Czy uważasz, że palenie liści i gałęźi na posesji jest OK ?
Wojtek62 - 23-08-2004 17:34
Magdzia,
podziwiam Twoje uporzadkowanie,
ile kaski kosztuje taki specjalny koz do spalania?
WITEK P. - 23-08-2004 20:37
... i tak firma od śmieci wrzuci do jednego pojemnika :D
Magdzia - 24-08-2004 09:37
Taki kosz ie wiem ile kosztuje, bo wyspawał go dla nas teść. I to nie jest kwestia uporządkowania, tylko oszczędności.
A nie interesuje mnie, co firma z tym dalej zrobi, nie segreguję śmieci z pobudek eklogicznych, tylko ekonomicznych (moich własnych) bo wolę zaplacić firmie za wywóz jednego worka w miesiącu niż np. 6 worków, bo śmieci produkujemy masę.
Wojtek62 - 24-08-2004 12:31
mnie się wydawało, że umowę na wywóz śmieci podpisuję się na pojemniki a nie na worki i czy się chce czy nie to raz w tygodniu wywożą, więc nie wiem gdzie tu oszczędność
Magdzia - 24-08-2004 12:47
Chyba jak bede miec pusty pojemnik, to mi go nie wywioza??? Zreszta, zalezy od gminy - w jednych daja pojemniki, w innych trzeba miec worki, ktore sie wystawia na pobocze. A czasem jest nawet tak, że gmina wywozi tylko worki z własnym logo - i kupując takie worki uiszcza się jednocześnie opłątę, więc wystawiając worek pozbywam sie jednego opłaconego i ode mnie zależy, czy kupione załózmy 10 worków wykorzystam w ciągu miesiąca, czy w ciągu pół roku.
woprz - 24-08-2004 13:20
Magdzia a jak jest u ciebie bo z tego co piszesz to wynika trochę tak jakbyś nie do końca wiedziała
tak jak pisze Wojtek firma przyjeżdża raz w tygodniu i opróżnia pojemnik
bez względu na to czy jest pusty czy nie płacisz tyle samo
Magdzia - 24-08-2004 14:04
Bo nie wiem do końca, jeszcze tam nie mieszkam. I nie wszędzie jest tak jak piszecie z tym wywozem. Znam gminy, gdzie opłatę, jak napisałam wcześńiej, uiszcza się kupując worki. Nie wiem, ile kosztuje wywiezienie 1 worka, ale załóżmy, że 20 złotych - więc idę sobie do gminy, kupuję np. 5 worków za 100 złotych i sobie je wystawiam póżniej, kiedy mi się zapełnią. Bardzo dobry system moim zdaniem, bo nie widzę sensu opróżniania pustych ( :o :o :o ) pojemników i płacenia za wywóz powietrza. A w którejś gminie na mazowszu (nie pamiętam gdzie, widziałam to w TV Kurierze Warszawskim) gmina wprowadziła podatek za wywóz śmieci, który obowiązuje wszystkich, niezależnie od tego, czy chcą, czy nie, i dzieki temu gmina ma zamiar ukrócić wywożenie śmieci do lasu (bo jak ktoś i tak musi płacić i tak, to odda śmieci do wywiezienia zamiast je samemu wywalać po partyzancku). I to też uważam jest dobry pomysł.
Wojtek62 - 24-08-2004 15:38
Polak sprytny to wymyśli - pomysł z podatkiem to fajna rzecz -zastanawiam się tylkoczy na terenie tej gminy faktycznie spadła ilość wyrzucanych na lewo śmieci, bo jak znam zycie to swoi nie brudzą na swoim terenie.
co do worków to sprytny Polak kupi w gminie 2 worki na pół roku a resztę na lewo w las.
ja płace u siebie we Wrocku 25zł/mies za wywóz smieci i czy pusty czy pełny to firma przyjeżdża bo tak jest w umowie
Magdzia - 24-08-2004 16:10
Ale tu nie chodzi tylko o niebrudzenie u siebie, ale o niebrudzenie w ogóle. O globalną czystość środowiska. A taki podatek to było jakieś 3 zł. miesięcznie - i tak pewnie się gminie opłaca, bo jak np. do tej pory 50% ludzi miało umowy, a reszta uprawiała partyzantkę, to teraz płacą wszyscy i kasa płynie, chociaż mniej od indywidualnej osoby. Z tymi workami - no pewnie, że Polak potrafi, zwłaszcza, że nikt nie jest w stanie sprawdzić, ile śmieci wyprodukował, a ile oddał do wywiezienia. Ale jeszcze większą głupotą jest dla mnie opłata za odprowadzenie ścieków do miejskiej kanalizacji na podstawie licznika założonego na... studni (prywatnej oczywiście) lub doprowadzeniu wody miejskiej. Tym sposobem gmina każe płacić delikwentom za odprowadzenie np. herbaty, którą wypije on w domu, ale wysika w pracy, albo za podlanie ogródka (przecież ta woda nie spływa do kanalizacji), albo umycie samochodu. Bez sensu. A jak chcesz, człowieku, liczyć faktycznie odprowadzane ścieki, to prosze bardzo - licznik kosztuje ok. 6 tys. PLN.
Wojtek62 - 24-08-2004 16:55
ale założeniem takiego licznika mało kto jest zainteresowny a cena odstrasza inwestora,
znam gminę w Lubuskim gdzie płaci się podatek od śmieci chyba 3,66zł/miws ale w zamian gmina podstawia kontenery i wszystkie ponadgabarytowe smieci ludzie tam wrzucają, ale i tak są tacy co jak 30lat nosił w las to dalej nosi
Wowka - 24-08-2004 19:21
Właśnie w tej chwili czwarty sąsiad od zachodniej strony pali na swojej działce jakieś liście, siano czy też gałęzie. Musiałem zamknąć wszystkie okna. Niestety zrobiłem to widocznie zbyt późno gdyż "smrodek" tej spalenizny utrzymuje się w pomieszczeniach. Nie wiem kiedy sąsiad skończy palić to ognisko. Oby jak najwcześniej. Bardzo chciałbym przewietrzyć dokładnie wszystkie pomieszczenia.
Może niech ta moja wypowiedź będzie jakąś kwintesencją tego wątku...
Yoric - 31-08-2004 12:02
heya,
zaniedbalem ostatnio moj ulubiony watek ;-)
a u mnie ostatnio pare drzew zostalo zwalonych i regularnie pale ogniska
uwazam, ze palenie galezi nawet przez ziet jest jak najbardziej OK ;-)
przeciez ja to robie ...;-)
danzka story
bardzo smaczna wodeczka ...szczegolnie ta porzeczkowa ..w termosiku ;-) nie dziwi mnie, ze ekspedientki w sklepie nie wiedzialy co to danzka - 4 lata temu lecialem do kopenhagi i chcialem baaardzo danzkiej sie napic - na okeciu - nie ma ....a trudno ....pomyslalem - gdzie jak gdzie ..ale w danii danzka byc musi! obszedlem cale lotnisko w kopenhadze - nie bylo!!
na szczescie znalazlem odpowiednie substytuty ;-)
wowka,
a Ty nigdy niczego nie paliles na swojej czy cudzej dzialce ?
Jarek2 - 02-09-2004 22:32
Jest to dosyć śliski temat bo z jednej strony wolno palić na posesjach tzw. szczątki roślinne (patrz Ustawa o odpadach) a z drugiej strony może to być jednak uciążliwe dla sąsiadów. Osobiście uważam, że lepiej jest mieć możliwośc palenia samemu i później wąchać dym z ognisk sąsiadów niż aby nikt tego nie mógł robić. Uważam że nie można dopuścić do tego aby w naszym kraju na wzór niektórych krajów "zachodnich" zabraniać wszystkiego i wszystkim i dążyć do zamordyzmu. Jak pies zaszczeka zbyt głośno to zaraz policja i mandat, jak na ulicy zostanie plama z oleju po samochodzie to zaraz policja i mandat, jak ktoś napali w kominku poza dozwoloną porą to zaraz mandat itd. itd. itd. Temat może nieco filozoficzny a spalanie gałęźi to tylko pretekst ale ciekawi mnie jakie jest zdanie forumowiczów na ten temat. Czy mimo wszystko bardziej cenimy sobie swobodę czy wolimy dażyć do sterylnego porzadku i zamordyzmu.
Pozdrawiam Moim zdaniem akurat tego powinno się zabronić. Taka kupa liści nie pali się lecz cholernie dymi i to nieraz godzinami to jest nie do zniesienia. Moja odpowiedź zdecydowanie ZABRONIĆ, ale takim pisaniem ustawy nie zmienimy. Pozdrawiam forumowiczów.
kze - 03-09-2004 12:04
A ja lubię zapach grila i ogniska..
Z chęcią przyłaczyłbym się do Waszej imprezki. :lol: To co mam przynieść? Zagrychę, czy procenty ? :D
Powiem szczerze, że nawet zapach spalonej trawy (wypalanie łąk) mi nie przeszkadza. Natomiast jest przeciwnikiem palenia paperosów, fajki itp.
Palenia opon, smoru rozpuszczalnika, czy palenia innych odpadów chemicznych - nie akceptuje. Bardzo duży dym i smród. :evil:
Maxtorka - 03-09-2004 12:24
[quote="kze"]A ja lubię zapach grila i ogniska..
Z chęcią przyłaczyłbym się do Waszej imprezki. :lol: To co mam przynieść? Zagrychę, czy procenty ? :D
Oczywiście jedno i drugie , lepiej jak bedzie za dużo niż gdyby miało zabraknąć :wink: :wink: :wink:
Pozdrowionka :)
kze - 03-09-2004 12:29
To gdzie ta impra?
W okolicach W-wy, Bydgoszczy, czy Wrocka?
A propo Wrocka. Mam kumpla, który jest W-wy, tam mieszka i pracuje, a kawalerskie zorganizował ... we Wrocku!! Z dala od domu, znajomych itp. Powiedział, że ładna okolica i nikogo nie bedzie ciągnęło do wcześniejszego powrotu do domu :roll: :)
Maxtorka - 03-09-2004 12:54
Może gdzieś w środku tego trójkąta ? Patrząc na mapę wypadło w okolicach innego trójkąta Konin - Turek - Koło .
To co - odpalamy o 19.00 ?
Pozdrowionka :)
kze - 03-09-2004 12:59
To może najpierw zrobimy 3 imprezki (W-wa, Bydgoszcz, Wrocek), a potem jak się zintegrujemy to zorganizujemy współny wspólny zbioroey transport ? :)
Maxtorka - 03-09-2004 13:05
Ok !
To ja się odmeldowuję i idę zbierać chrust na ognicho :wink:
Przyjemności - Maxtorka
Snowdwarf - 18-10-2004 11:29
wracając do tematu - ja palę liście z drzew na działce i tyle...
sąsiedzi palą jakimś dziadostwem w piecach i jest OK, wi ęc ja sie nie krępuję i robię swoje...
-------
a jak liście są po deszczu to dymią i tego też nikt nie zmieni...
---
a jak jakiś geniusz zadzwoni po straż miejską to mam w domu ustawę o odpadach - tam wszystko pisze...
---
a jak mne ktos wkurzy - to celowo rozpale grila i będę elegancko wypalać liście na grilu - to mi wolno co to kogo obchodzi czym sie na grilu pali.........
------
inwestor - 18-10-2004 13:14
Snowdwarf
W ostatnia niedziele i sobotę jak wychodziłem z domu to jakby kurcze jakaś mgła była :D . Tak ludziska palili na potegę :wink: . Tylko ja bidulka sie spóźniłem :cry: i teraz będę jarać w przyszły weekend. Zaraz pewnie ci co najwięcej kopcili przylecą z pretensjami że im się dymi. Ja im przypomnę jak to kopcili tydzień temu i se pójdą ,no może nie wszyscy sobie pójdą z jednym to pewnie wypijemy po piwku i jakas kiełbaskę przetrącimy on potem wróci do żony opowie jak to mnie opeprzył i wszyscy beda zadowoleni 8) . 8) Czyli normalka jak co roku na jesieni :D
Pozdrawiam
Snowdwarf - 18-10-2004 13:44
jak palą wszyscy dookoła to jest normalka - a jak pali liscie w ognisku tylko jedna osoba a reszta wynosi do pobliskiego parku liscie a w kotłach CO pali Pet-ami - ale przylatuje do człowieka i ma pretensje że mu liście śmierdzą (oczywiście PEt-y nie śmierdzą bo dym leci z komina wysoko)
to już nie jest normalka...
----
jak ktoś ma zly dzień i wszystko mu u innych przeszkadza to już nie mój problem...
do mnie przylecial w lecie sąsiad jak robilem grilla ze znajomymi w ogrodzie - było wszystko - ryby smażone i wędzone, kurczaki, mięso z grila, nawet owoce morza
sąsiad przyszedł okolo 19 wieczorem (impreza trwała od okolo 17), że mu śmierdzi rybami i spalenizną,
i jak nie przestaniemy kopcić to zadzwoni po kogo trzeba - więc mu odpowiedzialem że numer na straż pożarną to 998 a na policję 997, lyknąlem piwa które miałem w ręce i poszedlem do gości...
oczywiście policja ani straz nie przyjechała a imperza przeciągnęla sie do 5 rano...
nawet głośno nie było
-------
więc teraz tylko czekam aż straż pozarna do mnie przyjedzie :)
inwestor - 18-10-2004 14:12
Oczywiście jak tylko ty palisz to też jest normalka. To że sasiedzi dobrowolnie rezygnują z możliwości spalania u siebie to przeciez jest ich obywatelskie prawo :wink: :D Wcale z tego nie wynika to że ty tez masz rezygnować i bawić sie w kukułkę :D pakować liscie w wory i podrzucać cichcem w parku :o Kochani bądźmy normalni. Oczywiście ludziom też czasem trzeba isc na rekę (tylko nie zdeptać tej reki zbyt mocno). Kiedyś przyleciała do mnie taka kobitka jakoś tak nerwowo krzyczała czymś groziła no ale po kilku minutach zrozumiałem że nie spodobało jej się że palę siano. No faktycznie ale jakoś tak wiater zawiał że cały ten siwy dym wefruną do jej domu przez otwarte drzwi i okna. Kurcze kto mógł przypuszczać ale nikt z sasiadów pobliskich nie miał pretensji. Tylko ta babeczka mieszkajaca jakieś 200m dalej no ale czasem takie dziwne wiatry są. Powiedziałem grzecznie że rozumiem jej żale i specjalnie dla niej gaszę ognisko i bede palić za dwa dni i niech sobie wtedy okna pozamyka. I co zamiast podziekować :o powiedziała że jestem bezczelny i jak tylko sprubuję palić to piiiiiiiiiii :wink: domyślacie się co powiedziała. Ja zrobiłem tak jak jej obiecałem no ale ona nie wywiązała sie ze swojej obietnicy czyli jak zwykle obiecanki cacanki :wink:
Pozdrawiam
trach - 19-10-2004 13:14
Na swojej działce (uwaga: na wsi) mam zamiar palić liście:
- bo lubię brzozy, a z liści brzozy nic innego nie będzie, tylko ognisko;
- bo zapach tego dymu nie jest aż taki nieznośny ani aż taki znów szkodliwy;
- bo wygląd snujących się dymów jesienią jest na polach wyjątkowo romantyczny, a ja ogólnie romantyk jestem;
- bo nikomu to nie przeszkadza - od okien najbliższego sąsiada jest dobrze ponad 50 metrów, a zresztą on też pali i wszyscy inni wokół.
Natomiast jak sobie przypominam jesienne palenie liści w parku w Śródmieściu Warszawy, gdzie spędziłem młodość, tuż przy Wisłostradzie i Trasie Łazienkowskiej, i pomyślę o tych tonach czteroetylku ołowiu i siarczanów, które te liście wchłonęły przez sezon, a które teraz w ciągu kilku godzin trafiają równocześnie do atmosfery... Taki dym jest tylko odrobinę mniej toksyczny niż znany nam z ponurej historii Zicklon B...
Andrzej (Trach)
- 01-05-2005 15:32
A ja chciałam spalić gałęzie na działce, ale przestraszyłam się pogróżek sąsiadki o zawiadomieniu straży miejskiej. Bać się czy nie bać? Mielarką trochę za wolno to idzie....
patunia - 01-05-2005 22:23
Ja tam lubię zapach palonych ogniska i nie przeszkadza mi jak ktoś sobie spali parę gałęzi. Sama też to robię i nie widzę w tym nic złego. Jak mam coś do spalenia to staram się to robic w porze najmniej uciążliwej dla otoczenia (np. popołudnia, kiedy większość sąsiadów pracuje). Ale uważam, że to przesada, aby od razu ustawowo tego zabraniać. Bo zaraz znajdą się tacy, którym przeszkadza grill latem (bo też wydziela zapachy) albo szczekający pies czy płaczące dziecko. Bez przesady.
Redwald - 02-05-2005 05:37
A ja myślę, że palenie traw, gałęzi i innych organicznych odpadów jest niewporządku. Sam miałem teraz z Żoną delikatne spięcie w tym temacie i musiałem jej wytłumaczyć mój punkt widzenia, czy się zgadza to inna sprawa, ale przestała palić.
Więc tak, mamy kompostownik i uważam, że wszystkie te odpady lepiej żeby zgniły i były wokorzystane jako nawóz niż zostały spalone i oddały do atmosfery CO2. Nawet w skali mikro, jeżeli nie weźmiemy się za ochronę środowiska to może być w przyszłości ciężko. A tak to te parę kg CO2 zostaje jednak zatrzymane w częściach organicznych roślin.
Żelka - 03-05-2005 11:51
Uważam, że jakby ludzi było stać na wywóz śmieci to nikt by tego na swojej działce, przed swoim domkiem nie robił, bo przecież nic przyjemnego w tym zapachu nie ma.
Niestety nasze realia są trochę inne. Kto z Was nie widział sąsiada z bloku jak myje swój piękny nowy, nie tani samochód – gdzie – na parkingu przed blokiem? Pewnie powiecie jakby nie umiał oszczędzać to by na taki samochód nie zarobił. Może trochę racji w tym jest.
Jeżeli jednak chodzi o palenie liści, trawy i śmieci (ekologicznych czy nie) przed domem, ja jestem przeciw. Uważam, że aby moc wymagać od świata by był dla mnie przyjazny, to musze dawać dobry przykład. I tyle!
Żelka - 03-05-2005 11:53
Redwald ! Tak trzymać. Jestem za!
Luc Skywalker - 10-05-2005 05:31
Jezeli sa to niewielkie ilosci lisci czy drzewa i nikomu nie przeszkadzamy to ok.Ogien to rowniez czesc przyrody,nie moze byc wiec mowy o postepowaniu nieekolgicznym .Rozpalilem kiedys ognisko takie z drzewa pozostalego po budowie i tak sie fajnie palilo ze o osmalilo styropian na elewacji.Pozdrawiam
woprz - 12-05-2005 13:04
rzecz jak zwykle w skali ogniska, ekologii oraz dobrosąsiedzkich stos... przepraszam relacji.
mówimy przecież o paleniu jesienno wiosennych pozostałości czyli max 2x do roku a nie o codziennym wypalaniu traw czy śmieci gospodarczych czy też eksterminacji całego kompostownika
co do sąsiedzkich s... relacji to pytanie do czego się jeszcze można przyczepić,
że ktoś w ciepłe dni wywiesz pranie w ogrodzie?
że umyje samochód pod swoim prywatnym garażem,
że kolor jego elewacji nie przypasuje ci do nowo kupionego auta.
Ludzie przeczytajcie ten temat do spodu i zobaczycie że takie rzeczy da się zrobić bez problemu wystarczy trochę taktu i ludzkiego podejścia - np. zanim odpalisz ognicho idziesz do sąsiada i mówisz że masz taki to a taki plan i sorry jak będzie to trochę uciążliwe ale potrwa to max 2-3 godzinki
a jak masz wszystkich i wszystko w d... przepraszam w nosie to pamiętaj, że śmiechy z tarasu też mogą być upierdliwe
Waldon - 12-05-2005 15:02
jestem przeciw. Szczególnie w gęstej zabudowie. Jeżeli prawo na to pozwala to powinno się jeszcze stosować do zasad wspóżycia społecznego i szacunku dla śasiadów.
Wojtek62 - 13-05-2005 10:47
proponuje co niektórym cofnąc się do pierwszych stron tego wątku
BK - 13-05-2005 10:56
proponuje co niektórym cofnąc się do pierwszych stron tego wątku TO ja przypomnę :wink:
na początek:
kaszanka z grilla
http://www.podravka.pl/pictures/kaszanka-z-grilla.jpg
http://www.kp.pl/tlo/p13oszr.jpg
:)
Wojtek62 - 13-05-2005 11:11
BK,
i o to chodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a przy okazji mozna powspominac siennik zabrany przez dziadka woprza jakiemuś Niemcowi
Agnieszka1 - 13-05-2005 12:14
MI by chyba nie przeszkadzalo palenie lisci.
cieplej by bylo chociaz :wink:
Wojtek62 - 13-05-2005 12:56
ale smród jest czasem trudny do zniesienia...
Agnieszka1 - 13-05-2005 13:10
ale smród jest czasem trudny do zniesienia...
a palone liscie smierdza? nie wiem, nie wahalam
Wojtek62 - 13-05-2005 13:14
a kojarzysz jesienne zapachy w pobliżu np ogródków działkowych?
Agnieszka1 - 13-05-2005 13:17
a kojarzysz jesienne zapachy w pobliżu np ogródków działkowych?
a no faktycznie, smierdzi
O nie , to lepiej zeby sasiedzi nie palili :lol:
wicher - 13-05-2005 13:22
palenie liści jest bezmyślnym i beszczelnym zachowaniem jeżeli w poblżu mieszkają jacyś sąsiedzi i dym im bucha prosto w okna. Trochę mi to przypomina głupawe wypalanie traw przez naszych wspaniałych rolników!!
Wojtek62 - 13-05-2005 13:34
tak samo jak bezmyslnym zachowaniem sie jest wieszanie biellizny w ogródku pod nosem sąsiadów, jak grillowanie gdzie smród unosi się na całą okolicę i tak dalej - grunt to zdrowe relacje sąsiędzkie a wtedy wszystko mozna załatwić
BK - 13-05-2005 13:37
tak samo jak bezmyslnym zachowaniem sie jest wieszanie biellizny w ogródku pod nosem sąsiadów, jak grillowanie gdzie smród unosi się na całą okolicę i tak dalej - grunt to zdrowe relacje sąsiędzkie a wtedy wszystko mozna załatwić Wojtek,
czy dotyczy to też koronkowej damskiej bielizny? :roll:
kurka wodna, nie przyszło mi do głowy żeby nie wieszać na balkonie ...
w domu będę siępilnować żeby nie straszyć sąsiadów "widokami" ...
Wojtek62 - 13-05-2005 14:18
BK,
jeśli masz stringi z koniakowej koronki to pewnie nikomu nie będą przeszkadzać - gorzej jak żona sąsiada nosi jakieś gacie ala męskie bokserki.
ja mam sąsiadkę w wieku 70lat, która bielizny nowej nie kupiła przez oststnie 20lat a uwielbia suszyc kazde pranie na sznureczku przy moim płocie bo tu ma akurat południowe słoneczko
Agnieszka1 - 13-05-2005 14:20
tak samo jak bezmyslnym zachowaniem sie jest wieszanie biellizny w ogródku pod nosem sąsiadów, jak grillowanie gdzie smród unosi się na całą okolicę i tak dalej - grunt to zdrowe relacje sąsiędzkie a wtedy wszystko mozna załatwić
Nie no nie przesadzaj, grilowanie jest beszczelne??? nie popadajmy w jakas skrajnosc, niedlugo beszczelnym bedzie siedzenie sobie na wlasnym ogrodku w stroju kapielowym :-?
co da stringow - wole juz patrzefc na ladne stringi niz na galoty ktore na wprost mojego okna wywiesza sobie sasiadka babcia. Wiem dokladnie jakie ma kolory gaci , ile sztuk i jakie rozmiary :lol:
Wojtek62 - 13-05-2005 14:24
mi zapach czy tez smród grilla nie przeszkadza,
pisałem o tym w kontekscie współżycia międzysąsiedzkiego
woprz - 13-05-2005 14:37
być może to wyrwane z kontekstu ale z ostatnich kilku postów wyłania się następując wizja
stringi, galoty, 70 letnia sąsiadka, smród, w samo południe i jakoś tak
a tu chodzi o liście 1 raz w roku i grill..... co weekend :lol:
Wojtek62 - 13-05-2005 14:40
woprz,
bo my tu nawiązalismy do Twych słów o układach dobrosąsiedzkich a galoty i te inne rzeczy to przy okazji
jeszcze parę miesięcy i znów przyjdzie czas jesiennych palenisk
Agnieszka1 - 13-05-2005 14:41
być może to wyrwane z kontekstu ale z ostatnich kilku postów wyłania się następując wizja
stringi, galoty, 70 letnia sąsiadka, smród, w samo południe i jakoś tak
a tu chodzi o liście 1 raz w roku i grill..... co weekend :lol:
hehehehehhehe
woprz - 13-05-2005 14:43
memory;
find;
Siara;
i wszystko jasne :lol: :lol:
Wojtek62 - 13-05-2005 15:19
woprz,
rozpocząłęś już sezon grillowy?
woprz - 16-05-2005 11:49
grillowo - ogniskowy
zorganizowaliśmy na osiedlu sprzątanie lasu i oczywiście wieczorek integracyjno - zapoznawczy
Wojtek62 - 16-05-2005 12:45
woprz,
to porządek masz we krwi - ale tak to jest jak się ktos "sprzataniem" para na co dzień
woprz - 16-05-2005 13:03
ja to wolę nazywać konserwacją powierzchni płaskich :lol: :lol: :lol:
Wojtek62 - 16-05-2005 13:05
jak zwał tak zwał - ważne, że dobrze za to Ci płacą
woprz - 17-05-2005 13:46
no tak w końcu z czegoś trzeba sponsorować międzynarodowy przemysł monopolowy 8)
woprz - 20-06-2005 10:17
liści do palenia niezbyt wiele ale jakby nie patrzeć sezon grillowy w rozkwicie.
Zapraszam wszytkich malkontentów, upierdliwców, parówkowych skrytożerców, a przede wszytkim zapalonych adeptów sztuki organizacji świetnych imprez przy kiełbie z rusztu oraz browarze do kontynuacji tematu 8) 8) 8)
Wojtek62 - 20-06-2005 11:37
rozwój grillowania idzie z postepem i terraz zaczynamy wykwitne rzeczy na ruszt rzucać - karkóweczki, udka, rybka a nie tylko kiełba z browarem lkko schłodzonym
woprz - 20-06-2005 13:14
ot i widzisz kultura spożycia w narodzie rośnie rośnie
żeby tak jeszcze kultura sąsiada rosła jak należy, a nie, temu zapach opiekanego mięcha przeszkada dugiemu dym z ogniska a trzeciemu jeszcze odgłosy
ludzie to jednak świnie są
Wojtek62 - 20-06-2005 16:57
woprz,
nie kazdy ma szczęście mieć Ciebie za sąsiada - wyrozumiałego i ustępliwego we wszystkim w imię dobrych stosunków sasiędzkich i nie tylko
Globetrotter - 20-06-2005 18:25
Odpady ogrodowe palę częściej niż 2 razy w roku, ale staram się to robić w chłodne, suche wieczory. Jest wtedy większa szansa, że dym pójdzie w górę a nie rozsnuje się jak mgła. Odnośnie palenia w piecach to np. w Szwecji nie wolno używać nawet węgla :o . Za to zakład mięsny tamże w 100k mieście czuć w promieniu 0,5 km i nikt się dziwi :-?
Maxtorka - 20-06-2005 21:12
Witam miłośników grilowego i ogniskowego dymku .
U nas sezon w pełni , ostatnio grilowaliśmy świeżo złowione pstrągi - niebo w gębie . Polecam też chudy boczuszek i kaszaneczkę .
A do tego jakieś dobre zimne piwko i w razie upałów drink limonkowy ( chyba nazywa się to Caipiroska )
Do miłego !
Pozdrowionka - Maxtorka :)
bladyy78 - 21-06-2005 09:14
Sezon Grilowy rozpoczety czycze wszystkim smacznych kielbasek, udek,szaszlyków i innych specjalów no i zimnego piwka. :D
woprz - 21-06-2005 09:45
własnie kończę budowę swojego grilla i mam taką propozycję może podzielmy się swoimi maszynami do grila ja postaram się w ciągu 2-3 dni dostarczyć zdjęcie swojego diabelskiego pieca :lol:
Wojtek62 - 21-06-2005 11:19
ja na razie mam tylko przenośny grill a taki stały to w tym roku nie ma szans na realizację
calibra2 - 18-10-2005 10:12
sadzę, że każdy ma prawo do robienia na swoim terenie tego co chce ale z uwględnieniem sąsiadów. Nie wydaje mi sie żeby dym palonych liści był trujący czy szkodliwy a przychodzi taki czas i pora że takie prace w odródkach sa i to ma swój urok
Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 638 postów • 1, 2, 3