyle jest opinii :-? Moja sucz jak dostawała ryż z mięsem, to mieliśmy zagwarantowane nocne spacerki :-? Poważnie!!!!

Kuleczko miłego dzionka :D



rrmi - 18-01-2008 13:02
Zeljko
Maxi przysiegala , ze odezwie sie w swoim czasie , tez uwazam , ze to juz za dlugo :-?

Kulka
Na pocieszenie powiem , ze moje kilogramy zatracone przy okazji poszukiwania Pablita juz wrocily , tylek jak kosz :D

Brazuniu
Z ta karma to dla mnie i bez tlumaczenia proste jest.
Raz dalam malemu ,zeby zobaczyc czy edzie jadl.
Smiedzalo mu z pyska , ze nie mozna bylo byc z nim w blizszym kontakcie. :roll:
Poza tym trudno uwierzyc ,ze tam w tych kuleczkach moze byc cos wartosciowego , podejrzewam ,ze duzo tylko jest witamin.
Witaminy to ja sama kupilam , wiem jakie i podaje jak nalezy.
Dla mnie to tylko reklama , te drogie karmy lepsze sa , bo drogie , te tanie gorsze bo tanie :D
Pic na wode , jak kupie mieso to wiem jakie i juz.

Z kupami po gotowanym to kwestia przyzwyczajenia.
Ja to zreszta zle bym sie czula zebym miala siedziec w domu i nie ugotowac .Mam tylko takie obowiazki ja gotowanie Rodzinie i psu.
Czasem ograbie chalupe :D



braza - 18-01-2008 13:35
Qurczę, coś w tym jest... Mojna sucz dostawała ryż i mięcho i ... spacerki po nocach mieliśmy upojne za każdym razem. Po makaronie i kaszy jeszcze częściej!! Gotowanie mi nie przeszkadza, bo i tak gotuję, to co mi tam drugi garnek wstawić dla suczu, ale to bieganie co 2 godziny wykańczało nas psychicznie i fuzycznie - ją zresztą też.
A co do zawartści suchej to pewnie masz rację :D

A, dobra!! Pozostańmy przy swoich upodobaniach :D Ty o tym drugim domu to serio ... :roll:



rrmi - 18-01-2008 13:40

A, dobra!! Pozostańmy przy swoich upodobaniach :D Pewnie , ze tak.Nie jest moim zamierzeniem przekonywac Cie czy kogokolwiek innego.
Poza tym moze sie komus nie chciec gotowac lub nie ma czasu ,albo pies gotowanego nie chce .Kazdy ma inaczej i nikomu nic do tego , tak jak ze wszystkim .

Brazuniu
Teraz mieszkamy w drugim domu . Wiele razy juz pisalam , ze w jednym domu do konca zycia mieszkac nie bede.



AmberWind - 18-01-2008 15:26
Z tymi karmami, to tak wedle potrzeb 8)
Sucz brazuni to owczareczek, a wiec rasa podatna na schorzenia trzustki. Byc moze to bylo powodem sensacji po zjedzeniu gotowanego. Trzeba by bylo zrobic badania na enzymy. Trudne to troche, bo kupe do labolatorium nalezy dowiezc w 40 minut, co nie zawsze jest wykonalne.
W przypadku powtarzajacych sie problemow trawiennych z owczarkiem, nalezy jednak takie badanie wykonac, a potem kupowac psu specjalna weterynaryjna karme dla trzustkowcow.

Majuta przez ok. 2 lata karmilam tylko karma gotowa (Royal dla yorasow). Jadla ja niechetnie i z widocznym obrzydzeniem. Potem przeszlysmy na gotowane i jest bardzo ok. Sucz dostaje posilek tylko raz dziennie, dokladnie o 19.00 :-) Nie ma zadnego dokarmiania w innych godzinach. Na kazda nagrode (ciacho, kawalek szynki) sucz musi zasluzyc. Jesli wykona komende - dostaje. Nie ma nic za darmo. Na miske tez zasluguje. rrmisia chyba widziala. Jedzonko nakladam do miski, pies siedzi w kuchni i dopiero po komendzie zwalniajacej zaczyna jesc. Nie ma zadnego skakania, piszczenia czy rzucania miska.
Duze dorosle rasy powinny jesc dwa razy dziennie, mniejsze porcje, a potem odpoczywac, aby uchronic je przed skretem jelit. Nie ma wiec zabaw i biegania z psem rasy duzej po jedzonku. Najlepiej niech sobie spokojnie odpoczywa.

Do gotowanego jedzonka dobrze dodawac gotowe preparaty witaminowe i np. kwasy Omega3. My uzywamy amerykanskiego VitaPet Plus z Glukozamina, oraz Omeganu. Niczego wiecej nie podaje. Pies kondycje ma doskonala. Raz na rok robimy badania krwi z uwzglednieniem profilu morfologicznego i prob watrobowych, oraz poziomu mocznika. W szczegolnosci na punkcie tego trzeciego mam schize ... zbyt wiele psow przedwczesnie odchodzi z powodu niewydolnosci nerek ...

I jeszcze jedno ... mam nadzieje, ze wiecie iz NIE trzeba psow szczepic co rok na nosowke, parwo i inne takie choroby? Co rok szczepimy tylko na wscieklizne. Pozostale schorzenia co trzy lata. Wielu wetow w Polsce niestety naklania swoich klientow do szczepien co rok. A to powazny blad. Podobnie jak szczepienie doroslego psa na np. koronawiroze lub psa-mieszczucha na leptospiroze. 8)



rrmi - 18-01-2008 15:35

I jeszcze jedno ... mam nadzieje, ze wiecie iz NIE trzeba psow szczepic co rok na nosowke, parwo i inne takie choroby? Co rok szczepimy tylko na wscieklizne. Pozostale schorzenia co trzy lata. Wielu wetow w Polsce niestety naklania swoich klientow do szczepien co rok. A to powazny blad. Podobnie jak szczepienie doroslego psa na np. koronawiroze lub psa-mieszczucha na leptospiroze. 8) To wiem , bo hodowcy nam powiedzeli.Teraz mamy serie szczepien i pozniej tylko wscieklizna.
Nie wiedzialam natomiast o tych tego Omeganu i tego na G :D

Co do Majutowego jedzenia to sie wszystko zgadza.
Gdybym ja byla tak dobrze wychowana to nie slinilabym sie pewnie na widok eklerka :roll: :D

Amber
To teraz zadlas Brazuni prace domowa :roll:

Chcialabym bardzo , zebys zostala naszym wewatkowym najlepszym doradca :D :D

Moj Blinio cistka chce jesc , duzo sie nauczyl dzieki tym ciastkom , przychodzi do mnie , siada jak przyjdzie i daje lapke , zeby to ciacho dostac .Natomiast smycz chyba za bardzo mu sie kojarzy z debraniem wolnosci.
On jest jak N.Cage w Dzikosci serca :lol:

Dzisiaj Zosia wroci , ciekawe co nam wiecej opowie o idolu 8)



AmberWind - 18-01-2008 15:42

Natomiast smycz chyba za bardzo mu sie kojarzy z debraniem wolnosci.
On jest jak N.Cage w Dzikosci serca :lol:
A ja reaguje na sama zapieta obroze? Tez wywoluje u niego jakis dyskomfort?
A jesli tylko smycz mu sie nie podoba, to jak to okazuje? Nie chce wychodzic na dwor, czy co? 8)



- 18-01-2008 16:07
rrmi
Ja swojej malej tez gotuje.Ryz i kurczaka na parze z marchewka.Nigdy nie gotuje kurczaka w wodzie , bo sa sensacje zoladkowe.Moje starsze psy jedza dobra sucha karme.Kiwi nie daje suchego , bo zauwazylam , ze zawsze duza czesc jedzenia zwraca.Zoladek jakos chyba ma problem z sucha karma. Gdy dostaje kurczaka lub puszke z ryzem , to wszystko jest w porzadku, nic sie nie dzieje.Daje jej jesc dwa razy dziennie.



rrmi - 18-01-2008 17:08
Amber
Czy ja tu nie naduzywam Twojej cierpliwosci ? :roll:
Jesli nie to mowie jak na spowiedzi.
W obrozy Pablinio chodzi i nie przeszkadza mu.
Kiedy tylko dopinam smycz ciagnie do tylu.
Stoi i zapiera sie.
Ja wiekszosc szczeniat.
Wyglada mniej wiecej jak osiol :D
No maly osiolek moze :wink:

Bonnie
Jak widac nasze zwierzaki jak ludzie.Jednemu to , drugiemu tamto.
Ja tam najbardziej schabowe lubie , a inni warzywka tylko jedza :D
Ty to juz calkiem cudna jestes :D
Kurczaczek na parze :P :wink:

Informuje , ze rozpoczelam wiosenne porzadki na podworku.
Zdaje sie , ze dlugo zejdzie.
Musze ziemie kupic i wyrownac teren , bo u nas jak w gorach :oops:



braza - 18-01-2008 17:47
Ambercia zaćwiekowałaś mnie tymi szczepieniami - moja psucza szczepiona jest co roku na wszystko!!!!! No jasny gwint!!! Czy taka częstotliwość jest szkodliwa??
Aha!! Ja nie chcę nikogo na siłę uszczęśliwiać, ale Amberciu Ty swoją wiedzą mogłabyś faktycznie pomóc całej masie ludzi, którzy nie chcą zrobić psu krzywdy z nadmiaru miłości do niego połączonego z niedostatkiem wiedzy!!

Psucza byczy się po każdym jedzonku niemożebnie co najmniej 3-4 godziny (czasami dłużej).



AmberWind - 18-01-2008 17:47

[Kiedy tylko dopinam smycz ciagnie do tylu.
Stoi i zapiera sie.
Ja wiekszosc szczeniat.
Wyglada mniej wiecej jak osiol :D
No maly osiolek moze :wink:
No dobrze ... zapnij mu smycz do obrozy i pusc luzno po ziemi. Niech biega ze smycza po domu. Nie pozwalaj tylko memlac jej w paszczy. Gdy bedzie chcial ja gryzc, nie karc i nie krzycz, ale odwroc uwage zabawka, gryzakiem czy wspolna zabawa. Niech przez 3 - 4 dni Pablo oswaja sie z tym, ze ma smycz zawsze zapieta. Do spania rowniez. Aby bylo wygodniej, mozesz ja skrocic przez zrobienie wezla, ale tak aby smycz dostawala do podlogi.
Na spacerach nie bierz smyczy do reki. Niech pies swobodnie biega z nia po dworze. Jesli go to bedzie "paralizowac" rzucaj pileczki, patyki lub biegaj, aby wyzwolic w nim radosny ruch :-) Tak, tak ... najlepiej bawcie sie w ganianego :lol: Przyjade popodziwiac 8)



AmberWind - 18-01-2008 17:52

Ambercia zaćwiekowałaś mnie tymi szczepieniami - moja psucza szczepiona jest co roku na wszystko!!!!! No jasny gwint!!! Czy taka częstotliwość jest szkodliwa?? Hmmm ... taka czestotliwosc zupelnie niepotrzebnie drenuje portfel i nie jest za dobra dla psa ...
Zerknij do ksiazeczki kiedy i czym szczepilas psa. Kolejne szczepienie za 3 lata od tej daty, moze byc Nobivac'iem DHPPi.

Oj ma wiedza wcale duza nie jest ... tylko troche praktyki i pare lat zycia w bardzo psiarskim i wyedukowanym srodowisku, ale to za malo aby "radzic" 8)

No i super! Mowi sie, ze godzina wystarczy, ale zawsze moze byc wiecej :D



braza - 18-01-2008 17:57
"Za mało by radzić" - to cytata była!!! No nieeee!!!!
Amberka ja od Ciebie dowiaduję się więcej w ciągu jednego dnia naszych rozmów niż po przeczytaniu jakiegoś tam kolejnego "poradnika"!! Mało, że mądrze mówisz, to na dodatek zrozumiale - czego nie można powiedzieć o języku większości tak zwanych właśnie "poradników" :)



rrmi - 18-01-2008 18:25
Dzieki Amber
Od jutra zaczynamy.
Probowalam puszczac go ze smyczka , ale nie pomyslalam , zeby ja skrocic i tak sie ciagnela za nim :-?
W ganianego i tak sie bawimy , o!!!
Mozesz patrzec ile chcesz , od poniedzialku jak pogoda sie utrzyma zaczynamy biegac powaznie ,przeciez ja nie moge sie z nim do szkoly zapisac w takiej kondycji jaka mam , a raczej braku :roll:
Dam znac jak mi idzie :D

Brazuniu
Musimy zrzute na jakiegos rozgrzewacza zrobic dla naszej dobrodziejki :D



DPS - 18-01-2008 18:42
Ot, psio tu się zrobiło! :D
Czy nikt już nie buduje? :roll:
Amber faktycznie wiedzą naładowana jak dobra kasza słoniną. :lol:
A moją kocię boli jak szlag, bardzo miauczy. :( Staram się pilnować, żeby szwów nie szarpała, bo jednemu już dała radę. :-?



rrmi - 18-01-2008 18:45
Dpsiu
Wiemy , ze cierpisz razem z nia , ale bedzie juz tylko lepiej. :)
Jestem po kilku operacjach i wiem , ze najgorszy jest dzien po :-?

Lepsze psie tematy i kocie nizli budowlane. :D



braza - 18-01-2008 19:17
Jak to już wcześniej Mokka zauważyłam to jest o budowaniu ... więzi!!!! Więc jak nie o budowaniu :roll:
Depeesiu smoknij kocię w uszko od cioci Brazy :D

Ja się zrzucam, a jaki rozgrzewacz będzie dla Amberci the best?? Grzane winko może być??
http://www.swedenabroad.com/uploadX/...s/julglogg.jpg



Żelka - 18-01-2008 19:21
Wpadlam aby przekazac pozdrowienia od Maxi. Ma sie dobrze, teskni za nami i jak tylko znajdzie czasu to wpadnie do nas... Prosze przekazac dalej... :D :wink:



rrmi - 18-01-2008 19:22

Ja się zrzucam, a jaki rozgrzewacz będzie dla Amberci the best?? Grzane winko może być??
http://www.swedenabroad.com/uploadX/...s/julglogg.jpg
Kiedy byla w impasie ogrzewaniowym to bylo Jej bez roznicy.
Teraz pewnie wybredniejsza jest , bo cieplo ma :D

Wasnie , budujemy przeciez wiezi. :D

Powiem Wam cos .
Moj Pablito to taki jest sliczny , ze normalnie nie moge sie na niego napatrzec. :D
Jutro zrobie mu fotke jak biegnie , no pieknie wtedy wyglada :D

Kulka
Piatek wieczor jest , over :roll:

Zeljko
Dziekuje , super , chcialabym zeby juz wrocila :P



Zochna - 18-01-2008 19:28

Powiem Wam cos .
Moj Pablito to taki jest sliczny , ze normalnie nie moge sie na niego napatrzec. :D
Jutro zrobie mu fotke jak biegnie , no pieknie wtedy wyglada :D
kobieta w tancu , fregata pod zaglami i Pablo w galopie :D

kurcze ja znowu zapomnialam :oops:
bede miala kare.



marjucha - 18-01-2008 19:32

Wpadlam aby przekazac pozdrowienia od Maxi. Ma sie dobrze, teskni za nami i jak tylko znajdzie czasu to wpadnie do nas... Prosze przekazac dalej... :D :wink: Kurcze, mogłaby się odezwać bo się stęskniłem :oops: :oops: 8)



braza - 18-01-2008 19:32
Ale za to nastrój jaki... :wink: :D

No fakt, w pełni zasłużyła na coś ekstra!!! Amberciu - Twoje zdrówko :D

http://zdjecia.gawronnek.pl/whisky06.jpg



AmberWind - 18-01-2008 19:59

Ale za to nastrój jaki... :wink: :D

No fakt, w pełni zasłużyła na coś ekstra!!! Amberciu - Twoje zdrówko :D
Czymze zasluzylam sobie na takie zacne uznanie? :roll: 8) :D

Pozostane jednak przy grzancu :-) Odkad skutecznie grzal moje czlonki, mam wielki sentyment do tego ekonomicznego napitku :lol:

rrmisia,


Czekamy na foty przystojniaka :D

Depsiu,

Wymiziaj kociczke i szepnij jej, ze teraz to bedzie juz tylko lepiej :-) Bardzo jestescie obie dzielne :D



DPS - 18-01-2008 21:39
W imieniu Misi dziękuję za wszystkie miziania - teraz chyba się czuje dużo lepiej (od tego miziania), bo spokojnie sobie zasnęła. :D
Wyprodukowałam kaftanik wiązany na pleckach, Miśka wygląda bardzo zabawnie w nim. Jak się uda (net dziś fatalnie się sprawuje) to wkleję foto u siebie. :D
Ambercia - no to najlepszego zdrówka, niech Ci grzaniec służy!!!
Rrmisia - ja czekam na kolejne zdjęcia Twojego cudeńka na czterech łapkach. :D
A kiedy zamiarujecie wyprowadzkę? :roll:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 52 z 105 • Zostało znalezionych 14305 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105