ďťż
No i raz jeszcze - gaz czy prąd??




bilbo - 28-10-2003 16:45
Dave 1,09pln - jak mówiłem, niektórzy mają żyłkę do negocjacji :-)
Gratuluję.
Ale też, jak już mówiłem, cenę 1kWh z propanu można liczyć różnie (tymczasem z prądu to zawsze jest ta sama kWh).
W reklamie BP Gaz piszą, że 1l propanu to 6,5kWh. Może Ty zakładasz więcej, ale powiedz dlaczego w takim razie oni sobie w reklamie odejmują? Mi to daje 20,5grosza (brutto) za 1kWh.
A gdzie dzierżawa butli i inne???

1kWh prądu w II taryfie kosztuje we Wrocławiu 20gr.

Przyjmując roczne zużycie 20 tys. kWh i roczną dzierżawę 300pln (tanio, ale piszesz, że można i ja Ci wierzę) to mamy: 1.5grosza dodatkowo za 1kWh. Czyli w sumie 22grosze za 1kWh.

Jeżeli jednak wystarczy Ci 10 tys. kWh (lepsze ocieplenie, rekuperator, albo dogrzewanie kominkiem), to już jest 23,5gr.

Jeżeli ponadto dasz za dzierżawę 50pln/m-c (tak ludzie płacą u mnie na osiedlu) to masz 26,5gr
Za zakopaną (ja bym innej nie wziął) butlę płacą ludzie nawet 70pln/m-c (serio!), a wtedy: 28,9gr.

Co jeszcze moge dla Ciebie zrobić :-) ...
Weźmy dobrze docieplony dom + rekuperator +full palenie w kominku.
Może 5tys. kWh wystarczy? (Nie wiem, nie liczyłem :-) Nie przyjmuję reklamacji, że to niemożliwe :-) )
Wtedy będzie:
przy dzierżawie rocznej za 300pln: 26,5gr za 1kWh z propanu.
przy dzierżawie rocznej za 840pln: 37,3gr WOW!
Teraz sam się zszokowałem. Toż to już cena I taryfy (taryfa całodobowa jest tańsza).

Czy to koniec? No nie, bo ktoś wyżej napisał o gazie za 1,3netto, gdzieś pisali o 1,5pln (dostawca często dyktuje ceny, zwłaszcza zimą - sam wiesz i o tym pisałeś). Z innej strony LPG do auta tankuję po 1,47. Aha! A kto wie jaką kaloryczność ma gaz po 80gr za litr i czy czysty jest? Ja nie wiem :-)
1,3pln (netto) przy 300pln dzierżawy i 20 MWh => 25,9gr za 1kWh (brutto)
1,5pln (netto) przy 840pln dzierżawy i 10 MWh/rok => 36,6gr za 1kWh
1,5pln (netto) przy 840pln dzierżawy i 5 MWh/rok => 45gr za 1kWh
A jak Ci zatankują gaz, który ma np. 5.5kWh/litr, to w najgorszym przypadku zapłacisz 50 groszy za każdy 1kWh z super propanu.
Howgh!
P.S.
Aha! Jeszcze nie dodawałem do tego kosztów przegladów inst. gazowej, bo się na tym nie znam i znać nie chcę.





Jezier - 28-10-2003 17:42
Czysty propan daje przy spalaniu 6,7kWh energii z 1 litra. Jeśli Kupujemy go po 1,09 (netto) czyli 1,33 zł brutto to za 1 kWh płacimy 20 gr. Jeśli sprawność pieca wynosi 90% to z 1kWh płacimy 22,2 gr. Przy sprawności całego systemu grzewczego ok. 85% 1 kWh kosztuje 23,5 gr. I to są ceny nie uwzględniające kosztów dzierżawy i przeglądów. Aby jednak kupować gaz po tak korzystnej cenie jak Dave trzeba tankować go tylko raz w roku. A więc zużywać nie więcej niż ok 2100 litrów, czyli 12000 kWh, albo montować większą butlę. Jeśli koszt dzierzawy butli (gaspol) wynosi 600 zł to 1kWh kosztuje już 28,3 gr. A dochodzi jeszcze kominiarz i przegląd pieca.
Ja za 1kWh w taryfie nocnej płacę 19 gr brutto.
Dave jak ci wychodzi, że propan jest w tej samej cenie co prąd w drugiej taryfie?



bilbo - 28-10-2003 17:50
Dzięki Jezier za uściślenie. Nie byłem pewien tych przeliczników propanu, a leniwy jestem :-) więc załozyłem na korzyść dla Dave. Na moim ostatnim rachunku jest nowa taryfa za prąd i tam rzeczywiście wychodzi chyba nawet niecałe 19gr za 1kWh w II taryfie. Ale w necie mi podawało 20gr, więc też nie chciałem przeginać :-)

pozdrawiam wszystkich
i życzę miłośnikom propanu łagodnej zimy :P



Jezier - 28-10-2003 18:09
Za stroną Gaspolu. 1litr propanu kosztował 24 października 1,44 zł (netto) czyli 1,75 brutto.





bilbo - 28-10-2003 18:33
Czyli 1kWh z takiego propanu jest na poziome prądu w taryfie całodobowej.
Wiesz Dave, a ja głupi myślałem, że II taryfa naprawdę jest porównywalna z propanem...



- 29-10-2003 16:29

Czysty propan daje przy spalaniu 6,7kWh energii z 1 litra. Jeśli Kupujemy go po 1,09 (netto) czyli 1,33 zł brutto to za 1 kWh płacimy 20 gr. Jeśli sprawność pieca wynosi 90% to z 1kWh płacimy 22,2 gr. Przy sprawności całego systemu grzewczego ok. 85% 1 kWh kosztuje 23,5 gr. I to są ceny nie uwzględniające kosztów dzierżawy i przeglądów. Aby jednak kupować gaz po tak korzystnej cenie jak Dave trzeba tankować go tylko raz w roku. A więc zużywać nie więcej niż ok 2100 litrów, czyli 12000 kWh, albo montować większą butlę. Jeśli koszt dzierzawy butli (gaspol) wynosi 600 zł to 1kWh kosztuje już 28,3 gr. A dochodzi jeszcze kominiarz i przegląd pieca.
Ja za 1kWh w taryfie nocnej płacę 19 gr brutto.
Dave jak ci wychodzi, że propan jest w tej samej cenie co prąd w drugiej taryfie?
No i dochodzi do tego wyższy koszt instalacji...



Dave - 30-10-2003 10:50
Dobrze ze zaczely sie konkrety :-) A wiec tak - ja kupilem gaz po 1,33 brutto ale znam takich ktorzy kupili po 1,26 brutto - to w duzej czesci kwestia dostawcy i terminu zamawiania. 1l propanu to 6,7kWh SREDNIO (moze byc nieco wiecej lub nieco mniej). Przy sprawnosci sredniej 90% daje to 6,03kWh z litra. Ja mam wiec 1kWh po 0,22zl a moj znajomy po 0,21zl. Przez rok kazdy zuzyje 1800l (lacznie na CO, CW i gotowanie) a wiec 10800kWh. Doliczajac dzierzawe i przeglad koszt 1kWh to 0,25-0,26.
1kWh pradu II taryfy we Wroclawiu to 0,20zl. Zakladajac wykorzystanie taryfy nocnej w 60% koszt 1kWh z pradu wyniesie 0,27zl. Pytanie tylko po co grzac konwektorami w nocy gdy kazdy normalny system CO bedzie zmniejszal zuzycie energii w godzinach nocnych..? A jesli grzac w dzien a w nocy zmniejszac ogrzewanie tak jak to sie dzieje w normalnych ukladach CO to proporcje beda takie ze przynajmniej 70% energii bedzie w taryfie dziennej. A to oznacza 1kWh za 0,32zł. Pomijam tu uklady akumulacyjne ktore czesto sa drozsze od instalacji gazowych.

D.



Krzysio - 30-10-2003 11:26
Dave Ty chyba jesteś jakimś fanatykiem?

Wiesz ile kosztuje tygodniowy programator, gdzie możesz sobie zaprogramowac 4 różne temperatury? ok 200zł...

Tak więc można np wyziębiać nieogrzewane w nocy pomieszczenia nawet 8-10 stopni, podgrzewać je w godzinach szczytu (rano wieczorem), programować dwie temperatury na noc etc. Można to zrobić za grosze indywidualnie dla każdego pomieszczenia. Można mieć z tego tytułu bardzo duże oszczędności i jednocześni większy komfort.
Fachowcy doliczają dodatkowe 5% strat związane właśnie ze słaba sterowalnością ogrzewania wodnego (przez kaloryfery).

Wiesz ile kosztuje piec akumulacyjny z rozładowaniem dynamicznym? 1000-1200 zł za 2KW oraz 1500-1800 zł za 3-4 KW.

tak więc w cenie poniżej 10.000 zł można zrobić instalcję na cały dom i ogrzewać zarówno wodę jak i dom wyłącznie w taniej taryfie (18-20gr za 1kWh).
Czy da się zrobić taką instalację na gaz za cenę poniżej 10 tys? Z tego co czytam na forum ludzie płacą za instalację gazową przeciętnie 20-25 tys zł. Do tego dochodzi jeszcze potrzeba wydzielenia dodatkowego pomieszczenia na piec gazowy, to są kolejne grube pieniądze lub metry, które można inaczej wykorzystać! Do tego dochodzi strata części powierzchni działki, która zwykle też nie jest tania i nie ma jej za dużo.
W przypadku tylko dogrzewania (gdy jest kominek) instalacja będzie jeszcze tańsza!



Dave - 30-10-2003 13:17
Nie jestem fanatykiem dlatego czekam na konkrety - rachunki za prad. Poki co malo kto sie wychyla. Ja rachunki za gaz moge podac. A fanatycy pradu przerzucaja sie tylko haslami: jest taniej - bez zadnych dowodow. A instalacje CO gazowego mam na pewno w cenie zblizonej do akumulacyjnego - ok. 10tys.

D.



- 30-10-2003 14:53
Dave, ale te rachunki nic nie wniosą. Żeby można mówić o jakimś przybliżonym porównaniu trzeba by zbudować obok siebie 2 identyczne domki i najlepiej aby nikt w nich nie mieszkał. Wszelkie inne porównania są całkiem nieuprawnione. Bardzo wiele zależy od tego jak częśto sie korzysta z kominka, jak ocieplony jest dom, czy jest ( i jaka jest wentylacja) jakie się utrzymuje temperatury (1stopień to 6% różnicy) i wielu innych rzeczy.

Napisz zatem dlaczego zdecydowałeś się na droższe w eksploatacji rozwiązanie, do tego mniej wygodne? To może mniej mnie interesuje - w końcu to twoja sprawa. Napisz proszę dlaczego tak zaciekle tego rozwiązania bronisz i namawiasz innych? Piszesz, że Twoja instalacja kosztowała 10 tys. Dolicz do tego proszę koszt kotłowni, i zmarnowanej powierzchni działki (na butlę). Wyjdzie chyba jednak sporo drożej niż 10 tys...



bilbo - 30-10-2003 16:03
Popieram Krzysia i Gościa.

Dave - z Twoją argumentacją trudno polemizaować. Sam dobrze wiesz, ze dostawcy lpg potrafią krzyknąć znacznie więcej za litr niż piszesz, ale wciąż prześcigasz się w wynajdowaniu najniższych cen o jakich słyszałeś. Co powiesz ludziom, którzy zainstalują propan, a potem będą musieli (jak podano wyżej) płacić za 1l 1,74pln brutto? Zanim doszło do owych konkretów pisałeś, że 1kWh z propanu po doliczeniu kosztów dzierżawy i przeglądów jest nadal porówynwalna z II taryfą, raczej tańsza, nigdy droższa. Teraz już sam przyznajesz, że jest to 26gr (wyżej kilka osób napisało Ci, że może to być więcej) wobec 20 groszy za prąd.

Druga sprawa pisałeś na tym Forum:


...Ty piszesz o 8tys kWh na ogrzewanie w ktore ja nie wierze a musisz do nich dodac CW i gowtowanie... (źródło)
http://murator.com.pl/forum/viewtopi...tart=60#165768

A teraz piszesz, że sam będziesz zużywał 10 800kWh na c.o., c.w. i jeszcze gotowanie. Może się zdecyduj.
O.K. - rozumiem, że doliczasz do tego dogrzewanie komninkiem. Wtedy wracamy do porównywania systemów typu 'lpg+kominek' czy 'prąd+kominek'. A jeżeli tak to:
- po pierwsze przestań wreszcie pisać o grzaniu w dzień prądem z I taryfy.
- po drugie policz to tak:
koszt instalacji c.o. gazowego 20 tys.
koszt instalacji prądowego grzania 10 tys.
różnica: 10tys. pln
(rachunki mogą być przeróżne, ale takie założenie nie jest chyba błędne czy nieuczciwe)
koszt 1kWh z propanu - 26gr (niech będzie, tak jak Ty podajesz)
koszt 1kWh z prądu - 32gr (niech będzie Twoja stawka z potężnym grzaniem z I taryfy)
różnica: 32-26 = 6gr / 1 kWh
10800 * 0,06pln = 648pln na rok

czas zwrotu: 10 000pln / 648pln = 15,4 lat.
Jak na mój gust, to jest baaardzo długo.
Policz sobie tylko 7% rocznie odsetek od tych 10tys. PLN a inwestycja nie zwróci się nigdy.
Poza tym co będzie z piecem gazowym za 15lat? Nie znam się - napiszcie.

Nie muszę chyba mówić, jak będą wyglądać powyższe rachunki, gdy jednak uda nam się grzać tylko w II taryfie (znam takich! i to bez kominka) No choćby i średnia cena z prądu wyszła 25gr/1kWh. No i gdy podamy inne ceny za gaz. (patrz wcześniejsze posty)

Jak widzisz (to chyba niemożliwe, żebyś naprawdę tego nie dostrzegał) jakiekolwiek korzyści z grzania propanem stoją pod wieeeelkimmm znakiem zapytania. A gdzie tu dopiero mówić o zdecydowanej przewadze lpg nad prądem???
Jaki jest więc sens budować sobie rafinerię w ogródku?

Co do porównywania rachunków za ogrzewanie:
Obecnie mieszkamy w bloku, mieszkanie 50m2, dwie osoby. Obok w prawie identycznym mieszkanku mieszkają też dwie osoby. Parę razy zdażyło mi się widzieć ich rachunki z MPEC. Zima - u nas ok 300pln, u nich niewiele ponad 200pln. Lato (same grzeanie c.w.) u nas ponad 80pln, u nich 50pln.
I co? Lepsze MPEC mają?
A tak na marginesie to MPEC to jest dopiero drogi 'nośnik energii'. Olejowa ciepłownia tuż obok naszego bloku -a ceny? KOSMOS! Ostatnio sprawdzałem 1900pln za rok - c.o. i c.w. na 50m2 i dla dwóch osób.
A u nas po Wrocku jeżdżą auta z napisami "zamień piec na MPEC" - śmiechu warte!

pozdrawiam
Robert



Robercie - za 10 tys zł. Można mieć instalcję z piecami akumulacyjnym rozładowywanymi dynamicznie, piece akumulacyjne statyczne są jeszcze tańsze. Piece te umożliwiają komfortowe ogrzewanie wyłącznie w drugiej taryfie (18-20 gr).

Zwróćcie proszę jeszcze uwagę, że inwestując (na etapie budowy) 10 tys w lepsze docieplenie możemy spodziewać się zapotrzebowania na ciepło nawet o połowę mniejszego! l Show 40 post(s) from this thread on one page Strona 1 z 5 - 30-10-2003 16:17

Robercie - za 10 tys zł. Można mieć instalcję z piecami akumulacyjnym rozładowywanymi dynamicznie, piece akumulacyjne statyczne są jeszcze tańsze. Piece te umożliwiają komfortowe ogrzewanie wyłącznie w drugiej taryfie (18-20 gr).

Zwróćcie proszę jeszcze uwagę, że inwestując (na etapie budowy) 10 tys w lepsze docieplenie możemy spodziewać się zapotrzebowania na ciepło nawet o połowę mniejszego!



bilbo - 30-10-2003 16:59
A inwestując 10tys. (albo mniej - ja wstępnie w jednej firmie słyszałem - MAX 8tys.) w wentylację z rekuperatorem, możemy liczyć nie tylko na oszczędności w ogrzewaniu, ale i komfort w postaci właściwej wentylacji całego domu.



Dave - 31-10-2003 14:54
Podziwiam ludzi ktorzy nigdy nie budowali CO wodnego podaja dokladne ceny ile kosztuje jego zainstalowanie.. Ja jestem przekonany ze mozna to miec w cenie ok. 10tys a nie 20tys jak mowia inni. Koszt kotlowni jest zaden bo kociol mozna umiescic w pomieszczeniu gospodarczym czy w lazience. Te 26gr u mnie wynikaja z tego ze duzo grzeje kominkiem i mam energooszcedny dom. Gdybym grzal wylacznie propanem cena 1kWh bylaby znacznie nizsza. No i cena propanu jest zmienna. Rok temu jak instalowalem po 1 tankowaniu mialem 1kWh za 16gr a z oplatmi za 20gr. Przy moich wydatkach na kotlownie rzedu 10-12tys, zwrot nastepuje wystarczajaco szybko.

D.



bilbo - 31-10-2003 15:04
Dove gdybyś grzał wyłącznie propanem, to cena dzierżawy rozłożyłaby się lepiej, to prawda. Ale musiałbyś tankować jeszcze conajmniej raz w trakcie zimy, a wtedy (jak sam najlepiej z nas wiesz i piszesz o tym) płaciłbyś za znaczną część propanu ogromną kasę.

Czy mógłbyś wymienić, co liczysz w ramach tych 12-12tys. wydanych na gazowe c.o.?
Czy mam rozumieć, że jest tam m.in.:
- grzejniki c.o.
- rury do c.o.
- ewentualna podłogówka wodna w łazienkach i holu
- gazowy piec c.o.
- pompa do cyrkulacji i wszystko inne które jest w wodnym c.o.
- przyłącze gazu do domu + projekt i wszystko
- butla lpg w ogródku (jej posadowienie itp.)
- komin do pieca gazowego
- .... czy coś jeszcze pominąłem

pozdrawiam
Robert



Krzyszio - 03-11-2003 14:15
Dave - ja podaję ceny instalacji, które biorę od innych forumowiczów. Budujący super tanio Kodi_Gdynia zapłacił właśnie 20 tys. Inni przeciętnie też tyle płacą. Ceny z tego co zauważyłem wachają się między 18-25 tys zł. Są to ceny, które wyszły w praktyce, a nie w teorii. Wydaje mi się że to iż nie podaję cen własnych, lecz ceny które zapłacili inni raczej świadczy o obiektywności. Nie chcesz chyba powiedzieć, że wszyscy kłamią?

Co do umieszczania kotła w łazience - czy na prawdę jest to dobry pomysł? Z tego co mi wiadomo musi być spory odpływ (kratka wentyylacyjna) dla wydostającego się gazu. Na forum wymiana Doświadczeń właśnie Kodi jest niezbyt zachwycony perspektywą jej wykonania (bo mu to strasznie wyziębi łazienkę). Zagracanie kotłowni i robienie z niej Pom gospodarczego też nie jest dobrym pomysłem, przepisy mówią o konkretnej kubaturze minimalnej potrzebnej po to by móc w sposób bezpieczny uzytkować kocioł - w zależności od wysokości pomieszczeń daje to powierzchnię 2-3 m2 której nie wolno ze względów bezpieczeństwa niczym zastawiać - czytaj - uzywać jako pomieszczenia gospodarczego. Owszem jeśli kotłownia jest większa niż to minimum to pewnie można tę dodatkową przestrzeń zagospodarować.

Tutaj pojawia się kolejny minus gazu - jakby nie patrzeć większe niebezpieczeństwo korzystania z tego rodzaju źródła ciepła.

Tak więc nie dość, że droższa eksploatacja (jeśli przyjąć na wiarę Twoje zapewnienia, że da się zrobić instalacje gazową za 10 tys zł) to jesze mniej komfortowe użytkowanie (przeglądy, konieczność zakupu gazu), to jeszcze większe niebepieczeństwo.



Dave - 03-11-2003 14:28
Mowie wiec co wchodzi w CO za 12tys:
Grzejniki z osprzetem - 5tys
Kociol z osprzetem - 2tys
rury z montazem (w tym rura na powrocie jako podlogowka) -3tys
instalacja zewnetrzna (butla, przylacza) - 1tys
komin - 1tys.
projekt mialem w cenie calego projektu, pompa cyrkulacyjna w kotle.

Jesli ktos mowi ze ma CO za 20tys oczywiscie wierze, mozna i 3x tyle wydac. Mi chodzi o sensowny zestaw za niska cene a nie zestaw dla snobow cieszacych sie ze ciepla woda wyplywa z kotla marki X a nie Y.
Ja kociol umiescilem w pomieszczeni-skladziku wydzielonym z czesci garazu. Dzieki temu pomieszczenie techniczne-gospodarcze-kotlownia to jedno pomieszczenie. Koszt 1kWh z propanu jest na pewno nizszy od taryfy calodobowej. A przy II taryfach ja watpie w zapewnienie komfortu o ile instalacja nie jest akumulacyjna. A jesli jest to i tak pozostaje problem CW i gotowania w I taryfie czy wlaczanie sie ogrzewania na chwile w I taryfie w okresach duzego mrozu. Dlatego ja wolalbym porownywac rzeczywiste kwoty rachunkow. I nie mowcie ze dwoch domow nie da sie porownac - w rzeczywistosci domu zuzawaja zblizona ilosc energii w przecietnych warunkach. A jesli ktorys zuzywa znacznie mniej to znaczy ze inwestor wczesniej musial sporo wydac na docieplenie. A ja zamiast na super-docieplenie wole wydac na urzadzenie lazienki...

D.



- 03-11-2003 15:03
A co to za kocioł za 2 tys?
Dlaczego nie wierzysz, że zasobnik z gorącą wodą na 300l nie wystarczy dla 3-4 osobowej rodziny? Zastanawiałeś się ile wody (i pieniędzy) tracisz czekając aż ogrzewacz przepływowy podgrzeje Ci wodę (przez cały ten czas spuszczasz wiele litrów wody zimnej).



Wiesław - 03-11-2003 15:19
[quote="Dave"]Czyzby Schiedel tak podrozal ? 2 lata temu kupowalem za 5tys to kupilem 2 kominy Schiedla 9m i w tym mialem tez kominy wentylacyjne...

D.

quote]

A jak to wytłumaczysz Dave?



Wiesław - 03-11-2003 18:09

Mowie wiec co wchodzi w CO za 12tys:
Grzejniki z osprzetem - 5tys
Kociol z osprzetem - 2tys
rury z montazem (w tym rura na powrocie jako podlogowka) -3tys
instalacja zewnetrzna (butla, przylacza) - 1tys
komin - 1tys.
D.

Czyzby Schiedel tak podrozal ? 2 lata temu kupowalem za 5tys to kupilem 2 kominy Schiedla 9m i w tym mialem tez kominy wentylacyjne...

D.

Wytłumacz dave czemu ceny które podajesz są z sufitu?



bilbo - 03-11-2003 22:08

I nie mowcie ze dwoch domow nie da sie porownac - w rzeczywistosci domu zuzawaja zblizona ilosc energii w przecietnych warunkach. A jesli ktorys zuzywa znacznie mniej to znaczy ze inwestor wczesniej musial sporo wydac na docieplenie. Dave, dlaczego nie 'sluchasz' :-) ?
Pisałem już w tym wątku o realnych liczbach wynikających z porównywania rachunków. Kilkinij: http://murator.com.pl/forum/viewtopi...start=0#188365
Jeżeli uważasz, że liczby 300pln i 200pln oraz 80pln i 50pln są zbliżone, to może wymienimy się numerami konta :-) Ty mi prześlesz 3000pln a ja Tobie zbliżoną kwotę 2000pln



Jezier - 04-11-2003 00:02

A przy II taryfach ja watpie w zapewnienie komfortu o ile instalacja nie jest akumulacyjna. A jesli jest to i tak pozostaje problem CW i gotowania w I taryfie czy wlaczanie sie ogrzewania na chwile w I taryfie w okresach duzego mrozu.

D.
Ciągle się czepiasz akumulowania CWU. Co jest takiego złego w nagromadzeniu kilkuset litrów ciepłej wody i korzystanie z niej w dzień? Nawet jeśli raz w miesiącu zabraknie ciepłej wody w dzień bo np. będziemy mieli gości to i tak jesteśmy do przodu bo nocna taryfa jest tańsza od propanu o min. 23%.
Przedstaw też jakieś wyliczenia dotyczące gotowania bo w wielu wątkach piszesz o jakiś niebotycznych oszczędnościach z tym związanych.



Dave - 04-11-2003 09:36
Kociol za 2tys to Termet Unico, zreszta calkiem niezly kociol. W podobnej cenie mozna tez kupic SD czy najtanszego Junkersa. Wierze ze zasobnik 300l wystarczy ale mi wystarczy zasobnik 120l. Prosze wiec do kosztow instalacji grzewczej elektrycznej doliczyc roznice w cenach zasobnikow. Co do ceny komina to nie kazdy musi miec Schiedla i bez problemu wymuruje komin za 1tys. Ja mowie o mozliwosciach jakie istnieja. Jesli ktos mowi ze sa to ceny z sufitu to znaczy sie nie zna - nie poda ktora pozycja i bedziemy dyskutowac. Co roznic w kosztach eksploatacyjnych to one zawsze beda bo dla roznych rodzin "komfort" to zupelnie inne temperatury. Ale mi chodzi o uzyskanie pewnego minimum - jakie ktos uzyskal minimalne rachunki grzejac pradem - ale rzeczywiste rachunki a nie wyliczenia z gazety. Bo ja znam ludzi ktorzy grzejac dom 150m2 gazem ziemnym placa miesiecznie za gaz 250zl. Dlatego usilnie prosze o podonie podobnej kwoty z rachunkow osoby ogrzewajace pradem. Wowczas bedzie mozna porownac te minima i zastanowic sie na konkretnym przykladzie czy to ma sens. Wyliczenia odnosnie gotowania byly robione i to nie przeze mnie i wychodzilo ze oszczedza sie 200zl rocznie przy 800kWh. Wg mnie te 800kWh to i tak raczej za malo (2,2kWh dziennie). Wychodzi ze kuchenke 2,2kW bedzie sie uzywac godzine dziennie. To mozliwe ale jak ktos na codzien jada w restauracji...

D.



- 04-11-2003 10:50
Witam.
Właśnie kończę budowę domu i z braku sieci gazowej jestem zmuszona wybrać inne źródło grzewcze. Z punku widzenia wygody i estetyki wybrałam prąd, choć zdaję sobie sprawę że nie jest to tanie rozwiązanie(eksploatacja), jednak nie demonizujmy tego.
Aktalnie miszkam w dużym mieście w budynku gdzie nie ma gazu więc jestem zmuszona korzystać z kuchenki gazowej. Mieszkam tu już 3 lata i moje rachunki za prąd nie przekroczyły kowoty 60zł w zimie, w lecie natomiast średni miesięczny rachunek to 40zł (gotuję sporo - 2 dzieci)
Jeżeli chodzi o ciepłą wodę to korzystam z usług MPEC i podgrzanie m3 wody kosztuje mnie ok.13-14zł i z obliczeń wychodzi że nie jest to dużo taniej od pogrzania wody w bojlerze elektrycznym.
Ogólnie prąd jest droższy ale jest wiele rozwiązań które pozwalają na obniżenie rachunków, gdybym miała gaz ziemny to zdecydowanie wybrałabym ten nośnik, jednak z braku takiej możliwości wybrałam prąd, głównie z wygody, bo dla niewielkiej różnicy między prądem a gazem z butli nie chcę sobie psuć wyglądu otoczenia.
Pozdrawiam



godul1 - 04-11-2003 11:16
Uwaga będę się czepiał:
Mam kuchenkę elektryczną o mocy w sumie 3kW do tego czajnik 2kW+ mikrofala 2,65 kW. Zgadnij Dave, co zuzywa najwiecej prądu? POwiedz ile czasu zamierza twoja małżonka spędzać dziennie przy garach?
Dobra, nie będe taki tajemniczy. Najczęściej i najdłużej działa mikrofala albo jej piekarnik. Nie wyobrażam sobie przesiadki z mikrofali z termoobiegiem na piekarnik gazowy. Gotowanie zdaża się nam co najwyżej trzy, cztery razy w tygodniu. Z powodu stałego deficytu czasu woda wlewana do garnka jest wcześniej gotowana w czajniku.
Pozdrawiam,

acha, zapomniałem przypomnieć, że w ogrodzie mamy butlę o poj. z gazem od shella, ale przewaznie grzejemy w domu drewnem.
Ten cholerny gaz jednak drogo wychodzi.



Dave - 04-11-2003 11:44
Godul - nie wiem jak u ciebie ale u mnie gotuje sie codziennie albo przynajmniej smazy. Oczywiscie nikt nie zamierza spedzac przy garach duzo czasu ale ja osobiscie uwazam ze te 5-6kWh dziennie u kazdego wyjdzie (a jak ktos lubi pichcic to znacznie wiecej). A to daje prawie 2tys kWh rocznie. Te 200zl rocznie wiecej przy gotowaniu na pradzie trzeba wiec wydac.

D.



- 04-11-2003 11:54
Jeśli ktoś gotuje w sposób na dzisiejsze warunki absurdalny, to może i tyle zużyje (w co wątpię). W mojej płycie ceramicznej najmocniejszy palnik ma 1,3 KW patelnia jest gorąca w 2-3 minuty od włączenia. Nawet przy włączeniu na maksimum działa z przerwami (po rozgrzaniu). Nawet zawyżając i liczącśrednio 2h gotowania na największym palniku (co jest dużą przesadą) wychodzi 2,6 kwh. Znacznie krócej ( oraz lepiej i taniej ) gotuje się w kombiwarze, szybkowarze. Rodzina 2+2



godul1 - 04-11-2003 13:30
Dave , zapominasz, że przy gotowaniu na gazie straty sa zdecydowanie wieksze niż przy gotowaniu elektrycznym. Wynika to z silnek konwekcji wywoływanej przez płomień. W przypadku płyt grzejnych zjawisko konwekcji zostało niemal wyeliminowane. zapomniałem, że smaży się u mnie cześciej niż gotuje ale i tak nawet łącznie nie przekracza to godziny dziennie. Gość słusznie zauważył, że płyta nie grzeje nonstop i pełną mocą tylko ustawia się daną temp. Temp. Utrzymywana jest poprzez włączenia i wyłączenia grzałek.
Dave nie wiem skąd masz gas ale ten podobno najczystszy shelloski smali garnki tak samo jak zwykłu z butli 11kg. Wiem bo moi rodzice piętro niżej maja kuchenkę gaową zasilaną "czystym" propanem.



- 04-11-2003 14:05
Polecam kombiwar. Zrobienie pysznego mięska bez tłuszczu to 10-15 minut. Grzałka ma 1,2 KW i nie pracuje przez cały czas.

Swoją drogą to ciekawe, że ludzie wybierają technologie znacznie gorsze (mniej komfortowe), droższe, a potem je wychwalają pod niebiosa.

U mnie rachunek za gotowanie, ogrzewanie wody (CWU) pranie, prasowanie, odkurzanie, etc - rodzina 4 osobowa to około 90 zł miesięcznie latem (mam 2 taryfyfy).

Bez gazu jest znacznie wygodniej i przyjemniej - skończył się problem z tym wstrętnym osadem na szafkach w kuchni.



godul1 - 04-11-2003 14:23
gościu, testowałem kombiwar ale zarełko z niego i nie smakuje. poza tym jego użytkowanie w małej kuchni jest dość kłopotliwe(szczególnie mycie). Zdecydowanie wystarcza mi mirofala z termoobiegiem i grillem+ płyta grzewcza. Ale wydajue się, że zbaczamy tu mocno z tematu. Ten osad na szafkach o którym mówisz nie bierze się ze spalania gazu. Jest to efekt gotowania, a szczególnie smażenia bez przykrywki oraz niesprawnego wyciągu. zreszta tak czy inaczej raz na jakiś czas trzeba wszędzie sprzątać, a że na szafkach sprząta się raczej żadko to i syfek, który się tam zbiera jest bardziej uciążliwy.



Jezier - 04-11-2003 15:44

Wyliczenia odnosnie gotowania byly robione i to nie przeze mnie i wychodzilo ze oszczedza sie 200zl rocznie przy 800kWh. Wg mnie te 800kWh to i tak raczej za malo (2,2kWh dziennie). Wychodzi ze kuchenke 2,2kW bedzie sie uzywac godzine dziennie. To mozliwe ale jak ktos na codzien jada w restauracji...

D.
Przy takiej ilości zużywanej energii to 200 zł można zaoszczędzić jeśli mamy gaz ziemny. Przy propanie wygląda to już gorzej oszczędzamy 120 zł. Założenie jest jednak takie, że kuchenka gazowa i elektryczna mają taką samą sprawność. No i jeśli jest to ilość energii zużywana przez płytę gazową lub elektryczną a nie całkowite zapotrzebowanie na energię do gotowania. No więc na gotowaniu stracę 120 zł.
Ale na przygotowanie CW planuję zużyć 3500 kWh więc zaoszczędzę 210 zł (w porównaniu z propanem). Będę do przodu 90 zł rocznie.
Ja mam zbiornik o pojemności 200 litrów i to mi wystarczy. Taki zbiornik kosztuje 1200 zł. Zbiornik o pojemności 300 litrów kosztuje 200 zł więcej.



bilbo - 04-11-2003 19:31
Ja do wypowiedzi Dave nie mam już siły :-)
Nazwanie ich tendencyjnymi to eufemizm.
Trzeba pilnować podawanych przez niego liczb na każdym kroku.
A i tak tylko dzięki Zbiorowej Mądrości Forum udaje się wszystko wyłapać.
Oczywiście, że elektryczna płyta grzewacza nie pobiera prądu non stop.
No i oczywistym jest, iż godzina dziennie gotowania to znacznie więcej niż średnia w obecnych czasach.
Ale to już nawet nie o to chodzi. Nawet w artykule Muratora podali, iż w rozpatrywaniu kosztów ogrzewania nie ma co liczyć gotowania, bo raz że różnice mało znacząca a dwa, że nawet w domach ogrzewanych gazem ziemnym bardzo często wybiera się elektryczne kuchenki, gdyż są wygodniejsze i przyjemniejsze. Już zresztą o tym pisałem, jak i o elektrycznych czajnikach do wody używanych w większości domów oraz mikrofalówkach i elektrycznych piekarnikach. Dorzućmy do tego jeszcze wszelkiej maści tostery i opiekacze.
A Dave wciąż tylko 200zł, 200zł za gotowanie.
Tymczasem gdy mu ktoś pisze, że propan potrafi kosztować (zwłaszcza zimą) 1,74pln brutto (czyli ok. 32gr za 1kWh - czyli tyle, co prąd w taryfie całodobowej), to nabiera wody w usta.
W wątku Ogrzewający Elektrycznością Wystąp, 'mówiąc o możliwościach jakie istnieją' podaje cenę za instalację butli z firmy, w której jest ona najniższa i to z uwzględnieniem super promocji, a cenę dzierżawy proponuje liczyć według stawek firmy, która ma najniższe ceny za dzierżawę. Cenę 1litra propanu podaje pewnie z jeszcze innej firmy, która ma akurat najniższą cenę za gaz. A najchetniej powołuje się na ceny za litr z małych firm, które wcale nie podpisują takich intratnych umów za dzierżawę i sprzedają gaz w cenach tak niskich, że ja osobiście boję się do nich podjeżdżać autem do zatankowania, bo nie wiem, z czego oni ten gaz składają.
Jak to się dzieje Dave, że tak bardzo bronisz opłacalności wchodzenia w układ z propanem???
W układ, gdzie najpierw podpisujesz kilkuletnią umowę, a dopiero później dowiadujesz się ile przyjdzie Ci naprawdę płacić za 1kWh.
Tu sam piszesz na ten temat: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=7646

Mówisz o niepewnych czasach i przewidywanych (przez Ciebie) podwyżkach cen prądu, ale póki co to nic (poza cenami Euro) nie jest tak nieprzewidywalne jak ceny LPG i nic tak nie drożeje, a już na pewno nie prąd.

pozdrawiam wszystkich ogrzewających
Robert



Wiesław - 04-11-2003 21:57

Co do ceny komina to nie kazdy musi miec Schiedla i bez problemu wymuruje komin za 1tys. Ja mowie o mozliwosciach jakie istnieja. Jesli ktos mowi ze sa to ceny z sufitu to znaczy sie nie zna - nie poda ktora pozycja i bedziemy dyskutowac.
D.
Dziwne, że inni forumowicze piszą o rzeczywistych poniesionych nakładach na CO a ty o możliwościach. Ludzie wydają po 18, 20 tys. albo i więcej a ty upierasz się, że można mieć kotłownię za 12 tys. Co gorsza ty też poniosłeś większe koszty więc nie ma ani jednego przykładu na kotłownię za trochę ponad 10 tys. Nikt też nie pisze, że miał takie oferty ale zrezygnował na korzyść droższych. I dlatego uważam, że bierzesz ceny z sufitu.



bilbo - 04-11-2003 22:35
Ot! Właśnie to!
Wiesław - popieram !

Robert



Dave - 05-11-2003 11:07
Po kolei - nie porownuje gotowania na gazie z plyta ceramiczna bo to nie ma sensu. Wydatek na plyte ceramiczna z ekonomicznego punktu widzenia nigdy sie nie zwroci (komfort to zupelnie inna sprawa). Przy gotowaniu na zwyklej kuchence elektrycznej i gazowej zarowno sprawnosc jak i komfort jest podobny a wtedy w zuzycie na poziomie 2,6kWh nie wierze - to moze dotyczyc plyty ale i tak nie zwroci nigdy nakladow na jej zakup. U mnie nic sie nie smali (propan BP) a jesli komus smali to chyba powinien wymienic dysze. Ja na prad wydaje sie 90zl nie na miesiac a na 2 miesiace a praktycznie caly czas ktos jest w domu. Jezeli ktos pisze ze 200zl rocznie to zaden zysk i nie ma sie czym przejmowac to niech za chwile nie pisze zebym do kosztow kWh doliczal 100zl na przeglad kotla czy 360zl dzierzawy bo to przeciez zaden koszt...
Propan kupuje sie latem a nie zima i nikt normalny nie bedzie zima go kupowal i liczyl kosztow kWh po tamtych cenach (zreszta spekulacyjnych wg mnie).
Zbiornik 200l za 1200zl a ja mam zbiornik 120l za 700zl. Dodatkowo moj zbiornik ma grzalke elektryczna wiec tez moge grzac pradem w II taryfie gdy ona jest a komfort i tak mam nieporownywalny - kapac moze sie i 5 osob pod rzad. A te 500zl zaoszczedzone na inwestycji wystarczy mi na wiele lat grzania propanem.
Ja nie bronie propanu jako takiego ale raczej sprzeciwiam sie tezom o oplacalnosci energii elektrycznej. Zamiast propanu mozesz uzyc OO (nawet nieco tanszy) czy gazu ziemnego (wtedy w ogole nie ma sensu zastanawiac sie nad pradem). Ja po prostu oczekuje dowodow na to ze prad jest oplacalny jako zrodlo energii. Poki co nikt ich nie dal. A kotlownie za 12tys da sie wybudowac, ceny moge podac na kazdy skladnik.

D.



bilbo - 05-11-2003 11:35

Ja na prad wydaje sie 90zl nie na miesiac a na 2 miesiace a praktycznie caly czas ktos jest w domu. A ja 100-120 pln co miesiąc w mieszkaniu 50m2 ogrzewanym przez MPEC. Jest nas dwójka. Nie używama elekt. czajnika. Ze sprzętu do gotowania jedynie mikrofala i bardzo rzadko elektr. piekarnik.

Nadal chcesz porównywać w sposób bezpośredni rachunki? Nie widzisz, że to bez sensu?



bilbo - 05-11-2003 11:39

Propan kupuje sie latem a nie zima i nikt normalny nie bedzie zima go kupowal i liczyl kosztow kWh po tamtych cenach (zreszta spekulacyjnych wg mnie). Chyba, że:
1) Ktoś latem nie będzie miał pieniędzy na pełny zbiornik.
2) Jeden zbiornik nie wystarczy mu na cały sezon. Co jest więcej niż prawdopodobne w przypadku ogrzewania tylko propanem.

A że są spekulacyjne to tym bardziej świadczy na niekorzyść niepewnych cen lpg. A jeżeli i latem staną się spekulacyjne? Co zrobisz, jeżeli przyszłego lata BP zażąda od Ciebie 1,8pln za 1 litr gazu?



bilbo - 05-11-2003 11:52

A kotlownie za 12tys da sie wybudowac, ceny moge podac na kazdy skladnik. No to porównujmy składniki.

Tu są ceny kabelków do podłogówki. Nie wiem, czy najlepsze na rynku. Jeszcze się tak dokładnie nie wgryzałem.
Tak czy inaczej wynika z tego, że bez problemu możesz kupić 'grzejnik' na cały dom o mocy 15 600 kWh za 2 440 PLN
Do tego jeszcze 10 (dziesięć) sterowników do każdego z pomieszczeń za 480 pln

I za ok 3000 pln masz całą instalację elektrycznego ogrzewania.

Jeżeli chcesz, żeby była akumulacyjna potrzebujesz zamiast standardowych 5cm jakieś 9cm wylewki. Czyli jakieś 4m3 betonu (na 100m2) więcej, to jest ok 700pln

12 000 - 3700 = 8 300 pln zaoszczędzone na starcie
I otrzymujesz:
- cieplutką podłogę wszędzie
- brak grzejników w pokojach
- oddzielną sterowalność w każdym z pomieszczeń



bilbo - 06-11-2003 00:34
Hi :-)

Dzisiaj rozmawiałem dokładniej z kolega, który ogrzewa dom wyłącznie prądem. Mogę więc podać konkrety dotyczące rachunków.

Jak już wcześniej pisałem, porównywanie rachunków nie jest zbyt miarodajne, no ale zawsze to jakieś pojęcie. Dla większej jasności postram się przedstawić sytuację:
- dom ma ok 150m2
- środkowa szeregówka
- układ trochę dziwny, bo aż 4 (cztery!) kondygnacje, na parterze ok 40m2 na pozostałych trochę mniej
- domownicy: 2 dorosłych + 2 dzieci
- ocieplenie domu: 10cm styropian
- okna: najzwyklejsze drewniane (standard poniżej najtańszych z PCV)
- drzwi wejściowe (bez wiatrołapu): niby antywłamaniowe itp. ale kolega bardzo na nie narzeka i wymienia jako słaby punkt w kwestii cieplnej, gdyż nie sa za szczelne
- ogrzewanie: elektryczna podłogówka (bez akumulacji) we szystkich pomieszczeniach, moc 13kWh, działa tylko i wyłącznie w II taryfie (w innych godzinach programatory jej na to nie pozwalają)
- c.w. - dwa bojlery razem 200l (praktycznie grzane tylko w II taryfie do ponad 80stC, co wystarcza na wszystkie potrzeby domowe, plus jedna wielka lub dwie zwyczajne wanny do kąpania, oczywiście jeżeli ktoś ma od czasu do czasu wielką ochotę moczyć się w gorącej wodzie przez 3godz. to woda dogrzewa się w I taryfie)
- całość działa od 5 lat
- temp. w domu nie spada poniżej 19st.C
- gdy jest rzeczywiście zimno na dworze parter grzeje pełne 10h II taryfy
- pozostałe kondygnacje raczej nie wykorzystują całych 10h włączając się i wyłączając zgodnie z wolą sterowników

i wreszcie koszty:
- w miesiącach letnich: 150-200pln/m-c za prąd (za wszystko - łącznie z całym sprzętem elektronicznym, kręcącymi się bez przerwy komputerami, gotowaniem na płycie ceramicznej, piekarnik ceramiczny - często na chodzie, mirofala, czajniki itp, swiatłem i oczywiście c.w.)

- w miesiącach zimowych ok 700pln

czyli na rok: 1200+4200=5400pln

Jak już też wcześniej wspomniałem, rozmawiałem z inną osobą grzejącą tylko i wyłącznie elekt. podłogówką i mówiła mi o domu ok 200m2 i kosztach za ogrzewanie na poziomie 4000pln rocznie.

Tak to wygląda u innych w praktyce i jakoś nie odbiega mi znacząco od 'zeznań' osób grzejących propanem. Ale jak mówiłem, każdy dom to inny przypadek.



bilbo - 06-11-2003 01:08
A czytaliście ten artykuł o Gazoholikach we WPROST ???

http://www.wprost.pl/ar/?O=51728

Do tej pory uważałem, że:
- prąd jest raczej drogi
- propan nie tańszy wcale
- gaz ziemny choć droższy niż drewno czy węgiel i na pewno nie 'za darmo' (czyt: rachunki za grzanie raczej wysokie), to jednak znacznie tańszy od prądu - lepszy pod względem ekonomicznym

Teraz mam coraz więcej wątpliwości i coraz bardziej podoba mi się prąd - za prostotę i przewidywalność. No i za małe koszty inwestycyjne :-)
A główne grzanie i tak zamierzam wykonywać drewnem :-)

pozdrawiam
Robert



Dave - 06-11-2003 10:09
Glowna zaleta propanu jest jego rynkowa cena uzalezniona od ceny barylki ropy. I kazdego lata tylko od tego zalezy wiec nie obawiam sie ani szokujacych cen ani gwaltownych zmian. Nie jest mozliwe zeby latem kosztowal 1,8 bo gdyby kosztowal to bym kupil 10 konwektorow po 2kW za 1tys i dogrzewal dom pradem (przy grzaniu kominkiem). Naprawde nie widze problemu. Jesli ty dla domu 150m2 potrafisz znalezc kable grzejne za 2500zl (16zl za 1m2) to ja bardzo prosze o dokladny kontakt do producenta. Chetnie zainstalowalbym sobie cos takiego w 2 lazience, na schodach i podjezdzie do garazu a z tego co patrzylem ceny rzeczywiste sa przynajmniej 5 krotnie wyzsze.... Poza tym naprawde nie wierze ze wylewka nagrzana do godz 6 rano utrzyma cieplo do 13... Albo wieczorem nie wlaczy sie uklad bo temp. spadnie zbytnio..
Ciesze sie ze podajesz jakies konkretne koszty eksploatacji. Wynika z nich ze minimalny wydatek na CO elektryczne w miesiacach zimowych to 500zl. Ja znam osoby ktore grzeja dom gazem ziemnym i wydaja na gaz zima 250zl miesiecznie... Zysk roczny to 1,5tys a wiec wydatek na gaz bardzo szybko sie zwroci. Ja na propan do celow grzewczych wydaje miesiecznie zima 300zl plus 100zl na zuzyte drzewo czyli rocznie dodajac dzierzawe i przeglady 2900zl. Wydatek na ogrzewanie rzedu 4tys rocznie uwazam za nieoplacalny ekonomicznie chocby nie wiem jak tania byla instalacja. Aha - temp. mam 21 w dzien i 20C w nocy. Nie dopuszczam do temp nizszej rzedu 19C.

D.



godul1 - 06-11-2003 12:04
Dave, ja tez mogę napisac, że na propan wydaje srednio 200pln miesięcznie tylko, że mam dodatkowo piec na paliwo stałe w którym pale drewnem. Z propanu kozystam de facto tylko w najwieksze mrozy albo wtedy kiedy nie mam siły bądź nie chce mi się pilnować pieca. Mógłbym nawet się pochwalić, że ostatni raz tankowałem trzy lata temu. To jednak nie zmieni faktu, ze propan jest jednym z najdroższych źródeł ciepła. Tak więc na etapie budowy domu kiedy stoimy przed wyborem: rurki czy kabelki trzeba się naprawdę mocno zastanowić.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 2 z 6 • Zostało znalezionych 385 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6