ďťż
Ściana fundament. - musi być idealnie płaska od strony zew.?




strzelu - 28-03-2008 18:37
Witam,

Pytanie jak w temacie. Mam dość skomplikowaną ścianę fundamentową (2 metry wysokości i w tym 2 wieńce a pomiędzy nimi 12 warstw bloczków + słupy żelbetowe na rogach i w newralgicznych miejscach ścian).

Powierzchnia zewnętrzna ściany nie jest płaska jak stół (spoiny między bloczkami nie są wyprowadzone idealnie na równi ze ścianą co wynika po części z niechlujstwa ekipy, po części z warunków atmosferycznych które były ostatnio, po części z tego że słupy zalewane były po wymurowaniu bloczków i miejscami minimalnie wypchnęły szalunki). Czy jest to duży błąd w kontekście obkładania ściany styropianem? Czy u Was było to zrobione idealnie tak że kładąc styropian idealnie przylegał do ściany? Czy można zwalić to na karb tego że na budowie nie wszystko wygląda tak różowo jak na rysunkach? Jasne że lepiej byłoby mieć idealnie, ale czy kłaść styro i się nie przejmować czy opieprzyć ekipę i kazać wyprowadzić na równo i ponownie malować dysperbitem?

dzięki i pozdrawiam

St.





Barbossa - 28-03-2008 18:47
raz dwa trzy



Nelli Sza - 28-03-2008 18:48
http://forum.muratordom.pl/krzywe-sc...ic,t126645.htm
pozdrawiam

Nell



strzelu - 28-03-2008 18:58
OK. To że są skomplikowane to prawda i już tego tematu nie odkręcimy więc nie wnikajmy. Zatem do rzeczy.

Nasza sytuacja nie jest do końca analogiczna do tej przytoczonej w linku bo tam były ściany lane i rozepchnęły całość szalunków (z tego co rozumiem pofałdowania są dość mocne). U nas ściany są proste, trzymają pion, natomiast spoiny nie są na równi ze ścianą (nie daje to równej powierzchni - porobiły się wybrzuszenia w miejscach łączenia). Spowodowane RÓWNIEŻ przez murowanie w czasie pogody jaka było i to nie ulega wątpliwości.

I pytam o to. Czy kłaść styro i olać czy się przejmować. Oczywiście zaraz może odpisać Brzoza że nie startuję w konkursie piękności fundamentu, że mam zasypać i się nie przejmować i tym podobne pierdoły, nie mówiąc o tym że napisze że klejenie styro to kretynizm. Mam inne zdanie i nie wejdę w polemikę.

Ale skoro wkłądam kasę w izolację pionową to chcę wiedzieć czy takie niedociągnięcie można olać i czy napór ziemi dociśnie styro i izolacja będzie spełniać swoją funkcję czy jednak pogadać ostrzej z ekipą. Tylko tyle

dzięki i pozdro.





Barbossa - 28-03-2008 19:03
raz dwa trzy



strzelu - 28-03-2008 19:06
I właśnie o tych radach Brzozy odnośnie izolacji poziomej mówię. Nie o innych.

Czyli należałoby jednak wybrzuszenia nieco wyprowadzić. Choroba.

Ok, dzięki.



jajmar - 28-03-2008 19:08


I pytam o to. Czy kłaść styro i olać czy się przejmować. Oczywiście zaraz może odpisać Brzoza że nie startuję w konkursie piękności fundamentu, że mam zasypać i się nie przejmować i tym podobne pierdoły, nie mówiąc o tym że napisze że klejenie styro to kretynizm. Mam inne zdanie i nie wejdę w polemikę.
To sie pytasz czy nie? Bo wygla że doskonale wiesz co kto ma napisać żeby się Tobie spodobało. Ściana może mieć nierówności a Tobie nie nierówności przeszkadzają a szukasz haka na ekipe.



Barbossa - 28-03-2008 19:09
raz dwa trzy



strzelu - 28-03-2008 19:17
Pytam się bardziej doświadczonych. Od Ciebie żadnej informacji nie otrzymałem.

Chcę wiedzieć co myślą inni, może mieli podobny przypadek

Przeszkadzają mi nierówności.
Jesteś może przedstawicielem mojej ekipy? To popraw.
Płacę za materiały, za robotę i za wszystko. I mam prawo mieć wątpliwości i mam prawo mieć zażalenia do ekipy jeśli coś jest zrobione nie dokładnie. Właśnie dlatego że pracują za moje pieniądze.
I mam prawo pytać, nawet jeśli pytanie jest głupie i nie mam wiedzy takiej jak inni. Jeśli nie odpowiadasz na pytanie to nie pisz.
To że nierówności mogą być to wiem, nic nie będzie jak w projekcie na rysunku. Zastanawiam się gdzie jest granica akceptacji tej pracy.

To tyle.



Barbossa - 28-03-2008 19:18
no tak warszafka :-?

eureka, znalzałem :D



msp - 28-03-2008 20:02
Ja naprwde nie wiem w czym jest problem :( troszke sie zajmuje tematem budownictwa i naprawde z tego co piszesz to masz wręcz kapitalnie zrobiony fundamęt :lol: . Ja teraz robie na osiedlu domów szeregowych i co tam sie dzieje na fundamętach to jest dopiero zabawa :o . daj chłpakom spokuj bo to jest budowa, a nie apteka, naprawde. chyba ze jest gorzej niż mi sie wydaje to uznaj ze nic nie pisałem.
pozdr.



Depi - 28-03-2008 20:16

J to jest budowa, a nie apteka, Jakbym słyszał mojego wykonawcę :) Moje ściany tez mi się nie podobają, ale co mi tam - każę je otynkować :D



strzelu - 29-03-2008 00:38
Fundament.
Jeszcze nie mam go zrobionego i dlatego próbuję zasięgnąć rady.
I średnio interesuje mnie co dzieje się przy budowie funadamentów domów na sprzedaż i nie jest to żadne usprawiedliwienie ani pocieszenie. Chcę mieć zrobione to porządnie bo buduję dla siebie. Chyba nic w tym złego.

cieszyłbym się gdyby to powiedzonko działało również przy wypłacie.

Te kompleksiki. A posty lecą.

pozdrawiam i dzięki tym którzy doradzili.



jajmar - 29-03-2008 08:24

Jesteś może przedstawicielem mojej ekipy? To popraw. Nawet jeżeli bym był to bym nie poprawił.


Jeśli nie odpowiadasz na pytanie to nie pisz. Spróbuj mi zabronić pisać. A co do pytania odpowiedziałem, a że czytać Cie nie nauczyli, nie moja wina.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl