ďťż
Ciekawostka kanalizacyjna




- 16-07-2002 12:40
Pewnie nie wszyscy wiedzą w jaki sposób wyłapywane są nielegalne podłączenia do kanalizacji sanitarnej,lub deszsczowej.
Otóż na studzience kanalizacyjnej stawiane jest urządzenie do wdmuchiwania dymu powstałego ze specjalnego płynu. Wentylator wdmuchuje dym i wystarczy już tylko obserwować skąd się wydobywa.Np u Kowalskiego zaczela dymić wywiewka kanalizacyjna, a u Nowaka dym wali kratką ścikiwą i rynnami.
Panowie z wodociągow robią zdjęcie i naliczają oplaty,zwykle za dwa lata wstecz.





bigmario4 - 16-07-2002 13:50
Podpisuję się pod tym dwoma łapkami(ciekawie by bylo jakby dodać trochę cyjanowodoru!!!)Szkoda że tak mało jeszcze się robi w tym kierunku" Lubimy" tworzyć różnego rodzaju komisje można by zrobic taką" od wsadzania nosa w szambo"A na głównym placu pręgierz,a pod nos delikwenta wiadereczko z jego"własnym"zapaszkiem.To by była dobra kara.Mario
Ps.Albo roczek wywożenia szamba sąsiadom gratis.
_________________

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: bigmario4 dnia 2002-07-16 13:58 ]</font>



Maco - 17-07-2002 08:38
Dobry pomysł na kłopoty finansowe. NIedużym kosztem można sobie podreperować budżet !



pyrka - 10-07-2003 18:34
U nas na wsi sąsiad wylewa zawartość szamba na pola lub do rowu płynącego do jeziora. Ironią losu jest , że piastuje on urząd sołtysa. :evil:





Bartt - 10-07-2003 20:11
Ostatnio w jakimś programie TV pokazywali jeszcze inną metodę - rzekę filmowali kamerą termowizyjną - bardzo łatwo wyłapali kto ją zanieczyszcza, bo ścieki mają wyższą temperaturę 8)



tczarek - 11-07-2003 09:08
Polska to jeszcze bardzo dziwny kraj. Kiedy wreszcie będziemy respektować prawo. Dlaczego ludzie nie rozumią, że jak będą wylewać szambo do rzeki w której ich dzieci chodzą się kompać ITP. Na sąsiada który podłączył odwodnienie do kanalizacji jest prosta metoda. Trzeba poprostu to zgłosić i już. Po interwencji Wodociągów odechce mu się wszystkiego. Na takich co szamba wylewają do rzek czy na pola też należy znaleźć metodę. Jeśli nie kiedyś udusimy się we własnym "smrodzie" .



bajzi - 11-07-2003 10:31
tczarek: podpisuję się obydwoma rękami i nogami. mój sąsiad wylewa szambo na moją jeszcze nie zabudowaną działkę. robi to od lat, wszyscy sąsiedzi wiedzą i nic. taka solidarność. a ja będę musiała wymienić chyba ze dwa metry gleby, żebym mogła posadzić pożeczki. mam nadzieję, że nie wyrosną mi "bez tłustych plam" i "gdzie-one-były-tak-świeżo-pachną" (jak kto nie ogląda telewizji to nie wie że chodzi o proszki do prania i płyny do zmywania - rzekomo biodegradalne -hłe, hłe). oczywiście mam zamiar z nim najpierw po dobroci, dopiero potem chwycę się ostateczności.
ale na tej samej zasadzie wyrzuca się śmieci do lasu. po co płacić niepotrzebnie, za wywóz? a jak kogoś zakablujesz, to jesteś wrednym typem, nie przystosowanym do życia w gromadzie. trzeba sporo czasu żeby wyrzec się tej mentalności



tom soyer - 11-07-2003 11:01
tutaj chodzi bardziej o podlaczenie nielegalne deszczowki do kanalizacji. ostatnio robiono z tym porzadek na mojej ulicy - koszt mandatu 5000
jesli ktos ma nielegalnie podlaczona kanalizacje przez syfon albo sluze to zaden dym tego nie wykaze. ja tak mam - legalnie :)



HenoK - 11-07-2003 11:17

tutaj chodzi bardziej o podlaczenie nielegalne deszczowki do kanalizacji. ostatnio robiono z tym porzadek na mojej ulicy - koszt mandatu 5000
jesli ktos ma nielegalnie podlaczona kanalizacje przez syfon albo sluze to zaden dym tego nie wykaze. ja tak mam - legalnie :)
Dymem może się tego nie sprawdzi, ale wystarczy zrobić kontrolę po ulewnym deszczu i sprawa będzie jasna.



- 11-07-2003 11:33
Nie wierzę w to że ktoś ma możliwość podłączyć rynny do kanalizacji burzowej to je podłączy do kanalizacji "smrodowej" bo i po co i tak kopie aby podłączyc i tak, chyba że takiej poprost nie ma.
Dawno temu (lata siedemdziesiąte) pewna duża firma budowlana wykonała dla siebie sposobem gospodarczym myjnię do sprzętu budowlanego z zabezpieczeniem oczyszenia ścieków. Wykopano studnię by nie czerpać wody z sieci wodociągowej, nie było to trudne, gdyż wody gruntowe były na głębokości 80cm od powierzchni guntu a w odległości 10mb od myjni przepłwała rzeczka (szer 2mb, głęb.~05mb)
Woda po oczyszczeniu była wlewana do rzeczki za co firma płaciła ochronie środowiska do czasu aż zbadano stan zanieczyszczenia rzeki. Otóż okazało się że rzeka jest bardziej zanieczyszczona
przed zrzutem ścieków z myjni niz po, bo scieki były poprostu odpowiednio od filtrowane.



bajzi - 11-07-2003 12:09
jak nie masz deszczówki w pobliżu to są dwie metody: albo rozsączasz po działce systemem drenów, albo kierujesz wodę do dużego zbiornika wkopanego w ziemię i wodę do podlewania ogródka masz za darmochę. chyba warte zachodu?



tdxls - 11-07-2003 14:04

jak nie masz deszczówki w pobliżu to są dwie metody: albo rozsączasz po działce systemem drenów, albo kierujesz wodę do dużego zbiornika wkopanego w ziemię i wodę do podlewania ogródka masz za darmochę. chyba warte zachodu? Drenaż przy obfitej ulewie może być nieskuteczny, dlatego zbiornik na deszczówkę to najlepsze rozwiazanie.



- 11-07-2003 14:15
250m2 dachu x 20mm deszczu = 5m3 wody, niezły zbiorniczek.



kgadzina - 11-07-2003 14:23
Gościu - policzyłeś powierzchnie dachu? A deszcz pada na RZUT powierzchni dachu. Musisz tę powierzchnie pomnożyć przez cosinus kąta nachylenia połaci dachowej i wtedy dopiero masz wynik własciwy.



HenoK - 11-07-2003 14:38

Gościu - policzyłeś powierzchnie dachu? A deszcz pada na RZUT powierzchni dachu. Musisz tę powierzchnie pomnożyć przez cosinus kąta nachylenia połaci dachowej i wtedy dopiero masz wynik własciwy. Skąd wiesz, może Gość ma taki rzut dachu :lol: ?



- 11-07-2003 14:46
Zgoda Mr Kgadzina mam dach 205m2 pochyłość 35 i tak woda mi sie wylała za zbiornik na ogród o!
Chiba zrobie oczko wodne.Pzdrowienia dla Krakowa.



Wowka - 11-07-2003 14:53

Gościu - policzyłeś powierzchnie dachu? A deszcz pada na RZUT powierzchni dachu. Musisz tę powierzchnie pomnożyć przez cosinus kąta nachylenia połaci dachowej i wtedy dopiero masz wynik własciwy. A nie prościej długość x szerokośc budynku + jakieś 5% na okapy. :P
W Polsce średnia opadów to mniej niż 600 mm w skali roku (od 400 do 1600 -Tatry) w tym oczywiście śnieg.

Ziemia potrafi to wchłonąć. Weżcie pod uwagę, że przed wybudowaniem budynku jeziora na działce nigdy nie było. Dół/studnia chłonna powinna sobie poradzić. Najwyżej po wyjątkowej ulewie wody wokół zbiornika.



tom soyer - 11-07-2003 15:35
no tak, tylko ze wczesniej powierzchnia chlonna miala okolo 100m˛ (powierzchni rzutu dachu) a studnia ma 2m˛. mozna ta powierzchnie nawet potroic odpowidnia konstrukcja. nikt tez nie jest w stanie rozprowadzic wody po powierzchni 100m w ogrodzie, a nawet gdyby sie to udalo to ogrod musi wchlanac jeszcze ta wode ktora pada na niego bezposrednio.

nie jest to takie proste. jesli ktos planuje ciagle wykorzystanie wody opadowej do podlewania polecam zbiornik PCV ale w innym przypadku jest o wiele trudniej. ja zagospodarowalem stara studnie (jeszcze nie mam pompy) ale na razie mam sprowadzona tylko czesc dachu ale moge ocenic ze przy 100m˛ raczej woda mi sie nie przeleje (6 kregow do lustra).



Doki - 11-07-2003 15:56

250m2 dachu x 20mm deszczu = 5m3 wody, niezły zbiorniczek. Poniewaz powierzchnia fundamentow to u mnie 7 x 14= 98 m kw, a "zbiorniczek" ma 3 m szesc, to zakladam, ze Twoim zdaniem u mnie wszystko w porzadku?



pyrka - 11-07-2003 18:33
Wowka, u mnie po każdym deszczu na działce jest jezioro, że samochód zostawiam przed działką, aby się nie utopił. O wsiąknięciu wody w glinę nie mam co marzyć, muszę czekać na pogodę, żeby odparowało. Kanalizacji jakiejkolwiek brak. W planach mam wykopanie rowu na moim terenie, ale za płotem i wykorzystam naturalną pochyłość terenu.



Wowka - 14-07-2003 09:02

Wowka, u mnie po każdym deszczu na działce jest jezioro, że samochód zostawiam przed działką, aby się nie utopił. O wsiąknięciu wody w glinę nie mam co marzyć, muszę czekać na pogodę, żeby odparowało. Kanalizacji jakiejkolwiek brak. W planach mam wykopanie rowu na moim terenie, ale za płotem i wykorzystam naturalną pochyłość terenu. Z twojej wypowiedzi wynika, że masz zarówno niekorzystne warunki glebowe jak i miewyprofilowany teren na samej działce w graniczach ogrodzenia (być może jest to skutek planowania ziemi po wykopach fundamentów ?).
Ale zdaje się, że sam dałeś sobie odpowiedź co zrobić. :P
Pozdrawiam



YEYO - 14-07-2003 11:34
Odprowadzać deszczówki do kanalizy nie można. Rozumiem i zgadzam się. Tylko dlaczego gdy wodociągi robiły deszczówkę w ulicy to nie zrobiły studni burzowej przed działką? (Działka była nie moja ja kupiłem ją już po utwardzeniu nawierzchni). Gdyby ktoś myślał to byłoby o wiele łatwiej. A tak musiałem wykopać dwie studnie chłonne jedną do drenażu a drugą do deszczówki (dobrze że miałem gdzie i jak). Przepis zabraniający najłatwiej wprowadzić, a może by tak nakazowy aby wodociągi musiały budować studnie umożliwiające podłączenie deszczówki przed działkami obojętnie czy już zabudowanymi czy też nie przed utwardzeniem nawierzchni. :evil:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl