ďťż
ile trwają formalności dotycżące podziału działki




komarek - 31-08-2006 14:56
Czy ktoś wie ile trzeba czekać na podział działki i jak to wszystko formalnie się odbywa.
U nas jest już dokonany podział przez geodetę i podobno naniesiony na mapę ewidencyjną. I teraz wszystkie papiery leżą w gminie albo starostwie.Nie wiem, w każdym bądź razie czekają na podpis chyba burmistrza. Wiem tylko tyle, że załatwienie czegoś w gminie w Piasecznie to koszmar.





Agula206 - 31-08-2006 16:58
ja podział "robiłam" 1 rok i 3 mies. bo był problem z drogami. Najpierw składałam projekt w gminie.
Później 2-3 mies. bujałam sie z wojewódzkim urzędem marszałkowskim (bo działka przylega do drogi wojewódzkiej) i oni też mieli tu coś do powiedzenia. Później musiałam wszystko zaczynać od nowa i robić nowy projekt podziału, bo wyżej wspomniany urząd nie chciał sie zgodzic na wjazd z drogi wojewódzkiej.
W normalnym trybie dokumenty po akceptacji wstępnego projektu podziału powinny z gminy trafić do starostwa (w Piasecznie trwa to bardzo długo 1mies do 2mies.), a następnie znowu do gminy gdzie Burmistrz/Wójt wydaje ostateczną decyzję podziałową.Decyzja musi sie uprawomocnić (2 tyg.)
uf uf...
życzę powodzenia



janaro - 01-09-2006 09:08

Czy ktoś wie ile trzeba czekać na podział działki i jak to wszystko formalnie się odbywa.
U nas jest już dokonany podział przez geodetę i podobno naniesiony na mapę ewidencyjną. I teraz wszystkie papiery leżą w gminie albo starostwie.Nie wiem, w każdym bądź razie czekają na podpis chyba burmistrza. Wiem tylko tyle, że załatwienie czegoś w gminie w Piasecznie to koszmar.
I tak masz już dobrze że jest zrobiony podzial, cała najbardziej długa papierologia już za tobą, radzę udać się do urzędu i porozmawiać kiedy będzie podpisana decyzja o podziale.



darks - 05-09-2006 15:16
U mnie około 3 m-ce. Okolice W-wy. Jezeli zalezy Ci na czasie proponuje "nękać" urzędników telefonami, pismami. Coś można popchnąć, chociaż najczęściej kosztuje trochę nerwów.





Eugeniusz_ - 05-09-2006 16:14
chyba że jeszcze geodeta zawala pracę, mi trzymał ponad dwa miesiące papiery w szufladzie a mówił ze ma problemy z czymś tam, albo że oddane itd :evil: :evil: :evil: - własnie przygotowuję mu rachunek do zapłacenia - za moje straty z tym związane :evil: :wink: :wink:

Podział mam robiony od listopada, i np, geodeta nie wie że potrzebny jest plan, albo warunki, potem kłamie w oczy :evil: :evil: :evil:
Gmina hm - nie będe pisał wiecie jak wydają warunki ja czekałem 4 mieś - i chyba tylko bo dosłownie brałem papier i urzędasa (sorki dla tych nielicznych porządnych) i prowadziłem do następnego pokoju aby widzieć ze poszło dalej :evil: :evil: .

Podsumowując wszystko zależy od sytuacji, ale podstawa kontrola wykonujących poszczególne etapy na każdym kroku, czy poszło czy dotarło czy zrobione itd :-? :-?



darks - 06-09-2006 23:22


Podsumowując wszystko zależy od sytuacji, ale podstawa kontrola wykonujących poszczególne etapy na każdym kroku, czy poszło czy dotarło czy zrobione itd :-? :-?
Tak, przyznaję rację. Geodetę też kontrolowałem i nękałem telefonami :D
Niestety żyjemy w takim a nie innym kraju gdzie nie ma etosu dobrej i rzetelnej pracy. Gdyby każdy robił to co robi dla innych tak jakby miał to zrobić dla samego siebie to nie musielibyśmy innych kontrolować...



szeryf - 07-09-2006 08:53
Witam
U mnie miało to trwać miesiąc (tak obiecał) trwalo cztery. Jeździliśmy, dzwoniliśmy i nic. A to tego nie ma a to tamtego, a bo to inny geodeta coś wcześniej źle pomierzył, zawsze znalazła się jakaś wymówka. Skandal.
Pozdrawiam.



agnieszkakusi - 07-09-2006 09:10
na pewno w każdej gminie jest iaczej. Nas tsraszyli gminą gdzie mamy działkę (koło Torunia), a naprawdę nie było źle.



komarek - 07-09-2006 11:10
dzieki za informacje. Ja juz pogodziłam się z, źe w tym roku nic nie zaczniemy. Dlatego chciałbym chociaż mieć tą działkę na własność. Mam tylko nadzieję (WIELKĄ NADZIEJŻĘ), że całą resztę papierów uda mi się załatwić przez zimę by wiosną ruszyć z budową. A z tego co widze i sie dowiaduję gmina Piaseczno to bardzo opieszała gmina i niełatwa w załatwianiu tego typu spraw



komarek - 07-09-2006 11:26
A powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. jak już jest dokonany podział i papiery leżą u burmistrza do pdopisu czy to już czysta formalność ten jego podpis, czy przypadkiem może wnieść jakieś "ale"



Agula206 - 08-09-2006 08:01
w zasadzie jeśli wcześniej zaakceptował tzw wstępny projekt podziału, to ostateczna decyzja podziałowa powinna być już tylko formalnoscią. Ale jak to w naszych urzędach bywa...wszystko sie może zdarzyć :-?
Pamiętaj że po podziałe mogą Ci naliczyc opłatę adiacencką :(



Sloneczko - 08-09-2006 08:23
Trzeba by zasięgnąć porady prawnika. Podobno funkcjonuje jakiś przepis prawny, który ogranicza czas oczekiwania na urzędową odpowiedź do 1 miesiąca.

Jest to ważny problem, gdyż dysponując takim narzędziem prawnym, można "pogonić" urzędasa do terminowej odpowiedzi.



Agula206 - 08-09-2006 08:46
W normalnym trybie mają 2 tygodnie. A w tzw trudnych sprawach mają 2 mies. Oczywiscie czesto "przytrafiaja" sie trudne sprawy, wiec jezeli sprawa jest rozpatrywana np przez 3 urzędy, to robi sie juz z tego 6 mies. :evil:
Ja na swoją gminę nie narzekam :wink: , ale np Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego...zzzzz :evil: [/code]



Sloneczko - 08-09-2006 08:53
A znasz konretny §?

Kiedy urząd nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, piszesz ponaglenie, opierając się o ten przepis i możesz ich postraszyć, że zażądasz np. odszkodowania za straty spowodowane zwłoką.



Grajek76 - 13-09-2006 16:28
słyszałem kiedyś o takiej koncepcji aby w pierwszej kolejności stać sie współwłascicielem nieruchomosci i następnie wystąpić do sadu z wnioskiem o fizyczny podział nieruchomosci... wychodzi na to samo tyle że bez geodety i pewnie w jakis miesiąc.

pozdrawiam



janaro - 13-09-2006 22:00

słyszałem kiedyś o takiej koncepcji aby w pierwszej kolejności stać sie współwłascicielem nieruchomosci i następnie wystąpić do sadu z wnioskiem o fizyczny podział nieruchomosci... wychodzi na to samo tyle że bez geodety i pewnie w jakis miesiąc.

pozdrawiam
i tu cię rozczaruję Sąd będzie potrzebował mapy podziału którą wykona geodeta



Eugeniusz_ - 16-09-2006 20:42

słyszałem kiedyś o takiej koncepcji aby w pierwszej kolejności stać sie współwłascicielem nieruchomosci i następnie wystąpić do sadu z wnioskiem o fizyczny podział nieruchomosci... wychodzi na to samo tyle że bez geodety i pewnie w jakis miesiąc.

pozdrawiam
i tu cię rozczaruję Sąd będzie potrzebował mapy podziału którą wykona geodeta janaro a może wiesz w jakiej postaci ma być ta mapa, czy zatwierdzona przez wydział i inspektora, bo własnie inspektor doczepił się ze podział jest niezgodny z postanowieniem gminy, a chodzi o pas który ma być wydzielony na poszerzenie drogi gminnej, jest zapis który można róznie interpretować.
Czy mozę wystarczy mapa z punktami wyznaczonymi przez geodete??? - byłoby to dla mnie wyjście :wink: :wink:, i ie wydzielałbym działek pod drogę :-? :-?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl