do tych, którzy wybudowali w jeden sezon i zamieszkali
ulcia - 08-09-2005 11:54
Jak oceniacie Waszą decyzję?
Jak wyglądało Wasze życie w trakcie pierwszej zimy?
Na ile wykonczyliście wnętrza? Czy np, położyliście podłogi, glazurę, czy odczekaliście kilka miesięcy?
Chodzi zwłaszca o osoby, które zaczęły budowę wiosną a wprowadziły się w okresie jesienno-zimowym. Czy rzeczywiście opłaty za ogrzewanie są drastycznie wysokie a w domu chłod i wilgoć?
Poradźcie
buczek - 08-09-2005 14:43
Chodzi zwłaszca o osoby, które zaczęły budowę wiosną a wprowadziły się w okresie jesienno-zimowym. Czy rzeczywiście opłaty za ogrzewanie są drastycznie wysokie a w domu chłod i wilgoć?
Poradźcie[/quote]
Ja zacząłem budowę w październiku( beton komórkowy na klej) i wprowadziłem się w lutym. Przez pierwsze 3-4 tygodnie, mimo wietrzenia, było jak w łaźni. Mam ogrzewanie kominkowe - więc tylko dogrzewałem el. konwektorami. A i tak rachunek za pierwszy miesiąc opiewał na 1000 zł. Teraz płace zima ok. 3500 ( dwie termy el. 75 i 150 l, kuchnia el. ogrzewanie el. w łażience o pow. 5 m, dom 100 m kw).
Miałem wtedy wrażenie, że dom jest nieocieplony. Wilgotność sięgała 70 proc. Na szczęscie uratował nas wyjątkowo ciepły i suchy kwiecień......
Cypek - 08-09-2005 17:41
Początek w kwietniu, przeprowadzka w marcu następnego roku właśnie ze względu na koszty grzania i zauważalną wilgoć.
Gurthg - 08-09-2005 21:09
Początek w marcu, ja wprowadzam się na początek października, żona i dziecko ... może w połowie listopada.
Zobaczymy.
doma postawiony rok temu
od kwietnia ostre wykanczanie
przeprowadzka za miesiac
chyba l Czasy w strefie CET. Teraz jest 19:14 - 08-09-2005 21:47
doma postawiony rok temu
od kwietnia ostre wykanczanie
przeprowadzka za miesiac
chyba