ďťż
prośba o pomoc ogrzewanie gazowe




flatronka - 31-10-2009 12:13
Witam wszystkich

Mamy problem chodzi nam o ogrzewanie gazowe. Czy mieliście jakieś problemy z kotłami gazowymi. Chodzi nam o problemy, że kocioł potrafi się sam wyłączyć i nie grzać, powstanie jakiś error, albo coś nie uzasadnionego i kocioł gaśnie. Jesteśmy w nietypowej sytuacji ponieważ, nie mamy możliwości być codziennie na budowie i doglądać co się dzieje. Boimy się, że zainwestujemy w całe ogrzewanie kocioł będzie działał jakiś czas i z nieuzasadnionych przyczyn się wyłączy, a my nie będziemy o tym wiedzieli. Najgorsze to będzie wtedy, kiedy przyjdą przymrozki i woda w układzie zamarznie i całą instalację będzie trzeba robić na nowo. Napiszcie coś o swoich doświadczeniach, czy takie przypadki się zdarzają.

pozdrawiamy





mariankossy - 31-10-2009 12:21
A co pisze w instrukcji, jaki error wyskakuje na wyświetlaczu?

Jaki kocioł, firma??



adam_mk - 31-10-2009 12:24
Czy może się zdarzyć?
To kwestia statystyki.
Skoro może to i - MUSI.

Wcale nie koniecznie Tobie! :lol: :lol: :lol:

Ale...
I tak jakoweś larmo se postawisz...
Daj czujkę temperatury wykrywającą groźbę zamrożenia domu i powiadomienie z larma do siebie.
To NORMALNA funkcja wielu systemów!
To systemy SYGNALIZACJI WYSTĄPIENIA ZAGROŻENIA - nie tylko włamania.
Do tego...
"Mądry" piec ma taki styk - awaria!
Wpina się go w larmo i jak to się stanie - to w 30 sekund wiesz, bo SMSa dostajesz.

Tu niema problemu. Ten potwór został już bardzo dawno opanowany! :lol: :lol: :lol:
Adam M.

Wodę sobie tak pociągnij, żeby larmo też odcinało jej dopływ do większości domu, jak Cię nie ma (system załączony).
Wiesz... te pękające wężyki i zalewanie parkietów...
A.M.



bwojtek - 31-10-2009 13:06

Witam wszystkich

Mamy problem chodzi nam o ogrzewanie gazowe. Czy mieliście jakieś problemy z kotłami gazowymi. Chodzi nam o problemy, że kocioł potrafi się sam wyłączyć i nie grzać, powstanie jakiś error, albo coś nie uzasadnionego i kocioł gaśnie. Jesteśmy w nietypowej sytuacji ponieważ, nie mamy możliwości być codziennie na budowie i doglądać co się dzieje. Boimy się, że zainwestujemy w całe ogrzewanie kocioł będzie działał jakiś czas i z nieuzasadnionych przyczyn się wyłączy, a my nie będziemy o tym wiedzieli. Najgorsze to będzie wtedy, kiedy przyjdą przymrozki i woda w układzie zamarznie i całą instalację będzie trzeba robić na nowo. Napiszcie coś o swoich doświadczeniach, czy takie przypadki się zdarzają.

pozdrawiamy
1. Co to za kocioł?
2. Jakim gazem jest zasilany?
3. Jaki błąd wyskakuje?





Kaziu Instalator - 31-10-2009 13:51
Każdemu może się zdażyć że nawet najlepszy system zawiedzie...
Jedynym rozwiązaniem dającym 100% pewności że ci nie zamarznie instalacjia w przypadku awarii kotła (bo przecież prąd mogą również zabrać) jest nabicie instalacji c.o. roztworem glikolu etylenowego bądź propylenowego. W domku nowoczesna instalacja razem z grzejnikami ma niewielką objętość więc koszt będzie niewielki. Ponieważ glikol propylenowy jest bardziej ekologiczny to polecam zakup tej właśnie odmiany :) 30% mieszanina z tego co pamiętam wytrzymuje do -35 st. C więc raczej nie ma szans aby coś zamarzło. Niestety musisz na wiosnę zrzucić zład do kanalizacji i przepłukać instalację z dwa razy całą. Kotły gazowe które są oferowane na naszym rynku mają zamontowaną pompę z uszczelnieniem które nie do końca jest odporne na glikole. Jak przez 3 mięsiące popracuje pompa na glikolu to pewnie jej nic nie będzie :) Ale jak by miała pracować z 2 lata to na bank się rozpadną uszczelnienia na wirniku i pójdzie pompa :(
Pozdrawiam.



qwazar - 31-10-2009 20:49
flatronka czy ogrzewanie musi chodzić ?
W moim przypadku miałem stan surowy zamknięty, woda z CO spuszczona z instalacji też a tam gdzie był licznik dogrzewałem piecykiem na butlę gazową.
Wiem rozumiem sam się bałem żeby instalacji szlag nie trafił ale jeśli nagrzejesz dom i nawet piec stanie to wychłodzi się dopiero po dwóch dniach.
Cóż musisz się pomęczyć i odwiedzać domek co jakiś czas.
Możesz też poprosić sąsiada aby zerknął na dwój domek czy jest ok i po bólu.
:wink:



flatronka - 01-11-2009 13:37
dzięki za wszystkie rady przeczytałam je z uwagą. Może po prostu odpuścić sobie ogrzewanie? Boimy się jednak, że zalegnie się jakaś pleśni w domu. domek już stoi sobie od 2 lat, od roku już są okna, drzwi, ocieplenie, dachówka na dachu, nie wiemy co teraz zrobić. zaprzestać na takim etapie jak teraz, czy jednak zakładać ogrzewanie i grzać. Ogrzewanie na gaz ziemny, bo nie napisałam wcześniej. Do kotła to jeszcze nie wiemy wszystko miało by wyjść w praniu jak byśmy się zdecydowali grzać tego roku.



adam_mk - 01-11-2009 14:58
Wszystko zależy od stopnia wystroju wnętrz (ilości zabudowanego drewna) oraz narażenia czynnych systemów z wodą na zamarznięcie.
Ludzi - czyli generatorów wilgoci, tam nie ma - to i nic poważnego z tego powodu stać się nie powinno.
Dla pleśni stanowczo zbyt zimno i mało wilgotno.

Do zimy domki letnie się przygotowuje...
Spuszcza wodę, sypie sól w kanalizę (kibelek, umywalki). i wcale się ich zimą nie grzeje.
Adam M.



bwojtek - 01-11-2009 16:17

dzięki za wszystkie rady przeczytałam je z uwagą. Może po prostu odpuścić sobie ogrzewanie? Boimy się jednak, że zalegnie się jakaś pleśni w domu. domek już stoi sobie od 2 lat, od roku już są okna, drzwi, ocieplenie, dachówka na dachu, nie wiemy co teraz zrobić. zaprzestać na takim etapie jak teraz, czy jednak zakładać ogrzewanie i grzać. Ogrzewanie na gaz ziemny, bo nie napisałam wcześniej. Do kotła to jeszcze nie wiemy wszystko miało by wyjść w praniu jak byśmy się zdecydowali grzać tego roku. Czy ja dobrze rozumiem? Martwisz się hipotetycznie możliwym problemem z kotłem CO, którego jeszcze nie masz? Ja myślałem, że problem jest rzeczywisty a nie urojony... Jak kupisz dobry kocioł, zainstaluje go porządny instalator i będzie go serwisował odpowiednio często to szansa na "jakieśtam errory" jest bliska zeru.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl