ďťż
początki ogrodu - jak usunąć zielsko




ewa - 29-05-2002 08:23
No właśnie. Powoli szykujemy się do zrobienia ogrodu a na naszym polu mamy zielsko do pasa. Próbowałam usunąc to ręcznie ale po godzinie pracy i wyczyszczonym metrze zrezygnowałam.
Stad pytanie: jak poradziliście sobie z usuwaniem chwastów (niektóre mają porządne korzenie)? Czy polać jakimś środkiem? A może rolnicy mogą dysponować jakimś sprzętem?
Jeżeli chodzi o chemię to oczywiście w rachubę wchodzi tylko taka po której w przyszłości będę mogła jeszcze cokolwiek posiać :smile:





pitbull - 29-05-2002 08:36
Randap na dwuliscienne
Ale najlepiej to skosic, zaorac, zostawic do przegnicia a korzenie recznie wybrac.



Gagata - 29-05-2002 11:23
Polecam adres:
http://www.gazeta.pl/alfa/home.jsp?dzial=0511&forum=309
Tam jest wszystko.
Powodzenia (też mam ten problem)
Ag.




mch - 29-05-2002 13:35
Zacząłem ręcznie, ale dałem sobie na wstrzymanie. Namówiłem faceta, który mi działkę sprzedał na przelot kosiarką rotacyjną, zaoranie i wybronowanie terenu. Dopiero po tych zabiegach mogłem rozpocząć własnoręczne prace ogrodnicze.





Rafter - 30-05-2002 15:22
Zamów rolowaną trawę i przykryj to co pozostanie po koszeniu.
Po randapie wszystko odrasta jak burza najpóźniej po roku



abram - 01-06-2002 23:24
Muszę sie też za to zabrać.Ale czy ważna jest pora roku?



gkwiatkowski - 08-06-2002 09:48
Roundup jest bardzo skuteczny - niszczy wszystko - nie tylko dwuliścienne.Przenika przez liście do korzeni i likwiduje całą roślinę - może to być nawet drzewo, to jest tylko kwestia dawki. To, co odrasta, to zwykle rośliny rozwijające się z nasion. Ten preparat szybko ulega biodegradacji, więc sadzić można prawie natychmiast.Nie jest szkodliwy dla ryb, więc można nim likwidować wynurzoną roślinność wodną.Stosowałem wielokrotnie z dobrym skutkiem.




ewa - 08-08-2002 08:44
Tydzień temu spryskaliśmy połowę działki krajowym odpowiednikiem Roundupu - Atut się chyba nazywa. No i widać pierwsze efekty. Roślinki ślicznie żółkną. Niestety środka starczyło na połowę działki. Na drugą połowę kupiliśmy litrowy pojemnik Roundupu i zobaczymy jak to zadziała. Teraz poczekamy 3 tygodnie żeby dać roślinom czas na gruntowne wymarcie a potem zamawiamy fadromę i jedziemy z koksem. Fajnie będzie pozbyć się sterty gruzu, góry humusu i dołów mogących z powodzeniem zastąpić basen (gdyby nie wapno na dnie) :smile:



marcin30 - 22-08-2002 14:04
Witam
Co zrobić w przypadku 90 arów zielska? Ręcznie nie bardzo podziałam, chemia chyba będzie kosztowna. W tamtym roku zaorałem i zbronowałem ale to nic nie dało. Znów zarosło. Słyszałem ,że fajnie pomaga zasienie owsa. Rozpoczynam właśnie budowę i chciałbym jak najszybciej doprowadzić działkę do ładu.



babis - 23-08-2002 10:24
Mam troche mniejszy areał ale jestem na podobnym etapie
Zasianie owsa, czy żyta i po wyrośnięciu - żniwa metoda dobra bo chwasty z tego obszaru zostają usunięte, ale problem jeden: po żniwach albo robimy ogród albo owies od nowa
ja po żniwach wysiałem na całej działce trawe - czas pokaże czy to dobra metoda aby nie dopuścić do zachwaszczenia działki



marcin30 - 24-08-2002 14:08
Na sianie owsa chyba już zapóźno więc zaryzykuję i po zaoraniu wysieję trawę, słyszalem że w takim przypadku nalezy ją czesto kosić.
Zobaczymy co z tego wyniknie.



krzysztofj - 04-09-2002 12:08
Jeszcze ozime odmiany.



Jasiu - 24-09-2002 11:18
1200 m.kw.zielska na piachu, górki i dołki.

Najpierw zgarniarka zniwelowała teren.
Potem za pomocą brony talerzowej ziemia została przeorana.
Po przeschnięciu większośc chwastów została ręcznie zebrana.
Na to rozrzuciliśmy dwa kamazy torfu
Znowu bronowanie (żeby wymieszać)
Wysialiśmy 25 kg trawy
Walcowanie
Teraz mamy piękną.... lebiodę (po pas) :smile:
Ale się tym nie przejmujemy. Większość chwastów musi się wysiewać. Wystarczy częste koszenie, podlewanie i dosiewanie trawy aby po 2-3 latach mieć równiutki trawniczek. Pozostaną te co rozwijaja się z kłączy, ale na to nie ma dobrego sposobu. To znaczy pewno jest, ale na 1 tys m.kw. trzebaby wydać sporo talarów.




puch - 18-11-2002 15:00
proponuję randup czy randap jak tam to sie pisze, w każdym bądź razie miałem ok.300 metrów kwadratowych jakiegoś zielska wysokie jak człowiek i bardzo długie korzenie. w/w środek pomógł, w niektórych miejscach musiałem powtórzyć operację ale generalnie operacja się udała.



Missia - 22-11-2002 15:47
całe nasze tysiąc metów kwadratowych wyczyściłam ręcznie jak tylko kupiliśmy działkę. Miałam tyle zapału, że i sąsiadom kawałek wyczyściłam. A potem chcieliśmy spalić te sterty suchych badyli. No i pare hektarów badyli z innych działek poszło z dymem. A i wieś sobie przyszła popatrzeć na pożar. Ale na wiosnę u sąsiadów badyle pięknie odrosły - a u nas działeczka czyściutka.



Frankai - 22-11-2002 15:56
Missia - jak jesteś taka "ostra", to może u mnie też za rok "wyczyścisz"? Na wszelki wypadek przygotuję wodę, cobyś mi sąsiadów z dymem nie puściła :smile: , bo Ci już mieszkają.



iga99 - 25-11-2002 03:20
Wypalenie i herbicydy zakłócają naturalną gospodarkę biologiczną ziemi, potrzebuje ona sporo czasu na powrót do pierwotnego stanu. Nasiona chwastów mogą być przenoszone przez ptaki, owady i wiatr na duże odległości. Mogą przetrwać też nawet po kilka lat w glebie. Tak naprawdę jedyna skuteczna metoda bez szkody dla ogrodu to mechaniczne odchwaszczanie.
Ja dom nabyłam z pożal się boże ogrodem, chwastami po pas. Do tego nie dało się tam wjechać żadną maszyną rolniczą. Wiosną przyszedł sąsiad z kosą, potem w ruch poszła kosiarka. Po dwóch sezonach systematycznego koszenia, napowietrzania i dosiewania trawy, mam ładny trawnik. A że czasem zakwitną na nim stokroti...:smile:Bez wielkich pieniędzy i ciężkiej pracy.
Jako alternatywę dla leniwych zamiast trawnika na większe powierzchnie polecam łąkę kwietną. Mniej zabiegów przed założeniem i dwa koszenia w sezonie. Do tego bez stresu, że sąsiad ma zielono, gładko i nudno:smile:Że dzieci zadepczą, albo zwierzaki zasikają...

Pozdrawiam

iga



PawelP - 25-11-2002 14:16
ot to to to to wlasnie to chcialbym miec - piekna lake kwietna, i koszenie 2 x do roku idealnie wrecz! ale ja mam teraz pelno perzu przykrytego 10cm mazi gliniastej, czy na tym 'ustroistwie' wyrosnie mi piekna kwietna laka?
pozdrawiam serdecznie, Pawel.



iga99 - 25-11-2002 23:18
Najlepiej byłoby przekopać ową maź (ale wczesną wiosną, broń boże teraz), powybierać przynajmniej większe korzenie chwastów, dodać piachu, może kompostu ew. innego nawozu, wymieszać i posiać łąkę. Są specjalne mieszanki dobrane do rodzaju gleby. Większość roślin kwietnej łąki jest uważana za chwast na trawniku, większość z nich pięknie kwitnie. Końcowy efekt uzyskuje się w drugim sezonie.

Pozdrawiam, gorąco zachęcając

iga



Teska - 26-11-2002 09:31
Hmm I ja powiem..działke rekultywatorem zjechał rolnik...nastepnie randap..roslinki pieknie wyschły..i znowu odrosły...mysle ze trzeba jednak..rolnik..gnicie..i niestety reczna robótka:sad:(
Pozdrawiam
Teska




kgadzina - 03-12-2002 12:11
O rany. Jak tak widzę co tu piszecie, to zaczynam się bać wiosny. Bo teraz facet ostrówkiem rozplantował mi humus na działce (400 m2 ogrodu) czyli mam ładne błotko na całą zimę. Ale może ktoś podpowie kiedy na tym trzeba wysiać trawę?



krzyszt17 - 04-12-2002 12:41
Ja, w ubiegłym roku zrobiłem tak. Na jesień, zaoranie pola, głęboka orka - poprawia strukturę gleby i przeorane chwasy przez zimę zgniją (jeśli zielsko jest "po pas", to trzeba je wcześniej skosić). Na wiosnę, powtórna orka (płytko), lub np. spężynówka, bronowanie, sianie trawy i obowiązkowe wałowanie . Jeśli chodzi o termin siewu, to niektórzy twierdzą, że może być kwiecień, inni że w maju po ogrodnikach, gdyż młoda trawka jest wrażliwa na mróz. Ja siałem w maju i trawka rośnie mimo b. suchego lata. Osobiście jestem przeciwnikiem chemii i tam gdzie można obywam się bez niej. Na 150 arach jest ok 50 arów trawy, są inne roślinki, czasem jest i trochę chwastów, ale jak do tej pory nie zwalczałem chwastów chemią.
Pozdrawiam wszystkich walczących z zielskiem rolników.



Ryszard1 - 11-12-2002 09:36
Mam dzialke rekraacyjna a na niej zapuszczony trawnik(ok.250m2). Od wielu lat nikt go nie pielegnowal, wiec jest tam kupe perzu i niezarowna i niezautwardona powierzchnia. Mozna to wszystko przeorac i potraktowac chemia, ale mysle ze moze poprostu na wiosne juz, troszke wyrownac powierzchnie dorzucajac w najwieksze dolki ziemi (mam maly jej zapas) i dosiac trawe. Potem oczywiscie trzebaby to kosic. Bo przekopywac i wybierac ten perz jakos mi sie nie usmiecha, a pozatym przekopana ziemia z zasiana trawa puzniej bedzie do uzytku niz juz zarosniete pole z wieloletnia trawa/perzem/laka.



Ryszard1 - 11-12-2002 09:37
Mam dzialke rekraacyjna a na niej zapuszczony trawnik(ok.250m2). Od wielu lat nikt go nie pielegnowal, wiec jest tam kupe perzu i niezarowna i niezautwardona powierzchnia. Mozna to wszystko przeorac i potraktowac chemia, ale mysle ze moze poprostu na wiosne juz, troszke wyrownac powierzchnie dorzucajac w najwieksze dolki ziemi (mam maly jej zapas) i dosiac trawe. Potem oczywiscie trzebaby to kosic. Bo przekopywac i wybierac ten perz jakos mi sie nie usmiecha, a pozatym przekopana ziemia z zasiana trawa puzniej bedzie do uzytku niz juz zarosniete pole z wieloletnia trawa/perzem/laka.



araman - 26-12-2002 20:39
jak masz troche czasu zastosuj Roundap 2x w odstepie miesiaca i dopiero wtedy zaorać i najlepiej poźniej znaźć rolnika który to dobrze zabronuje a jeszcze lepie przejedzie tzw agregatem tak jakos to nazywają rolnicy ja uzyskałem równny teren, pozniej zasiać trawę uwałować i podlewać kosic itd ja miałem 30 arów i teraz mam ładny trawnik ale dobry trawnik wymaga dużżżżżo pracy.



ewa - 10-06-2003 09:11
I jak Wasze postępy z trawnikami? :D
U mnie trawa rośnie aż szumi ale niestety perz rośnie jeszcze szybciej. Na razie wybieram co się da ręcznie ale tam gdzie trawa jest gęsta już się nie da bo wyciągam z trawą. W sobotę mieliśmy pierwsze koszenie części trawnika (miejscami łysego) a za tydzień wyciągam większy kaliber na chwasty. Zobaczymy co przetrwa - chwaściory czy trawa :D



skorpionka - 10-06-2003 10:55
Do opryskiwania chwastow ,przed zalozeniem trawnika ,polecam Defiolant.Czy stosujecie specjalny nawoz do podloza pod trawe?Podobno jest to jeden z warunkow,aby miec ladna ,mocna trawke.



- 11-06-2003 13:40

Witam
Co zrobić w przypadku 90 arów zielska? Ręcznie nie bardzo podziałam, chemia chyba będzie kosztowna. W tamtym roku zaorałem i zbronowałem ale to nic nie dało. Znów zarosło. Słyszałem ,że fajnie pomaga zasienie owsa. Rozpoczynam właśnie budowę i chciałbym jak najszybciej doprowadzić działkę do ładu.
Ja mam dzialke 4500 m2 i za namowa sasiada zaoralismy to i zbronowalismy. Posialem trawe i sasiad kosil regularnie ciagnikiem z kosiarka. Trawa sobie poradzila z zielskiem. Zrobilem tylko blad, zamiast szlachetnej trawy kupilem pastwiskowa. Mam teraz inny problem - a mianowicie brzydka trawe.
Pozdrawiam Karol N.



ewa - 12-06-2003 09:19
A co robicie z chwastami w już rosnącej trawie? Wybieranie ręczne to robota syzyfowa. Kupiłam chemię ale musze poczekać na pierwsze koszenie. Czy samo koszenie trawy i wyrywanie co większych egzemplarzy wystarczy? I jeszcze: co ze skrzypem - nawet roundup go nie rusza a wypielić ciężko bo ma czarne korzenie



prosciu - 01-07-2003 19:11
mam ponad 2200m - i mój sposób to randop*2 po 3 tygodniach głęboka orka i bronowanie przed zimą. Na wiosnę wysieję ŁUBIN - to najlepszy zielony nawóz, a przy okazji zagłusza wszystko inne co chce wyrosnąć. Póżniej wystarczy zaorać przejechać talerzami i brać się za ogród.



Teska - 01-07-2003 21:37
w tamtym roku randaup...w tym chwasty jakby dostały szału..najgorsze sa osty :( ale kuzynka przyniosła mi SIERP :lol: i wiecei jak fajnie czesc działeczki wyglada..zaznaczam dzialeczke mam 753 m z tego zielska 500



ewa - 02-07-2003 08:02
U mnie roundup podziałał tylko na trawopodobne. Wszystkie pozostałe tylko przyżółkły. A dałam już duże stężenie. Rolnik z pola obok polecił nam jakiś środek - chwastex czy coś takiego. Ale chodzi o to, że tam gdzie jeszcze nie ma trawy to można orać, stosować chemię czy łubin itp. do woli ale nie tam, gdzie już rośnie trawa. Moja teraz (jak pada) zaczęła rosnąć jak głupia i powoli zapełniają się łyse place które nie wyrosły przez suszę. Ale w tym samym czasie rosną też chwasty, które ciężko jest wybrać, zwłaszcza jak już się kosi. Co z tym fantem zrobić? Wybierać ręcznie co większe i czekać aż trawa to wszystko zagłuszy? Czy może też czymś podlać? Tylko jak to zrobić żeby nie zniszczyć młodej trawy?



chmurka - 02-07-2003 08:24
Spróbuj jeszcze raz Roundapem, musi zadziałac, możesz stosować ten środek na pojedyńcze trudne chwasty. Jesli nie chcesz zniszczyc trawy, to stosuj przy oprysku tzw. ekran, czyli osłonę. Osłaniasz to czego nie chcesz zniszczyć. Bądz cierpliwa a na pewno sie uda. Rozrost chwastów ogranicza też częste koszenie. U mnie się sprawdza.Też przygotowuję działkę do zrobienia ogrodu. :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl