czy porywać się na budowę?
BOHO - 09-11-2007 13:30
Niestety mając 2500 na dwie osoby widze tylko jedno rozwiązanie - jak wielu innych pakować się i dołączać do rodaków nza zachód od Odry. Popracować ze dwa lata i wrócić.
Albo zmienić pracę razem z żoną*
tzn. zony pracę a nie zonę :wink: no to teraz pojechałeś! :lol:
przecież całe szanowne grono UDOWODNIŁO w tym wątku ŻE MOŻNA ! ! !
nie umiesz czytać ? :wink:
a może to jakaś prowokacja....
BOHO - 09-11-2007 13:32
My mamy 2100netto na dwie osoby i się budujemy. Za Odrę się nie wybieramy, ani za inną rzekę czy morze :) pozdrawiam! To rozpisz kachna28 swój budżet domowy i zobaczymy jak to wygląda w realu. Jedzenie -600-700, prąd 120(m/c), gaz 150(m-c), woda 50(m-c), samochód -przyjmijmy 150zł -ale jeździmy bardzo sporadycznie -1-2razy w tyg. SUMA:
1170zł. Na kredyt zostaje 930zł. Na razie spłacamy tylko odsetki od1szej transzy -180zł/m-c. Docelowo rata ma wynosic 850zl. Jak będzie za cieżko to przewalutujemy na CHF(rata spadnie o ok 200-250zl). Prosze Cię nie pisz kwot, bo zaraz troll bedzie je rozkładał na czynniki pierwsze i okaże się że powinnanś wydawac minimum 5 razy tyle. A skoro tego nie robisz to według niego coś z Toba jest nie tak, przymierasz głodem, itd, itp. :o Spodziewam się tego :) Ale napisałam jak jest i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej, jak chce niech się wprowadzi do nas i sprawdzi "na żywo" :wink: jedzenie na dwie osoby 600-700 zł, czyli po 10- 11,50 zł na osobe dziennie....
czyli jednak trochę więcej niż pierwotne 5 zł a nawet 6 zł ! :wink:
jak sugerowałem na początku przyjąć 12 zł, to zostałem zakrzyczany.... pamiętamy ?
a tak, to już zaczyna wyglądać realnie..... Masz rację BOHO zaszalałam :) Doliczyłam dobrą kawę i ciasteczka :wink: no widzisz.... doszliśmy do wspólnych wniosków..... po co były te nerwy ?
tylko te dwie zupy w tygodniu nadal mnie martwią.... naprawdę to Wam wystarczy ? :o
kachna28 - 09-11-2007 13:36
tylko te dwie zupy w tygodniu nadal mnie martwią.... naprawdę to Wam wystarczy ? :o[/quote]
Nie -no za 11zl to zupy jest więcej -dzisiaj np jest jarzynowa :) A na drugie rybka smażona :)
Cypek - 09-11-2007 13:53
Tego nie kupuje się codziennie :) A zresztą nie udowadniaj mi, że mnie nie stac na te rzeczy -bo mam, używam i dokupuję :) Dobre perfumy -za 200zl wystarczają mi nawet na 6-7m-cy, duży proszek do prania to wydatek 28zl/m-c, lenor 2l -14zl, pur 1l -5zl itd, itp. Poza tym mąż dostanie podwyżkę i od stycznia prawdopodobnie dojdzie jakies 300zl. Od lata wynajmiemy nasze obecne mieszkanko -jakieś 350zl. To już jest 650zl -prawie rata :wink: Ja nic nie udowadniam tylko czekam nadal na rzeczowy budżet Twoich wydatków. Kosmetyki to nie tylko perfumy :) no i jest jeszcze mąż, on też tych perfum używa ?
Środki czystości - hm pobieżnie doliczamy 50 zł.
A dalej: ubrania, lekarstwa, prezenty, rozrywka (kino, teatr), telefon, telewizja, naprawy (serwis), koszty dojazdów do pracy (samochód 2 x tygodniowo !!) ?
A gdzie amortyzacja samochodu, sprzętów domowych aby po latach użytkowania odkupić nowe ? - ja nie mówię, że Cię nie stać, tylko za co odkupisz nowe ?
No to odejmujemy 930 - 50 (środki czystości) = 880,-
Przypominam, rata 850,- zł (od jakiej sumy na ile lat ?)
dorocia8 - 09-11-2007 14:10
Macie naprawdę imponujący dar.
Zamiast się cieszyć że można, że da się wyżyć, że niewiele wystarcza, że można być szczęśliwym jedząc 2 zupki tygodniowo, ale za to we własnym domku, to na siłę staracie się takie osoby zbić do parteru, pokazać nie wiem co? że kłamią? są nienormalni??
Zrozumcie w końcu - te osoby tak żyją!!! To był ich świadomy wybór, zaciskają pasa ale jakoś sobie radzą i to im się chwali!! Pokazują, że jak się chce to można!! Dla niektórych ważniejsze jest gdzie jedzą a nie co jedzą!
I nie wyliczajcie im każdego grosza który dziennie wydają bo właśnie to wasze podejście jest nienormalne! Przyjmijcie fakty takimi jakimi są!
Dlaczego każdego chcecie uczynić na swój obraz i podobieństwo? Jakaś megalomania? Żyją za mniej niż ja, jedzą gorzej, podjęli inną decyzję niż ja bym podjął więc są ŹLI i trzeba ich zmienić?? Wykazać każdy błąd? Może przedstawcie wasze miesięczne wydatki a my się pośmiejemy i powytykamy każdą złotówkę? Fajnie będzie?
kachna28 - 09-11-2007 14:21
Tego nie kupuje się codziennie :) A zresztą nie udowadniaj mi, że mnie nie stac na te rzeczy -bo mam, używam i dokupuję :) Dobre perfumy -za 200zl wystarczają mi nawet na 6-7m-cy, duży proszek do prania to wydatek 28zl/m-c, lenor 2l -14zl, pur 1l -5zl itd, itp. Poza tym mąż dostanie podwyżkę i od stycznia prawdopodobnie dojdzie jakies 300zl. Od lata wynajmiemy nasze obecne mieszkanko -jakieś 350zl. To już jest 650zl -prawie rata :wink: Ja nic nie udowadniam tylko czekam nadal na rzeczowy budżet Twoich wydatków. Kosmetyki to nie tylko perfumy :) no i jest jeszcze mąż, on też tych perfum używa ?
Środki czystości - hm pobieżnie doliczamy 50 zł.
A dalej: ubrania, lekarstwa, prezenty, rozrywka (kino, teatr), telefon, telewizja, naprawy (serwis), koszty dojazdów do pracy (samochód 2 x tygodniowo !!) ?
A gdzie amortyzacja samochodu, sprzętów domowych aby po latach użytkowania odkupić nowe ? - ja nie mówię, że Cię nie stać, tylko za co odkupisz nowe ?
No to odejmujemy 930 - 50 (środki czystości) = 880,-
Przypominam, rata 850,- zł (od jakiej sumy na ile lat ?) 130tys/25lat (teraz się zacznie od nowa że nie wystarczy -mamy już SSZ). Dojazdy odpadają -ja nie pracuję, mąż ma 10min piechotką. Lodówka, kuchenka, pralka itd ma dopiero 4lata -na razie nie wymieniamy (ale jakby co to są raty 0% itd). A co do reszty to już mi się liczyc nie chce -po prostu -żyję, jem, buduję, leczymy się tylko prywatnie (dentysta), nie ubieram się "na ciuchach", w Biedronce bywam rzadko, myję się 2razy dziennie, kino zdarza się, pizza w knajpce też. Wierzcie lub nie-ale się tak da. Zaczynam się czuc jak na przesłuchaniu w urzędzie skarbowym -dlatego dajmy już temu spokój.
Cypek - 09-11-2007 14:24
Ja Ci wierzę, że na wszystko starcza, tylko nie za 2100 zł/m-c
kachna28, Ty po prostu nie wiesz, ile Twój mąż na boku dorabia :)
Taki mąż to skarb.
laura27 - 09-11-2007 14:27
Ja Ci wierzę, że na wszystko starcza, tylko nie za 2100 zł/m-c
kachna28, Ty po prostu nie wiesz, ile Twój mąż na boku dorabia :)
Taki mąż to skarb. Robisz z ludzi idiotów, odczep się w koncu
kachna28 - 09-11-2007 14:37
Wiecie co -mi to się wydaje że my się po prostu za bardzo przyzwyczailiśmy do dobrego i trudno wyrzec się czegokolwiek -nawet na rzecz budowy domku. Moi rodzice mieli w sumie ok 1700zł dochodu i trójkę dzieci. Nigdy nie byliśmy ani głodni ani brudni, rachunki popłacone w terminie. Ja i siostra skończyłyśmy studia. Ii co z tego, że czasem na obiad były tylko placki ziemniaczane albo racuchy z jabłek? czekolada raz w tygodniu? Żyliśmy i wyszliśmy na ludzi. Co prawda oni domu nie budowali -ale chodzi mi o zobrazowanie sytuacji -można zrezygnowac z kina, markowych ciuchów, wakacji, knajpek i drogich perfum -liczy się tylko ten cel -DOM. Ja np nie żałuję że pierwszy raz od 13lat nie byłam nigdzie na wakacjach. Ogromną frajdę sprawiało mi latanie po placu budowy z miarką i projektem i wirtualne ustawianie mebli w salonie :) Żadne wakacje tego nie przebiją -to jest RAZ w życiu! (przynajmniej w moim przypadku) :)
BOHO - 09-11-2007 14:41
Ja Ci wierzę, że na wszystko starcza, tylko nie za 2100 zł/m-c
kachna28, Ty po prostu nie wiesz, ile Twój mąż na boku dorabia :)
Taki mąż to skarb. Robisz z ludzi idiotów, odczep się w koncu i znowu kulturka...... nie ma co....
dorocia8 - 09-11-2007 14:47
Nie no kulturka w Twoim pojęciu to insynuowanie nieznajomej osobie że jej mąż kłamie i ją oszukuje...
BOHO - 09-11-2007 14:51
Wiecie co -mi to się wydaje że my się po prostu za bardzo przyzwyczailiśmy do dobrego i trudno wyrzec się czegokolwiek -nawet na rzecz budowy domku. Moi rodzice mieli w sumie ok 1700zł dochodu i trójkę dzieci. Nigdy nie byliśmy ani głodni ani brudni, rachunki popłacone w terminie. Ja i siostra skończyłyśmy studia. Ii co z tego, że czasem na obiad były tylko placki ziemniaczane albo racuchy z jabłek? czekolada raz w tygodniu? Żyliśmy i wyszliśmy na ludzi. Co prawda oni domu nie budowali -ale chodzi mi o zobrazowanie sytuacji -można zrezygnowac z kina, markowych ciuchów, wakacji, knajpek i drogich perfum -liczy się tylko ten cel -DOM. Ja np nie żałuję że pierwszy raz od 13lat nie byłam nigdzie na wakacjach. Ogromną frajdę sprawiało mi latanie po placu budowy z miarką i projektem i wirtualne ustawianie mebli w salonie :) Żadne wakacje tego nie przebiją -to jest RAZ w życiu! (przynajmniej w moim przypadku) :) kachna 28, uwierz mi że nie o to chodzi..... ja olewam to, czy ktoś wybudował, czy buduje, czy nigdy nic nie wybuduje..... czy daje dzieciom czekoladę, czy nie kupuje im nowych zabawek.....
chodzi mi o zdrowy rozsądek.... o to że jak ktoś pisze, że będzie latami jadł za 5 zł dziennie, to nie jest to możliwe.... no po prostu nie jest i pośrednio sama to przyznałaś.....
jak ktoś za 2400 w rodzinie 2+2 i jeszcze z samochodem, chce wybudować dom, to bez pomocy z zewnątrz to też nie jest możliwe....
i mozna to pokazać wykonując kilka działań matematycznych..... i nie ma to nic wspólnego z kompleksami czy zazdrością....
czy to tak trudno zrozumieć ?
BOHO - 09-11-2007 14:54
Nie no kulturka w Twoim pojęciu to insynuowanie nieznajomej osobie że jej mąż kłamie i ją oszukuje... to był żart, na co wskazuje buźka po wypowiedzi..... jak masz wątpliwości to zapytaj autora.....
trochę poczucia humoru w życiu tez nie zawadzi..... uwierz mi.... :wink:
kachna28 - 09-11-2007 14:57
BOHO -Ale autor tego wątku chyba nie ma dzieci...
dorocia8 - 09-11-2007 15:01
BOHO - gdybym nie miała poczucia humoru to nie czytałabym Twoich w większości idiotycznych wypowiedzi nie na temat :) Także spoko - akurat tego mi nie brak.
BOHO - 09-11-2007 15:09
BOHO - gdybym nie miała poczucia humoru to nie czytałabym Twoich w większości idiotycznych wypowiedzi nie na temat :) Także spoko - akurat tego mi nie brak. a zapytałaś autora co miał na mysli ? no to zapytaj...... a potem oceń kulturkę.....
BOHO - 09-11-2007 15:10
BOHO -Ale autor tego wątku chyba nie ma dzieci... ale był taki zawodnik co to właśnie za 2400 przy rodzinie 2+2+auto! :o
sebo8877 - 09-11-2007 15:14
....
laura27 - 09-11-2007 15:14
Prowokacje trollowe, sebo olej
dorocia8 - 09-11-2007 15:20
Ja Ci wierzę, że na wszystko starcza, tylko nie za 2100 zł/m-c
kachna28, Ty po prostu nie wiesz, ile Twój mąż na boku dorabia :)
Taki mąż to skarb. Chodzi Ci o tą wypowiedź. Swoją drogą jestem ciekawa skąd Ty tak doskonale wiesz co Cypek miał na myśli? Pytałeś go? Tak czy siak, osoba do której było to kierowane poczuła się urażona, zresztą moim zdaniem słusznie, bo żartem czy nie, ale i tak nie wierzył że wystarcza im 2100 zł/m-c. W związku z tym oraz całą wcześniejszą dyskusją rozpętaną głównie przez Ciebie, nie dziwię się kompletnie, że kachna28 straciła cierpliwość, co skrzętnie wykorzystałeś, jak na trolla przystało zarzucając jej brak kultury. Na co wtrąciłam się ja twierdząc, że większym brakiem kultury wykazał się tu Cypek niż kachna28 i nie czuję potrzeby pytania go co miał na myśli. Jeżeli ktoś zamierza wypowiadać się na forum, musi wziąć poprawkę na to, że jego wypowiedź, z racji tego że jest pisana a nie mówiona może być zrozumiana na różne sposoby, więc powinien się wypowiadać jednoznacznie. Poza tym to Tobie zarzucam złą ocenę kultury, a co za tym idzie jej brak u Ciebie, więc przestań się zasłaniać Cypkiem i jego wypowiedzią :)
laura27 - 09-11-2007 15:24
Boho, wybudowałeś cos, albo może budujesz?
Monhub - 09-11-2007 15:28
Przeglądam Twój dziennik i jestem pod wielkim wrażeniem pracy jaką włożyliście w budowę Twojego domu, to tak na wstępie. Wiem, że niestety jestem ewenementem na forum - jednak mój przypqadek potwierdza, że da się wybudować 100m domek w stanie surowym poniżej 100tys a zamieszkać za przewidywane 150 tys. Nie jesteś ewenementem :wink: Potwierdzam,
Stan surowy kosztował nas 100 tys.Robota totalnie własna oprócz dachu-mamy górali za....80zł/m :evil: no ale we Wrocku taniej i lepiej nie znajdziesz :-? wszelkie zakupy mocno negocjuję :wink:
Zanim wbiliśmy szpadel w ziemię kosztowało nas to ok14tys. :cry:
BOHO - 09-11-2007 15:32
Boho, wybudowałeś cos, albo może budujesz? wybrałaś projekt? albo ktoś za Ciebie wybrał ?
sSiwy12 - 09-11-2007 15:32
Dla mnie BOHO ma mentalnośc taka jak mój przyszywany bratanek, który nie rozumie jak ludzie mogą wyżyć za 1.000,-, skoro jemu wypłata w wysokości 1.300,- nie wystarcza na własne potrzeby (rozrywki). Mieszka z rodzicami.
laura27 - 09-11-2007 15:33
Boho, wybudowałeś cos, albo może budujesz? wybrałaś projekt? albo ktoś za Ciebie wybrał ? :lol: :lol: :lol:
Jeszcze nie, a ty wybudowałes , albo budujesz ?
dorocia8 - 09-11-2007 15:35
laura27 nie wymagaj za wiele!! Odpowiedź na to pytanie oznaczałaby że BOHO będzie mówił na temat, a to byłoby niezgodne z jego naturą :)
Kryspin - 09-11-2007 15:35
ten wątek przeradza się w praktykę sadomasochistyczną...
jeszcze trochę i autor wątku zrezygnuje z forum albo przynajmniej z ewentualnych pytań dla dobra narodu... jak tak dalej pójdzie to będą ofiary w ludziach :wink:
BOHO - 09-11-2007 15:41
Boho, wybudowałeś cos, albo może budujesz? wybrałaś projekt? albo ktoś za Ciebie wybrał ? :lol: :lol: :lol:
Jeszcze nie, a ty wybudowałes , albo budujesz ? to czekaj dalej..... pewnego dnia przybędzie do Ciebie piękny brunet na białym koniu , zapuka i powie ciepłym głosem: Proszę dłużej się nie miotać, nie myśleć i nie zawracać innym du.. - oto projekt dla pani! idealny i co najważniejsze moja wizyta zwalnia panią od podejmowania decyzji! nie każdy w końcu musi być na tyle odpowiedzialnym.....proszę więc bardzo i do widzenia!
:lol:
BOHO - 09-11-2007 15:43
laura27 nie wymagaj za wiele!! Odpowiedź na to pytanie oznaczałaby że BOHO będzie mówił na temat, a to byłoby niezgodne z jego naturą :) mocno powiedziane..... i na temat oczywiście......
dorocia8 - 09-11-2007 15:44
BOHO - gratulacje! Naprawdę czytając tego ostatniego posta uśmiałam się okrutnie. Ehhh. Oby więcej takich "perełek" na forum, tyle że to bardziej do wątku DOWCIPY chyba. Inaczej jak zabawnym tego nazwać, bo pisać umiesz, czytasz też więc aż tak głupi być chyba nie możesz? I pomyśleć że to właśnie Ty oceniałeś wyżej kulturę innych!! Nie no doprawdy pocieszny jesteś :) Powodzenia!
BOHO - 09-11-2007 15:45
Ja Ci wierzę, że na wszystko starcza, tylko nie za 2100 zł/m-c
kachna28, Ty po prostu nie wiesz, ile Twój mąż na boku dorabia :)
Taki mąż to skarb. Chodzi Ci o tą wypowiedź. Swoją drogą jestem ciekawa skąd Ty tak doskonale wiesz co Cypek miał na myśli? Pytałeś go? Tak czy siak, osoba do której było to kierowane poczuła się urażona, zresztą moim zdaniem słusznie, bo żartem czy nie, ale i tak nie wierzył że wystarcza im 2100 zł/m-c. W związku z tym oraz całą wcześniejszą dyskusją rozpętaną głównie przez Ciebie, nie dziwię się kompletnie, że kachna28 straciła cierpliwość, co skrzętnie wykorzystałeś, jak na trolla przystało zarzucając jej brak kultury. Na co wtrąciłam się ja twierdząc, że większym brakiem kultury wykazał się tu Cypek niż kachna28 i nie czuję potrzeby pytania go co miał na myśli. Jeżeli ktoś zamierza wypowiadać się na forum, musi wziąć poprawkę na to, że jego wypowiedź, z racji tego że jest pisana a nie mówiona może być zrozumiana na różne sposoby, więc powinien się wypowiadać jednoznacznie. Poza tym to Tobie zarzucam złą ocenę kultury, a co za tym idzie jej brak u Ciebie, więc przestań się zasłaniać Cypkiem i jego wypowiedzią :) a skąd wiesz, że poczuła się urażona ? :o
BOHO - 09-11-2007 15:48
BOHO - gratulacje! Naprawdę czytając tego ostatniego posta uśmiałam się okrutnie. Ehhh. Oby więcej takich "perełek" na forum, tyle że to bardziej do wątku DOWCIPY chyba. Inaczej jak zabawnym tego nazwać, bo pisać umiesz, czytasz też więc aż tak głupi być chyba nie możesz? I pomyśleć że to właśnie Ty oceniałeś wyżej kulturę innych!! Nie no doprawdy pocieszny jesteś :) Powodzenia! a dziękuję.... miało być własnie śmieszne......i trochę poczucia humoru w życiu nie zawadzi.....
PS. ja też myślę, że AŻ TAK GŁUPIA to nie jesteś....
laura27 - 09-11-2007 15:49
Tak myślałam że jesteś troll teoretyk :lol:
laura27 - 09-11-2007 15:51
A może to ty marzysz o tym brunecie :lol:
BOHO - 09-11-2007 15:52
Tak myślałam że jesteś troll teoretyk :lol: nic....czekaj dalej..... do odpowiedzialności za własne decyzje się dorasta...... powodzenia !
dorocia8 - 09-11-2007 15:53
Jeszcze więcej? nie no bez przesady, bo umrę ze śmiechu. Po czym poznałam że jest urażona? Po jej odpowiedzi. Masz wątpliwości?
Idę na urodziny trochę się zabawić - Tobie też polecam, no chyba że nie masz z kim, co byłoby zrozumiałe wnioskując z Twoich wypowiedzi :) Także jak dla mnie koniec dyskusji.
A tamta moja wypowiedź wyżej była pewnie bardziej na temat niż 90% Twoich, ale co tam.
P.S. któryś z forumowiczów miał taki fajny cytat, to szło mniej więcej tak:
"Nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".
I tym optymistycznym akcentem kończę zanim wygra doświadczenie ;)
BOHO - 09-11-2007 15:54
A może to ty marzysz o tym brunecie :lol: tak ! i o mieszkaniu w Olsztynie i o zakupach w tamtejszej Biedronce ! :lol:
laura27 - 09-11-2007 15:54
[quote="BOHO"]
BOHO - gratulacje! Naprawdę czytając tego ostatniego posta uśmiałam się okrutnie. Ehhh. Oby więcej takich "perełek" na forum, tyle że to bardziej do wątku DOWCIPY chyba. Inaczej jak zabawnym tego nazwać, bo pisać umiesz, czytasz też więc aż tak głupi być chyba nie możesz? I pomyśleć że to właśnie Ty oceniałeś wyżej kulturę innych!! Nie no doprawdy pocieszny jesteś :) Powodzenia! a dziękuję.... miało być własnie śmieszne......i trochę poczucia humoru w życiu nie zawadzi.....
quote]
Rozczaruję cię, nie było :roll:
Dorocia miała co innego na myśli , aż tak jesteś mało rozgarnięty???
BOHO - 09-11-2007 15:59
Jeszcze więcej? nie no bez przesady, bo umrę ze śmiechu. Po czym poznałam że jest urażona? Po jej odpowiedzi. Masz wątpliwości?
Idę na urodziny trochę się zabawić - Tobie też polecam, no chyba że nie masz z kim, co byłoby zrozumiałe wnioskując z Twoich wypowiedzi :) Także jak dla mnie koniec dyskusji.
A tamta moja wypowiedź wyżej była pewnie bardziej na temat niż 90% Twoich, ale co tam.
P.S. któryś z forumowiczów miał taki fajny cytat, to szło mniej więcej tak:
"Nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".
I tym optymistycznym akcentem kończę zanim wygra doświadczenie ;) dobrze się czujesz ?
po tekście z mężem kachna wypowiedział się dwa razy i ani razu nie odniosła się do tekstu z mężem.......
masz kłopoty z czytaniem ? :o może jednak idź na te urodziny...
BOHO - 09-11-2007 16:00
[quote="laura27"]
BOHO - gratulacje! Naprawdę czytając tego ostatniego posta uśmiałam się okrutnie. Ehhh. Oby więcej takich "perełek" na forum, tyle że to bardziej do wątku DOWCIPY chyba. Inaczej jak zabawnym tego nazwać, bo pisać umiesz, czytasz też więc aż tak głupi być chyba nie możesz? I pomyśleć że to właśnie Ty oceniałeś wyżej kulturę innych!! Nie no doprawdy pocieszny jesteś :) Powodzenia! a dziękuję.... miało być własnie śmieszne......i trochę poczucia humoru w życiu nie zawadzi.....
quote]
Rozczaruję cię, nie było :roll:
Dorocia miała co innego na myśli , aż tak jesteś mało rozgarnięty??? znowu ta dziecinna agresja..... może czas dorosnąć..... :wink:
PS. ja sobie idę a Ty możesz czekać na bruneta...... i ten projekt.... :lol:
laura27 - 09-11-2007 16:04
Wiesz BOHO, na poczatku śmiać mi się z ciebie chciało, teraz ci wspólczuję, musi ci być cięzko w życiu
papa
BOHO - 09-11-2007 16:07
Wiesz BOHO, na poczatku śmiać mi się z ciebie chciało, teraz ci wspólczuję, musi ci być cięzko w życiu
papa pośmiejesz się jak dorośniesz do tego żeby samodzielnie wybrać projekt...
papa
Wowka - 09-11-2007 18:28
Poza tym mąż dostanie podwyżkę i od stycznia prawdopodobnie dojdzie jakies 300zl. Od lata wynajmiemy nasze obecne mieszkanko -jakieś 350zl. To już jest 650zl -prawie rata :wink: I tym sposobem z 2500 zł zrobiło się nagle 3150 zł. :P
Tak trzymać
Pozdrowienia
Krzysztofik - 09-11-2007 18:40
A może to ty marzysz o tym brunecie :lol: tak ! i o mieszkaniu w Olsztynie i o zakupach w tamtejszej Biedronce ! :lol: Jesteś prosty jak plan metra w Warszawie.
hmmm ...aż mi sie udziela :wink:
Newfie - 09-11-2007 18:51
Tiaaaa, a autor wątku przestał mieć pożytek z tej debaty tak od drugiej strony :-? Jedyny z niej "pożytek" to że niektórzy zmienili opis pod nickiem :roll:
M@riusz_Radom - 09-11-2007 20:23
super! kilka bezcennych uwag.... a teraz może konkrety.... Wszyscy podają konkrety a ty ich nie widzisz. Widocznie niedojadasz i mózgownica tobie nie pracuje tak jak trzeba :)
Sorry, koniec dyskusji z Tobą w tym wątku. Ciebie nikt nie przekona że czarne jest czarne a białe jest białe, czy jakoś tak ;)
Nie sil się na odpowiedź ;)
BOHO - 11-11-2007 14:27
A może to ty marzysz o tym brunecie :lol: tak ! i o mieszkaniu w Olsztynie i o zakupach w tamtejszej Biedronce ! :lol: Jesteś prosty jak plan metra w Warszawie.
hmmm ...aż mi sie udziela :wink: co, kompleksiki mamy ?...... :lol:
bywa, nie przejmuj się......
BOHO - 11-11-2007 14:33
super! kilka bezcennych uwag.... a teraz może konkrety.... Wszyscy podają konkrety a ty ich nie widzisz. Widocznie niedojadasz i mózgownica tobie nie pracuje tak jak trzeba :)
Sorry, koniec dyskusji z Tobą w tym wątku. Ciebie nikt nie przekona że czarne jest czarne a białe jest białe, czy jakoś tak ;)
Nie sil się na odpowiedź ;) wybacz, ale to nie ja eksperymentowałem na sobie z dietą za 5 zł dziennie..... raczej u ciebie widziałbym tego skutki.... :wink:
PS. a przestrzegałem - długo tak się nie da rady! i proszę.....
Staszek budowniczy - 11-11-2007 17:18
BOHO - sorki, nie brałem udziału w tej dyskusji bo jakaś jałowa jest .
Szczególnie że nikt i nic nie przebije Ciebie .
Jesteś uparty jak byk na arenie - i tak musi zginąć i tak musi zginąć . Więc walczy nawet na widok czerwonej płachty .
Dla Ciebie taką płachtą jest kwota za ile można wyżyć. Upór bez sensu - mi nie wystarczy ale innym byc może tak.
Wbij więc sobie to do głowy że jesteś w tym temacie jak wrzód na dupie , jak cierń pod paznokciem
androzek - 11-11-2007 18:57
Ja także chciałem wrzucić kamyk do ogródka.Naczelna zasada pszczół mówi,że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Dlatego ja osobiście nie wyobrażam sobie utrzymać się z 2100 a co dopiero budować.Jestem na etapie końcowym - od miesiąca mieszkam u siebie po roku budowy,zostało ogrodzenie i podjazd do garażu.Na podstawie tego doświadczenia i realiów życia ( 2+2 w wieku 43-42-12-9 )twierdzę,że przy takich dochodach mieszkał bym u moich rodziców na 48 m2.Jestem spod znaku byka i potrafię dysponować kasą i to oszczędnie.Sama budowa to kupa nieprzewidzianych wydatków - kto budował ten wie.Ale zostawmy budowę - teraz "ŻYCIE"
- samochód to nie tylko benzyna - ubezpieczenie,przeglądy,naprawy i wspomniana wcześniej amortyzacja - kilkaset złotych miesięcznie w zależności od marki,ceny i stanu ogólnego.
- jedzenie - pewnie że można kupić zupkę chińską i to tego kilka bułek i jabłko - czy wystarzy to na 24 h - może i tak
- kosmetyki i środki czystości - jeśli wydasz 200 zł na perfumy x na pół roku i ile zostanie z wypłaty? ....ale można - mydło szare,najtańszy proszek
- dzieci - skarbonka bez dna - proponuję podliczyć wydatki moich dwóch pociech przed rozpoczęciem roku a potem daj na komitet,daj na wycieczkę,daj na......od 400 zł na same książki ( tym miesiącu już nie kupisz perfum )a ile zostanie z pensji?
- koszty utrzymania domu - 168 m2 użytkowej w moim przypadku - ceny orientacyjne miesięcznie - prąd ( CO+CWU - pompa ciepła ) 200 zł,śmieci - zmusiłem rodzinę do segregacji - 20 zł,woda ?,abonament lub cyfra plus lub n - kilkadziesiąt złotych ,telefon lub komórka znowu kilkadziesią - z tych dwóch ostatnich rzeczy ostatecznie można zrezygnować.
- a jak przyjdzie choroba - leki,dojazdy,mniejsze dochody - ile zostanie z pensji?
- ile dostaniesz z ZUS na starość - bo ja opierając się tylko na składce podstawowej - 440 zł czyli kilkaset złotych idzie na dodatkowe ubezpieczenia -ile zostanie z pensji?
- a jak ( czego nie życzę ) okradną - nie trzeba się ubezpieczyć?
I tak mozna mnożyć.Nie chodzi o zawiść,zniechęcanie ( typowo polskie cechy ) ale o realia życia.Wnoskuję,że początkowo na to wszystko po odliczeniu raty ma zostać nieco powyżej 1000 zł na miesiąc.Szczerze życzę powodzenia i zdrowia oraz optymizmu,ale niech nie przysłania zdrowego rozsądku.
M@riusz_Radom - 11-11-2007 19:08
I tak mozna mnożyć.Nie chodzi o zawiść,zniechęcanie ( typowo polskie cechy ) ale o realia życia. Życie w Zielonce wygląda trochę inaczej niż w Pierdziszewie Dolnym - ale żeby to dostrzec należy trochę pojeździć po Polsce i poobserwować ludzi ... Znowu patrzymy przez pryzmat własnego portfela - to do niczego dobrego nie doprowadzi.
androzek - 11-11-2007 19:12
To Zielonka koło Bydgoszczy a nie stolycy...
BOHO - 11-11-2007 19:13
Ja także chciałem wrzucić kamyk do ogródka.Naczelna zasada pszczół mówi,że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Dlatego ja osobiście nie wyobrażam sobie utrzymać się z 2100 a co dopiero budować.Jestem na etapie końcowym - od miesiąca mieszkam u siebie po roku budowy,zostało ogrodzenie i podjazd do garażu.Na podstawie tego doświadczenia i realiów życia ( 2+2 w wieku 43-42-12-9 )twierdzę,że przy takich dochodach mieszkał bym u moich rodziców na 48 m2.Jestem spod znaku byka i potrafię dysponować kasą i to oszczędnie.Sama budowa to kupa nieprzewidzianych wydatków - kto budował ten wie.Ale zostawmy budowę - teraz "ŻYCIE"
- samochód to nie tylko benzyna - ubezpieczenie,przeglądy,naprawy i wspomniana wcześniej amortyzacja - kilkaset złotych miesięcznie w zależności od marki,ceny i stanu ogólnego.
- jedzenie - pewnie że można kupić zupkę chińską i to tego kilka bułek i jabłko - czy wystarzy to na 24 h - może i tak
- kosmetyki i środki czystości - jeśli wydasz 200 zł na perfumy x na pół roku i ile zostanie z wypłaty? ....ale można - mydło szare,najtańszy proszek
- dzieci - skarbonka bez dna - proponuję podliczyć wydatki moich dwóch pociech przed rozpoczęciem roku a potem daj na komitet,daj na wycieczkę,daj na......od 400 zł na same książki ( tym miesiącu już nie kupisz perfum )a ile zostanie z pensji?
- koszty utrzymania domu - 168 m2 użytkowej w moim przypadku - ceny orientacyjne miesięcznie - prąd ( CO+CWU - pompa ciepła ) 200 zł,śmieci - zmusiłem rodzinę do segregacji - 20 zł,woda ?,abonament lub cyfra plus lub n - kilkadziesiąt złotych ,telefon lub komórka znowu kilkadziesią - z tych dwóch ostatnich rzeczy ostatecznie można zrezygnować.
- a jak przyjdzie choroba - leki,dojazdy,mniejsze dochody - ile zostanie z pensji?
- ile dostaniesz z ZUS na starość - bo ja opierając się tylko na składce podstawowej - 440 zł czyli kilkaset złotych idzie na dodatkowe ubezpieczenia -ile zostanie z pensji?
- a jak ( czego nie życzę ) okradną - nie trzeba się ubezpieczyć?
I tak mozna mnożyć.Nie chodzi o zawiść,zniechęcanie ( typowo polskie cechy ) ale o realia życia.Wnoskuję,że początkowo na to wszystko po odliczeniu raty ma zostać nieco powyżej 1000 zł na miesiąc.Szczerze życzę powodzenia i zdrowia oraz optymizmu,ale niech nie przysłania zdrowego rozsądku. dokładnie! innymi słowami, ale dokładnie to, co piszę tutaj od samego początku, narażając się na niewybredne ataki tych CO MOGĄ......
a tak w ogóle to też jestem BYKiem o trzeźwym spojrzeniu na życie ! :)
BOHO - 11-11-2007 19:17
BOHO - sorki, nie brałem udziału w tej dyskusji bo jakaś jałowa jest .
Szczególnie że nikt i nic nie przebije Ciebie .
Jesteś uparty jak byk na arenie - i tak musi zginąć i tak musi zginąć . Więc walczy nawet na widok czerwonej płachty .
Dla Ciebie taką płachtą jest kwota za ile można wyżyć. Upór bez sensu - mi nie wystarczy ale innym byc może tak.
Wbij więc sobie to do głowy że jesteś w tym temacie jak wrzód na no , jak cierń pod paznokciem wystarczy, że mój umysł przebiła propozycja pewnej młodej- nawiedzonej, aby jechać np. na chlebie z masłem i cukrem.... :lol:
z tym BYKiem to trafiłeś....
BOHO - 11-11-2007 19:21
To Zielonka koło Bydgoszczy a nie stolycy... hmmmmm...... to troche psuje lansowana tutaj teorię, że poza Warszawą i duzymi miastami, to wszystko jest prawie za półdarmo..... :-?
androzek - 11-11-2007 19:21
Coś tymi BYKami jest....moja żona ( RYBA ) jest że się delikatnie wyrażę na przeciwległym biegunie.Ja to określam brak wybraźni "przestrzenno -finansowej"
I odpieram ataki - nie jestem kutwą i Szkotem.Lubię dobrze i z namysłem wydawać pieniądze.
BOHO - 11-11-2007 19:25
Coś tymi BYKami jest....moja żona ( RYBA ) jest że się delikatnie wyrażę na przeciwległym biegunie.Ja to określam brak wybraźni "przestrzenno -finansowej"
I odpieram ataki - nie jestem kutwą i Szkotem.Lubię dobrze i z namysłem wydawać pieniądze. tak jak i ja - mogę dobrze zapłacić jeśli warto, ale też chcę wiedzieć dokładnie za co płacę.....
te BYKi.... :lol:
jacekp71 - 11-11-2007 19:41
sie zgubilem w tej rozmowie ;-)
to na czym teraz stanelo ?? ze za 2100 netto da sie spokojnie przezyc, i jeszcze zbudowac dom i go potem utrzymac .... ??
to ja chce zobaczyc ten dom.
motyla noga !!
M@riusz_Radom - 11-11-2007 19:59
Za kredyt da się wybudować dom i mając 2100 netto można spłacać raty kredytu - o to się spierają ( poza wątkiem kulinarnym ) ;)
Wowka - 11-11-2007 19:59
sie zgubilem w tej rozmowie ;-)
to na czym teraz stanelo ?? ze za 2100 netto da sie spokojnie przezyc, i jeszcze zbudowac dom i go potem utrzymac .... ??
to ja chce zobaczyc ten dom.
motyla noga !! Reasumujac.
Wszyscy dyskutanci maja rację. Nawet Ci niepoprawni optymiści.
Da się przy dochodzie 2100 zł netto utrzymać rodzinę.
Da się przy dochodzie 2100 zł netto wybudowć dom.
Wybudowany dom będzie tej samej klasy co obiad za 5 zł.
W tym domu przez następne 30 lat spłaty kredytu wciąż królowała będzie na stole podsmażana na margarynie kiełbasa z surówką z Biedronki.
Ostro powiedziałem, ale myślcie proszę logicznie.
Nawet jeśli z tych 2100 zł da się odłożyć 800 zł miesięcznie (co nie jest możliwe w ciągu całego roku) to na budowę przeznaczymy jedynie 9600zł rocznie. Co za to da się zrobić?
Budowałem z duzym nakładem pracy własnej i wiem co piszę.
M@riusz_Radom - 11-11-2007 20:01
To Zielonka koło Bydgoszczy a nie stolycy... hmmmmm...... to troche psuje lansowana tutaj teorię, że poza Warszawą i duzymi miastami, to wszystko jest prawie za półdarmo..... :-? Patrząc na rejestracje pod radomskimi hipr i supermarketami to coś w tym jest ... Od groma rejestracji z Grójca czy podwarszawskich miasteczek. Skoro decydują się jechać na zakupy 60km to widocznie jest taniej ..
Wowka - 11-11-2007 20:17
...Trzeba się było dokładniej wczytac- to 800zl, to jest na ratę kredytu a nie na zakup cementu czy pustaka :) Wiem. Czytałem. Pamiętam.
Za 140 000 zł domu się nie wybuduje. Na jakimś etapie finansowanie z kredytu będzie przerwane i co wówczas?
Z czego dokładać? Na pewno już nie na cement i pustaki ale na instalacje, stolarkę, tynki a już na pewno na meble, garnki, firanki, żyrandole itd.
Tylko proszę nie piszczcie, że na styropianie położonym na europalecie też da się spać.
Czy nikt nie bierze pod uwagę, że może sie zdarzyć w trakcie budowy choroba która będzie wymagała kosztownego leczenia? Czy przez 30 lat spłaty kredytu nie planujecie urodzin dzieci? Czy nie bierzecie pod uwagę, że można (chociaż na pewien okres czasu) stacić pracę? I co wówczas?
Oczywiście, można w międzyczasie również awansować finansowo czy też wygrać w LOTTO. Niemniej odpowiedzcie sobie sami co jest bardziej prawdopodobne?
jacekp71 - 11-11-2007 20:27
Za kredyt da się wybudować dom i mając 2100 netto można spłacać raty kredytu - o to się spierają ( poza wątkiem kulinarnym ) ;) 2100 - 800 (rata) - 200 (jakies tam rachuneczki) - 100 (paliwo i takie tam), zostaje tysiak .... wow
zalozenie oczywiste ze nie mamy kart kredytowych, autko za gotoweczke i wszelakie sprzety (AGD, RTV, komp.) tez, nie placimy podatku od nieruchomosci czy jakiejs tam wieczystej oplaty, wakacji poza domem nie lubimy, jak sie cos popsuje to sami wiemy co i jak naprawic .... i takie tam, generalnie sobie radzimy ;-)
to ja sie odniose do watku kulinarnego - poprosze o przepis na obiad za 10zl dla trzech osob, a najlepiej kilka przepisow, zeby urozmaicic menu.
M@riusz_Radom - 11-11-2007 20:32
Wowka
Kiedyś, podczas jednej z naszych dyskusji, napisałeś, że za budowę biorą się ludzie, których na to nie stać ..
Tymczasem prawda jest nieco bardziej brutalna - za budowę zabierają się ludzie, których NIE STAĆ na mieszkanie w bloku ... Bo i to zazwyczaj trzeba kupić na kredyt i dodatkowo co miesiąc gnać do spółdzielni oddać haracz w postaci "czynszu". Całe życie mieszkać u mamusi ? To jest recepta ?
Mieszkanie 60m2 w Radomiu, w średnim standardzie, to wydatek około 180 000 PLN + przez 30 lat oddasz spółdzielni 108 000 tytułem czynszu. Sorry - te same pieniądzę wole zainwestować w budowę domu, nawet 100m2. Chcąc kupić mieszkanie o takim samym metrażu w domu bezczynszowym musisz już u nas mieć od 240 do 300 000 PLN - GDZIE tu logika i sens pakowania się w zakup mieszkań ?
M@riusz_Radom - 11-11-2007 20:33
2100 - 800 (rata) - 200 (jakies tam rachuneczki) - 100 (paliwo i takie tam), zostaje tysiak .... wow
Ano wow - znam kilka rodzin które za tego tysiaka muszą się utrzymać i opłacić rachunki - to dopiero WOW prawda ?
androzek - 11-11-2007 20:47
2100 - 800 (rata) - 200 (jakies tam rachuneczki) - 100 (paliwo i takie tam), zostaje tysiak .... wow
Ano wow - znam kilka rodzin które za tego tysiaka muszą się utrzymać i opłacić rachunki - to dopiero WOW prawda ? Ale chyba nie budują się równocześnie?
M@riusz_Radom - 11-11-2007 20:51
Nie, ale wczoraj byłem na parapetówie takich co wybudowali mając niewiele ponad 3000 łącznie - fajna chata i dobrze opita ;) Pozdrawiam przy okazji Monikę i Karola - wiem, że czytają to forum ;)
jacekp71 - 11-11-2007 21:24
2100 - 800 (rata) - 200 (jakies tam rachuneczki) - 100 (paliwo i takie tam), zostaje tysiak .... wow
Ano wow - znam kilka rodzin które za tego tysiaka muszą się utrzymać i opłacić rachunki - to dopiero WOW prawda ? ja tez.
i jakby mieli tysiaka co miesiac wiecej tez nie pomysleli by o budowie.
M@riusz_Radom - 11-11-2007 21:30
i jakby mieli tysiaka co miesiac wiecej tez nie pomysleli by o budowie. Widocznie mają gdzie mieszkać ..
Spójrz na to inaczej - ktoś nie ma własnego kąta - ma do wyboru - albo wynajmować mieszkanie i płacić miesięcznie za kawalerkę 700 PLN z opłatami ( średnia cen w Radomiu ) kupić mieszkanie - dajmy na to 2 pokoje - 50m2 za 140 000 PLN ( średnia cen w Radomiu ) - albo, mając już uzbrojoną działkę, pobudować dom 120m2 użytkowej za 200 000 PLN.
Ja wraz z żoną staliśmy właśnie przed takim dylematem i 2 tygodnie temu wykopano ławy a w tym tygodniu kończą nam murować ściany fundamentowe. A nasze łączne zarobki nie są wcale dużo większe od tych 2400 PLN o których była mowa na początku.
Bo niby czym ryzykujemy ? NICZYM ....
Wowka - 11-11-2007 21:36
Wowka
......
Mieszkanie 60m2 w Radomiu, w średnim standardzie, to wydatek około 180 000 PLN + przez 30 lat oddasz spółdzielni 108 000 tytułem czynszu. Sorry - te same pieniądzę wole zainwestować w budowę domu, nawet 100m2. Tak, nie zapominaj tylko o tym, że by zainwestować te pieniadze w budowyę to najpierw trzeba te pieniądze mieć!!!
Autor wątku tych pieniedzy nie ma a jego zdolność kredytowa też jest niewielka.
M@riusz_Radom - 11-11-2007 21:38
Wowka - nawet zamożni ludzie biorą kredyty, ba - preferują je ;) Na miejscu autora wątku wziąłbym kredyt na całość ( 180 000 PLN - mając dochodu 2100 netto w KB dostaną taki kredyt na 30 lat ) a posiadane środki ( 40 000 PLN ) wrzuciłbym na jakąś lokatę aby się zabezpieczyć na ewentualne przejściowe problemy z pracą ..
Pewnie nie minę się z prawdą, że 3/4 odwiedzających to forum buduje z kredytu ?
mario1976 - 11-11-2007 21:47
...Trzeba się było dokładniej wczytac- to 800zl, to jest na ratę kredytu a nie na zakup cementu czy pustaka :) Wiem. Czytałem. Pamiętam.
Za 140 000 zł domu się nie wybuduje. Na jakimś etapie finansowanie z kredytu będzie przerwane i co wówczas?
Z czego dokładać? Na pewno już nie na cement i pustaki ale na instalacje, stolarkę, tynki a już na pewno na meble, garnki, firanki, żyrandole itd.
Tylko proszę nie piszczcie, że na styropianie położonym na europalecie też da się spać.
Czy nikt nie bierze pod uwagę, że może sie zdarzyć w trakcie budowy choroba która będzie wymagała kosztownego leczenia? Czy przez 30 lat spłaty kredytu nie planujecie urodzin dzieci? Czy nie bierzecie pod uwagę, że można (chociaż na pewien okres czasu) stacić pracę? I co wówczas?
Oczywiście, można w międzyczasie również awansować finansowo czy też wygrać w LOTTO. Niemniej odpowiedzcie sobie sami co jest bardziej prawdopodobne? Popieram w całej rozciągłości....
Pomimo całej kontrowersyjności postów BOHO to jednak Jego argumenty do mnie przemawiają. Nie rozumiem jak fizycznie można brać się za budowanie przy omawianych budżetach ??? Jak można tak idealnie wyliczać po 5 zł na obiad, 200 na perfumy i 50 na chemie ????
W zeszłym tygodniu padł mi samochód. Jakiś czujnik/ elektronika w silniku. Zadzwoniłem do ASO - 800 pln. Mój mechanik zrobił mi za 270. Wczoraj synek dostał wielkiej gorączki, kaszel w nocy. Zapalenie krtani. Na dworze piździ , lekarz może przyjechać za około 6h. Na dziecku nie mam zamiaru oszczędzać.Zadzowniliśmy do lekarki. Była za 30 minut - 150 pln plus leki. Nie żałuje ani jednej złotówki jaką dostała Pani lekarka.
Czy Wam w tych Waszych idealnych wyliczeniach nie psują się samochody, nie chorują dzieci, nie macie ochoty na jakieś szaleństwo (szaleństwa z zasady kosztują - knajpa-podróż-jakieś totalne wariactwo)....Z trzeciej strony zarzynać się na następne 30 lat i wszystko wkładać w chatę...a podróże, poznawanie innych kultur, a wakacje dla dzieciaków, kolonie, jakaś polisa dla małolatów jak starzy walną w kalandarz przedwcześnie. A jak jakiś partacz źle postawi Wam komin i za kilka lat trzeba będzie zrobić remont czegoś kto ktoś inny popsuł? Tego nie liczycie bo w budżecie nie było liczone ?
W zasadzie to się chyba nawet cieszę, że tak nie umiem.
Sasha - 11-11-2007 21:50
Nie wiem czy zauważyliście że ostatnio pojawiła się nowa kategoria budujących (sam do nich należę); to ludzie z większych miast, którzy są za biedni na mieszkanie spełniające założenie rodzina 2+2 lub 2+3. Jeżeli dodamy do tego miejsce parkingowe to już po prostu poza zasięgiem i dom 180m2 staje się porównywalny z mieszkaniem ok 72 m2 (lub tańszy)
M@riusz_Radom - 11-11-2007 21:51
W zasadzie to się chyba nawet cieszę, że tak nie umiem. A ja się cieszę, że umiem i tak i tak ;) Jak będzie trzeba to zarobię i 200 000 PLN w ciągu roku ( 2 etaty w Irlandii ;) ) a jak nie trzeba to zadowalam się tym co mamy :D
M@riusz_Radom - 11-11-2007 21:53
Nie wiem czy zauważyliście że ostatnio pojawiła się nowa kategoria budujących (sam do nich należę); to ludzie z większych miast, którzy są za biedni na mieszkanie spełniające założenie rodzina 2+2 lub 2+3. To wciągnij i mnie na tę listę ;) Może nie za biedni na mieszkanie - bo mógłbym sobie kupić 100m2 w nowym budownictwie za podobne pieniądze, które zamierzam ostatecznie wpakować w dom. Po prostu grupa ROZSĄDNYCH ;)
Strona 8 z 10 • Zostało znalezionych 1120 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10