ďťż
Przydomowa oczyszczalnia ścieków - potrzebne dokumenty ???




Gosia i Krzyś - 03-07-2005 09:52
Potrzebuje uzupełnić dokumentację do wniosku o wybudowanie przydomowej oczyszczalni ścieków a dokładniej:
- dane określające zakres i sposób wykonania robót budowlanych

Czy ktoś z Was składał coś takiego i ja to wygląda?

Myślałam, że same zgłoszenie wystarczy. Jednak nie i starostwo teraz mnie ściga o uzupełnieni dokumentaci. Nie mamy jeszcze kupionego zestwu do oczyszczalni, ale będziemy go montować sami.

Liczę na Waszą pomoc.

Dziękuję





oczyszczalnia - 04-07-2005 21:37
witam,
o co was ścigają?
Możemy wysłać wam projekt oczyszczalni do zaadoptowania + zgłoszenie + własnoręcznie na mapie 1:500 wrysujecie prostokąt i dwie kreski (zbiornik i dreny). Taki komplet powinien w zupełności wtystarczyć :wink:

Pozdrawiam
Robert



Gosia i Krzyś - 04-07-2005 22:27
To super. Czekamy



NOTO - 05-07-2005 08:18

To super. Czekamy Ta nasza kochana biurokracja.





Gosia i Krzyś - 05-07-2005 08:35
A miało być tylko zgłoszenie. Okazuje się że projekt sama muszę robić pod rygorem wydania decyzji wnoszącej sprzeciw. PARANOJA!!!



markus_gdynia - 05-07-2005 09:46

Potrzebuje uzupełnić dokumentację do wniosku o wybudowanie przydomowej oczyszczalni ścieków a dokładniej:
- dane określające zakres i sposób wykonania robót budowlanych

Czy ktoś z Was składał coś takiego i ja to wygląda?

Myślałam, że same zgłoszenie wystarczy. Jednak nie i starostwo teraz mnie ściga o uzupełnieni dokumentaci. Nie mamy jeszcze kupionego zestwu do oczyszczalni, ale będziemy go montować sami.

Liczę na Waszą pomoc.

Dziękuję
Do wniosku o wydanie pozwolenia na budowę dołączyłem projekt oczyszczalni i było po kłopocie.



Gosia i Krzyś - 05-07-2005 10:02
Gdybym to ja wcześniej była taka mądra :)

Nawet na projekt szamba i uzgodnienia nas dupek-projektant naciągnął (czyli już na wstępie mamy 500 zł w plecy)

Dokumenty już uzupełniłam, ale powiedziano mi, że i tak będzie odmowa a póżniej odwołanie do wojewody.



Grzegorz63 - 05-07-2005 10:23

Ta nasza kochana biurokracja. Łatwo jest wieszać psy na "biurokracji", ale gdyby obok Ciebie sąsiad wybudował oczyszczalnię według własnego "widzi mi się", i śmierdziałoby np. z rury odpowietrzającej albo "oczyszczone" fekalia przedostawały się na Twoją posesję, to pewnie byś zapytał: "Kto na to zezwolił?"



Gosia i Krzyś - 05-07-2005 12:25

Ta nasza kochana biurokracja. Łatwo jest wieszać psy na "biurokracji", ale gdyby obok Ciebie sąsiad wybudował oczyszczalnię według własnego "widzi mi się", i śmierdziałoby np. z rury odpowietrzającej albo "oczyszczone" fekalia przedostawały się na Twoją posesję, to pewnie byś zapytał: "Kto na to zezwolił?" Tego kogo stać na oczyszczalnie stać też na specjalne bakterie, które neutralizują zapachy. Poza tym większość ludzi swoje szczelne szamba i tak rozszczelnia. A jak sąsiadowi się przeleje to właśnie mi śmierdzi. Mam swoje zdanie na ten temat i uważam, że każdy kto idzie do przodu powinien być popierany, ale w tym kraju tylko patrzą gdzie by tu pdciąć skrzydła takim wyrywnym i podpier.... sąsiada, a to tak dla zasady, żeby utrudnić komuś życie.
Zapraszam do lektury na temat oczyszczalni i poszerzenia swojej wiedzy.



Grzegorz63 - 05-07-2005 12:43
:D Gosia i Krzyś, po co te emocje? Temat biologicznej oczyszczalni ścieków wałkowałem dokładnie dwa lata temu. Przecież nigdzie nie napisałem, że taka oczyszczalnia jest be! Prawidłowo wykonana i prawidłowo zlokalizowana jest OK! Są jednak określone przepisy (według Ciebie "biurokracja" :o ), np. jak i gdzie można rozprowadzać drenaż rozsączający. Tak, abyś nie przeszkadzała sąsiadowi gdyby się jednak jakiś smrodek z niej od czasu do czasu wydostawał (patrz np. niedawny wątek : http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=49447 ), albo żeby np. sąsiad nie pił wody zmieszanej z Twoimi specjalnymi bakteriami z za blisko zlokalizowanej studni ... Urząd chce to wiedzieć. I to nazywasz biurokracją?



Gosia i Krzyś - 05-07-2005 21:07

:D Gosia i Krzyś, po co te emocje? Temat biologicznej oczyszczalni ścieków wałkowałem dokładnie dwa lata temu. Przecież nigdzie nie napisałem, że taka oczyszczalnia jest be! Prawidłowo wykonana i prawidłowo zlokalizowana jest OK! Są jednak określone przepisy (według Ciebie "biurokracja" :o ), np. jak i gdzie można rozprowadzać drenaż rozsączający. Tak, abyś nie przeszkadzała sąsiadowi gdyby się jednak jakiś smrodek z niej od czasu do czasu wydostawał (patrz np. niedawny wątek : http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=49447 ), albo żeby np. sąsiad nie pił wody zmieszanej z Twoimi specjalnymi bakteriami z za blisko zlokalizowanej studni ... Urząd chce to wiedzieć. I to nazywasz biurokracją? Mam skrają działkę i na samym końcu chcę ją usadowić. Napewno nikomu nie będzie przeszkadzać. Denerwuje mnie natomiast to, że jest problem z decyzją. Wg planu zagospodarowania można wybudować oczyszczalnię zbiorczą dla wszystkich działek, ale to bzdura, bo nikt nie przeznaczy swojej działki na oczyszczalnie. I to jest ta PARANOJA!!!. Niby można ale tak naprawdę nie można.



NOTO - 31-07-2005 17:01

Ta nasza kochana biurokracja. Łatwo jest wieszać psy na "biurokracji", ale gdyby obok Ciebie sąsiad wybudował oczyszczalnię według własnego "widzi mi się", i śmierdziałoby np. z rury odpowietrzającej albo "oczyszczone" fekalia przedostawały się na
Twoją posesję, to pewnie byś zapytał: "Kto na to zezwolił?" Nie kto zezwolił tylko kto to zrobił. A wtedy jeśli sąsiad nie poprawiłby tego to zgłosiłbym się do odpowiedniego urzędu.



myciek - 31-07-2005 17:42
Skoro już NOTO odświeżył ten wątek, to może Gosia i Krzyś zdradzą czy dostali odmowę (minął prawie miesiąc), jak uzasadnioną i co było o odprowadzeniu ścieków w warunkach zabudowy?
Rozumiem rozżalenie niektórych biurokracją, ale to chyba normalne, że urząd chce wiedzieć zamiar jakich robót się do niego zgłasza.



Leszek67 - 01-08-2005 13:02
U mnie oprócz zgłoszenia, projektu i mapki starostwo chciało jeszcze badanie gruntu wykonane przez uprawnionego człowieka - i wg mnie to jest OK bo kilka działek dalej sąsiad też chciał POŚ ale badanie gruntu wykazało że woda gruntowa jest wysoko i drenarz mogło by zalewać i wtedy tragedia

Leszek



florki - 30-08-2005 15:30
jezeli nadal jest taka mozliwosc to poprosze o projekt.
dziekuje z gory



kruszka - 31-08-2005 13:27
My również myśleliśmy, że wystarczy zgłoszenie, ale jednak nie. Ządaja projektu, czy ktoś mógłby podeslać na priva jak sie do tego zabrać i jak ma to wyglądać od strony formalnej? dziękuję



BK - 31-08-2005 16:43

:D Gosia i Krzyś, po co te emocje? Temat biologicznej oczyszczalni ścieków wałkowałem dokładnie dwa lata temu. Przecież nigdzie nie napisałem, że taka oczyszczalnia jest be! Prawidłowo wykonana i prawidłowo zlokalizowana jest OK! Są jednak określone przepisy (według Ciebie "biurokracja" :o ), np. jak i gdzie można rozprowadzać drenaż rozsączający. Tak, abyś nie przeszkadzała sąsiadowi gdyby się jednak jakiś smrodek z niej od czasu do czasu wydostawał (patrz np. niedawny wątek : http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=49447 ), albo żeby np. sąsiad nie pił wody zmieszanej z Twoimi specjalnymi bakteriami z za blisko zlokalizowanej studni ... Urząd chce to wiedzieć. I to nazywasz biurokracją? A montaż rozsączenia POŚ pod poziomem wód gruntowych? Co na to powiecie? A biurokracja nic na to
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl