ďťż
Oświetlenie schodów-potrzebne,czy nie?




- 27-09-2005 09:52
Zastanwiam się,czy nie darować sobie oświetelnia hologenami stopnic.
Klatka jest bardzo widna,nie ma żadnego tunelu ;) więc..używane mogą być w nocy.;)
Tylko czy w praktyce korzystacie z tego oswietlenia?I tak idąc na górę zapala się górne swiatło.
Chyba,że są inne jeszcze powody i sytuacje.
Niestety nie mogę znaleść starych wątków wiec jeśli powtarzam pytanie to przepraszam.





Jarzeb - 27-09-2005 10:10
ja tez bylem wielkim amatorem oswietlenia halogenami - ale nie mam gdzie zamontowac :x
mam azurowe schody, bez sciany obok
wiec nie bedzie :cry:

Z drugiej strony to nie wymog tylko przydatny ozdobnik
pzdr



Bonzai - 27-09-2005 10:27
Muszę przyznać, że halogenowe oświetlenie stopni ładnie wygląda. Ja jednak zrezygnowałem z tego. Zdecydowałem się budować bez dodatkowych kosztów - tylko to co niezbędne. Natomiast mając takie oświetlenie spokojnie można zrezygnować z dodatkowej lampy na ścianie.



Majka - 27-09-2005 10:34
mamy kinkiet na ścianie i wyłączniki schodowe.
Halogeniki nie pasują do każdego wystroju domu 8)





mysia - 27-09-2005 11:03
macie rację..to tylko ozdoba, ładnie wyglądający element, który tak naprawdę nie daje zbyt dużo światła. My zrezygnowaliśmy z nich i będziemy mieli kinkiet na ścianie, który będzie wystarczająco oświetlał schody tak żeby się nie zabić w nocy... na etapie wykończenia każdy grosik się liczy :( i czasami trzeba zrezygnować z tego co "ozdobne" na rzecz tego co "wystarczające" :wink:



tczarek - 27-09-2005 11:36
Takie oświetlenie to fajna sprawa. Ale jeśli chodzi o jego potrzebę instalacji to raczej dodatek. Tak więc decyzja pozostaje w gestii inwestora.
Osobiście nie mam takowego oświetlenia.



andre59 - 27-09-2005 11:48
Hm... przerost formy nad treścią.
W nocnym klubie takie oświetlenie stopni pewnie ma uzasadnienie ale we własnym domu?
Jestem przeciw.



nurni - 27-09-2005 21:59
Jestem "za", tylko na diodach. zamiast 160 Watów, masz 24 Waty - przy 8 punktach.
Takie światełko może się palić nawet przez 24 godziny.

Pozdrawiam
i właśnie takie zamówiełem tu:
http://www.halolamp.pl/products.htm



andre59 - 27-09-2005 22:15
W takim razie proponuję uzupełnić system o nieduży zasilacz awaryjny.
W przypadku braku prądu w nocy oświetlenie stopni diodami LED byłoby pożyteczne.



mieczotronix - 28-09-2005 01:25
oświetlenie schodów jest niepotrzebne - ja w nocy jak wchodzę/schodzę to nie włączam światła (kinkietów), bo razi i wolę iść po ciemku. Tak, czy inaczej po paru miesiącach mieszkania schody się zna na pamięć i można chodzić po nich z zamkniętymi oczami.



Cypek - 28-09-2005 07:46
A ja w nocy schodze po schodach ze świeciącą komórką - też wystarcza :)



zbigx - 28-09-2005 08:49
Troche mnie rozbraja takie podejście, z chodzeniem na pamięć po ciemku lub z komórka,
3 letnie dziecko jak sie obudzi to też ma iść z komórką albo po ciemku?
a weźcie pod uwagę, że że dom jest na lata, a zawsze się może zdażyć że w am bocian coś przyniesie a wtedy będziecie zakładać oświetlenie?



- 28-09-2005 09:02
No właśnie też o tym myślałam.Jak się młody zgubi w środku nocy,to przynajmniej ze schodów nie spadnie?
To nie to,co w mieście,że zawsze za oknem jasno, na wsi jest ciemno ...bardzo. :lol:

nurni-które zamówiłeś?



damiang - 28-09-2005 09:04

Jestem "za", tylko na diodach. zamiast 160 Watów, masz 24 Waty - przy 8 punktach.
Takie światełko może się palić nawet przez 24 godziny.
160W na 8 punktów to żarówki 20W. To o wiele za dużo. Ja mam 5W i jest wystarczająco. A daje to nie wiele więcej mocy co LEDy, które są 3x droższe.
Tak czy owak nie świeciłbym tego przez 24 godziny, to czyste marnotrastwo, w końcu jest parę godzin w ciągu dnia kiedy jest wystarczająco jasno. Dałbym co najmniej najprostszy zegar sterujący, albo czujnik zmierzchowy.

U mnie przez większość wieczoru jest włączone tylko oświetlenie schodów. Kinkiety są włączane sporadycznie.
To właśnie oświetlenie stopni nie razi w oczy, a z drugiej strony widać gdzie się staje.



- 28-09-2005 09:07
A ile to kosztuje?



damiang - 28-09-2005 09:26
Lampki od kilkunastu złotych, trafo jakieś 30 zł, trochę przewodu, puszek, kostek. Najwięcej jest warta robocizna - zrobienie otworów, przeprowadzenie kabelków, podłączenie.



- 28-09-2005 09:33
Przewody czekają już,tylko nie wiem,czy lampki nie są jakoś strasznie drogie.Podejrzewam,że pewno tak. ;)



Edka - 28-09-2005 10:18
U nas będą lamki diodowe (70 zł sztuka) zamontowane co trzeci schodek. Zastanawialiśmy się czy zapalać je włącznikiem, czy czujką ruchu - wybraliśmy drugie rozwiązanie. Jeszcze nie mieszkamy więc nie mogę powiedzieć jak to będzie w praktyce. Jedno jest pewne - nie będziemy w nocy chodzić po omacku, ani zapalać rażącego oświetlenia kinkietów.
Pozdrawiam



nurni - 28-09-2005 10:23

...nurni-które zamówiłeś? te: http://www.halolamp.pl/porch%20light%209led.htm
Cena 56 zł bo mają narzut dla klienta detalicznego w wysokości 15%.

Dlaczego LED? Jest jeszcze jeden powód - ciepło. Żarówki na 220 i 12 V bardzo się rozgrzewają a w ścianie nie ma jak go odprowadzić, co może powodować szybsze przepalanie się żarówek. Diody nie grzeją się prawie wogóle.

Pozdrawiam



nurni - 28-09-2005 10:29

Tak czy owak nie świeciłbym tego przez 24 godziny, to czyste marnotrastwo, w końcu jest parę godzin w ciągu dnia kiedy jest wystarczająco jasno. Dałbym co najmniej najprostszy zegar sterujący, albo czujnik zmierzchowy. No co Ty, żartowałem :D :D :o :D :D :D

Pozdrawiam



- 28-09-2005 10:37
nurni,
takie właśnie chciałam.
drogie



nurni - 28-09-2005 10:44

...drogie... Tańszych LED-ów nie udało mi się znaleźć.
Chyba, żeby samemu zrobić :wink: , ale za dużo mam jeszcze do zrobienia na najbliższych parę lat :wink: a to muszę mieć na już.

Pozdrawiam



dociak - 28-09-2005 12:06


Dlaczego LED? Jest jeszcze jeden powód - ciepło. Żarówki na 220 i 12 V bardzo się rozgrzewają a w ścianie nie ma jak go odprowadzić, co może powodować szybsze przepalanie się żarówek. Diody nie grzeją się prawie wogóle.

No właśnie, dla nas jest to właśnie główny powód żeby wybrać ledy. Nasze , narazie pełzające, dziecko za chwilę zacznie wdrapywać się na schody ...

pozdr



2112wojtek - 28-09-2005 12:19
dla milosnikow bezpiecznego chodzenia w ciemnosci po schodach polecam
http://www.lumitec.pl/ 50cm przewodu swieci lepiej niz komorka a pobiera tyle samo energi. Dla chcacych bardziej hmm ekstrawaganckiego efektu proponuje
http://www.ledtec.pl/

Nie ma problemu czy jest sciana z boku czy jej nie ma a schody powinny byc oswietlone chociaz swiatlem pozycyjny, nawet w domu, to nie fanaberia. Taka listwe mozna wkleic nawet w drewniany stopien .Najciensza ma 10mmszerokosci i 7 mm glebokosci.
pozdrawiam



damiang - 28-09-2005 13:22

Dlaczego LED? Jest jeszcze jeden powód - ciepło. Żarówki na 220 i 12 V bardzo się rozgrzewają a w ścianie nie ma jak go odprowadzić, co może powodować szybsze przepalanie się żarówek. Diody nie grzeją się prawie wogóle. Żarówki grzeją się w zależności od mocy, 5W grzeją się bardzo słabo.
Na pl.misc.elektronika wielkokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniem, że LEDy mają zbliżoną do żarówek sprawność zamiany prądu na światło. A jakieś 90% i tak idzie w ciepło. LEDy są dużo bardziej wrażliwe na przegrzanie niż żarówki halogenowe projektowane do pracy w wysokiej temperaturze.
Podsumowując:
LEDy o tej samej mocy co halogen wydzielają mniej więcej tyle samo ciepła, ale są dużo droższe i gorzej znoszą wysoką temperaturę, więc muszą mieć lepsze chłodzenie. Wg mnie to się jeszcze nie opłaca.
Chyba że ktoś chce mieć lampki mocy 1W - takich halogenków nie ma (?) no i wtedy LEDy są tańsze i nie czuć że się grzeją.

Zastanawiałem się długo co wybrać, także dlatego że mam 2 letnie dziecko co pcha wszędzie paluszki. Przy 5W halogenkach nie ma niebezpieczeństwa oparzenia (oczywiście żarówka w oprawce z szybką).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl