Tam gdzie rosną Magnolie
bagat - 16-02-2006 14:08
A w wielkim skrócie zaczęło się tak
NA początku listopada roku pańskiego 2005 podjęliśmy dośc spontanicznie decyzję o zamianie naszego mieszkanka na "coś większego i z ogródkiem". Po godzinach spędzonych przed netem i kilku wyprawach w teren moje "serce drgnęło" gdy w pewien słoneczny jesienny dzień zobaczyłam działeczkę w Borówcu. Po dokładnym sprawdzeniu formalności i kolejnych "wizjach lokalnych", małej bieganinie po bankach zrobiliśmy sobie świąteczny prezent w postaci "przedwtępnej umowy" :D, czyli ziemia prawie nasza.
Papierów troszkę jeszcze było do zebrania, ale 13 stycznia tego roku staliśmy się jej prawowitymi właścicielami. Nasze 1146 m2 jest działeczką narożnikową otoczoną praktycznie z 3 stron lasem (ale nie bezpośrednio), wjazd może byc od zachodu, ewentualnie od południa (okazało się to akurat nie najbardziej korzystne położenie, ale juz oswoiliśmy się z myslą tarasu od wschodu i znajdujemu plusy tego rozwiązania :D ,bo musimy:))
Ścieżkę papierkową zaczęliśmy od geodety, który niezwykle słownie dał nam mapki tak jak obiecał 13 lutego (zaczynam wierzyc w szcześliwą 13 :D ) W tygodniu poprzedzającym naszą magiczną 13 w końcu udało nam się uzgodnic jaki domek będziemy stawiac Ostateczny wybór padł na http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/ind...53&a=121&sid=5, ale nasza Magnolia będzie wykończona tak jak http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/ind...id=4&projekt=8
bagat - 26-02-2006 17:40
Nasze prace związane z domkiem od początku idą nierównym tempem, po burzliwej naradzie nad projektem szybciutkie złożenie zamówienia w biurze (co by się nie rozmyślić i od nowa nie przeglądać setek projektów). W piątek 10 lutego odbieramy nasze "4 egzemplarze" i wielka radość z tej pierwszej namacalnej rzeczy dotyczącej domku zostaje przytłumiona informacjami z "banków" o utrudnieniach w otrzymaniu kredytów (od 1 kwietnia świetny żart na prima aprilis, przychodzicie do banku, a tu...figa z makiem) :evil: ,a bez łaskawości banku o domku możemy tylko pomarzyć :cry:
Więc nerwówka zdążymy z pozwoleniem na budowę przed końcem marca, czy nie... A do pozwolenia droga daleka....
Na szczęście są mapki :D .a na nich opiera się wszystko :), tzn można już składać wnioski do "mediów" (co też uczyniłam hurtem w poniedziałek do wszystkich- enea,aqunet,gazownia), przejechałam się do gminy, bo pani architekt od ręki praktycznie zrobiła mi plan zagospodarowania przestrzennego i kolejny wniosek udało mi się tam złożyć (dostęp do drogi, jakże ważny i użyteczny :) W "gminie" miłe zaskoczenie- wielkie pochwały dla Urzędu Miasta w Kórniku, obsługa jak nie w urzędzie: pani miła, usmiechnięta, doradza, pan z własnej inicjatywy skserował mi uchwałę (warunki zagospodarowania), oby tak dalej... :lol:
Uff...pierwszy dzień ferii,a ja na pełnych obrotach, ale dzień uważam za spędzony bardzo owocnie :D
17 lutego nasza magnolia w starostwie, (wiem, bo niebacznie nie zrobiłam sobie kopii projektów rzutów na parterze i brakuje mi wymiarów pokojów, spiżarki, kuchni, WC/kotłowni, a ja ciągle myślę i przestawiam ścianki :) w głowie, bo okazało się że projekty są już chwilowo "niedostępne", odbiór może za 2 tygodnie :lol: .Moją rolą jest teraz znowu tylko czekać, ewentualnie ponaglać "media" i donosic opinie.
Więc czekam..., tzn "przestawiam ścianki" na papierze, szukam ekipy budowlanej , dzwonię po kierownikach, stresuję się kredytem, itd..itd..
[/url]
bagat - 07-03-2006 19:47
Opinie powolutku spływają pocztą, jedynie aquanet nieco ponaglałam ,ale dzisiaj widziałam już swoją opinię od nich tyle, że bez podpisu kierownika :cry: , jutro ma być na 100%
To ostatni papierek do POZWOLENIA :D ,ale okazało się jednak,że chyba trochę się "nie zrozumiałysmy" z p. architekt, bo moje pozwolenie będzie do odebrania "już" po 18 marca!!!
Czekam na to jak "na zbawienie", bo dopiero z "adoptowanym" projektem będę mogłą robić gdziekolwiek konkretną wycenę, a jak narazie tylko "szacunkuję "sobie z wykonawcami koszt budowy, a czas leci :evil: ,troszkę się uziemiłam, :roll:
Kobitka wprawdzie obiecała, że postara się pokserować kluczowe strony z projektu w starostwie, ale to nie to samo co cały projekt. Mam nadzieję, że mimio wszystko, w przyszłym tygodniu usłyszę pierwsze liczby dotyczące naszego domku :)
Byle do wiosny :D
bagat - 14-03-2006 13:09
Pani "architekt" skserowała kilka stron , ale nie mojej magnolii !! ( moje "dziecko" adoptowane :P ), tylko pierwszej lepszej, bez żadnych zmian :evil: Więc mam kilka rzutów, na podstawie których wykonawca może mieć wyobrażenie na temat budynku, wrrr.... :evil: No, ale z coś trzeba ludziom pokazać, wprawdzie mój główny (tzn pierwszy :) )wykonawca stwierdził, że jemu tydzień ,dwa różnicy nie robi, poczeka na oryginalne projekty i wtedy zrobi wycenę wiążącą :) . POdoba mi się jego konkretne podejście, jednak dzisiaj dałam te nieszczęsne kserówki dwóm innym panom :wink: , (dzięki wszystkim za namiary), trzeba sobie zrobić rozeznanie.
Panowie, choć każdy inny, również wywarli dobre wrażenie, sama jestem ciekawa tych liczb jakie podadzą , podobno za tydzień 8) .
bagat - 23-03-2006 08:54
Wczoraj odebrałam POZWOLENIE NA BUDOWE
:lol: :lol: :lol:
Ten pierwszy ważny papierek mamy za sobą, :oops: , teraz tylko kredycik i budowę czas zacząć :D
A póki co, już przeprowadziłam rozmowę rozpoznawczą z potencjalnym kierownikiem ( forum jest wielkie :lol: ), wrażenie pozytywne, ale bez dokładnego określenia finansów, narazie.
No i w końcu mogę dać do dokładnej wyceny nasz domek :lol: ,zaczyna się dziać :lol: ....
bagat - 29-03-2006 10:34
Z mojego "dziennika" robi się tygodnik :lol: na szczęście wtorki mam nieco bardziej "dyspozycyjne" (to słowo zrobiło karierę :) ) i mogę wtedy uzupełnić wpisy.
Więc:
Z papierków:
Ruszony wniosek o kredyt w Millenium,a dokładnie robią nam własnie wycenę domku (po przyniesieniiu przez nas:projektu z adaptacją, zagospodarowania terenu, pozwolenia i naszego kosztorysu :roll: ) Z kosztorysem troszkę się trudziliśmy bo, to co prawda do banku, ale taki jakiś szczegółowy w niektórych kwestiach, że gdyby nie forum i ogólnie net... :oops:
Złożony wniosek o odpis KW, niestety sąd w Środzie ma na to formalnie 2 tygodnie (Poznań ze swoimi elektronicznymi księgami nas rozpieścił) i od ręki niestety nie dało rady, po napisaniu "uzasadnionej prośby ", będzie w czwartek 8) Daliśmy trochę ciałka, że nie zrobiliśmy tego wcześniej, ale umknęło to nam.
Wniosek o "sprzedaż energii" elektyk wysyła dzisiaj (sam podjął się wypełnienia i "przyspieszenia). Elektryk od naszego najprawdopodobniejszego wykonawcy, który chciałby wejść już 18 kwietnia !! :lol: , więc zależy mu na prądzie tak jak i nam ( a może bardzie :wink: )
Prace praktyczne:
Sprawdziłam studzienkę na naszej działeczce, jest woda!! :lol: ,.tzn. wykonawca po miom opisaniu jej wyglądu (rura, zawór, miejsce na listwę wodomierzową, rura, no i 2 stopnie :roll: )stwierdził, że woda jest na 100%, najwyżej może być zakręcona w drodze :roll:
Dostałam wycenę od dwóch wykonawców i tu pojawił się pierwszy problem decyzyjny
:oops: ,ale o tym za chwilę
bagat - 30-03-2006 09:56
Właściwie to wykonawców było trzech ale jeden (polecany z forum) dał nam b. wysoką cenę,co prawda w rozmowie okazało się, że cena byłąby może i do negocjacji, ale tak naprawdę to z terminami byłoby ciężeko bo "mu się poprzesuwały" prace, a ponoć wszystko przez tę wiosnę, co to jej nie ma :evil:
Wykonawca nr 2, też poniękąd z forum, polecany fachowiec, tani 18 tys. za domek do pokrycia papą i deskowanie ( :o ). Tylko hmm...., tutaj obawiam się różnych dodatkowych kosztów (już nawet nie mówię o takich, jak szopka, humus, itd, ale jakichś "nieprzewidzianych" :-? )
Wykonawca nr 3, polecany przez znajomych, widniejący na forum (tu jest wszystko :) ), bardzo rzetelny, konkretny, itd. itd., już nam dużo pomógł, doradził, no i w ogóle same superlatywy, tylko cena...106 tys. :roll: , za robociznę, materiały, od humusu i geodety począwszy, ale bez pokrycia dachówką :( . Już poprosiliśmy go o rozdzielenie robocizny od materiałów, i zobaczymy, ile się da stargować z poszczególnych etapów :-? .Mam nadzieję że cana "dygnie" :) , bo przy naszej dyspozycyjności ( a właściwie jej braku), to byłoby to kupowanie sobie w pewnym sensie spokoju, może warto...
Plusem jeszcze jest to, że wchodzi na budowę 18 kwietnia!!
To będzie weekend pełan kalkulacji, musimy wyliczyć (już dokładnie) ile możemy maksymalnie dać za nasz stan surowy :oops:
bagat - 30-03-2006 11:14
A to dla ożywienia monotonii słowa pisanego
http://i78.photobucket.com/albums/j1...a/Obraz023.jpg
Mam nadzieję, że weszło zdjęcie jeszcze jesienne działki (od pośrednika) :)
bagat - 03-04-2006 15:06
Wiosna, wiosna, wiosna... :D
Prawie całą sobotkę, spędziliśmy na działce :lol: , dzieciaki oszalały z nadmiaru świeżego powietrza, ze spacerów po lesie i po ...placach okolicznych budów również :lol:
Nazwa mojego dziennika okazała się jak najbardziej trafna, gdyż dosłownie za laskiem sa dwie magnolie, juz wyrośnięte :D . Nie omieszkałam skorzystać z okazji i zapukałam do drzwi pierwszej (ładniejszej :) ), gdzie miła pani, dumna ze swojego domku (naszego!! :wink: ) oprowadziła mnie po wnętrzach. :o tak go oglądałam :lol: . Fajniutki ten domeczek, nie za duży na dole ( w realu te pokoje zawsze wydają się mniejsze, niz w projekcie :wink: ), ale taki wystarczający i przytulny :lol: .
Juz chciałabym się tam wprowadzać, tylko trzeba się najpierw, drobnostka... wybudować :roll:
Z nowinek budowlanych: docierają do nas wyceny materiałów z hurtowni, rozmawiamy z ludźmi, którzy postawili już taki domek jak nasz, czyli przygotowujemy się do rozmowy z naszym najdroższym (w sensie dosłownym i nie tylko :wink: ) wykonawcą. Albo zejdzie z ceną i kopiemy po świętach, albo nie..., budujemy się w czerwcu i z kimś innym 8) . Hmm...., opiszę to jutro... :roll:
bagat - 04-04-2006 20:25
budowa rusza 18 kwietnia!!!!! :lol: :lol:
Mąż wrócił z negocjacji,( niestety ja musiałam koić chore gardełka dzieciaków :cry: ) z tarczą :lol: :lol: :lol:
NAsz najbardziej super wykonawca, zszadł z ceną , dodaliśmy kilka szczegółów i BUDUJEMY SIę!!!! :D :D :D
11 kwietnia spotkanko na działce z kierbudem i wykonawcą, a 18 humus znika!!!
CZy świat nie kręci się za szybko :lol: :lol: :lol:
Czas stuknąć się drineczkiem, a jutro napiszę więcej :wink:
bagat - 06-04-2006 08:13
Kierownik mile widziany
Niespodziewanie wyszło nam małe zamieszanie z kierownikiem budowy. Z naszych jak zwykle trzech typów teraz okazało się, że nie mamy żadnego, a wszystko wczoraj rano wyglądało jeszcze tak ładnie :-? . Początkowo szukaliśmy kierownika, który pełniłby "permanentną inwigilację" :wink: , tzn pan byłby na budowie, jeśli nie codziennie, to najwyżej co drugi dzień. Pirewszy nie spełniał oczekiwań, drugi (polecany), napewno byłby dokładny (zaczęłam się nawet obawiać, że za bardzo :roll: ), ale jest już troszkę starszy (76 lat :o było na papierach), i trochę drogi .Dlatego nasz wybór padł na 3 Kierbuda ( :D ),który mieszka w kamionkach i codziennie bywałby i ponoć też jest ok.
Czekała mnie tylko rozmowa "odmowna" z bardzo zaangażowanym panem nr 2 i kiedy już stałam przed jego drzwiami ,zadzwonił Kierbud z kamionek, że przeprasza bardzo, ale dostał ofertę pracy i przeprowadza się.. :o :o :evil:
Tak więc wczoraj wypełniłam z panem nr 2 "Zgłoszenie rozpoczęcia robót", "deklarację kierownika" i umówiłam się na odbiór terenu budowy :-? :roll:
Ale w domu pojawiły się wątpilwości, ponieważ mamy "super wykonawcę" :wink: , nasz KB nie musi być "codziennie na budowie" :roll: . W takim razie nie potrzebujemy: baaardzo zaangażowanego ( żeby nie powiedzieć pedantycznego), drogiego pana w "starszym" wieku..., pomimo sympatii :-?
Dlatego też półtora tygodnia przed rozpoczęciem budowy szukamy kierownika :roll: ....
W między czasie szukamy też dachówki , bo umowę z wykonawcą spisujemu już z dachem (muszę podjąć dzisiaj decyzję)
:-?
A z pozytywów: mieliśmy wycenę działki dla banku (mogę polecać pana od wyceny, baaardzo elastyczny i pomocny :lol: ) i złozyliśmy wniosek o kredyt, decyzja ponoć ma być przed świętami :o :lol: Póki nie zobaczę, to nie uwierzę... :lol:
bagat - 09-04-2006 08:35
i po wyborach... budowlanych rzecz jasna :lol:
kierownik wybrany, oby ostatecznie, spotkanie i podpisywanie umowy w poniedziełek, (za całość 1,5 tys, za prowadzenie dziennika 300 zł) :) , pan wydaje się rzeczowy, dzięki BeHuM.
Dachówka wybrana i "się oblicza" :) , Cosmo Jungmeier, bównież brązowa, :lol: , (to dzięki idze i Gerionowi :wink: )
No i ten najważniejszy wybór, który dokonał się wcześniej:wykonawca :D . NIe będę opisywała już jednak szczegółów rozmowy z wykonawcą, w każdym bądź razie staneło na tym, że buduje ze swoich materiałów, umowę podpisujemywe wtorek już z dachówką na dachu i jego robicizna, za wszystko 30 tys, 8) , nie jest to najtaniej, ale mamy pewność, że będzie solidnie. Na początku tygodnia było nerwowo , bo robiliśmy kosztorys materiałów po hurtowniach ( tu ogólne dzięki forum :) )i wyszło nam, że ten domek trochę jednak kosztuje :D , za całość (łącznie z jakimś piaskami i mniejszymi "pierdołami") zapłacilibyśmy ok 80 tys, (z vat), do tego materiały na dach..., ogrom :o :roll: .Dlatego po sprawdzeniu cen materiały zrzuciliśmy to wykonawcy i dlatego to koniec wiekszych wyborów budowlanych, narazie... :wink:
A to fragment mapki zasadniczej działeczki
http://i78.photobucket.com/albums/j1...olia/mapka.jpg
wjazd od zachodu (niestety), od północy (za garażem) sąsiad, wschód ("widok z salonu") łagodne wzniesienie porośniete młodymi brzózkami (kiedyś będzie również sąsiad), od południa droga (z widokiem na las) :lol: .Pewnie widać że jestem zakochana w tym miejscu... :oops:
[/img][/url]
bagat - 11-04-2006 21:29
Dzisiaj odebrałam dziennik budowy!! :lol: i złożyłam zawiadomienie o planowanym rozpoczęciu robót budowlanych!! :D (pok 235 na jackowskiego). Papierkową część dotyczącą rozpoczęcia budowy uważam za zamkniętą :roll: .
Na działeczce, mój kierownik i wykonawca wymienili sie wizytówkami :wink: , wymienili kilka konkretnych uwag i tylko czekać na pierwsze wykopy!!. :lol:
Mam mały poslizg z prądem, okazało się, że umowa została odesłana, bo nie ma jakiegoś podpisu :o :evil: . Jutro jadę do Wrześni, załatwiać to "osobiście" i popchnąć to trochę do przodu, bo za tydzień prąd być MUSI!! :wink: , najwyżej przyjdzie nam pożyczać od sąsiada :roll:
Reszta nowinek na bieżąco... :wink:
bagat - 20-04-2006 09:06
Zdjęcie humusu przesunęło mi się o kilka dni, ale tak widać było zapisane w gwiazdach, bo prąd też dzięki działaniu naszej poczty przed świętami będzie podłączany dopiero jutro (umówiłam juz elektryka z wykonawcą), no i ciągle nie mamy decyzji o kredycie :evil: ( wszyscy swoje opóźnienia zwalają na Święta i ogólne rozprężenie przed i po świąteczne :roll: )
Póki co dopełniłam formalności z wykonawcą (podookreśleanie terminów poszczególnyvh etapów i podpisanie umowy), zaczeliśmy rozmowy z instalatorami wod-kan i delikatnie rozglądamy sie za piecami (jedno funkcyjny z zasobnikiem czy dwufunkcyjny z zasob. warstwowym) oknami , bramami , ogrodzeniami itp.
Im bardziej realnych kształtów nabiera domek, tym szybciej chciałoby się w nim zamieszkać :) . Dlatego chyba trochę przyśpieszymy wykończeniówkę i planujemy np w sierpniu kłaść instalacje elektryczne i tynki, jesienią okna, a zimą cały środek domku, żeby na wiosnę się wprowadzać :roll: :oops:
To już byłoby za rok :o
bagat - 21-04-2006 23:34
Decyzja kredytowa
Dzisiejszy wpis mało budowlany, acz z budową mocno związany. Znacie przysłowia: nie dziel skóry na niedźwiedziu, nie chwal dnia przed zachodem słońca, nie mów hop, póki... itp. :roll: . Tak i moja radość z podjęcia budowy była nieco przedwczesna :-? Dzisiaj millenium raczyło udzielić odpowiedzi odnośnie naszego wniosku ( o którym nasz "doradca" zapewniał, że to tylko kwestia czasu, że "możemy wnioskować o więcej" itd :evil: ) i zaoferowało nam 70 tys. mniej niż oczekiwaliśmy :o :-? :cry: :cry: :evil:
No i co teraz???... Oczywiście: niebo runęło, świat się skończył, a my ...hmm, trwamy w odrętwieniu?... :( :o :o :wink:
Nasz goścu z open finance zapenia, że to musi byc jakaś pomyłka i wyjaśnimy to wszystko w poniedziałek ( taaa, a my bez planu alternatywnego zapłaczemy się przez weekend zupełnie :cry: ), więc chyba weźniemy zabawki i pójdziemy bawić się do innej piaskownicy ( :wink: ) tzn. złożymy papiery do innych banków, tyle że, to znowu parę tygodni czekania :evil:
A czas leci... :(
Budowa trwa... :-?
humus zdjęty... :) [/url]
bagat - 26-04-2006 16:03
reportaż historyczny (historyczny, bo już nieaktualny :)
"walka o życie sosenki", czyli pierwsza łopata na działce wbita w celu przesadzenia drzewka :lol:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5073.jpg
"Humus zdjęty", a przy okazji zrównanie z ziemią przydomowego lasku brzózek ( :evil: nadprogramowo przez caterpilar :cry: )
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5127.jpg
Juz sobie wykoncypowałam, że zamiast "lasku brzózek" przy wschodnim płotem odgrodzę się od sąsiada drzewkami owocowymi, krzakami porzeczek, malinkami itp, gdzieś to posadzić też trzeba :)
A tu drzewostan, który się ostał (ewentualnie "przesadził")
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5138.jpg
:lol: :lol:
bagat - 26-04-2006 16:25
I na tych zjęciach kończy się sielanka, a zaczyna się horror (no może narazie thiler) budowlany :roll:
Zadziałało prawo Murphiego i kiedy miało coś się nie udać to wtedy, kiedy jestem sama z dzieciakami bez samochodu, a mąż na "wyjeździe" :evil: :evil: (a wyjeżdża dwa razy w roku :oops: )
Od rana telefony: inwewstorko, tam gdzie miała być woda, wody nie ma!! :o
podanko o przyłącze docelowe do aquanetu, ale to trwa (min. miesiąc),a woda na jutro!! :( . OK: rozmawiam ze świeżo poznanymi sąsiadami o tymczasowym pożyczeniu wody, szukam studniarzy (studnia i tak miała byc tylko nie wiedzieliśmy, że tak szybko :roll: ), rozmawiam z gościem, który zrobi projet przyłącza wodnego do chatki. Temat wody chwilowo opanowany
Południe :telefon od kierownika: inwestorko, wstrzymałem zalewanie fundamentów.... :o :o :evil:
bagat - 04-05-2006 08:54
betonik w dwóch wydaniach :evil:
Kierownik po wylaniu pierwszej gruchy, która wyglądała mniej więcej tak:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/f296b036.jpg
piękne fale można zobaczyć tutaj:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/DSC_0119.jpg
Kierownik stwierdził, że dolali zbyt dużo wody do betonu i nie gwarantuje dobrej jakości. Wykonawca (za betoniarnią) przekonuje, że to plastifikatory. Kierownik: no to weźmy próbki na koszt wykonawcy. Ja myslę: jak wejdę na wojenną ścieżkę z wykonawcą na początku budowy to co będzie później, ty bardziej, że on może mieć rację :-? :-? :evil: :roll:
Po iluś telefonach, wylewają drugą gruchę , bez "plastifikatorów" (wg betoniarni :wink:, )
wygląda tak:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/DSC_0179.jpg
:o :o :o :o
różnica kolosalna, do tego betonu nikt nie ma zastrzeżeń :wink: :lol: :lol:
tu jeszcze zdjątko "mieszanie betonów o róźnej jakości" :roll: :roll: 8)
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/DSC_0272.jpg
Staneło na tym, że "tej betoniarni dziękujemy", wykonawca ma żółtą kartkę i w przypadku ponownego "potencjalnego" obniżenia jakości materiałów, odpowiada pieniężnie :roll: :-? . Ale po całym zajściu, ciśnienie się wszystkim wystarczająco podniosło i mam nadzieję że do tego nie dojdzie :oops: :oops: :wink:
bagat - 07-05-2006 09:28
mamy kredyt !!! :D :D :D
no może nie dokońca taki jak chcieliśmy, ale teraz "brakuje" nam już tylko 20 tys, do kwoty o którą się staraliśmy, (a nie 70 jak w początkowej wersji millennium :o :roll: :evil: ) więc bierzemy i to :wink: :lol: .
Wcześniej nie podobały im się nierówne zarobki mojego męża,( na przestrzeni półtora roku :o :evil: ), po doniesiemu kilki kolejnych papierków, zaświadczeń ( potwierdzeniu, że od 10 msc premie męża są praktycznie stałe), dostaliśmy kasiorkę w ilości prawie zadowalającej :wink: . JAk dostaniemy ostatanią transzę, za rok mniej więcej to będziemy wnioskować o podwyższenie kwoty kredytu , mamy nadzieję, że o te zakładane 20 tys a nie np. o 50 (bo tyle nam zabraknie na wykończeniówce :roll: :wink: )
Temat studnia
Okazało się, że choć Borówiec to teren generalnie podmokły i bagnisty u nas z wodą może być problem :oops: , (uroki pięknego wzniesieia... :roll: )
Sąsiedzi mają studnię wierconą na 9 m, która w sierpniu wysycha... :o :roll:
Po rozmowach z rózniastymi studniarzami stanęło na tym, że będziemy miec studnię kopaną na głębokość 5 m będącą jednocześnie zbiornikiem na deszczówkę :lol: . Niestety sezon studniowy jest w szczycie i pierwsze terminy padały na: czerwiec ( :o :cry: ), a my cały cas pożyczamy wodę !! :-? :roll: . Udało mi się znależć jednak "kopacza" na 12 maja
:D :lol:
Byłam świadkiem jak moja koleżnka (szacowna pani sekretarka :) ) chodziła z różdżką po mojej działeczce, szukając wody !! :wink: :lol: :lol: . I ją znalazła!! :lol: :lol: (tzn to się okaże jak wykopiemy.. :wink: ), najpierw pod podjazdem do garażu, potem 4 m od granicy sąsiada. :lol: :roll: . Trzeba w przepisach sprawdzić, gdzie taką studnię mozna posadowić :roll: . :D
Zebrało się trzech Tomków :lol:
bo mąż , wykonawca i kierownik to: Tomek (bynajmniej, to nie ta sama osoba :lol: :lol: ) (może to moje podświadome kryterium wyboru :wink: :lol: :lol: ) i radzili co dalej, żeby uniknąć wpadek towarowych i innych itp. itd. Ogólnie po wyjaśnieniach, rozstali się " w przyjaźni" :wink: , kierowik później nawet pochwalił jakość fundamentów i pracę brygady. Trochę nam ulżyło , bo początek był "trudny", zwlaszcza wzajemne sugerowanie, że druga strona (kierownik-wykonawca) jest "be" :wink: :lol:
Teraz pozostaje nam "z nadzieją patrzeć w przyszłość" :wink: :wink: 8)
bagat - 08-05-2006 23:30
Jak to ścianki fundamentowe magnolii rosły...
Na początku był chaos...
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5185.jpg
,ale wyłaniające się z ogólnego bałaganu ścianki dobrze rokowały na przyszłość... :lol: i oto są: ścianki pod domkiem i garażem
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5269.jpg
,a po jakimś czasie dołączyły powabne izolacje, poprzetkane gdzieniegdzie kanalizą :lol: :lol:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5277.jpg
(widok na ściankę południową)
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5275.jpg
(klatka schodowa)
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5271.jpg
bagat - 12-05-2006 08:54
Kredyt podpisany
Wtorek, mój "dzień wolny" wyglądał następująco:
dzieci :żłobek i przedszkole, starostwo: pieczątka decyzji ostatecznej na pozwoleniu, kierownik: odebranie dziennika budowy, milllenium podpisanie umowy (1,5 godz :roll: ), Środa Wielk. Sąd: wniosek o wpis do hipoteki, Urząd Skarbowy: podatek, millenium: dyspozycja wypłaty 1 transzy (pani stwierdziła, że pobiłam rekord w uzupełnieniu dokumentów potrzebnych do wypłaty transzy i jej nie zdarzyło się żeby to się zdarzyło tego samego dnia 8) :) ) Więc pieniądze będą w piątek ( :lol: :lol: :lol: )
W międzyczasie byłam na budowie: panowie zasypali fundamenty, obsypali domek i SKOSILI MI KOLEJNE BRZóZKI!!!! :evil: :evil: .
Kilka drzewek zostało, na początku był ich cały lasek... :cry: , wprawdzie obiecali że później wsadzą kilka dziczek tam gdzie im wskażę, ale nie wiadomo, czy one się przyjmą, i czy w ogóle do tego dojdzie ( bo kiedy jesienią, wiosną będą specjalnie przyjeżdżać? :-? )
Ale tak poza tym,prace wyglądają dobrze.
W innym międzyczasie byłam w salonie mebelków kuchennnych. Chcę zaprojektować już kuchnię, bo to jestostatni moment na ewentualne zmiany w przyłączach, umieszczeniu okna (wielkość, wysokość), ścianki działowe.
Planowałam w kuchni szerokiej na 2,7 na tej ścianie dać lodówkę, okno 1,5 m i zlew narożnikowy. Problem polega na tym,, że od niedzieli oszaleliśmy na punkcie wieeelkich lodówek i trochę się nam nie mieszczą bo włażą w okno :wink: , a szkoda mi to okno zmniejszać :roll: :lol: , Zobaczymy, co jeszcze wymyślimy..... :lol:
W kolejnym międzyczasie (to ciągle wtorek :roll: ) byłam na kaczej oglądać dachówkę Cosmo . JEst piękna, jak wszystkie dachówki suwakowe 8) , i bardzo bardzo taką pragnę mieć , tylko ...nie wiem czy w tym odcieniu brązu :oops: . Nasze Cosmo miałoby kolor jasnego brązu, a niestey do ciemnego brązu dużo łatwiej dobrać dodatki typu rynny, rolety itp. No i dach w ciemnym brązie bardzij mi się podoba :roll:
I oto pan pokazuje mi dachówkę niemal idalną Imerys H 10 ciemny brąz, angoba barwiona w masie , oczywiście droższa ... :-? . Musimy podjąć kolejną decyzjię czy wydajemy ok 5 tys więcej na dach i mamy "dachówkę naszych marzeń" , czy jednak Cosmo może stać "naszą wymarzoną dachóweczką" 8) :roll:
Dodam, że rónie piękny jak Imerys jest balance Creatona ciemny brąz, ale cana to już Kosmos ( :wink: )
Po tych wszystkich czynnościach odebrałam dzieci z przedszkola i żłobka , nakarmiłam obiadkiem w domu i ...padłam na "pyszczek" :lol: .
To był wyczerpujący dzień :wink:
A z aktualności: Mamy wodę !!!! panowie wczoraj dowiercili się do żyłę na głębokości 9 metrów o wydajności 3m3 na h :lol: :lol:
i budujemy mury warstwy porothermu pną się do góry :lol: :lol:
Ale o tym już w następnym odcinku ze zdjęciami łącznie... 8)
bagat - 13-05-2006 23:59
nie było mnie dzisiaj na dzialce, ale mąż przywiózł takie newsy (wraz z dokumentacją zdjęciową :) ), że się na niczym innym skupić nie mogłam, jak tylko na NADPROżACH !!! :lol: :lol: :lol: .
Mój domek ma już okienka!!! :lol: :lol: :lol: , a ja nie moge tego widzieć w realu :cry: :cry: :roll:
czas na zdjęcia
a co by zachować chronologię: tak nam podbeton ładnie wylali
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5287.jpg
,a tak studnię wiercili: :wink: , (na planie głównym przygotowania pod kładzenie pierwszej warstwy porothermu), tym podniecałam się jeszcze w czwartek :lol:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5304.jpg
ale dzisiejsze zdjęcia przerosły moje oczekiwania :o :D :wink:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5309.jpg
to była ściana frontowa, okno od kuchni, gospodarcze, drzwi wejściowe i pokój
,a tu garaż:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5310.jpg
miał byc z jedną segmentową bramą wjazdową ,a będzie (jak widać) na dwie i to rolowane, :roll:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5329.jpg
A to widok od strony "podwórka" :wink: , czyli wyjście na taras i okienka od pokoików :lol:
Jestem w szoku, że to tak szybko idzie, radocha na full.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:[/list]
bagat - 17-05-2006 22:28
W łikendzik goszczenie się już "na pokojach" , milutko tak grilikować sobie w pokoiku piknie osłoniętym od wiatru, z widokiem na las :wink: :lol:
a od poniedziałku praca wre... 8)
hydrofor "marki allegro" już zainstalowany (wtorek), znaczy się woda jest
ścianki nośne wewnętrzne stoją, garaż już dokończony z małą zmianą koncepcji: nie będzie okien na "tylniej" ścianie ale 2 rzędy podwójnych luksferków, takie od podłogi do sufitu. Przedłużymy sobie połać dachu (krokwie) opartą na owej "tylnej ścianie" i pod tym powstałym daszkiem zrobimy sobie drewutnię. Przy okazji wywiązała się duskusja na temat : powierzchni zabudowy i róznicy w podparciu tego przedłuzonego dachu (filary a wsporniki :roll: )
Spotkanko wykonawca, kierownik, inwestor(ka :) ), wypadło pomyślnie: tym razem same pozytywy o jakości prac (balsam dla moich uszów :lol: ) i kilka ustaleń dotyczących wieńca i wylewania stropów !! TO JUZ!!! :lol: :lol: :o
Popsioczyliśmy trochę na HORYZONT, naszą pracownię architektoniczną, któa "zapomniała" dołączyć rysunków konstrukcyjnych podciągów
:evil: (na któe sami się powołują w opisie) i zbrojenia "filarków" pod taraz :roll: . Czekają mnie telefony ... :-? 8)
W poniedziałek (jednak obsówa :evil: ) weszła transza. Z ulgą rozliczyliśmy się w wszystkimy i myślimy w następny poniedziałek udarzyć o ... następną transzę :oops: :roll:
Nasz wykonawca, tak poszedł z robotą, że według jego planów z końcem czerwca powinni kończyć kłaść dachówkę :o :o :oops: :roll: i według niego W GRUDNIU PRZEPROWADZKA !!! :o
to tempo nawet dla nas jest szaleńcze :-? :) , ale skoro jest taka możliwość, to grzech nie skorzystać :wink: ( w końcu i tak wszystko zależy od banku :wink: :-? )
Idąc za ciosem:
wycena instalacji wod/kan i co. robi się, dzisiaj rozmowa z elektrykiem (wycena w piątek),
spływają oferty okien. Jak narazie za okna:
150 x 150 - 5 sztuk
180 x 150 - 1 sztuka
250 x 230 - 1 sztuka
60 x 150 - 1 sztuka
kolor obustronny, system salamander, wraz z roletami cena : 14.000 - chyba nie jest zła (inne są w tym samym standardzie a ceny wyższe :D )
Dachówka: Cosmo brązowe (jednak jest rewelacyjna :wink: :lol: )
Wniosek do gazowni o warunki złożony (co by w tym roku zdążyć :roll: , terminy mają niesamowite.... :oops: )
Jutro zdjęcia....
bagat - 25-05-2006 21:46
Ciąg dalszy nastąpił: , a to jego przebieg, czyli tydzień z życia budowy :wink:
ponieważ mamy obniżony poziom garażu względem domku najpierw zalewali strop garażu i faktycznie widok pompy jest do tej pory niezapomniany :o :lol:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5528.jpg
chociaż dla mojej brygady pewnie równie ciekawym widokiem była inwestrorka w "stroju galowym" (czyt. w drodze do pracy) wspinająca się na pseudo rusztowaniach, co by fotki popstrykać i jednocześnie bluzgiem betonu po szatkach nie oberwać :wink: :roll:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5516.jpg
(zdjęcia robione z narażeniem nie tylko życia :) )
Kierownik odbierający zbrojenia ponownie ukoił "stargane nerwy", opisując je, jako "wzorcowe" :o , że po raz pierwszy widzi takie, poza zdjęciami pokazowymi, itp :o :lol: .
Brygada w "rozmowie nieformalnej" potwierdziła także "że tyle stali tośmy w życiu nie kładli" 8)
Wniosek taki, że "porządna zjebka" na początku budowy procentuje na jakości. :wink: :wink: , byleby nie zapeszyć...
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5547.jpg
a to ostatni widok z zalewanego garażu na "ścianki nośne salonu i klatki schodowej ( to zaokrąglone), część "reprezentacyna domku" już przykryta stropem
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5501.jpg
wystający komin jest od kominka stojącego w salonie, ale przerzuciliśmy go przez ścianę do mniejszego pokoiku, widoczny słupek i ścianka po prawej stronie to fragmenty wiatrołapu graniczącego w głębi z kuchnią (właściwie spiżarką) :)
Stemple w salonie
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5468.jpg
i strop domku tuż przed zalaniem (taki widok będziemy mieli z salonu :lol: )
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5580.jpg
i jesli chodzi o sesję zdjęciową to byłoby na tyle, stropik ma chwilkę na odpoczęcie, my nie....
ale o trudnych wyborach później :oops:
bagat - 27-05-2006 11:59
Byliśmy w 100% przekonani, że będziemy mieli kominek z płaszczem wodnym. W miarę rozmów z instalatorami, ta koncepcja się zmieniała i zapadła decyzja: kominek bez płaszcza (a nawet bez DGP), tylko ten najzwyklejszy. Czemu nie płaszcz: ano mamy ponoć świetny piec kondensacyjny (Hoval TopGas 16 z zasobnikiem 120l) i oszczędności jakie byśmy mieli z płaszcza zwróciłyby nam się po latach (zakładając codzienne regularne palenie co 3 godzinki), a ponieważ w tygodniu wracamy koło 18 to chyba nie ma sensu ładować iluś tysiący dla uzależniania się od codziennego palenia , sprzątania itd.
Pewnie jedyną ekstrawagancą kominka będzie szyba, np taka:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...900vag_max.jpgalbo chociaż taka http://i78.photobucket.com/albums/j1...vg703l_max.jpg
:roll: :wink: :lol:
zwłaszcza że kominek będzi stał "na rogu "wejścia do pokoju, o w tym miejscu
http://i78.photobucket.com/albums/j1...__w230h286.jpg
takie są marzenia, te duże i te malutkie :wink:
bagat - 29-05-2006 22:08
Kolejny z dylemantów budującej, co prawda nie blondynki, ale siwiejącej brunetki to elewacje :roll: :wink:
Nasza "optymalna" magnolia będzie tego kształtu:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...__w450h296.jpg
Na dole cieniowana płytka klinkierowa (cegła/ciemny brąz), tynk podobny jak na obrazku, bez obwódek na oknach, deska czołowa i rynny ciemny brąz, dachówka jasny brąz, komin: cegła cieniowana jasny brąz/ciemny
CZY TO PASUJE?!!, CZY SIę JAKOś DRASTYCZNIE NIE GRYZIE?!!
do tego okna w kolorze orzech i rolety ciemny brąz (uff... :oops: )
dla lepszego wyobrażenia:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5674.jpg
:wink: :lol: dachówka+cegła+płytka klinkierowa (to są pewniki, problemowe były: okna orzech czy złoty dąb i rolety jasny czy ciemny brąz)
Przez tydzień głowiłam się nad oknami i roletami i ta "zdjęciowa" konstrukcja leżała w centralnym miejscu pokoju, co by się opatrzeć i jednak zrezygnować z okien "złoty dąb" (wcześniejszy pewnik :wink: ) i ewentualnych jasnobrązowych rolet (myślałam, że będą pasować do mojej jasnobrązowej cosmo, ale to zupełnie inny odcień :cry: ). Czyli decyzja: jednak ciemny orzech (oby nie okazał się za ciemny) z "kontrastowymi" ciemnobrązowymi roletami" :roll: :-?
Co o tym sądzicie?. Może, ktoś ma doświadczenia z "orzechem" od środka no i czy ta jasna dachówka będzie pasowała z roletkami ? :oops: :roll: :wink:
Wszelkie uwagi mile widziane :wink:
bagat - 30-05-2006 22:03
Jest transza nr II !! :lol: :lol:
więc budowa nie zwalnia tempa i mamy czym zapłacić za więźbę, dachówkę + całą resztę, okna, instalacje i tynki, czyli wystarczy do połowy lipca :lol:
Instalatorzy zabijają nas po troszku swoimi wycenami, może z CO nie jest tak źle, ale elektryk ...podliczył nas na 11 800 :o , dlatego jutro spotykam się z kolejnym :wink:
Budowa aktualnie wygląda mniej więcej tak:
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5681.jpg
obniżony strop garażu, o przeznaczeniu dla mnie bliżej nieokreslonym (dla mojego męża, za to napewno będzie tam świetna siłownia, ewentualnie bilard (z barkiem :wink: ), ewentualnie kino domowe :roll: :wink: (znaczy się świtlana przyszłośc w wersji optymistycznej :lol: )
http://i78.photobucket.com/albums/j1...t/PICT5677.jpg
klatka schodowa z kominem w tle
:lol:
bagat - 07-06-2006 15:00
Nuda, panie...,nuda... :)
Może nie do końca, ale spektakularnych postępów nie ma :wink: ,
chłopaki na budowie tną patyczki na więżbę. Rzeźbią je pięknie, a piła elektryczna ino im śmiga w łapkach :lol: . Szkoda, że są w składzie tylko :2 człowieka, bo to trochę im czasu zajmie, tym bardziej, że w projekcie patyczki są "nieco" przewymiarowane :-?
Taka skromna ekipa to nowość na działce, zazwyczaj było ich od 8 do 12, ale okazało się że kolejna dwójka dekarzy wyjechała naszemu wykonawcy do Dani :cry: :evil: . Mam nadzieję, że skończymy budowę zanim większość fachowców wyjedzie i budowlańcy zdrożeją na maxa :roll:
Czasu coraz mniej a my ciągle prowadzimy casting na elektryka roku :wink: , termin ostateczny na decyzję 12 czerwca, to będzie burzliwy (negocjacyjny) weekend 8)
26 czerwca, wchodzą okna!! (dlatego ten elektryk musi być wcześniej :oops: )
Wczoraj były pomiary i dokonałam zaliczkowania naszych okien
JAkiś czas przyglądałam się GEALAN'om sześciokomorowym, ale stanęło jednak na "Salamandrach 3D", dwustronnie okleinowane (orzech), rolety nadstawne (ciemny brąz), 3 silniki, okucia Maco
150 x 150 - 5 sztuk (symetrycznie dzielone)
180 x 170 - 1 sztuka (fix)
250 x 230 - 1 sztuka (wszystkie 3 skrzydłą otwieralne)
60 x 150 - 1 sztuka
cena: 14.500
Zdjęcia niebawem....
:lol: [/url]
Strona 1 z 5 • Zostało znalezionych 112 postów • 1, 2, 3, 4, 5