ďťż
No i raz jeszcze - gaz czy prąd??




KrzysztofP - 11-01-2004 17:33

Śmiem twierdzić, że dogrzewanie prądem jest konkurencyjne cenowo do dogrzewania gazem ziemnym. A to się ubawiłem :lol:
Masz już takie ogrzewanie ? Czy dopiero budujesz i zgodnie ze swoją teorią zamierzasz je mieć ?
Nie, nie będę dyskutował. To nie ma sensu. Owszem mam - gdybyś poczytał uważnie ten wątek to byś wiedział, ze płacę praktycznie tyle samo co moi sąsiedzi (w identycznym mieszkaniu) ogrzewający właśnie gazem ziemnym. Sąsiedzi mają o tyle korzystniej, że mieszkają nad ogrzewanym mieszkaniem - pode mną aktualnie nikt nie mieszka i jest tam utrzymywana temperatura antyzamarzeniowa.
Zresztą uwzględniając sprawność instalacji gazowej (80 %) wychodzi ewidentnie, ze efektywna cena prądu w drugiej taryfie jest zbliżona do gazu 18gr/kWh - prąd 16,5gr/kWh - gaz ziemny. Owszem parę lat temu róznica była większa (opłacał sie nawet gaz ze zbiornika). Niestety wszystko wskazuje na to że z powodu niekorzystnych umów z Rosją ceny gazu wzrosną jeszcze bardziej.

W swoim przyszłym domu również mam zamiar ogrzewać wyłacznie prądem, raczej nawet bez wspomagania się kominkiem.

Skoro potrafisz myśleć wyłącznie stereotypowo i pewne rzeczy nie mieszczą Ci się w głowie to nie dyskutuj - nikt Cię nie zmusza.





neuron - 13-01-2004 10:31
1. w stanach (troche bardziej wolny rynek) ceny gazu i oleju opalowego
sa na tym samym poziomie, nasze ceny loeju sa bliskie cenom oleju
w USA -> gaz jest tanszy niz na swiecie
2. pare lat temu obiecano podwyzke cen gazu o 100% wciagu kilku lat
i jest rocznie kilka do kilkunastu procent
3. efektywizacja gospodarki to rowniez mniejsza energochlonnosc
wiec nadwyzki en. elelktrycznej co moze zklaniac do zmian proporcji
cenowych na korzysc elektrycznosc
4. w naszym kraju bazowym surowcem do produkcji elektrycznosci
jest wegiel
5. jak pisze polski instalator w niemczech wchodza nowe normy
obejmujace zuzycie energii na poziomie pierwotnym
stad gaz ma sprawnosc (dla srodowiska) 0.9,
a elektrycznosc (konwersja kopalin na prad, transmisja) < 0,5
ma to zwiazek z podatkami/karami za emisje C02
6.zalozmy, ze mamy swiatowa strukture cen
badania w szwecji pokazaly - rysowali calkowity koszt zakumulowany
inwestycji i koszt energii w kolejnych latach (1970 - 1985)
ze najlepsze skutki daja systemy biwalentne
np, olej/gaz (teraz pellets ;-) ) i druga taryfa.
pompy ciepla daja oszczednosci po > 10 latach. (przy uwzglednieniu
inwestycji!)
7. nieprzewidywalne sa formy wspierania przez panstwo
pewnych rozwiazan poprzez dotacje czy ulgi



MarcinU - 13-01-2004 15:54
Jezu, ale się kłócicie! Wystarczy zajrzeć do ostatniego Muratora - są tam statystyki kosztów ogrzewania różnymi źródłami energii. Wynika z tego ewidentnie prąd jako najdroższy, niewiele tańszy gaz z butli, potem olej, gaz ziemny i inne (węgiel drewno).

Ale koszt instalacji ogrzewania elektrycznego jest też znacząco niższy od pozostałych. Liczyłem to na swój dom i inwestycja w inne niż elektryczne ogrzewanie zwróciłaby mi się po kilku (do 10) latach. Dlatego na takie się decyduję - czy słusznie dam Wam znać za rok po przyszłym sezonie grzewczym.



magi - 13-01-2004 20:51
Pomóżcie jak przeliczyć co mi się badziej opłaca gaz czy prąd a może groszek. Jak to policzyć?





Jeszcze nie zaczęliśmy budować, ale już wiemy, że będzie to gaz :(
Moi znajomi swój dom ogrzewają tylko prądem. Dwa dni temu mieli awarie dostawy prądu w całej wsi. Ciemności sa nawet miłe ( mozna wszędzie porozpalać świece) gorzej z temperaturą.Teraz myślą co zrobić aby się zabezpieczyć przed nastepną awarią i zimnicą w domu. Ja osobiście gazu się boję , wolałabym prąd. Jedyne co mnie przekonuje to miny w\w znajomych kiedy dostają rachunek za ogrzewanie tak dla mnie bezpiecznym prądem.
Pozdrawiam l Show 40 post(s) from this thread on one page Strona 4 z 5 - 14-01-2004 12:21

Jeszcze nie zaczęliśmy budować, ale już wiemy, że będzie to gaz :(
Moi znajomi swój dom ogrzewają tylko prądem. Dwa dni temu mieli awarie dostawy prądu w całej wsi. Ciemności sa nawet miłe ( mozna wszędzie porozpalać świece) gorzej z temperaturą.Teraz myślą co zrobić aby się zabezpieczyć przed nastepną awarią i zimnicą w domu. Ja osobiście gazu się boję , wolałabym prąd. Jedyne co mnie przekonuje to miny w\w znajomych kiedy dostają rachunek za ogrzewanie tak dla mnie bezpiecznym prądem.
Pozdrawiam



KrzysztofP - 14-01-2004 12:57

Jeszcze nie zaczęliśmy budować, ale już wiemy, że będzie to gaz :(
Moi znajomi swój dom ogrzewają tylko prądem. Dwa dni temu mieli awarie dostawy prądu w całej wsi. Ciemności sa nawet miłe ( mozna wszędzie porozpalać świece) gorzej z temperaturą.Teraz myślą co zrobić aby się zabezpieczyć przed nastepną awarią i zimnicą w domu. Ja osobiście gazu się boję , wolałabym prąd. Jedyne co mnie przekonuje to miny w\w znajomych kiedy dostają rachunek za ogrzewanie tak dla mnie bezpiecznym prądem.
Pozdrawiam
A czy wzięłaś pod uwagę fakt, że praktycznie żadna nowoczesna instalacja obojętnie czym zasilana nie działa bez prądu?
Jeśli więc nie masz kominka to będzie Ci zimno tak czy inaczej.



- 14-01-2004 13:00
:roll: Fakt :(



KrzysztofP - 14-01-2004 15:26

Jezu, ale się kłócicie! Wystarczy zajrzeć do ostatniego Muratora - są tam statystyki kosztów ogrzewania różnymi źródłami energii. Wynika z tego ewidentnie prąd jako najdroższy, niewiele tańszy gaz z butli, potem olej, gaz ziemny i inne (węgiel drewno).

Ale koszt instalacji ogrzewania elektrycznego jest też znacząco niższy od pozostałych. Liczyłem to na swój dom i inwestycja w inne niż elektryczne ogrzewanie zwróciłaby mi się po kilku (do 10) latach. Dlatego na takie się decyduję - czy słusznie dam Wam znać za rok po przyszłym sezonie grzewczym.
Najdroższy prąd jest owszem w Warszawie - w kraju ceny są dramatycznie niższe - jak napisano w muratorze małymi literkami pod wykresem nawet prawie o 100% (14gr/kWh w Opolu). Poza tym w artykule liczono koszty dla sporego zużycia (18 000 kWh), w przypadku instalacji wspomagajacej kominek lub w lepiej docieplonym domu sytuacja się zmieni (choć nie tak bardzo jak w przypadku mieszkania w innym rejonie kraju).



bilbo - 14-01-2004 20:17
cudka,
przy braku prądu piec gazowy, a tym bardzie elektryczna pompka c.o. również nie działają - pamiętaj o tym,
oczywiście można to wsyzstko podłączyć do jakiegoś większego UPSa i będzie grało (inna sprawa, kto tak rzeczywiście robi), elekt. ogrzewania do UPSa a nawet generatora prądu już się nie podłączy,
na kłopoty z prądem zimą pozostaje jedynie kominek (też UPS by się przydał, by w co większym domu rozdmuchać ciepło po wszystkich pokojach)
co do rachunków,
no cóż, na te za gaz też ludzie wielkie oczy robią - niektórzy nawet z tego powodu przechodzą na wegiel, wszystko jest względne.
Bezwzględnie natomiast gaz ziemny z pewnością jest tańszy od prądu. Jednak gdy go nie ma propan z butli jest ciut droższy w ekspoloatacji od drugiej taryfy za prąd (MarcinU; tak na wykresach z Muratora, jak i na wykresach z... BP GAZ). Powiedzmy sobie, że ogólnie grzanie prądem przy postawieniu na II taryfę jest porównywalne z propanem w ekspolatacji. Jednak w kosztach inwestycji już ogrzewanie prądem jest z pewnością tańsze.
Tak mi się zdaje, że to powyżej to fakty.
A decyzję i tak każdy podejmie własną.

pozdrawiam
i każdemu życzę przede wszystkim, by nie brakowało na rachunki :-)

Robert



Dave - 15-01-2004 15:23
Prawie bym sie zgodzil z tym wszystkim co piszesz bilbo wyzej ale ja watpie czy policzenie calkowite inwestycji w akumulacyjne ogrzewanie pradem jest tansze od taniej instalacji CO na gaz. Gdyby uwzglednic grubsza wylewke, grubsze kable doprowadzajace, wieksze zapotrzebowanie na moc, specjalne kleje do kafli, wykladzin i parkietow, sterowanie itd to watpie czy udaloby sie zmiescic w 10tys. A tyle kosztuje tania instalacja na gaz.

D.



Jezier - 15-01-2004 21:53

Pomóżcie jak przeliczyć co mi się badziej opłaca gaz czy prąd a może groszek. Jak to policzyć? A ile jesteś w stanie lub chcesz płacić za ogrzewanie swojego domu? Nic się nie opłaca zawsze trzeba wydawać, wydawać, naprawiać... ech.



magi - 16-01-2004 17:27

Pomóżcie jak przeliczyć co mi się badziej opłaca gaz czy prąd a może groszek. Jak to policzyć? A ile jesteś w stanie lub chcesz płacić za ogrzewanie swojego domu? Nic się nie opłaca zawsze trzeba wydawać, wydawać, naprawiać... ech. oczywiście, że jak najmniej :lol:



Jezier - 16-01-2004 17:31
Mój sąsiad zbiera chrust w lesie i pali tym w swoim piecu. Lubi zbierać drewno w pobliskim lasku i ogrzewanie ma za darmo. Przy okazji las trochę lepiej wygląda.



KrzysztofP - 16-01-2004 17:47

Pomóżcie jak przeliczyć co mi się badziej opłaca gaz czy prąd a może groszek. Jak to policzyć? A ile jesteś w stanie lub chcesz płacić za ogrzewanie swojego domu? Nic się nie opłaca zawsze trzeba wydawać, wydawać, naprawiać... ech. oczywiście, że jak najmniej :lol: A można tez za darmo i bez schylania się po chrust - wystarczy odpowiednio duża bateria ogniw slonecznych i dom zbliżony standardem do domu pasywnego..



bilbo - 16-01-2004 17:59
ładne mi za darmo...



Jezier - 16-01-2004 18:00
Można taki dom odziedziczyć. Będzie za darmo. No może z drobnym podatkiem spadkowym.



bws22 - 18-01-2004 13:20
Pytałem u żródła tj. w RE Pruszków i rzekli mi tak (brutto):
taryfa całodobowa - licznik 3-fazowy 2,77 zł /miesięcznie, kWh 0,3892 zł
taryfa niecałodobowa - licznik 3-fazowy 6,28 zł/ miesięcznie,
I taryfa kWh 0,4044 zł, II taryfa kWh 0,2347
+ w kazdej taryfwie 1,40 zł za coś jeszcze
i tak sobie liczę:
wody zużywam prawie 20 m3 na miesiąc, nie wiem ile ciepłej a ile zimnej,(sprawdziłem u teściów zużyli 46% ciepłej a 54% zimnej - spółdzielczym bloku) jeżeli u mnie jest to po połowie to dziennie zużywam 300 litrów ciepłej, ustawioną mam na 45 stopni.
Bojler 140 litrów, ustawiony na 80 stopni da mi 300 litrów wody o temperaturze 42 stopnie, podgrzanie tego na dobę w II taryfie to mniej więcej 3,00 do 3,40 zł; miesięcznie 90,00 do 102,00 zł
latem za gaz ziemny płacę około 120 -140 zł na dwa miesiące, w tym 16 zł stałej opłaty miesięczne, moim zdaniem taka różnica 30-42 zł miesięcznie przemawia za ogrzewaniem wody prądem, bojler kosztuje 500 zł a zegar pewnie z 20zł, punkt elektryczny 40 zł, bezpiecznik 40 zł. Razem koszt instalacji to 600 zł, własnoręzcny serwis rocznie to 32 zł za anodę magnezową.
Ja już się zdecydowałem, ogrzewanie będę miał z kominka, wyżej już liczono koszty instalacji grzewczej na prąd.
może ktoś ma jakies własne obliczenia co do zużycia wody, prądu i/lub gazu?
mam regenerowany lizcnik i puszczę przez niego prąd do CO I CWU, ale wyniki za rok :lol: :o :lol:



darciooo - 24-06-2004 14:38
:D



godul1 - 24-06-2004 15:10

Czy słyszał ktoś o ogrzewaniu ze zbiornika na gaz ziemny - pojawiły się już pierwsze samochody z zasilaniem na gaz ziemny, więc moze i dom daloby się ogrzać ????
Gaz ziemny do samochodu jest ok. 30 % tańszy od LPG.
Owszem ale gaz ziemny nie daje się utrzymać w formie skroplonej w normalnych warunkach. W temp. powyżej -160C wystepuje tylko w fazie lotnej a jej maksymalny, bezpieczny stopień kompresji to o ile dobrze pamietam 80razy (współczynnik kompresji dla gazu ziemnego skroplonego wynosi ok 600).
W zwiazku z tym zbiornik na gaz ziemny musiałby byc dużo większy albo tankowania dużo częstsze. POza tym o ile się orientuję to w Polsce jest raptem kilka instalacji do kompresji GZ.
Z drugiej jednak strony istnieją już domowe rozwiazania do kompresji GZ na potrzeby tankowania samochodów (koszt w stanach ok 1000 US Dol)
Może coś się zmieni jeżeli żont uzna LNG jako sposób na dywersyfikacje dostaw. Wtedy z pewnością także CNG zyska na popularności.
POdobno wiekszość włoskich taksówek jeździ na CNG.



darciooo - 24-06-2004 15:38
:D



godul1 - 24-06-2004 15:47
Darcio, To był raczej CNG. LNG musi być utrzynywany w temp -160C. W samochodzie osobowym jest to raczej nieopłacalne.
Wracając do domów to z tego co wiem istnieją firmy (np Continental gas) które buduja lokalne rurociągi zasilane z instalacji zbiornikowych ale zasilanych LPG. Moje ostatnie inf pochodzą sprzed 2 lat więc może przez ten czas cos sie zmieniło.



modulor - 26-06-2004 01:16
przecież to oczywiste



bilbo - 27-06-2004 12:01
"oczywiste" to jest może w przypadku gazu z rury.

Witam natomiast wszystkich miłośników GAZU z ogródkowej butli.
Mamy lato, najlepszy okres by zatankować propan po korzystnych cenach.
Widząc ceny autogazu wygląda na to, że nietrafione były wszystkie głoszone tu prognozy o podwyżkach cen prądu i obniżkach na lpg. Zstanawiam się jakie propozycje cenowe macie u swoich dostawców. W inecie znalazłem jedynie stronę gaspolu gdzie podają zresztą ceny podobne do tego co widzę na stacjach paliw.
1,7pln brutto za litr daje jakieś 29gr za 1kWh a z uwzględnieniem opłat za dzierżawę butli jakieś 32 do 37 gr za 1kWh z propanu.

Ceny prądu nie tylko nie wyglądają przy tym strasznie, ale wręcz zachęcająco.



KvM - 28-06-2004 12:57

"oczywiste" to jest może w przypadku gazu z rury.

Ceny prądu nie tylko nie wyglądają przy tym strasznie, ale wręcz zachęcająco.
Dla mnie nawet to nie jest takie oczywiste.
Gaz ziemny to nie tylko koszt nośnika energii.



bilbo - 28-06-2004 16:25

"oczywiste" to jest może w przypadku gazu z rury. Dla mnie nawet to nie jest takie oczywiste.
Gaz ziemny to nie tylko koszt nośnika energii. I stąd ten cudzysłów przy oczywiste. :-)

pozdrawiam
Robert



godul1 - 30-06-2004 14:08
Daricoo,
chyba trzeba załozyć nowy topic. Z tego co sie blizej dowiedziałem temat zaczyna być coraz bardziej aktualny. PGNIG zaczyna promować CNG jako alternatywę do zasilania pojazdów samochodowych. Wydaje mi sie że jedynym problemem przy uzywaniu CNG do ogrzewania domów jest tankowanie(sprężanie GZ jest dość kłopotliwe i czasochłonne).



darciooo - 01-07-2004 11:41
OOO



godul1 - 01-07-2004 13:01
Obawiam się, że do wrzesnia nic w temacie CNG nie drgnie.
Z tego co się dowiedziałem to tematem jest zainteresowany PGNIG, jednak skupiaja się oni na zasilaniu samochodów. Problemem przy instalacji przydomowej może być także koszt butli. CNG jest magazynowany pod dużo wyższym ciśnieniem niż LNG. Ciśnienie CNG to 200-285 atm - tak więc ewentualny zbiornik musi byc dużo mocniejszy niż klasyczny do LPG.



Ewci@ - 05-07-2004 15:27
Witam serdecznie.

Jestem nowicjuszka jesli chodzi o sprawy ogrzewania budynków i zwracam się do was jako do osób doświadczonych o radę.

Planujemy zakup segmentu środkowego o powierzchni uzytkowej około 120m2. I zastanawiamy się nad sposobem ogrzewania takiego budynku. Czy warto zainwestować w ogrzewanie gazowe - gaz doprowadzony jest do budynku, czy raczej zainteresować się ogrzewaniem elektrycznym. Jeśli temat kosztów obu instalacji dla takiego budynku był juz gdzieś poruszany na tym forum to z góry przepraszam. Dodam jeszcze, że na poziomie parteru bedzie kominek ale nie będzie on rozprowadzał ciepła na inne pomieszczenia.
Interesuje mnie koszt instalacji, koszt kotła kondenasacyjnego, pomp ( chyba - bo tak ktoś wspominał ), systemu sterowania ciepłem w pomieszczeniach, grzejników, w alternatywie koszt ogrzewania podłogowego - wodnego - jesli zdecydujemy się na gaz oraz koszt grzejnikowego i podłogowego ogrzewania na prąd oraz systemu sterowania ciepłem, i - tu za bardzo nie wiem ale czegoś co ogrzeje nam wodę. Zakładamy również, że w kuchni bedzie płyta elektryczna. Czy grozi nam bankructwo jeśli zdecydujemy się tylko na obecnośc prądu w takim budynku.

Pozdrawiam



bilbo - 05-07-2004 21:54
Ewc@,
Mój kolega ma segment środkowy o pow. ok 150m2. Taki trochę 'wysokościowiec' :-) bo ma aż 4 kondygnacje.
Ściany docielone 10cm styropianu, okna raczej kiepskie, drzwi takie sobie, ale od kiedy zastąpiły całkiem nieszczelne zrobiło się znacznie cieplej, tym bardziej że w domu tym nie ma wiatrołapu. Nie wiem, jak jest z dachem, ale podejrzewam że nie ma tam przesadnych ilości wełny.
Dom ten ogrzewany jest tylko i wyłącznie elektryczną podłogówką (wszystkie pomieszczenia). Również woda grzana jest elektrycznie i oczywiście gotowanie i pieczenie też na prąd.
Koszt instalacji elektrycznej podłogówki w tym domu to 3tys. za kable (najtańsze jakie da się chyba znaleźć ze Strzelina) plus może jeszcze ze 2tys. za sterowniki (ale za to jest pełne automatyczne sterowanie w każdym pomieszczeniu czego nie znajdziemy w typowych instalacjach c.o.)
/w naszym domu do tych kosztów trzeba by jeszcze doliczyć więcej styro w podłodze - dajemy aż 20cm oraz więcej betonu (8cm) - ale liczymy też na lepsze efekty/
Całość rocznych rachunków za prąd zamyka się w kwocie 5-6tys. pln, co po odjęciu jakiegoś 1tys. na sprawy niezwiązane z ogrzewaniem daje ok 4-5tys. rocznie na grzanie, c.w. i gotowanie. Czy to może doprowadzić do bankructwa, każdy powinien ocenić sam.
Aha! Ogrzewanie (podłogówka) działa tylko w II taryfie. A temperatury w domu oscylują w granicach 18-20st. - Jak na mój gust ciut za zimno.
W naszym domu zamierzamy poprawić bilans cieplno-finansowy przez dokładniejsze docieplenie (20cm na ściany, 20cm w podłogę, min.20cm w dach), większą akumulacyjność podłogi (8cm betonu) i ścian (silka 25cm) oraz rekuperator. No ale nasz budujący się dom to nie segment, tylko 180m2 pow. użytkowej (plus 30m2 garaż) otoczone prawie 200m2 ścian zewnętrznych i pzykryte 300m2 dachu, okien też jest sporo (liczymy trochę na rolety). Dlatego ostateczną bronią :-) w walce o zmniejszenie kosztów ma być kominek. Przynajmniej dopóki drzewo nie podrożeje do makabrycznych wartości. Wynikami pochwalić się jednak będziemy mogli dopiero jak zamieszkamy (w tym roku (?)) a tak naprawdę, gdy domek już się trochę podsuszy.

To jeden głos w sprawie kosztów instalacyjnych i eksploatacyjnych grzania prądem w podłodze.
W kwesti grzania gazem niech się wypowiedzą inni.

pozdrawiam
Robert



Jezier - 06-07-2004 22:03
Ewci@ Jeśli gaz jest już podciągnięty do budynku, to ja na twoim miejscu zdecydowałbym sie na takie właśnie CO. Różnica w kosztach instalacji ogrzewania nie musi być duża jak sie postarasz. Najlepiej daj do wyceny swój projekt w firmach montujących takie systemy ogrzewania.
Jeśli specjalnie na etapie budowy domu nie postarasz się o budowanie pod kątem drastycznego obniżenia zapotrzebowania na ciepło to różnica w kosztach eksploatacyjnych może być naprawdę spora.



bilbo - 07-07-2004 00:18

...Jeśli specjalnie na etapie budowy domu nie postarasz się o budowanie pod kątem drastycznego obniżenia zapotrzebowania na ciepło to różnica w kosztach eksploatacyjnych może być naprawdę spora. To cenna i z pewnością obiektywna rada Jeziera, który poszedł na całego w 'prąd' (bo nie miał GZ w zasięgu) i drastyczne obniżanie zapotrzebowanie swojego domu na ciepło.
Oczywiście GZ jest i pewnie jeszcze długo będzie tańszym nośnikiem energii niż prąd. Co nie znaczy, że grzanie 'gazem z rury' jest tanie. Moim zdaniem warto jednak na etapie budowy specjalnie się postarać w kwestii ograniczenia strat ciepła. Po pierwsze dlatego, że nawet ogrzewając gazem będzie można odczuć różnice w kosztach ekspolatacji, a po drugie i przede wszystkim dlatego, że po kolejnych podwyżkach cen energii (wszelakiej) dzisiejsze inwestycje w 'styropian' najpewniej okażą się w przyszłości śmieszne w porównaniu z oszczędnościami jakie przniosą.
Poza tym uważam, że sam fakt braku (niezabudowanej!) rury z gazem w domu oraz brak grzejników na ścianach wart jest rozpatrzenia czy koszty eksploatacji elekt. podłogówki są dla nas ekceptowalne.
pozdrawiam
Robert



KvM - 08-07-2004 17:10
Ja takżę przychylam się do zdania bilbo. Mając połowę ścian mniej do ogrzewania i 120m2 powierzchni (pewnie kubatura poniżej 300m3) bezapealcyjnie zainwestowałbym w ocieplenie i zapomniał o gazie.
Nawet 25cm styropianu na ścinie, 40cm ocieplenia od góry i 20 cm od dołu oraz okna k<0,7 (co mimo wszystko uważam za nieopłacalne) dadzą mniejszy nakład inwestycyjny niż instalacja wodnego CO i podłączenie GZ.

Wodę można bez problemu podgrzewać w stosunkowo tanim zbiorniku zależnie od potrzeb 80-200l (a nawet więcej). U mnie koszty prądu do gotowania, grzania wody i innych odbiorników kształtują się na poziomie poniżej 100 zł.

Dowiedz się Ewcia jakie są u Ciebie ceny prądu, nawet jednak licząc po cenach warszawskich można zrobić w Twoim domu instalację elektryczną + docieplenie tańszą w zakresie inwestycji jak i eksploatacji od gazowej.

W każdym razie ja bym na pewno wybrał prąd.



Jezier - 08-07-2004 23:59
Ja się nie zgadzam, ze stwierdzeniem, że prądem wyjdzie u ewci taniej niż gazem. Z prostego powodu. Nikt nie projektuje domu pod takie ogrzewanie. To takie świry jak ja lub KvM wprowadzamy poprawki w projekcie i pakujemy po kilkadziesiąt cm materiału izolacyjnego w ściany, stropy dachy, podłogi. Ewici segment już stoi. Ma podłączony gaz ziemny. Jeśli teraz Ewcia wpakuje tyle styropianu i wełny co radzi KvM to pomieszczenia będą miały po 2 m2 do sufitu a elewacja to dopiero wyglądała by paskudnie odstająca na 15 cm lub więcej od tych sąsiednich.
Ewcia jeśli nie chcesz się denerwować w przyszłości słysząc ile za ogrzewanie płaci sąsiad korzystający z gazu to nie pakuj się w ogrzewanie prądem. No chyba, że jesteś wrogiem metanu.



KvM - 09-07-2004 10:03
Jezier - Twoje argumenty są słuszne, ale to nie znaczy, że Ewcia nie może zrobić jednak domu tańszego w ogrzewaniu niż sąsiedzi. Można wziąć pod uwagę także nietypowe materiały izolacyjne jak np pianka poliuretanowa. 10cm dobrej pianki to ekwiwalent 20cm słabego styropianu (lambda odpowiednio 0,02 i 0,04) Zakładając, że sąsiedzi mają 12cm ocieplenia styropianem to 15cm pianki poliuretanowej da ponad dwa razy mniejsze straty ciepła, ten sam kruczek można zrobić na poddaszu. Fakt, że wyjdzie dość drogo, ale sumarycznie pewnie niewiele drożej niż instalacja ogrzewania gazowego.

Owszem jeśli budynke już stoi, to problemem może być dobra izolacja podłogi, gdzie jeśli oszczędzano na ociepleniu mogą występować największe straty ciepła.

Zgodzisz się chyba Jezier, że osiągnięcie strat w szeregowcu 120m2 na takim samym poziomie jak u Ciebie (dom wolnostojący 138m2) będzie znacznie łatwiejsze, a myślę, że bardzo realne jest zejście do 5MWh (zresztą podejrzewam, że u Ciebie jak zamieszkasz też tyle właśnie wyjdzie). 5MWh to koszt w taryfie całodobowej 1800 zł. Nie sądzę aby sąsiedzi po podsumowaniu wszystkich kosztów zeszli do takiego poziomu.
Koszty stałe związane z obsługą intalacji i abonamentem za gaz mogą sięgnąć 500 zł (bez uwzględniania rocznie

Ewa sugerowała, że i tak będzie gotować na płycie ceramicznej więc po co jej gaz w domu?

Oczywiście aby realnie ocenić te sprawy należałoby dokładnie to skalkulować z uwzględnieniem wszystkich czynników (choćby lokalizacji domu, bo to może wpływać na koszty aż o 20%!) Nie chcę Ewie sugerować, że na pewno prąd wyjdzie taniej, bo splot niekorzystnych czynników może zadecydować, że tak nie będzie. Chciałbym jednak zachęcić ją do szczegółowego przeanalizowania tematu, bo warto.



Jezier - 09-07-2004 20:52
Ta dyskusja nie ma sensu jeśli nie bierze w nij udziału autorka pytania. Niewiele wiadomo o budynku, w którym ma być zainstalowane ogrzewanie. Może ten szeregowiec ma jednowarstwowe ściany, albo trójwarstwowe albo dwuwarstwowe ale już wykonane.
Podabnie nie wiadomo czy i jak wykończone są pozostałe przegrody.
Nie będę wróżył z fusów na jakim poziomie mogłoby się kształtować zapotrzebowanie na ciepło takiego budynku.
Jest wielu niezadowolonych z ogrzewania prądem, tylko dlatego, że myśleli, że nie będa płacili wysokich rachunków, a rzeczywistość okazała się bolesna. Procent takich przypadków jest znacznie większy niz tych co ogrzewają gazem ziemnym.
Zbudowanie domu, który tanio opala się prądem wymaga większego wysiłku niż takiego "zwykłego".



Ewci@ - 10-07-2004 20:35
Juz wam chłopcy odpowiadam ale najpierw z góry dziekuje za wszystkie uwagi - dają dużo do myślenia. Generalnie jest tak steropian z tego co widzielismy jest kładziony pod tynk zewnętrzny, wylewki - wszystko w naszej kwestii ale wg planów w garażu ma byc 30 cm grubości na pietrach 24 cm z naszymi wylewkami i panelami lub terakotą, materiał na ścianach - zwykła cegła, grubość ścian zewnetrzych wraz z tynkiem i ociepleniem to 37 cm, ściany nośne 12 cm, ścianki działowe 8cm. Okna PCV - okna w 2 pomieszczeniach są spore - tzn podwójne okna balkonowe, 3 okna zamontowane w dachu, dach w sumie ma powierzchnię około 90 m2, dach musimy sami ocieplić. Kolejna sprawa to koszt instalacji na tych 120 m2 które chcemy ogrzewać zaproponowano nam cene około 20 tyś zł w tym kocioł jednofunkcyjny + zasobnik 6650 zł ( w promocji :o ) no i grzejniki - nie wiem ale gościu uparł się przy Elektroluxie wmawiając nam , że są lepsze niż Purmo - mają lepszą wydajność i nie żółkną. Koszt grzejników około 6 tyś zł - ponieważ w pomieszcseniach popwyżej 30 m2 zaproponował po 2 grzejniki . Dodam , że w segmencie są 2 łazienki - 3 m2 i prawie 7 m2, pralnia - 2,5 m2. Segment budowany jest w systemie 5 półpięter - pomiedzy każdym jest 8 schodków. Dwa półpietra to garaż i piwnica - i to raczej nie bedzie ogrzewane ( ale boimy się o garaz gdyż brama garażowa jest nieocieplona ), kolejne trzy to salon 33 m2 z kominkiem + pralnia + komunikacja i wejście do domu - słaby wiatrołap :( niestety. Drugi poziom to kuchnia z jadalnią 34 m2 + łazienka mniejsza + komunikacja, trzeci poziom to 2 sypialnie w sumie 20 m2 i łazienka większa + komunikacja, mamy możliwość dobudowania kolejnego półpiętra jako antresoli w innym wypadku wysokośc w najwyższym punkcie kuchni i jadalni będzie wynosić 585 cm .
Tyle na dzien dzisiejszy wiemy i mając sypialnie po 11 m2 i 9 m2 nie wiem czy jest sens kłaść jeszcze jakies dodatkowe ocieplenie na ściany.
Ale najgorsze jest to, że podliczając koszty to nie wiem czy niebyło by lepiej rozpocząc budowy własnego domu na własnej działce bo kosztorys na dzień dzisiejszy wykończenia takiego segmentu ale juz totalnie pod klucz tylko bez mebli dzis przekroczył 120 tyś - nie wiem czy firma wykończeniowa nie chce nas mooocno naciągnąć , bo my zakładaliśmy , że z materiałem średniej klasy ( tzn panele podłogowe, glazura i terakota do 50 zł/m2 itd... ) zmieścimy się w 100 tyś i to z zabudową kuchni i sprzętem AGD hmmmm. Ale to już temat na inny wątek.



KvM - 10-07-2004 21:28
Ewcia Zgadzam się z Jezierem, że to jest wróżenie z fusów.

Moim zdaniem najlepiej będzie jeśli weźmiesz fachowca od audytu energetycznego. Zapłacisz może kilkaset zł, ale on Ci powie z dość dobbrą dokładnością jake będzie sezonowe zapotrzebowanie budynku na energię do ocieplenia i co jeszcze możesz docieplić. Z tymi danymi będziesz mogła podjąć decyzję i skalkulować koszty ogrzewania prądem i gazem ziemnym w prosty sposób.

Musisz tylko jeszcze dowiedzieć się ile u Ciebie kosztuje prąd w taryfie całodobowej oraz w taryfach nocnej i dziennej i po ile gaz ziemny.



Jezier - 11-07-2004 14:54
Ewci@ z opisu budynku cały czas uważam, że ekonomiczniej będzie ogrzewać dom gazem ziemnym. Co do instalacji CO to spróbuj wycenić ile kosztowałoby to w innych firmach. Zawsze się też możesz targować się ze swoimi wykonawcami.
Decydując się na ogrzewanie prądem rachunki będą większe niż za gaz. Instalacja grzewcza może wyjść tak samo drogo jak ta gazowa, a do tego może się okazać, że przydział mocy do budyku jest za mały na takie ogrzewanie.



Ewci@ - 11-07-2004 16:39
Chyba tak właśnie zrobimy i zdecydujemy sie na gaz tylko czy słusznie zrobimy wybierając grzejniki Elektroluxa, Piec Vaillant ATMOmax PLUS vU 200-5 i zasobnik ACV HL Duplex 100 ? Nie wiem dlaczego bardzo odradzano nam Junkersa - bo niby Euromax to gorsza wersja na rynek wschodni. A za ten piec Vaillanta, grzejniki sterownik, termostaty i instalację z miedzi policzono nam 19 200 zł. A to jest chyba dośc sporo jak na instalację w 120 m2 - bo w sumie tyle bedziemy ogrzewać.



Jezier - 11-07-2004 17:10
Co do grzejników to zobacz np. tutaj
http://www.murator.com.pl/forum/view...ight=grzejniki
Cena jest spora. Sposobem na jej obniżenie jest porównanie kilku ofert i targowanie.



Rysiu - 12-07-2004 07:49

"oczywiste" to jest może w przypadku gazu z rury.

Witam natomiast wszystkich miłośników GAZU z ogródkowej butli.
Mamy lato, najlepszy okres by zatankować propan po korzystnych cenach.
Widząc ceny autogazu wygląda na to, że nietrafione były wszystkie głoszone tu prognozy o podwyżkach cen prądu i obniżkach na lpg. Zstanawiam się jakie propozycje cenowe macie u swoich dostawców. W inecie znalazłem jedynie stronę gaspolu gdzie podają zresztą ceny podobne do tego co widzę na stacjach paliw.
1,7pln brutto za litr daje jakieś 29gr za 1kWh a z uwzględnieniem opłat za dzierżawę butli jakieś 32 do 37 gr za 1kWh z propanu.

Ceny prądu nie tylko nie wyglądają przy tym strasznie, ale wręcz zachęcająco.

Przeczytalem ten watek z zainteresowaniem. Koncówka sie zrobila troche OT, dlatego cytuje to co pisal wczesniej Bilbo, bo sa nowe okolicznosaci i powrot do dyskusji jest jak najbardziej na miejscu: Mamy nowe lato, kryzys paliwowy, ceny ropy bija rekordy, >40 USD za barylke. Dyskusja byla w zeszlym roku przy cenie za rope ok 30 USD.

Czekam na opinie propanowców, po ile sie tankujecie w tym roku i ile wam wyjdzie kWh....?



Jezier - 13-07-2004 00:08
Rysiu. Tak naprawdę nie ma znaczenia po ile jest propan. Prawie nikt nie nastawia się na ogrzewanie propanem. Jest to tylko poczekalnia na gaz ziemny. Do tego dokładany jest kominek i gazem płynnym ogrzewa się sporadycznie.



Rysiu - 13-07-2004 09:49
Jezier, to nowe podejście do sprawy. Prześledzilem ten wątek i inne na temat ogrzewania elektrycznego i nikt nie pisal, że to poczekalnia na ziemny. Jeśli tak, to zmienia postać rzeczy.

Ja mam obiekcje, ze jeśi wyliczenia mina sie z praktyka, to po ptaku - jestem skazany na elektryczne. Wiem, ze to nie uzasadnione ekonomicznie, ale by zostawialo alternatywe (zeby można sie bylo przerzucić), za która bym byl gotow zaplacic: Wodne CO z kominkiem z plaszczem + elektryczny kociol jako wspomaganie.

Ktoś ćwiczyl taki temat czy to glupota?

Dodatkowo, Jezier ( sorki za męczenie) - ja sie wgryzam w temat i uwazam, ze elektryczne jak najbardziej trzeba brac pod uwage, a chce rozwazyc wszystko zanim sie zdecyduje. Czy uważasz, ze grzejac pradem jest potrzebny rekuperator, GWC, onka fix itd czy sie obejdzie?

Moje pytanie bierze sie stad, ze ostatnio duzo czytam forum i sie doszkalam. I teraz jak zbiore to wszystko do kupy, to wychodzi, ze najlepsze rozwiazanie przy braku ziemnego to: elektryczne (najlepiej akumulacyjne) + extra ocieplenie + reku + GWC + okna fix... I jak sobie poczytalem, to doszedlem do wniosku, ze chyba za duzo w tym techniki ( jak na mnie oczywiscie). Chyba bym wolal bardziej prymitywnie: zwykla sciana, zwykla instalka grawitacyjna, kominek lub piec na mial lub groszek i nie przejmowac sie ile kosztuje grzanie. I nie byc jak to ktos gdzieś stwierdzil "niewolnikiem tej technologii"

To jak to jest, ile tej technoligii jest naprawde niezbedne, zeby opylalo sie grzac pradem....?



KvM - 13-07-2004 12:29
Rysiu ile jest niezbędne to trzeba niestety policzyć samemu, albo to zlecić.
Okna typu fix (nieotwierane) to raczej sposób na oszczędności (są tańsze) niż warunek do tego by opłacalne było ogrzewanie prądem.
Wszystko zależy od tego jaki masz dom w jakiej strefie klimatycznej, jaka powierzchnia ścian, ile u Ciebie kosztuje prąd, etc... No i zawsze pozostaje kwestia na ile dla Ciebie ważne są koszty eksploatacji w stosunku do nakłądów inwestycyjnych. Zwróć uwagę, że jeśli akceptujesz wentylację mechaniczną, nie jako sposób na tańsze ogrzewanie, ale jako alternatywę dla grawitacyjnej, to dołożenie GWC i rekuperatora nie jest jakąś wielką komplikacją, są to proste urządzenia, które praktycznie nie mogą się zepsuć, nie wymagają też specjalnie obsługi (nie liczą przełączenia wajchy 2 razy do roku). Podobnie jest z samą instalacją grzewczą - trudno wymyślić coś bardziej skomplikowanego niż drut oporowy. W porównaniu z tym kocioł gazowy wydaje się szczytem wyrafinowanej techniki.
Moim zdaniem piec elektryczny i wodne CO to zły pomysł - wszystkie wadyogrzewania gazowego i 20% większe koszty eksploatacyjne.
Jeśli ktoś traktuje instalację elektryczną jako przejściową do czasu podłączenia gazu ziemnego, to chyba lepiej położyć same rurki do CO wodnego, bo potem nie kuć ścian.



Jezier - 14-07-2004 16:23
Rysiu. Nie prąd jest tymczasowy tylko zasilanie instalacji grzewczej propanem. Instalacja grzewcza na prąd powinna być zrobiona jako docelowa bo po co wydawać na nią niepotrzebnie kasę jeśli po jakimś czasie mielibyśmy przechodzić na gaz ziemny.
Skoro przy niższych cenach wychodziło, że ogrzewanie propanem nie ma ekonomicznego uzasadnienia to po co obliczać to jeszcze raz przy wyższych cenach.
Grzejąc prądem okna fix nie są potrzebne. GWC też nie jest. Teoretycznie rekuperator warto zamontować ale w praktyce okazuje się, że zyski energetyczne są mizerne.



Rysiu - 15-07-2004 03:06
Jezier, źle sie wyrazilem, zastosowalem skót myślowy - oczywiście, że Propan jest poczekalnia na ziemny a nie prąd. Tak myślalem od początku. Przepraszam.

Cieszę się, że GWC i reku to nie jest konieczność - jakoś do mne nie przemawia, może jestem staroświecki..

Jezier pisaleś, że się zmieścisz w 8000 kWH i ok 2500 pln /rok za grzanie. (O ile dobrze pamietam) To jest akceptowalny poziom wydatków. Prąd na pewno jest konkurencyjny do propanu, ale czy koszty eksploatacji obu są na poziomie akceptowalnym? Bo mala pociecha, że Propan kosztuje tyle co prąd, jeśli oba okazalyby sie jednak za drogie w eksploatacji..
Ktoś gdzieś z kolei liczyl i straszyl, że można wydać 4,5 i 6 tys, to już nie akceptowalny poziom (jak na mnie) i mala pociecha, że na propan wydalbym tyle samo.

Teraz czekam juz chyba tylko na Wasze rachunki, co życie pokaże - czyli ile w praktyce zyżyliście prądu i czy Jezier się zmieścisz w zalożonych 8000 kWh.
Mam nadzieje że się podzielicie (ogrzewający prądem) ta informacja.

KvM, myśle ze masz racje, chyba nie warto, to by laczylo wady obu rozwiazan. Tak sobie tylko myslalem, na wypadek wlasnie gdyby jednak okzalo sie ze prad kosztuje mnie zbyt wiele, to miec mozliwosc zmiany, wstawic piec na groszek i zostac brudasem :D MUsze to przemyslec i sam dojrzec do decyzji.

Pozdrawiam



NOTO - 12-02-2005 15:04

Darcio, To był raczej CNG. LNG musi być utrzynywany w temp -160C. W samochodzie osobowym jest to raczej nieopłacalne. Ale w domu albo dla kilku domów powinno się opłacać !


Wracając do domów to z tego co wiem istnieją firmy (np Continental gas) które buduja lokalne rurociągi zasilane z instalacji zbiornikowych ale zasilanych LPG. Moje ostatnie inf pochodzą sprzed 2 lat więc może przez ten czas cos sie zmieniło. Ciekawe czy robili wyliczenia przejścia na LNG. Powinno po kilku sezonach się zwrócić.



Dominik! - 12-02-2005 15:27
Pozwolę sobie odejść od ostatnio poruszanego wątku, a powrócić do pytania z początku forum.
Ja zdecydowałem na ogrzewanie gazem z sieci. Koszt instalacji do domu 120m to 17000zł. (piec kondensacyjny Junkers, pogodówka). Rachunki wyniosły mnie ostatnio ok. 330zł./ miesiąc. Jest to dopiero 1 zima, więc za dużo powiedzieć nie mogę. Muszę dodać, że dom jest nieocieplony i nie grzeję tym piecem c.w.u.
Pozdrawiam

Natomist co do wysokości inwestycji na ogrzewanie prądem oraz kosztów eksploatacji - nie wypowiadam się. Na tym polu oddaję głos tym, którzy na taki typ ogrzewania się zdecydowali.



NOTO - 12-02-2005 16:14

Jezier pisaleś, że się zmieścisz w 8000 kWH i ok 2500 pln /rok za grzanie. (O ile dobrze pamietam) To jest akceptowalny poziom wydatków. Prąd na pewno jest konkurencyjny do propanu, ale czy koszty eksploatacji obu są na poziomie akceptowalnym? Musisz do swijego budynku odnieść jakie jest jego zapotrzebowanie cieplne. 8MWh to dobry wynik (czytaj mały). Nie jest łatwo go osiągnać i warto posiedzieć nad tym z architektem lub wybrać odpowiedni projekt.
A i ważne jest w jakim trybie bedziesz mieszkał ... czy stale ktoś jest w domu czy tylko do niego wpadacie na kilka godzin po pracy. To wszystko wpłynie na zapotrzebowanie ciepła do domu.
Cent prady nie sa stałe będą się zmnieniać. Jednak myślę, że prąd w II taryfie bedzie taniał.



kasztanka - 20-02-2005 12:19
mózg mi sie zagotował od tego czytania
sama nie wiem w koncu co wybrac
czy gaz czy prad ......

nie mam ziemnego, moze kiedys bedzie .....



NOTO - 20-02-2005 13:41

mózg mi sie zagotował od tego czytania
sama nie wiem w koncu co wybrac
czy gaz czy prad ......

nie mam ziemnego, moze kiedys bedzie .....
Zapytaj architekta co projektował dom jakie zapotrzebowanie cieplne ma Twój dom. Weź kartkę papieru i spisz sobie ceny inwestycji w konkretne rozwiązanie, obecne ceny nośników i wylicz sobie co ci się lepiej opłaca. Przy niewielkiej róznicy pamiętaj ile "+" masz gdy nie wprowadzasz dodatkowych instalacji do domu .... ale to znowu jest tendencyjne



Jezier - 20-02-2005 21:02
Kasztanka. Dyskusja chociaż ciągle aktualna straciła trochę na świeżości. Ceny prądu i propanu poszły do góry. Propanu znacznie bardziej.
http://www.republika.pl/jezier/propan1.gif
wykres przedstawia cene propanu w okresie ostatnich 5 lat



kasztanka - 21-02-2005 13:31

Kasztanka. Dyskusja chociaż ciągle aktualna straciła trochę na świeżości. Ceny prądu i propanu poszły do góry. Propanu znacznie bardziej.
wykres przedstawia cene propanu w okresie ostatnich 5 lat
czyli oznacza to ze nadal prad jest tanszym rozwiazaniem???
pomimo podwyzki??

twardy orzech ..... oj twardy ......



koks - 28-03-2005 21:34
domu jeszcze nie ma, ale wiem, że będziemy ogrzewać gazem - jest sieć, wystarczy się podłączyć; z prądem robią trudności już na etapie warunków przyłączenia i dodatkowo jest on droższy niż gaz ziemny!

pozdrawiam
koks



manykes - 06-09-2005 08:48
gaz........



Yatza - 06-09-2005 09:10

Do niedawna, bywająć często na tym naszym FORUM byłam po stronie ogrzewania prądem (konwektory)+ kominek. Mam mały poniemiecki domek, wyższy niż szerszy, 150 metrów razem z piwnicą. W listopadzie skończylismy go ocieplać. Na razie grzejemy w piecu węglowym. Jest zrobiona instalacja miedziana i grzejniki stare żeliwne + trzy nowe aluminiowe (co do tego - które lepsze - opinie też są podzielone,). Gaz mamy na brzegu dzałki.
Ze względu na koszty inwestycji - przy gazie: przyłącze, kocioł, kotłownia, (nie wiem czy coś trzeba by robić z samą instalacją - to moje pierwsze pytanie), przy prądzie - grzejniki spodobał mi się prąd. Wygodnie. Czysto. Pełna regulacja. Żadnych kotłow, kotłowni itd.
I teraz - namącił jeden taki w głowie, że w moim przypadku (system CO jest, gaz na brzegu diałki) zamnknę gazową inwestycję w 10 tysiącach.... A tą "pradową" to w niewiele mniejszej chyba kwocie.
Krótko mówiąc: ILE KOSZTUJE KOCIOŁ GAZOWY? Przedział cenowy? A "zrobienie" kotłowni (piwnica?). CZy nada się moje CO (rurki)? CO JESZCZE PRZY GAZIE?
Zwariować można, kiedy ma się faceta, który nie ma głowy do takich rzeczy :lol:.
Preferuję gaz... choć pracuję w elektroenergetyce! :lol:
W moich rejonach śląsko-zagłębiowskich jest popularny węgiel. Znajomy wymienił teraz stary piec węglowy na taki retortowy z podajnikiem. Super sprawa, tylko trzeba mieć piwnicę żeby składować worki z eko-groszkiem węglowym. W dodatku jego miasto (Tychy) dużo dopłacało (30%?) do wymiany walcząc z tzw. niską emisją. Wiem, że takie programy są też w innych miastach, chyba Imielinie... Piec tani nie był, ale sam węgiel wychodzi cenowo dobrze, problem to urlop, ktoś musi raz na parę dni wsypać do podajnika, szczególnie zimą.



wbro - 07-09-2005 11:15
Gaz. Nęcił mnie prąd, wykresy cen prześledziłem - za moim kolegą notariuszem. On założył ogrzewanie na prąd coś z 5 lat temu - i miał podobne argumenty. A w zeszłym roku właśnie skończyli mu przerabiać instalację na gazową. A ja nie mam takich zarobków jak notariusze. :wink:



koziołek - 29-11-2005 22:20

Gaz. Nęcił mnie prąd, wykresy cen prześledziłem - za moim kolegą notariuszem. On założył ogrzewanie na prąd coś z 5 lat temu - i miał podobne argumenty. A w zeszłym roku właśnie skończyli mu przerabiać instalację na gazową. A ja nie mam takich zarobków jak notariusze. :wink: To interesujące. Prąd w Poznańskiej Enea podrożał o 1 grosz przez 3 lata. Gaz ziemny w ostatnim roku poszedł do góry o ponad 20% Cena gazu ziemnego wielkimi krokami zbliża się do ceny prądu w taniej taryfie! (teraz jest to ok 16 gr kontra 19gr)
A jeśli uwzględnić koszt abonamentu gazowego cena praktycznie się zrównuje. Za rok dwa gaz wyjdzie w eksploatacji drożej niż prąd w drugiej taryfie jeśli jego podwyżki będą szły dalej w takim tempie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 6 z 6 • Zostało znalezionych 588 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6