Odpowiedzialność za nieumyśne ukrycie wad przy sprzed. domku
w69w - 27-09-2005 23:30
Kolega sprzedał domek (wszyskie formalności zostały dopełnione) prywatnemu klientowi . Po dwóch tygodniach nowy właściciel stwierdził że wylewka na gruncie została wykonana niezgodnie ze sztuką budowlaną( zbyt słaba : kruszy się) . Do takiego wniosku doszedł w trakcie cyklinowania parkietu ( odchodzące klepki wraz z betonem) oraz podczs wymiany płytek . Teraz domaga się odszkodowania w celu usuniecia tej wady. Czy prawo stoi za nim czy broni osobę sprzedającą?????
Tomasz M. - 28-09-2005 08:30
Jeśli w umowie nie wyłączono odpowiedzialności za wady np. "kupujący zapoznał się ze stanem nabywanego domu i oświadcza, że nie będzie wnosił roszczeń z tytułu wad ...", to obowiązuje rękojmia z Kodeksu cywilnego, czyli sprzedający odpowiada za wady niezależnie od tego, czy o nich wiedział (jeśli kupujący o nich nie wiedział w chwili transakcji).
Na marginesie: wyrażenie "nieumyślne ukrycie" brzmi trochę dziwnie. W języku prawniczym "ukrycie" lub "zatajenie" wady oznacza działanie umyślne - ktoś wie o wadzie i nie informuje o tym kupującego.
mdzalewscy - 28-09-2005 08:39
no właśnie, pytanie czy to umyślne działanie, i czy grubość wylewki może być podstawą do reklamacji :o . Bo jeżeli do tego tak podchodzić to nie ma domów idealnych, w każdym coś tam nie wyjdzie w trakcie budowy, albo idzie się na kompromis i robi cieńszą wylewkę gdzieś tam, bo chudziak krzywo został wylany, itd...
w69w - 28-09-2005 22:36
Dziękuje Wam za zainteresowanie tym tematem. Czy wada wylewki, jej sposób zrobienia może być wadą istotną ,która w sposób istotny decyduje o rękojmi kupionego domu? Czy tego przypadku dotyczy rękojmia?Klient sprzedając ten dom nie wiedzial w jakim stanie jest wylewka . Podczas budowy nie był obecny przy wszystkich pracach . Firma zajeła się budową domu . O fakcie "słabej" wylewki dowiedział się od kupującego , który chciał zrobić remoncik . Teraz kupujący straszy sprzedającego sądem. A kto ma racje ????????
novi_ana - 17-04-2007 12:18
i jak się to skonczylo?