ďťż
Dobry rodzinny samochód




katrina78 - 22-04-2009 12:45
Witam!
Chcemy kupić jakiś fajny samochód rodzinny. Niedługo urodzę dzidziusia więc potrzebny będzie duży bagażnik. Bezpieczeństwo i bezawaryjność też nie są bez znaczenia ;) Zastanawialiśmy się nad czymś w stylu renault espace lub scenic. Co Państwo na to?





AWIk - 22-04-2009 12:50
Polecam Toyotę Corollę Verso. Całkiem przemyślanym autkiem jest też Opel Zafira tylko że tu z awaryjnością może być większy problem. Espace jest bardzo dużym samochodem i jka sie przegląda rankingi niezawodności to jest na szarym końcu.



pattaya - 22-04-2009 22:21
A ile chcecie wydać?



Trociu - 22-04-2009 22:23
I czy ma to być nówka czy lekko używany?





katrina78 - 22-04-2009 22:30
Chcemy kupić samochód używany za ok 25 tys. Za tą cenę można kupić scenica z 2002/03 roku



marekcmarecki - 23-04-2009 10:49
Polecam japońskie 8)



annecy - 23-04-2009 11:12
broń Was Boże przed zakupem używanego francuskiego auta...!

generalnie francuskie stare to jest dobre wino... i to też nie zawsze......

wolałbym passata kombi kupić z 1999-2000 niż scenika 2003...
niemieckie auta też się psują ale są w sensownych cenach trwale naprawialne...
francuskie to prawdziwa udręka...
pozdr
polecam też japońskie , ale made in japan, tylko!

pozdr



magpie101 - 23-04-2009 13:11

broń Was Boże przed zakupem używanego francuskiego auta...!

generalnie francuskie stare to jest dobre wino... i to też nie zawsze......

wolałbym passata kombi kupić z 1999-2000 niż scenika 2003...
niemieckie auta też się psują ale są w sensownych cenach trwale naprawialne...
francuskie to prawdziwa udręka...
pozdr
polecam też japońskie , ale made in japan, tylko!

pozdr
A ja od wielu lat jezdze prawie wylacznie francuskimi autami i jestem zadowolona. Praktycznie sa to zawsze renault (dostawcze tez mamy od kilku lat tej firmy) 2-3 letnie.
Teraz wyjatkowo od roku jezdze seatem i zle mi sie jezdzi, bo za sztywno, na szczescie za kilka tygodni przesiadam sie do renowki, nimi jezdzi mi sie najlepiej, bo "plyna" po drodze, a rozne marki juz testowalam i francuskimi mi osobiscie najlepiej sie jezdzi.



marta-mam niebieski dach - 23-04-2009 13:34

broń Was Boże przed zakupem używanego francuskiego auta...!

generalnie francuskie stare to jest dobre wino... i to też nie zawsze......
pozdr
polecam też japońskie , ale made in japan, tylko!

pozdr
nie kupuje się samochodów na F:
fiatów
fordów
i...............
francuskich



pattaya - 23-04-2009 13:41

broń Was Boże przed zakupem używanego francuskiego auta...!

generalnie francuskie stare to jest dobre wino... i to też nie zawsze......
pozdr
polecam też japońskie , ale made in japan, tylko!

pozdr
nie kupuje się samochodów na F:
fiatów
fordów
i...............
francuskich A może coś z własnego doświadczenia?
Jeździłem różnymi markami.
Francuskimi,koreańskimi,japońskimi,włoskimi,pol skimi,amerykańskimi,niemieckimi.
Jedynem bezawaryjnym autem był Fiat Cinquecento :D
Reszta się sypała mniej czy więcej.
Tutaj nie ma reguły.Trafisz na złom po przejściach będzie źle.
Trafisz na zadbane autko,niezależnie od marki może być dobrze.



majcia - 23-04-2009 13:45
My mamy VW Sharan 99r. 7 osobowy. Sprawdza sie rewelacyjnie ... dzieki niemu sporo kasy zaoszczedzilismy na transporcie podczas budowy a i dalekie wycieczki w 7 osob sa super :D Bardzo wygodny, przestornny a i silniczek diesel ekonomiczny :wink: ..... Teraz tzn w przyszlym roku ( jak fundusze pozwola :evil: ) wymienimy go na nowszy model..



emild - 24-04-2009 09:22
Renault ADAC



annecy - 24-04-2009 09:34
... czy ja nie po polsku pisze???

podkreślę raz jeszcze - z aut używanych, czyli więcej zwykle jak 2-3 lata, NIE KUPUJE SIĘ !!! popularnych aut francuskich... (włoskich tez)
powody podałem wcześniej...

proszę czytać ze zrozumieniem...

poza tym, ciężko nazwać auta z 2008 za mocno używane i stare ,

...a ADAC jako twór sponsorowany, nie jest w żaden sposób wiarygodną instytucją... co nie zmienia faktu , że jakość renault się podniosła po 2008 roku, ale to się okaże dopiero za kilka lat , tak naprawdę... :-?

pozdr

p.s. to łagodne płynięcie renówkami przerywane jest tylko od czasu do czasu wjechaniem w dziurę , których nie można na czas ominąć, za względu właśnie na pływające zawieszenie....

pozdr



pattaya - 24-04-2009 09:49
Bzdury wypisujesz.
Nie kupuje się?
Lepiej kupić pewnie zajeżdżone BMW po trzech stłuczkach?



annecy - 24-04-2009 09:58
jak ja bym miał 25000 pln na auto rodzinne , to kupilbym pewnie...

... golfa IV kombi tdi z lat 99-02
lub passata kombi tdi , A4 tdi kombi...

pozdr

p.s. nie pisalem, że w Polsce bym szukał....



jarkotowa - 24-04-2009 12:25
Każda myszka swój ogonek chwali. Ja bym kupiła japończyka.



M@riusz_Radom - 24-04-2009 13:55
Polecam Skodę Superb.



pattaya - 24-04-2009 14:56
Za 25k?



M@riusz_Radom - 24-04-2009 15:18
Przepraszam, nie zauważyłem wysokości kwoty.

No to Skoda Octavia Kombi w dieslu :)



pattaya - 24-04-2009 15:20
ciasna



M@riusz_Radom - 24-04-2009 15:25
Coś za coś ...

Ma być albo dobry, albo rodzinny albo tani :) Za 25 000 PLN ciężko znaleźć coś "dobrego" i uniwersalnego

Jak miałbym wskazać jakiś kompromis to byłaby to właśnie Skoda ..



AWIk - 24-04-2009 15:47
Podejdzcie do jakiegoś komisu albo giełdę samochodową, usiądzcie, popatrzcie, pomierzcie, zabierzcie ze sobą wózek spróbujcie zapakować go do samochodu i wybierzcie. Tak jak ktoś wcześniej napisał, z używanymsamochodem to jest loteria i może okazać się że kupicie bardzo zadbanego Scenica i będzie jeździć bezawaryjnie kilka lat i możecie kupić dobitą Corolkę Verso i mieć z nią same problemy. Ale cóż, kto nie ryzykuje ten nic nie ma. A może Dacie Logan MPV, nowe potężne auto?[/u]



annecy - 24-04-2009 21:03
szkoda tylko że Czesi nie pomyśleli żeby wzmocnić zawieszenie przed wstawieniem tam motoru niemieckiego TDI....
obawiam się , że po 100tys km po polskich drogach, w niewielu autach coś z niego zostanie... i tak od nowa...

komisy?
dajcie spokój.... 90% aut ma zrobione zegary....

jak ktoś nie ma pojęcia o mechanice i elektronice samochodowej, niech nawet nie patrzy w stronę polskich komisów...

owszem kupi sie cudo i nawet przez chwile pojezdzi ale potem zwykle sa dodatkowe koszty.... zawieszenie , rozrząd, blacharka.........oleje , filtry , klocki tarcze, sprzeglo i skrzynia...reszta ok... hehe
pozdr



magpie101 - 24-04-2009 21:13

szkoda tylko że Czesi nie pomyśleli żeby wzmocnić zawieszenie przed wstawieniem tam motoru niemieckiego TDI....
obawiam się , że po 100tys km po polskich drogach, w niewielu autach coś z niego zostanie... i tak od nowa...

komisy?
dajcie spokój.... 90% aut ma zrobione zegary....

jak ktoś nie ma pojęcia o mechanice i elektronice samochodowej, niech nawet nie patrzy w stronę polskich komisów...

owszem kupi sie cudo i nawet przez chwile pojezdzi ale potem zwykle sa dodatkowe koszty.... zawieszenie , rozrząd, blacharka.........oleje , filtry , klocki tarcze, sprzeglo i skrzynia...reszta ok... hehe
pozdr

"Uwielbiam" czytac wypowiedzi takiich "ekspertow" jak Ty.
Obojetnie co kto napisze, a nie bedzie to na temat aut japonskich lub niemieckich (audi, volkswagen) Ty zawsze bedziesz na nie.



pattaya - 24-04-2009 21:44
Miałem niemieckie auto.
Nowe z salonu.
Takie za ponad 100k zł
Pierwsza wizyta w serwisie przy przebiegu 500km
Na następne też długo nie czekałem



M@riusz_Radom - 25-04-2009 08:38

szkoda tylko że Czesi nie pomyśleli żeby wzmocnić zawieszenie przed wstawieniem tam motoru niemieckiego TDI....
obawiam się , że po 100tys km po polskich drogach, w niewielu autach coś z niego zostanie... i tak od nowa...
Widzisz, kiedyś jeździłem Oktawką w dieslu i obecny właściciel, mimo tego, że auto ma już ponad 220 000km na zegarach, twierdzi, że autko sprawuje się wyśmienicie. W zawieszeniu wymieniano tylko końcówki drążków - ale to rzecz normalna - jak również amortyzatory - to też normalne.

Obecnie od 3 lat użytkuję Skodę Superb 2,5 TDI V6 i od nowości zrobiłem nią już 130 000km - w zawieszeniu nie robiłem NIC - a jeżdżę głównie po Polsce.

Tak więc nie ma co powielać stereotypów jak i raczej nie łudzić się tym, że za 25 000 PLN znajdzie się coś, co się nie ma prawa popsuć i będzie służyło długo i bezawaryjnie ...



annecy - 25-04-2009 20:44

szkoda tylko że Czesi nie pomyśleli żeby wzmocnić zawieszenie przed wstawieniem tam motoru niemieckiego TDI....
obawiam się , że po 100tys km po polskich drogach, w niewielu autach coś z niego zostanie... i tak od nowa...

komisy?
dajcie spokój.... 90% aut ma zrobione zegary....

jak ktoś nie ma pojęcia o mechanice i elektronice samochodowej, niech nawet nie patrzy w stronę polskich komisów...

owszem kupi sie cudo i nawet przez chwile pojezdzi ale potem zwykle sa dodatkowe koszty.... zawieszenie , rozrząd, blacharka.........oleje , filtry , klocki tarcze, sprzeglo i skrzynia...reszta ok... hehe
pozdr

"Uwielbiam" czytac wypowiedzi takiich "ekspertow" jak Ty.
Obojetnie co kto napisze, a nie bedzie to na temat aut japonskich lub niemieckich (audi, volkswagen) Ty zawsze bedziesz na nie.
niech zgadnę... jeżdzisz skodą , kia czy renault? i Cię zabolało....
...ja się zajmowałem handlem samochodami z zagranicy, znam branżę i wiem dobrze co się w Polsce sprzedaje i kupuje..... porównaj ceny giełd polskich i zachodnich , pogadaj z mechanikami i elektronikami niezależnymi i ... otwórz oczy.... EOT

hit sezonu - auto dobre i tanie , najlepiej od dziadka... do 180tys km max....

pozdr

:lol:

p.s. niektóre niemieckie modele też są do d... np. passaty po 2004...
... a pseudo japońskie robione w europie tez nie lepsze...

generalnie zachęcam tylko do głębszej refleksji... i zabrania ze sobą zaufanej kompetentnej osoby na zakupy samochodowe....

magpie101> Twoje żale nie mają wpływu na awaryjność aut...

pozdr



annecy - 25-04-2009 21:32

szkoda tylko że Czesi nie pomyśleli żeby wzmocnić zawieszenie przed wstawieniem tam motoru niemieckiego TDI....
obawiam się , że po 100tys km po polskich drogach, w niewielu autach coś z niego zostanie... i tak od nowa...
Widzisz, kiedyś jeździłem Oktawką w dieslu i obecny właściciel, mimo tego, że auto ma już ponad 220 000km na zegarach, twierdzi, że autko sprawuje się wyśmienicie. W zawieszeniu wymieniano tylko końcówki drążków - ale to rzecz normalna - jak również amortyzatory - to też normalne.

Obecnie od 3 lat użytkuję Skodę Superb 2,5 TDI V6 i od nowości zrobiłem nią już 130 000km - w zawieszeniu nie robiłem NIC - a jeżdżę głównie po Polsce.

Tak więc nie ma co powielać stereotypów jak i raczej nie łudzić się tym, że za 25 000 PLN znajdzie się coś, co się nie ma prawa popsuć i będzie służyło długo i bezawaryjnie ... a mój teść jak kupił w 97 renault clio z 93 roku ,to przez 10 lat ani nie wymienił oleju ani go nawet nie dolewał bo przeciez olej był.... :o
i auto jezdziło i sprzedał je jezdzące....
ja pisze o generalnych zasadach a nie o wyjątkach...
ja sam zajezdzilem za młodu 2 fiaty uno , lanosa golasa i ax-a i nic sie nie zepsulo a wszyscy psy na nich wieszali.... ale niestety to nie jest żaden dowód...

pozdr



miciu - 25-04-2009 22:02
Tak Clio z 93r to naprawdę super auto było (może jeszcze jest). Nic się nie psuje i ciągle jeździ :lol: :lol: :lol: Wiem, bo czasami nawet użytkuję :wink:



Tedii - 25-04-2009 23:23
Krótko,bo krótko jeździłem Sereną.Rewelka. Jak w autobusie.Wszelkie wygody, obracane krzesła (do kart), podwójna klima itd.Po przejechaniu trasy rzędu 1000km nie czułem zmęczenia.
Nie wiem czy jeszcze to produkują.



KASIA1973 - 29-04-2009 10:00
A ja od lat jeżdżę Fiatami
i nie narzekam :D



Endriuszka - 29-04-2009 12:47
ja polecam Opla Signum

to jest to samo co Vectra C Kombi tzn płyte podłogowa ma od kombi a góra to cos podpobnego do Hatchabck-a i ma naprawde duzy bagaznik !!!

tylne fotele kazdy z nich jest NIEZALEZNIE REGULOWANY i po złozeniu w/w foteli mamy płaka podłoge

a bezpieczeństwo to:
z tyłu jest ISOFIX (JA MAMJUZ KUPIONE FOTELIKI NA ISOFIX RECARO)
napinacze pasów z tyłu (zadko sie psotyka zeby były z tyłu ,ale napewno pewne samochody to maja od dawan ale opel ma to tylko w Signum nawet w VC kombi tego nie ma :))
6 poduszek w tym KURTYNY
nie wspomnie juz o ESP ABS iinnych takich

jak cos to zapraszma na forum http://forum.vectraklub.pl/index.php znajdziesz duzooo ciekawych i pomocnych informacji :)

pozdrawiam

P.s aha i on jest "troszke" droższy niz wasz budżet ale naprawde WARTO a najlepeij przejdz sie do jakiegos komisu/salonu i samo obejrzyj wtedy ocenisz czy warto kupic/dołozyc do tego fajnego autka :)



pattaya - 29-04-2009 13:00
Signum ma niewielki i b.płytki bagażnik



Endriuszka - 29-04-2009 13:07

Signum ma niewielki i b.płytki bagażnik http://www.wysokieobroty.pl/auto/51,...65525.html?i=1

Pojemność bagażnika wynosi od 365 do 1410 litróW to jest mało jak na hatchback ???

bagaznik ma prawie jak kombi a kombi raczej nie ma małego i płaskiego bagaznika :P

vectra c kombi http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Te...h,a,19285.html




pattaya - 29-04-2009 13:10
365 litrów to mały bagażnik jak na samochód rodzinny.
Dodatkowo jest bardzo niski.
Dla porównania Vectra C liftback ba 500l o wiele bardziej pakownego bagażnika.
Awaryjność też pozostawia wiele do życzenia



wasja - 29-04-2009 15:23
Ja polecam francuzao od trzech lat jeżdzę Renault z 2001 żadnej awari (kupiłam bo mi się podobał) polecam najwyższe bezpieczeństwo ( pracuję w firmie motoryzacyjnej)



JANK - 29-04-2009 22:35
Jeśli mówimy o klasie średniej to propnuję obejrzenie w TVN Turbo ostatniego "zakupu kontrolowanego 7" w którym to są testowane : Toyota Avensis, Opel Signum, Mazda 6 i Honda Accord :wink:



Endriuszka - 30-04-2009 10:13
teraz jest ten odcinek ??? tzn mowisz o bierzącym odcinku ??



mikolayi - 30-04-2009 10:44
za 25 k
nissan primera 2000-2002 ale 1.8 benzyna
mazda 626 2000-2002
ford mondeo 2000 2003 - ale raczej PB jak diesel to TDDI
toyota avensis 2000-2001

przy czym japońskie trzeba naprawdę mieć szczęście żeby nie był zajeżdżony

na temat francuskich się nie wypowiadam (nie mam doświadczeń)

jeśli niemieckie to za 25 k trudno znaleźć coś młodszego niz 2000 2001
jeśli passat, audi czy golf to trzeba w nim spać zeby nie ukradli - taka niestety jest rzeczywistosć

Edit, zapomiałem dodać, ze powyższe auta w wersji hatchback maja kuferek ok 500 l



Endriuszka - 01-05-2009 15:19

Jeśli mówimy o klasie średniej to propnuję obejrzenie w TVN Turbo ostatniego "zakupu kontrolowanego 7" w którym to są testowane : ...... Opel Signum, .... kolego to jest Opel Insignia a nie Signum

Insygnia to jest poprostu CUDO !!!!!!!!!!!!!!!!! to bedzie moj nastepny samochodzi jak tylko troche stanieje :)



aga&piotr - 02-05-2009 16:05
nikt nie wspomniał o toyocie picnic, jak dla mnie bardzo sympatyczne i wygodne i spore autko :lol: myśle że spokojnie możne być autem rodzinnym, mąż użytkuje wersję 7osobową, z tym że dwa ostatnie siedzenia używamy bardzo sporadycznie



magpie101 - 02-05-2009 16:56

Do Karina 78 Ja od 9 - ciu lat jeżdżę Kangoo i mam dwójkę dzieci i nie kupię innego jak takiego typu bo wózek wchodzi do bagażnikA bez składania !!!!! i jeszcze może jechać 5 osób i jakże wygodnie ,a do budowy przewieziesz mnustwo rzeczy nie wspomnę o szafkach Dośrodka swobodnie wchodzą 2.5 metrowe listwy bez problemu !!! A za 25 tyś to kupisz z 2006 r Praktycznie bezawaryjnie przejechałem 222 tkm
TYLKO KANGOO :D :D :D :D :D :wink:
Tez mialam przez jakis czas, polecam!



JANK - 03-05-2009 10:36

Jeśli mówimy o klasie średniej to propnuję obejrzenie w TVN Turbo ostatniego "zakupu kontrolowanego 7" w którym to są testowane : ...... Opel Signum, .... kolego to jest Opel Insignia a nie Signum

Insygnia to jest poprostu CUDO !!!!!!!!!!!!!!!!! to bedzie moj nastepny samochodzi jak tylko troche stanieje :) Przepraszam, oczywiście, że Insignia - w tym teście nie wypada najlepiej - no i ta cena ! :o



Mymyk_KSK - 03-05-2009 11:28
Skoda Octavia.

Super auto rodzinne i jako "muł do pracy" - bagażnik wielki i to nie tylko w wersji kombi, mało pali (po mieście i z klima nie przekracza 7,5 l/100 km, na trasie pali około 5) dobrze się prowadzi ;-)

Wizualnie petarda to to nie jest, ale dzięki stonowanej stylistyce dobrze się starzeje. Jeszcze kolor brudo-odporny (nie czarny!) i jest ok. Serce i oko nas ciągnie do innych marek i modeli ale zmysł praktyczny każe pozostać przy skodzie ;-)



Tedii - 03-05-2009 22:26
Przy wyborze rodzinnego auta warto zapomnieć o modelach z burtą przy bagażniku. Wkładanie i wyciąganie gratów przez burtę to prawdziwa masakra.
Przeżyłem to swego czasu przy Fordzie Sierra.



docent161 - 04-05-2009 06:44
Też się z tobą zgadzam - podłoga bagażnika ma być równa ze zderzakiem ... :)



Endriuszka - 04-05-2009 23:59
i własnie miedzy innymi makupile Opla Signum bo dzieki temu m niski poziom załadunkowy ( dla wózka podobno idealny ja sprawdze to w CZERWCU bo córcia mi sie wtedy urodzi) i dodatkow jak złoze tylne fotela mam PŁASKA podloge powiekszonego bagażnika :)



pattaya - 05-05-2009 09:14
Brat ma Signum.
Bagażnik jest mały,niski,niewygodny.
Gondoli nie wsadzisz.
Ja użytkowałem Vectrę C GTS liftback.
Już to dużo lepsze.



Endriuszka - 06-05-2009 10:56

Brat ma Signum.
Bagażnik jest mały,niski,niewygodny.
Gondoli nie wsadzisz.
czyli jesli bagaznik jest niski to jest tym samym niewygodny ???? :o :o :o

chyba im niższy próg załadunkowy tym łatwiej cos CIĘŻSZEGO tam włożyc niżw HB (który masz) trzeba o DOBRYCH kilka centymtrów wyzej cos włożyc!!

mi to nie przeszkadza bo dla mnie bez róznicy czy mam niski próg załadunkowy (chyba ze mam cos cięższego włożyc do bagażnika ) czy jak w HB jest wyżej ale jesli twoj lub moja małżonka bedzie chciała cos włożyc cos troszke cięższego do bagaznika to ciekawe czy bedzie jej łatwiej włozyc do Signum gdzie jest nisko czy do twojego HB gdzie trzeba to "tachnąć" wyzej zeby włożyc ????????????


Gondoli nie wsadzisz. ja posiadam wózek Xlandera XA i juz wkladalem gondole i jest jeszcze sporo miejsca :)


Ja użytkowałem Vectrę C GTS liftback.
Już to dużo lepsze.
http://www.autogaleria.pl/fotografie...bo_2007_09.jpg



pattaya - 06-05-2009 11:15
Nie niski próg załadunkowy a mała wysokość bagażnika w środku.
HB to hathback?
A Signum to co?
HB właśnie :lol:
Poza tym to chyba najbrzydszy i najmniej udany Opel ostatnich lat.
Sprzedaż kiepska.
HB pretendujący do klasy wyższej to nieporozumienie



Endriuszka - 06-05-2009 11:41

Nie niski próg załadunkowy a mała wysokość bagażnika w środku. czyli VC kombi tez ma "mała wysokość" ??? bo to jest ta sama płyta podłogowa :) a róznica w wysoskosci jest 6.5cm na korzyść kombi :)

ale nie ma chyba juz sensu "naszej" rozmowy bo zaczyna to przypominac dyskusje nad wyższościa "bożego narodzenia nad wielkanaca" :) :) :)

sa gusty i guściki o ktorych sie nie rozmzwaia :) ja jestem zadowolony ze swojego Signum-a z jego funkcjonalności itd... inny jest zadowolony ze swojego autka :)

pozdrawiam i prosze autora/autorke tylko o napisanie na jakie autko sie zdecydowali :)

pozdrawiam i miłego/udanego zakupu życze :)



pattaya - 06-05-2009 12:08

Nie niski próg załadunkowy a mała wysokość bagażnika w środku. czyli VC kombi tez ma "mała wysokość" ??? bo to jest ta sama płyta podłogowa :) a róznica w wysoskosci jest 6.5cm na korzyść kombi :)
Co ma płyta podłogowa do wysokości bagażnika w środku?
Te 140 l różnicy pojemności bagażnika pomiędzy Signum a Vectrą C liftback lub kombi skądś się bierze.



Endriuszka - 06-05-2009 15:36
cos ci sie chyba pomyliło :P

ze strony Opla http://opel.dixi-car.pl/doc/opel-vec...4f784b838db770

jest wykas danych technicznych :

Pojemność bagażnika (zgodnie z normą ECIE):

Bez składania oparć foteli

Twója była VC liftback : 500
VC kombi : 530
Signum : 365-550 (max wartos jest jak sa max PRZESUNIĘTE fotele do fotela Kierowcy

Ze złożonymi do przodu oparciami tylnych foteli aż pod sufit
Twója była VC liftback : 1360
VC kombi : 1850
Signum : 1410

wiec jak tutaj napisales

duzo sie nie różni :wink: :wink: :wink:



pattaya - 06-05-2009 17:56
Ja nie cytuję cyferek wygooglowanych.
Użytkowałem jeden i drugi,więc moja wiedza to czysta praktyka.
Zresztą,oba nie są warte tych pieniędzy.
Opel to kiepska marka,bardzo awaryjna.
I nie przytaczaj mi kolejnych tabelek :lol:
Użytkujemy/użytkowaliśmy w firmie mnóstwo różnych Opli.



docent161 - 07-05-2009 08:17
Myślę , że temat można zakończyć bo autor wogóle nie zajmuje strony a my polemizujemy, polemizujemy i ........ :wink:



KiZ - 07-05-2009 10:52
307 kombi - super pojemne, wiele aut klasę wyższych nie ma szans pod wzgledem pojemności i funkcjonalności. Komfortowy, natomiast z awaryjnością jest loteria - zależy na co kto trafi. Ogólnie nadaje się też na drugie auto w rodzinie.



annecy - 09-05-2009 18:42
307 hdi kombi zajezdzilem na śmierc
zepsuło się wszystko , absolutnie wszystko a teraz wdarła się korozja na próg... :o :o :o

jak pisałem stare francuskie jest fajne wino..........

pozdr



Baru - 10-05-2009 17:22
Co to znaczy: rodzinne?
Dla rodziny 2 + 1, 2 + 2 czy może więcej? My jesteśmy 2 + 4 i od prawie 5 lat jeździmy espacem. Żeby was dobić - to rocznik 93 :lol:, 2,2 beznyna, zagazowany.
Objechalismy nim chorwację, włochy i jeszcze jeździ :wink: A przy okazji... naprawa jest całkiem do zgryzienia finansowo :lol:
Wcześniej mieliśmy mondziaka kombi z 99r - też fajny był, jeno tylko 5 osobowy.



KiZ - 11-05-2009 11:12

307 hdi kombi zajezdzilem na śmierc
zepsuło się wszystko , absolutnie wszystko a teraz wdarła się korozja na próg... :o :o :o

jak pisałem stare francuskie jest fajne wino..........

pozdr
Dlatego piszę, że trzeba mieć fart. Moje kombi ma 5 lat 1,6 benzyna od nowości u mnie. Poza przełacznikiem kierunkowskazów (gwarancja), modułem ABS (akcja wymiany) i zamkiem klapy wymieniam tylko eksploatacyjne. Jeszcze jedna usterka - przepala żarówki H7 :-? Poza tym tylko lać benzynę i płyn do spryskiwaczy ;)



MRS.CONSTR. - 14-05-2009 14:28
Ja stawiam na VOLVO KOMBI .Bezpieczny i wygodny....



tutli_putli - 15-05-2009 23:08
Co człowiek to opinia :) Według mojej subiektywnej, blondynkowej oceny Renault jest ok. Znawcą nie jestem ale auto muszę mieć zawsze pewne i w 100% sprawne, bez niespodzianek coby się z pracy do pracy dostać kilka razy w ciagu dnia. i to jest dla mnie najwazniejsze. Jeździłam kilka lat min. renaultami i mogę pisać o tym z autopsji (miały do tego wiecej niż po 3 lata) Ostatnio natomiast miałam zamiar sie przesiąść do Scenica albo mercedesa klasy A. Jakoś tak niespodziewanie wyszło, że małż kupił mi cytrynę picasso.(citroen xara picasso)Dokładnie to została sprowadzona przez małża z Niemiec. Tak się wściekłam początkowo, że ... - (a miał być mały mercedesik klasy A albo ostatecznie, właśnie większy scenic 8) Jednak obecnie zakochałam się w citroenie(to pewnie ta nazwa jednego z moich ukochanych malarzy ) i przynajmniej dwa lata nim pojeżdzę. Przynajmniej dokąd budowa się nie skończy.



Arnika - 16-05-2009 14:12
Jeździłam Wieloma samochodami. Mieliśmy przez kilka lat Peugeota Partnera i był to super samochodzik, nieduży, wszędzie się zmieścił, ale jednocześnie bardzo pojemny (wózek bez składania zmieścisz), 5cio osobowy. Byliśmy nim nawet w Stambule! Z tej samej półki są Renault Kangoo, Citroen Berlingo. Są to samochody w rozsądnej cenie.
Super był też Nissan Primera, ale mieliśmy liftbeka. Teraz ja mam Passata kombi wielki, długi (jak ,,autbus") wszystko prawie w nim mieszczę, ma roletę, i inne udogodnienia...Mąż jeździ Renault Trafic 9osoboy. Potrzebuje go do pracy, wiec na co dzień jeździ bez siedzeń, a jak teraz pojechał ze znajomymi (6 chłopa) to i miejsce do spania ma jeden leżące. Jest super, trzyma się drogi, fajnie się prowadzi wysoko się siedzi, ale do komfortu Passata troszkę ... mu brakuje.
Bardzo dużo jeżdżę po Polsce z synem na rehabilitacje i nie wyobrażam sobie mniejszego autka niż Passat, jest szybki, dynamiczny, silnik podrasowany na 168Km, już niejednemu facetowi pokazałam rurę wydechową :lol:
Jeżeli chodzi o Passata to niestety droższy będzie nowszy model, a już o najnowszych nie wspomnę. Trzeba oddać na parking strzeżony, żeby go nie za.....li :-?
Ale Passat jest naprawdę wygodny. A4 jest niestety mniejsza,z Audi to polecam A6 bo jest rozmiarem jak Passat.
Trudny wybór....
Kiedyś to był polonez i już............



st_ella - 26-05-2009 22:43

Polecam Toyotę Corollę Verso. ja bym takie coś zakupiła...

ja dobrze wspominam forda focusa kombi w dieslu - nie zbyt głosny fajnie sie prowadził fajne zawieszenie....
obecnie też zastanwiam sie nad samochodem...
i właśnie chciałabym forda focusa w hatchbacku ale zastanawiam się czy to nie zbyt duzy wydatek (jak na drugi samochod)

w tamtym roku TŻ kupił używaną mazdę 323F - i bagażnik ma naprawdę pojemny jak na razie z rocznym dzieckiem dajemy radę..tylko jak dla mnie jest za nisko zawieszony - zbyt sportowy 8)



pajogor - 08-06-2009 16:00
A ja wbrew tu niektórym wypowiedziom polecam właśnie francuza.
Zanim go kupiliśmy miałem podobne zdanie o francuzach co większość, ale je zmieniłem.
Mamy używanego Scenika i bardzo sobie chwalimy.
Samochód wygodny i pakowny.
Mnóstwo różnych schowków i przegródek a i na jego ekonomiczność ani awaryjność też nie narzekamy. :)



kmlody - 17-07-2009 07:02
ja ze swojej strony polecam BMW 5 kombi. mam taki samochod od 2 lat i jestem MEGA zadowolony. mialem juz rozne samochody - francuskie,japonskie,niemieckie, ale BMW pod wzgledem wykonania , osiagow i komfortu bije wszystkie na glowe! i moim zdaniem nie ma co sluchac tych co mowia ze Bedziesz Mial Wydatki :lol: jakosc kosztuje, to fakt ale warto :D



malka - 17-07-2009 14:39
byłam niedawno na targach motoryzacyjnych i się zakochałam w nowym Grand Scenicu .
wersja 7 osobowa, masa schowków, i niesamowicie przestrzenne wnetrze.
Mimo iż samochód jest sporych gabarytów jest"lekki" dzieki kształtowi bryły.
Jako samochód rodzinny - dla mnie strzał w dziesiatkę.

Było jeszcze na targach kilka fajnych rodzinnych wozów -zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie Skoda z modelem - Yeti - bardzo przyjemny samochodzik , jak nie Skoda :lol:

można wybierać drodzy Państwo, jest w czym



mery26 - 26-08-2009 10:10
jak wyżej octavianka z dieselkiem-mam taką od 6 lat przeszło 130kkm w tym czasie wymiana mieszka od turbiny i ostatnio końcówek wahacza. Poza tym płyny i wio. A auto wybudowało dom :lol:
Proponuję spojrzeć na mazde 5-z uwagi na odsuwane boczne drzwi.



aneta-we - 26-08-2009 10:28

byłam niedawno na targach motoryzacyjnych i się zakochałam w nowym Grand Scenicu .
wersja 7 osobowa, masa schowków, i niesamowicie przestrzenne wnetrze.
a czy przy 7 osobach dużo zostaje miejsca w bagażniku?



mery26 - 26-08-2009 11:46

a czy przy 7 osobach dużo zostaje miejsca w bagażniku? duuuuzo-torebka wchodzi bez problemu :lol: :lol: :lol:



Tobi_ - 26-08-2009 11:57

Witam!
Chcemy kupić jakiś fajny samochód rodzinny. Niedługo urodzę dzidziusia więc potrzebny będzie duży bagażnik.
No żeby dzidziusia do bagażnika... ;)

A tak serio, to przede wszystkim podziękuj grzecznie tym, którzy Ci radzą iść do komisu, albo nie daj boże na giełdę. No chyba, że lubisz mocno przepłacać (w pierwszym przypadku) albo kupować auta sklejane z ćwiartek (w drugim).
Polecam OtoMoto.pl itp. serwisy. Od tego jest internet, aby ułatwiać szukanie, a nie lokalna giełda (o zgrozo!) lub komis, gdzie facet musi sprzedać to, co ma.
A za tę kwotę możesz kupić jakiś prawdziwy samochód. :P

1

2

3

Itd.



mikolayi - 26-08-2009 12:38

Witam!
Chcemy kupić jakiś fajny samochód rodzinny. Niedługo urodzę dzidziusia więc potrzebny będzie duży bagażnik.
No żeby dzidziusia do bagażnika... ;)

A tak serio, to przede wszystkim podziękuj grzecznie tym, którzy Ci radzą iść do komisu, albo nie daj boże na giełdę. No chyba, że lubisz mocno przepłacać (w pierwszym przypadku) albo kupować auta sklejane z ćwiartek (w drugim).
Polecam OtoMoto.pl itp. serwisy. Od tego jest internet, aby ułatwiać szukanie, a nie lokalna giełda (o zgrozo!) lub komis, gdzie facet musi sprzedać to, co ma.
A za tę kwotę możesz kupić jakiś prawdziwy samochód. :P

1

2

3

Itd. teraz uśmiałem się do łez.... kpisz czy o drogę pytasz ??

jesteś wyznawcą tezy, że handlarze to dobrzy wujkowie, a Niemcy tylko oczekają aż przyjedzie Polak, zeby prawie za darmo oddać mu swoje super wypasione BMW :lol:

Ceny tych aut choćby na automobile.de to minimum 6000 EURO. Jak rozumiem do zaproponowanych trzech auta za każdym razem sprzedajacy chce dołożyć bo umiłował bliźniego swego...

allego i otomoto to największa składnica złomu samochodowego

I daruj sobie od razu tekst typu "przecież te co polecam są super"
Uwierz mi, nie są super

Uwierz mi, że nie są, bo gdyby były, to już by się sprzedały



Tobi_ - 26-08-2009 12:44
Tego, czy auto jest super nie stwierdzisz ani Ty, ani ja przez internet. Auto należy obejrzeć z osobą, która zna się na mechanice i blacharce. A nawet wtedy nie będziesz miał pewności, co do jego historii - tak to już jest, gdy kupuje się auto używane. Te konkretne auta to tylko przykład, w internecie jest spory wybór i to jest zaleta takich serwisów.
Co do diesli to akurat fakt, że auto jest sprowadzone działa na ich korzyść, dużo jeżdżę i czasem wystarczy powąchać, czego Polak potrafi nalać do ropniaka - olej spożywczy, opałowy i inne świństwa. Jak to wpływa na elementy silnika, nie muszę Ci tłumaczyć.
A i jeszcze jedno - ja swoje auta zawsze sprzedawałem przez Allegro, rozumiem że wg Twojej tezy sprzedawałem złom. :)



mikolayi - 26-08-2009 13:01

Tego, czy auto jest super nie stwierdzisz ani Ty, ani ja przez internet. Auto należy obejrzeć z osobą, która zna się na mechanice i blacharce. A nawet wtedy nie będziesz miał pewności, co do jego historii - tak to już jest, gdy kupuje się auto używane. Te konkretne auta to tylko przykład, w internecie jest spory wybór i to jest zaleta takich serwisów.
Co do diesli to akurat fakt, że auto jest sprowadzone działa na ich korzyść, dużo jeżdżę i czasem wystarczy powąchać, czego Polak potrafi nalać do ropniaka - olej spożywczy, opałowy i inne świństwa. Jak to wpływa na elementy silnika, nie muszę Ci tłumaczyć.
A i jeszcze jedno - ja swoje auta zawsze sprzedawałem przez Allegro, rozumiem że wg Twojej tezy sprzedawałem złom. :)
czytaj ze zrozumieniem,w kwestii złomu

te konkretne auta jako przykłąd były bardzo złe (pomijam markę)
Spory wybór jest pomiędzy złomem, prawie złomem, dzwonami itp. Aut naprawdę dobrych jest procentowo niewiele (na szczęście przy tej ilości można trafić coś naprawdę bezwypadkowego)
Sprowadzenie auta działa na jego korzyść pod warunkiem, ze sprowadziłem je sam
Szukanie w serwisach bez podstawoeje wiedzy to szukanie po omacku, a trzy wyprawy na drugi koniec Polski żeby dowiedzieć się, że bezwypadkowy, pierwszy właściciel, serwisowany i jeżdzony tylko do kościoła ma w rzeczywistości 400k więcej przebiegu i jest złożony z czterech ćwiartek skutecznie może do allegro czy otomoto zniechęcić (pomijam śmierć wiary i zaufania do bliźniego swego)

Lokalna gazeta i ogłoszenia sprzedam
I lokalna giełda z fachowcem wbrew pozorom dużo bardziej opłacalne i nie mając nastawienia na konkretną markę mozna coś wydłubać za przyzowite pieniądze

Jedno auto sprzedałem na giełdzie, drugie przez serwis.
ale nie pisałem bzdur próbując "stuknąć leszcza" na kasę

PS. Sprawdzenie VIN daje duze pojęcie co do historii
PS2. Już oglądając zdjęcia auta troszkę o nim się dowiem
PS3. www.bezwypadkowe.net

i na koniec co wy macie z tym, że jak prawdziwy samochód to musi być E cośtam??



Tobi_ - 26-08-2009 13:08
Podane tu przykłady to tylko... przykłady. Nie analizowałem tych konkretnych ofert. Jednak w tej kwocie też zamierzam kupić auto BMW serii 5 kombi diesel. I takie auta tu pokazałem. Nie napisałem - kupuj te konkretne egemplarze, bo są super.
Ja już przyjąłem zasadę, że nie wiadomo jak super auto jest przedstawione przez sprzedawcę, oglądam tylko auta z okolicy. Nieraz jechałem pół Polski, aby się dowiedzieć np., że auto było fajne na zdjęciach, ale to były zdjęcia sprzed wypadku.
I zgodzę się z Tobą, że aby trafić dobry samochód, trzeba się naszukać wiele miesięcy. Ale szukanie w serwisach moto nie przeszkadza w tym, wręcz przeciwnie - spośród wielu ofert znajdzie się tam kilka perełek. Z internetu korzystają normalni ludzie, którzy po prostu chcą sprzedać auto, nie sami handlarze. Dlatego bez sensu jest uogólnianie, że w internecie sprzedają tylko złom. Złom sprzedają wszędzie, a dla mnie ostatnim miejscem zakupu jest giełda samochodowa. To tam jest największe prawdopodobieństwo trafienia składaka, a części tam sprzedawane przeważnie niedawno zmieniły właściciela.



st_ella - 26-08-2009 13:21
o... mikolayi
znam strone bezwypadkowe.net.pl polecam!
ale zawsze mnie zastanawia jak wy to robicie że poznajecie ze zdjecia czy auto jest tłuczone czy nie....
bo moim zdaniem po zdjeciu jest to trudno ocenić.



mikolayi - 26-08-2009 13:23
nigdzie nie napisałem, ze "Internet to tylko złom"
To Twoja interpretacja

Podkreślę jeszcze raz, że podane przykłady są bardzo złe, tym bardziej złe, ze okrasiłeś je podkreśleniem "prawdziwy samochód"
Jesli już chcesz podawać przykałdy to podawaj złe jako złe a dobre jako dobre lub zaznacz, że to Twoja subiektywna opinia

I żeby nie było, że tylko krzyczę na Ciebie życzę powodzenia w poszukiwaniu auta, i zacznij od serwisów niemieckich - odrzucaj te, co są za tanie w polskich serwisach w porównaniu z niemieckimi
odrzucaj, sprowadzone i zarejestrowane juz w Polsce - nie dostaniesz briefu
Odrzucaj wiszące w necie dłużej niż kilka dni - kupców już było na nie mnóstwo a jednak nikt się nie skusił
Zresztą na pewno to wszystko wiesz...

st_ella czasem wykanana "robota" aż kłuje w oczy a czasem znajomość jakiejś marki pozwala ocenić na ile odbiega ogladany egzemplarz od fabrycznego ;)
Acz zdarzają się błędy bo jak okazuje się "ten typ tak ma" ;)



Tobi_ - 26-08-2009 13:28
Ostatnia mała uwaga i kończę, żeby już nie zaśmiecać tematu: przez "prawdziwy samochód" miałem na myśli markę i to co za nią idzie, nie konkretne egzemplarze. ;) Tak trochę prowokacyjnie, ale jak słyszę o pomysłach używanych francuzów i fiatów to trochę się dziwię ludziom. Ja to już przerabiałem i mimo, że kiedyś byłem zagorzałym przeciwnikiem aut zza zachodniej granicy, to teraz zmieniłem zdanie. Chociaż alergia na Golfy mi zostanie na zawsze. :D Albo japończyk albo dobre niemieckie. :)



mikolayi - 26-08-2009 13:42
Ecośtam to nie jest prawdziwy samochód...

to jest prawdziwy samochód
reszta to produkty do przemieszczania się z miejsca na miejsce... 8)



st_ella - 26-08-2009 14:18

Ecośtam to nie jest prawdziwy samochód...

to jest prawdziwy samochód
reszta to produkty do przemieszczania się z miejsca na miejsce... 8)
a jeżdzisz nim? ;)

do mnie takie samochody nie przemawiają :roll:
ja taka jestem rodzinno - terenowa :roll:



mikolayi - 26-08-2009 14:20
jeżdżę tym, na co mnie stać ;)
ale chciałbym jeszcze raz przejechać się bugatti... już raz kiedys chciałem... 8)



st_ella - 26-08-2009 14:27

jeżdżę tym, na co mnie stać ;)) to chyba jak każdy?


...ale chciałbym jeszcze raz przejechać się bugatti... już raz kiedys chciałem... 8) ale chciałeś jako kierowca czy pasażer? - fajnie że miałeś taka możliwość

ja jako pasażer też chciałabym sie przejechać :roll:



mikolayi - 26-08-2009 15:01
nie zrozumiałaś mnie... Z Claudią Schiffer też chciałbym przespać się jeszcze raz... ;) już raz kiedyś chciałem ;)



oorbus - 26-08-2009 21:53

....
odrzucaj, sprowadzone i zarejestrowane juz w Polsce - nie dostaniesz briefu...
guzik prawda. kilka już aut zarejestrowanych w PL, a sprowadzonych z D kupiłem. ZAWSZE jak zapytałem, to otrzymałem brief auta - choćby do sprawdzenia,czy przeczytania i skopiowania - ( faktycznie nie ma obowiązku przekazania go dalszym właścicielom. Jeśli nie chce pokazać - znakiem coś kręci )


....Odrzucaj wiszące w necie dłużej niż kilka dni - kupców już było na nie mnóstwo a jednak nikt się nie skusił... Zależy. Jeśli cena jest śmiesznie niska to faktycznie coś może być nie tak.
u nas w PL każdy chciałby mieć 10 letnie auto, najlepiej diesla z D z przebiegiem max 160 tys.
Jak sprzedawałem kiedyś moją Galaxie z przebiegiem 310 tys ( 9 lat) to pytali się czy to aby nie po taxi?

ogólnie jak masz chociaż markę upatrzoną zarejestruj się na forum sympatyków danej marki. Tam ci pomogą, ocenią auto po zdjęciach nawet, a i czasem podjadą zobaczyc "okazję" jak masz daleko.
Polecam oczywiście Volvoforum.pl

pozdro



malka - 27-08-2009 02:23

byłam niedawno na targach motoryzacyjnych i się zakochałam w nowym Grand Scenicu .
wersja 7 osobowa, masa schowków, i niesamowicie przestrzenne wnetrze.
a czy przy 7 osobach dużo zostaje miejsca w bagażniku? dwie średniej wielkości walizki, bez szaleństw niestety :(

no, ale te "dodatkowe" fotele mozna rozkładać pojedynczo, więcw wersji 6 osobowej jeszcze dwie walizki wciśniesz....
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 176 postów • 1, 2