ďťż
Labek- nowy członek rodziny




Lidka i Janusz - 06-12-2007 08:48
Pojawił sie piesek w naszym domu. Suczka ma 9 tygodni. Rewolucja w całym domu, wszyscy się cieszą z psa bo jest bardzo przyjazny, ale reszta spoczywa na mnie. Mam kilka pytań : jak pojawił się pies to pojawił się także zapach w domu, czy można jakoś temu zaradzić? Wiem że aby nauczyć labka załatwianie potrzeb należy oczywiście zastosować metodę z gazetą( tylko jak- bo on robi to bardzo szybko)? Grubsze potrzeby zazwyczaj robi w nocy, gdy wszyscy spią, jak to rozwiązać.Ile razy podawać karme, jedni twierdzą że kilka razy ale mało, inni że dwa ale więcej. Z góry dziękuję za wszystkie wskazówki.





mokka - 06-12-2007 09:31
Gratuluję suni. Ja maluchom zawsze podaję karmę kilka razy dziennie tak 5x w małych ilościach, trzeba obserwować czy brzuszek nie wygląda jak balon. Ostatni posiłek tak o 18 i wyprowadzanie kilka razy do wieczora. Nie wiem czym karmisz, czy gotujesz czy dajesz gotową karmę, jak gotową dla szczeniaków to namaczaj w gorącej, ale nie wrzącej wodzie . Karma rozmięka i łatwiej maluch trawi. Nauka czystości trochę potrwa, ale szybko maluch załapie. Możesz ją spokojnie wyprowadzać na dwór jeśli nie ganiają tam inne psy, maluch jest teraz na kwarantannie poszczepiennej i nie może mieć pełnego kontaktu ze spacerami i nieznajomymi psami. Jak się załatwi na dworze to ją chwal nawet przesadnie, nigdy nie karć jak się zleje albo zrobi grubsza sprawę a juz nigdy po fakcie. Labki szybko się uczą i już nie długo będzie po problemie :D. Miejsca gdzie się załatwia najlepiej umyć płynem co zabija zapach i sunia nie będzie robiła sobie w tym miejscu toalety.



Lidka i Janusz - 06-12-2007 10:10
Dziekuje mokka, ta gędula psiny mnie rozbraja. Labrador planowany był w naszej rodzince od dawna, tylko czekaliśmy na odpowiedni moment. Teraz mamy dom i mamy psa. :D



- 06-12-2007 11:43
Fajnie, my też mamy labka (juz 6 m-cy ma :D)
Jaką karmą żywicie małą? Zwykle na opakowaniu jest "dawkowanie" - takie maleństwo je 4 razy dziennie najczęściej. Nie przekarmiać ;) ! My dodajemy do suchej karmy preparat z marchwią.
Z siusianiem trochę sie pomęczycie - u nas to trwało jakieś 3 tygodnie, a było lato :roll: . Kupę jakoś wcześniej załapał. Trener na szkoleniu radził od początku powtarzać coś w rodzaju rób-rób-rób jak psiak sika - później na ten dźwięk psina załatwia się na spacerach. Nam się nie chciało :oops: .
Maluchy są przesłodkie - gratuluje wyboru :D
Jakiego jest mała koloru?





Lidka i Janusz - 06-12-2007 12:45
Karma - Royal ... dla labków. Zabawne, dzwonie do domu, Synek(8-latek) : mamo cicho piesek spi, nie moge rozmawiać. Rozbraja mnie.
A wracajac do pytania Dziewczyny a co z tym zapachem? Wchodząc do domu " czuć " psa. Jak sobie radzisz Babko?



- 06-12-2007 12:54
Powiem tak - jak sika w domu - czuć potężnie :roll:
Jak przestaje - nie czuć :)



Lidka i Janusz - 06-12-2007 13:15

Powiem tak - jak sika w domu - czuć potężnie :roll:
Jak przestaje - nie czuć :)
To mnie uspokoiłaś, dziękuję. to po tym okresie będzie już tylko lepiej :D



Lidka i Janusz - 06-12-2007 13:17

Powiem tak - jak sika w domu - czuć potężnie :roll:
Jak przestaje - nie czuć :)
To mnie uspokoiłaś, dziękuję. to po tym okresie będzie już tylko lepiej :D



mokka - 06-12-2007 13:17
Ja labka wyczuję zawsze, a po deszczu to z kilometra :D One mają taki labkowy zapaszek, ale dla mnie jest jak najbardziej przyjemny, taki psi :D Mojej Aście jak się w lecie łapy pocą to też ja trochę "czuć" poza tym jest bezzapachowa, ale asty nie mają takiego futra.



zielony_listek - 06-12-2007 14:01

Jak się załatwi na dworze to ją chwal nawet przesadnie, nigdy nie karć jak się zleje albo zrobi grubsza sprawę a juz nigdy po fakcie. Labki szybko się uczą i już nie długo będzie po problemie :D. Ja tylko dodam, że szczeniaki często sikaja po przebudzeniu i po posiłku, więc jak tylko się obudzi czy kończy jedzonko - obowiazkowo myk z nią na dwór.
U mnie pies (owczarek niem.) szybciej załapal sikanie na dworze niz suczka (owczarek poniem.), ale to chyba nie jest reguła.
Supe miec psiaka małego w domu :-)

Pozdrawiam
zielony_listek



Lidka i Janusz - 06-12-2007 14:07

Jak się załatwi na dworze to ją chwal nawet przesadnie, nigdy nie karć jak się zleje albo zrobi grubsza sprawę a juz nigdy po fakcie. Labki szybko się uczą i już nie długo będzie po problemie :D. Ja tylko dodam, że szczeniaki często sikaja po przebudzeniu i po posiłku, więc jak tylko się obudzi czy kończy jedzonko - obowiazkowo myk z nią na dwór.
U mnie pies (owczarek niem.) szybciej załapal sikanie na dworze niz suczka (owczarek poniem.), ale to chyba nie jest reguła.
Supe miec psiaka małego w domu :-)

Pozdrawiam
zielony_listek Na nowo jestem "dzieckiem", mogłabym sie z nim bawić i bawić. Dzieci wymyślił skomplikowane imię: FOZI, ale już tak zostało.



- 07-12-2007 01:26
Ja mam 5-cio miesieczna bostonke.Sikac nauczyla sie od razu na dworzu. Ale pamietam jak nasz amstaf byl maly i jeszcze nie mozna bylo z nim wychodzic na spacer to w kuchni na plytkach rozlozylam gazete i pilnowalam , zeby tylko tam sie zalatwial. Jak nasikal to nie sprzatalam tej zasikanej gazety . Po jednym dniu juz zalapal , ze sikac ma tylko na gazete.



Lidka i Janusz - 10-12-2007 14:01
Przetrwałam dni wolne, labek siura i siura, małpiszon jeden. :lol:



- 10-12-2007 14:24
A nie wymiotował pierwszej nocy? Nie miał biegunki?
To masz szczęście :D



- 12-12-2007 23:00
Aha - jeszcze podrzucę labkowe forum :)

www.labradory.info



betka35 - 13-12-2007 13:01
I jeszcze http://www.labrador.pl/

Choć szczerze mówiąc po labce rodziców mam duży uraz do tej rasy :evil: ale może tobie uda sie trafić na mądrego pieska :wink: :wink: :wink:



Lidka i Janusz - 14-12-2007 14:57
O cierpliowści moja :cry: Walcze nadal z nasza labradorką. wychodze z nią, siura, powracam do domu, znów siura. I mnie to złosci.



betka35 - 14-12-2007 15:16

O cierpliowści moja :cry: Walcze nadal z nasza labradorką. wychodze z nią, siura, powracam do domu, znów siura. I mnie to złosci. ojjjjjjjjjjjjj......to chyba jeszcze długo pozłości.........nie chcę cie straszyć ale labka rodziców robiła tak do 3-4 mc życia....a i teraz jak zostaje sama zdarza jej się nabrudzić....złośliwie....a ma już 1,5 roku :evil:



- 14-12-2007 15:45
Ja też miewałam momenty załamania...
Nam trafił się naprawdę kochany, mądry psiak. Warto było przeczekać to siuranie :D



zielony_listek - 14-12-2007 19:27

a i teraz jak zostaje sama zdarza jej się nabrudzić....złośliwie....a ma już 1,5 roku :evil: Betka, u psów nie wystepuje coś takiego jak złośliwość. To cecha, niestety, ludzka. Pies miał jakiś powód, żeby się zsikać, tyle że go nie znamy. Może choroba, może nie mogła wytrzymać, może się czegoś przestraszyła, albo wprost przeciwnie, usłyszała z zewnątrz dzwięk który sprawial jej radość (np. znajomy głos).

Pozdrawiam
zielony_listek



betka35 - 18-12-2007 10:24

a i teraz jak zostaje sama zdarza jej się nabrudzić....złośliwie....a ma już 1,5 roku :evil: Betka, u psów nie wystepuje coś takiego jak złośliwość. To cecha, niestety, ludzka. Pies miał jakiś powód, żeby się zsikać, tyle że go nie znamy. Może choroba, może nie mogła wytrzymać, może się czegoś przestraszyła, albo wprost przeciwnie, usłyszała z zewnątrz dzwięk który sprawial jej radość (np. znajomy głos).

Pozdrawiam
zielony_listek :wink: :wink: :wink: no to ona jest wyjątkiem potwierdzającym regułę :evil: :evil: :evil:



Lidka i Janusz - 20-12-2007 10:53
Są postepy, chociaz to dwa tygodnie. Wprawdzie wpadki sa nadal(dzisiaj rano :lol: ), ale jak wychodzimy, to wie gdzie ma iść i co robić. Obserwuję ją czasami jak śpi, śmiesznnie tak, bo prawie jak niemowle przez sen płacze, albo chrapie. I mój mąż, wielki przeciwnik zwierząt w domu, zaczyna się z nią zaprzyajźniać. Pozdrawiam



No, to już teraz będzie z górki :) l Czasy w strefie CET. Teraz jest 16:13 - 20-12-2007 12:42
No, to już teraz będzie z górki :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl