ďťż
Szukam PIEC Wszystkopalny - jaki wybrać??




PliP - 27-05-2010 23:59
Kończę właśnie tynki i prowadzę rozmowy z wykonawcami CO.
Mam do WAS pytanie.
Powierzchnia do ogrzania to około 130m2 lub 340m3.
Szukam pieca w którym napalę węglem, drewnem, trocinami, miałem czy też owsem.
Co sądzicie o piecach czyszczonych od góry i z boku oraz od przodu.
Proszę o konkretne przykłady pieców-kotłów z linkami do stron internetowych.





mariobros35 - 28-05-2010 23:48

Kończę właśnie tynki i prowadzę rozmowy z wykonawcami CO.
Mam do WAS pytanie.
Powierzchnia do ogrzania to około 130m2 lub 340m3.
Szukam pieca w którym napalę węglem, drewnem, trocinami, miałem czy też owsem.
Co sądzicie o piecach czyszczonych od góry i z boku oraz od przodu.
Proszę o konkretne przykłady pieców-kotłów z linkami do stron internetowych.
http://www.granpal.pl/



Jarecki79 - 29-05-2010 12:39
[QUOTE=PliP;4139230]Ko



Jarecki79 - 29-05-2010 12:40

Kończę właśnie tynki i prowadzę rozmowy z wykonawcami CO.
Mam do WAS pytanie.
Powierzchnia do ogrzania to około 130m2 lub 340m3.
Szukam pieca w którym napalę węglem, drewnem, trocinami, miałem czy też owsem.
Co sądzicie o piecach czyszczonych od góry i z boku oraz od przodu.
Proszę o konkretne przykłady pieców-kotłów z linkami do stron internetowych.
Witam!

Jeżeli chodzi o kotły zasypowe, jak czas pokazał.. polecam wersje z górnokanałowym wymiennikiem.
Sa bardziej trwałe od modeli z kanałami pionowymi, łatwiej sie je czyści, rzadziej zdarza się tzw odbicie przy paleniu miałem węglowym.

Kocioł z tzw. zasypem cyklicznym zapewniający komfort cieplny do 24H (nie mylić z górnym spalaniem, bo to zupełnie co innego!!)

Przykład modelu z kanałami górnymi model SEKOM-GK:
Kocioł posiada 4kanały dymne nad paleniskiem
http://www.sekom-pleszew.com.pl/sekom_gk.html
Paliwo podstawowe miał węglowy
Zastepczo tzw grysik, groszek I Gk.I (granulacja 0-31,5mm) czy też Gk.II 5-25mm czy generalnie drobny węgiel
Można przepalac miksem z drewnem czy też w okresach jesiennych czy wiosennych samym suchym drewnem.
Sterowanie z algorytmem PID automatycznie dobierające obroty dmuchawy do zapotrzebowania na ciepło (mniejsze zużycie węgla, dłuższy czas palenia, eliminacja odbić, wpływa na wydłużenie żywotności wymiennika)
Badania: Instytut Techniki Grzewczej i Sanitarnej w Łodzi.

Na 130m2 z tego modelu polecam 20kW, jeżeli budynek jest dobrze izolowany cieplnie, jak stare budownictwo, wybrać 30kW, aby paliło się ok.doby.

Jak jednak wolisz model z kanałami pionowymi:
Model SEKOM równiez typ kotła z tzw. zasypem cyklicznym (nie górnego spalania!!!!!):
Kociol posiada 2kanały dymne nad paleniskiem oraz 2kanały dymne pionowe za paleniskiem
http://www.sekom-pleszew.com.pl/sekom.html
Paliwa takie same jak w modelu powyżej
Sterowanie z algorytmem PID
Badania: Instytut Techniki Grzewczej i Sanitarnej w Łodzi.
Tutaj moc 25kW

Wprowadzany do oferty jest też kocioł KDS (Kocioł Dolnego Spalania), produkt jest zgłoszony do badań dla wydania atestu do Instytutu Techniki Grzewczej i Sanitarnej w Łodzi.
Przy dolnym spalaniu jest zaleta w postaci możliwości tzw ciągłego palenia, zatem można do kotła dorzucać bez potrzeby wygaszania.

Kilka słów o samym dolnym spalaniu:
tzw. dolne spalanie charakteryzuje się spalaniem paliwa tylko na ruszcie mimo zasypu całej komory paleniskowej.

Model KDS skonstruowany został do współpracy z miarkownikiem ciągu lub sterownikiem typu UNISTER dozującym powietrze do spalania poprzez rozetę powietrzną.
Pod rusztem wbudowane są grzebienie połączone z dźwignią, które po uruchomieniu wchodzą w szczeliny pomiędzy rusztami powodując przegarnięcie żaru i ułatwiają odpopielanie paleniska.
Dla czystego spalania w pierwszym kanale pionowym zastosowano dysze powietrza wtórnego wykonane na odpowiedniej wysokości. Zjawisko to charakteryzuje się pojawieniem błękitnych płomyków w otworach doprowadzających powietrze wtórne, zapewnia czyste spalanie.

Z kanału pionowego spaliny przechodzą przez kolejne dwie już poziome półki wodne.

Paliwo:
Groszek I lub Groszek II lub węgiel typu Orzech, zastepczo suche drewno, sezonowane min.1,5roku o wilgotności do max.20%.
Na taka powierzchnię tez polecam moc 20kW z tego typu kotła, jednak zdjęcia czy instrukcje mogę wysłać tylko na adres e-mail. Produkt nie jest jeszcze wprowadzony na stronę www.





PliP - 01-06-2010 00:05
trochę pojeździłem, pooglądałem, pogadałem i... byłem również na Giełdzie Samochodowej w Przeźmierowie pod Poznaniem no i na 99,9% kupię ten piec http://allegro.pl/item1062484228_kot...producent.html Jeszcze nie wiem czy to będzie 20 czy 24 kWh. Raczej 24 i na pewno wersja II oraz wersja z blachy 6mm.
Jeśli macie jakieś opinie to chętnie wysłucham.
Podczas wybory kierowałem się w szczególności prostotą obsługi, wielkością otwory załadunkowego.
Piece konkurencji za drzwiczkami miały wstawiane specjalne blachy albo cegły szamotowe. Inne piece miały zamykanie drzwiczek na śrubę kręconą. Jeszcze inne były tak zrobione, że nie było możliwości aby sprawdzić jaka faktycznie jest grubość blachy np na kanałach itd itd...

Proszę o opinie i uwagi, szczególnie te negatywne. Do zakupu mam jeszcze kilka dobrych dni.



Mały Mariusz - 01-06-2010 06:35
Witam,
na linku widzę typowego górniaka a więc proponuję poczytać temat o ekonomicznym spalaniu.
link w moim podpisie : Spalaj czysto.

pozdr



PliP - 01-06-2010 19:29
Typowy górniak,w którym równie dobrze można palić od dołu, jak i również zrobić ekonomiczne spalanie. Ma on swoje zalety jak i wady, które również są zaletami w innym sposobie spalania.
Jakie jeszcze UWAGI odnośnie tego pieca. Wersja II z rysunku poniżej.

Załącznik 12360



0degree - 01-06-2010 21:03
No dobrze że zdecydowałeś się na drugą wersję, bo wyczyścić te rury poziome w wersji pierwszej jest przewalone ( miałem kiedyś podobny piec).



PliP - 01-06-2010 21:21

...miałem kiedyś podobny piec... Miałeś podobny, a teraz rozumiem, że masz inny.
Jakie wady i zalety miał ten piec.



maslak - 01-06-2010 22:02
miałem bardzo podobny w budowie kocioł w poprzednim domu i byłem baaardzo zadowolony - też kupowałem w Pleszewie ale już prawie kilkanaście lat temu (ok 9-10) - kociał służy do dziś i rzeczywiście spala prawie wszystko. Węgiel różnej granulacji i drewno oraz miał, papier, tektura, trociny nie stanowiły dla niego problemu. Tak po amatorsku dużo o grubości użytej blach powie Ci waga kotła pod warunkiem że nie jest szamotem nigdzie wykładany.



0degree - 01-06-2010 22:20

Miałeś podobny, a teraz rozumiem, że masz inny.
Jakie wady i zalety miał ten piec.
Zalety - spalał wszystko, wady gorzej było go wyczyścić a to przez te rury w wymienniku. Ja akurat miałem piec z innej firmy, i włożenie jakiejkolwiek szczotki w górną część jego wymiennika graniczyło z cudem. Teraz mam piec w wymiennikiem poziomym typu kwm-sgr jedna wyczystka z przodu + podajnik, ale ten wątek o piecu zasypowym...



PliP - 02-06-2010 00:40

...gorzej było go wyczyścić a to przez te rury w wymienniku... W tym piecu to nie będzie raczej problem bo zamiast rurek są dodatkowe 2 półki. Przymierzałem się równiez do jego czyszczenia i jest to zdecydowanie łtwiejsze niż w piecu z pionowymi komorami a taki mam teraz w domu.



Jarecki79 - 02-06-2010 09:33
Tego producenta akurat nie znam. Zresztą producenta na aukcji nie wymienia się. Aukcja NO NAME

Atest wydany jest na spółdzielnie kotlarz, do której należy bardzo wielu producentów.. Na ateście nie jest wymieniony konkretny producent tego kotła.

Prezentowany na aukcji jest wyrób z zasypem cyklicznym tzw całodobowy a nie górnego spalania.

W opisie aukcji wymienia sie sterownik marki PROND na zdjęciu widać model PROTON, jak się zdecydujesz na ten kociołek, zamów i dopłać ewentualnie do modelu PROTON PID Fuzzy Logic. Z tym sterownikiem będziesz bardziej zadowolony, dłuższy cykl spalania, eliminacja odbić.



Mały - 02-06-2010 12:35

Typowy górniak,w którym równie dobrze można palić od dołu, jak i również zrobić ekonomiczne spalanie. Ma on swoje zalety jak i wady, które również są zaletami w innym sposobie spalania.
Jakie jeszcze UWAGI odnośnie tego pieca. Wersja II z rysunku poniżej.

Załącznik 12360
A co ma wspólnego palenie od dołu z dolniakiem???
Cofnij się do poprzednich postów n/t dolnego/górnego spalania oraz info o ekonomi palenia.
Zwykły górniak z nadmuchem - lepiej wersja II, bo nie ma trudno dostepnych miejsc do czyszczenia.



Jarecki79 - 02-06-2010 13:56

A co ma wspólnego palenie od dołu z dolniakiem???
Cofnij się do poprzednich postów n/t dolnego/górnego spalania oraz info o ekonomi palenia.
Zwykły górniak z nadmuchem - lepiej wersja II, bo nie ma trudno dostepnych miejsc do czyszczenia.
Zwykły górniak to np. kocioł jak ten:
http://www.kotly-zywiec.com.pl/oferta/kociol/15

Kocioł z zasypem cyklicznym na miał węglowy tzw całodobowy to model z linku.

Denerwuje mnie jak ktoś myli te systemy spalania, bo nie mają ze sobą za wiele wspólnego.

Kotły pleszewskie tzw miałowe to konstrukcje z tzw zasypem cyklicznym zwane też całodobowymi.
Ideą tego typu konstrukcji jest zapewnienie bezobsługowości do 24h oraz czyste spalanie paliw miałowych.

Jaka jest różnica:
- w zasypie cyklicznym miał zasypujemy po dolną krawędź drzwiczek, układamy na górze podpałkę i rozpalamy włączając nadmuch
W TYM MIEJSCU KOŃCZY SIĘ ZASADA TZW GÓRNEGO SPALANIA!!

- dalej pod wpływem pracy nadmuchu i odpowiedniego rozprowadzenia powietrza żar stopniowo schodzi na poziom rusztu a góra opału po ok.3-4godzinach od rozpalenia robi sie czarna (w zasadzie siwa, bo odgazowana) a na wierzchu pojawiają się niebieskie płomyczki jak z gazu. Przy algorytmie PID płomyczki będą przez cały cykl spalania w takim kotle.

- cały wsad węgla pracuje teraz jako filtr spalin, żar jest na poziomie rusztu, a więc są to elementy zblizone do systemu tzw dolnego spalania, do którego jednak ta konstrukcja równiez nie należy!!!!!

- dalej żar z rusztu stopniowo sie wypala i paliwo systematycznie wypala się w kierunku dołu rusztu w końcowej fazie odkrywając żar.

Ten sposób spalania nazywa się fachowo zasypem cyklicznym, nazwa oraz pierwsze dokumentacje tych konstrukcji opracowywane były na początku lat 90-ych w Instytucie Techniki Grzewczej i Sanitarnej w Łodzi.

Do takiego kotła doskonałe efekty daje zastosowanie sterowania z algorytmem PID.

Dlatego uprzejmie proszę, aby nie nazywać tej konstrukcji typowym górniakiem, bo nim nie jest!!



Marmark - 02-06-2010 14:37
Jarecki79

A mógłbyś teraz opisać jak wygląda spalanie w "górniaku" ?
Jeśli możesz to wskaż różnice pomiędzy spalaniem górnym, a cyklicznym (właściwie to chodzi mi o różnicę pomiędzy kotłem "górnym" a "cyklicznym").



Mały Mariusz - 02-06-2010 20:17
Ja również proszę o wyjaśnienie bo coś nie rozumiem.
I po raz pierwszy słyszę o kotle z zasypem cyklicznym .
Czym się różnią konkretnie , pozdr.



zawijan - 02-06-2010 21:30
Zobacz http://zawijan.wordpress.com/kotly-zasypowe/



edde - 02-06-2010 21:42

Zobacz http://zawijan.wordpress.com/kotly-zasypowe/ niestety, w tym artykule wypromowane są kotły, które mają niezbyt wygodne czyszczenie (tak przynajmniej wygląda to na przekrojach)
jest też zdanie o tym, ze tych zasypowych cyklicznych nie da się sterować, czemu przeczą wypowiedzi forumowiczów powyżej, to jak to w końcu jest? da się (czy jest sens) pid czy fuzzylogic stosować w tego typu kotłach czy nie?



Jarecki79 - 02-06-2010 21:56
[QUOTE=Marmark;4147727]Jarecki79

A móg



Jarecki79 - 02-06-2010 21:56

Jarecki79

A mógłbyś teraz opisać jak wygląda spalanie w "górniaku" ?
Jeśli możesz to wskaż różnice pomiędzy spalaniem górnym, a cyklicznym (właściwie to chodzi mi o różnicę pomiędzy kotłem "górnym" a "cyklicznym").
Powiem może inaczej.
To forum charakteryzuje wysoki poziom dyskusji. Osoby piszące maja ambicje i mimo okresowych sprzeczek można dojść do konkretnych wniosków.

Wychodząc ze starych konstrukcji bez sterowania, produkowanych przed ok. 1992rokiem
Co to jest dolne spalanie?:
Dolne spalanie w skrócie charakteryzuje spalanie paliwa tylko na poziomie rusztu wodnego bądź żeliwnego, węgiel, najczęściej typu orzech podpalany był w małej ilości na ruszcie, dalej w miarę rozpalania zasypywało sie całe palenisko po dolną krawędź drzwiczek zasypowych. Charakterystyczne było jednak to,że nie palił sie cały wsad a jedynie końcówka na ruszcie, z której spaliny odprowadzany były poprzez pierwszy pionowy kanał w górę.
Takie spalanie było (moim zdaniem) najbardziej brudne. Minusem byl fakt,że zasyp kotła nie brał czynnego udziału w procesie grzewczym, zatem spora część kotła była bezrobotna. Stąd kotły dolnego spalania miały większe gabaryty jak ich odpowiednik górnego spalania.

Dzisiaj obserwuje się prace dążące do czystego spalania w konstrukcji dolnej, polegają one na dodaniu albo jakiejś ceramiki na dole kanału pionowego, gdzie uchodzi ogień i dym albo
na dodaniu jakiś dysz powietrza wtórnego w tym kanale na odpowiedniej wysokości, aby dym wychodzący z komina nie był czarny.
Dodatkowo w drzwiczkach zasypowych dodaje się odpowiednio małe dziurki z powietrzem, aby komora zasypowa nie zachodziła kropelkami wody (by się nie pociła)
Najczęściej jednak ta konstrukcja po szeregu zmian nadal sterowana jest miarkownikiem.
Zaletą dolnego spalania jest opcja dorzucania opału, można osiągnąć przy umiejętnym paleniu kilkudniowy okres bez wygaszania kotła.

Górne spalanie:
Górne spalanie również było bez sterowania. Najczęściej chodziło o podobny tryb rozpalenia, czyli niewielka ilość węgla typu orzech rozpalało się na ruszcie wodnym bądź żeliwnym, stopniowo dorzucało się opału równiez po dolna krawędź drzwiczek zasypowych. Róznica polegała jednak na tym, że zład opału powoli odgazowywał i od rusztu po zasyp całość żarzyła się a spaliny szły w górę do jakiś kanałów dymnych. Ten wsad węgla częściowo filtrował spaliny, cały zasyp kotła brał już czynny udział w procesie grzewczym.
W tej konstrukcji trudniej jest przeciągac okres ciągłego spalania, choć jest to nadal mozliwe, po zejściu żaru na dół mocno rusztować i zarzucamy kocioł ponownie opałem.
Zdaje sobie jednak sprawę, że część osób po sposobie rozpalania tego typu kotła może to zakwalifikować do spalania dolnego, ale to raczej wyjątki.

Do spalania górnego należą tez pierwsze konstrukcje kotłów UKS produkowanych od lat 60-ych w Pleszewie. Modyfikacja polega jednak na dodaniu w komorę spalania rur na około paleniska. Dodanie rur w tamtych czasach dało mozliwośc spalania miałów bez udziału sterownika i dmuchawy. To był ogromny krok naprzód.
Pionowo umieszczone rury powodowały, że po zasypaniu miałem na około nich zostawały luki powietrzne umożliwiające właściwe palenie się miału.
Użytkownicy w tamtym czasie dostali kocioł na tanie paliwo. Tutaj już jednak był modyfikowany typ spalania.

Dodanie dmuchawy i sterownika na początku lat 90-ych równiez miało na celu (rynku pleszewskiego) dobre spalanie taniego paliwa, jakim był miał.
Odpowiednia komora zasypowa oraz najczęściej pionowe kanały spalinowe są charakterystyczne dla tamtego okresu. Na badaniach nazwano ten typ spalania zasypem cyklicznym lub konstrukcją całodobową. Wiele instrukcji kotlów pleszewskich z atestami z tamtego okresu ma na czołowej stronie dokumentacji adnotacje o zasypie cyklicznym. Instrukcje wspominają o nietypowym zasypie po dolna krawędź drzwiczek i innym na tamten czas rozpalaniu a więc dopiero po zasypie układa się podpałke i rozpala paliwo od góry. To było nietypowe.

Charakterystyczne dla kotłów miałowych tzw całodobowych (z zasypem cyklicznym ) jest to,że po ok.4godzinach od rozpalenia z komina nie dostrzega sie dymu ewentualnie jest on wyłącznie jasnego koloru.

w latach 90-ych, pod ich koniec oberwało sie tym konstrukcją, uzytkownicy narzekali na niską żywotność, korodowiały szczególnie kanały pionowe na dole przed ujściem spalin do komina. Nie były powszechne zawory mieszające a kotły były bardzo wydajne, temp. spalin nie dochodziła w sezonie grzewczym do 100st.C a uzytkownicy ze względu na zbyt duże ciepło w domu prowadzili je na 40-45st.C. Często uzytkownik chwalił się, że spokojnie kładzie dłoń na czopuchu.
Kanały pionowe w kotle zasypowym można dzisiaj juz śmiało powiedzieć charakteryzuje niższa żywotność.

Koniec lat 90-ych, początek 2000roku to bum na górnokanałowe rozprowadzenie spalin. Przy kotłach zasypowych okazało się to najtrwalszym rozwiązaniem dla konstrukcji miałowych tzw całodobowych (zasyp cykliczny). Jest bardzo mała usterkowość konstrukcji górnokanałowej w przedziale wiekowym >5lat, to są jednostkowe sztuki. Ujście spalin tylko w górę od poziomu rusztu jest jakby "naturalne" dla dymu i ognia, być może dlatego też w tych konstrukcjach rzadko obserwuje się zjawisko pocenia. Z pewnością wpłynęło to na podniesienie żywotności.

Dzisiaj próbuje się wracać do kanałów dymnych pionowych przy podajnikach (czego nie rozumiem, bo przy ślimakach wyczystka kanału pionowego trafia za kosz zasypowy komplikując użytkownikowi dodatkowo proces czyszczenia), podejmuje się zatem ryzyko powrotu do konstrukcji bardziej awaryjnej, ale trzeba też zauważyć, że w podajniku sposób spalania jest już inny. Byc może tutaj konstrukcja z kanałami pionowymi okaże się bardziej trwała jak przy wersjach zasypowych, czas pokaże.

W zasadzie tyle- w dużym skrócie.



PliP - 03-06-2010 09:48
Podsumowując to czy taki piec jest najlepszy??
Załącznik 12489

Lub może inaczej...

Wady i zalety tego wyżej oraz tego niżej w wersji II

Załącznik 12490

Oba widziałem na żywo.
W tym pierwszym nie ma możliwości wyczyszczenia pionowego kanału. Podobno nie ma takiej potrzeby.
W tym drugim wszędzie zajrzę dojdę ręką i bez problemu wypoleruję, a dodatkowo większy zasyp.
Jeżeli chodzi o cenę to:
1. blacha 6mm 23kW = 3990 zł + transport
2. blacha 6mm 24kW = 2900 zł z transportem



Jarecki79 - 03-06-2010 10:32
Pierwszy to konstrukcja dolnego spalania, faktycznie pierwszy kanał nie będzie musiał być czyszczony.
Taka konstrukcja jest jednak na grubszy sortyment paliw, tj. najmniejsze ekogroszek, dalej groszek I a w zasadzie powinniśmy spalać węgiel typu orzech.
Dla czystego spalania w takiej konstrukcji powinny być dysze powietrza wtórnego wykonane na odpowiedniej wysokości w tym kanale pionowym.
Lepsze spalanie uzyskałbyś dla takiej konstrukcji na miarkowniku ciągu lub sterowniku elektronicznym Unister sterującym klapa dozująca powietrze pierwotne pod ruszt oraz sterujący praca pompy. Sterownik i dmuchawa mogą skrócić czas spalania i pogorszyć jakość spalin.
Jeżeli ma system przerusztowania możesz uzyskać długą stałopalność do ok.15godzin z zasypu dla dobrze dobranej mocy do Twojego budynku a przy dorzucaniu kilka dni. Przerusztowanie (grzebienie między rusztami) odpopiela ruszt umożliwiając prace ciągłą.
W drzwiczkach zasypowych wskazane drobne szczelinki doprowadzające powietrze, aby zasyp się nie wykraplał.

W tej konstrukcji opał płonie tylko w pobliżu ujścia spalin do kanału pionowego.

Ten drugi model to konstrukcja z zasypem cyklicznym tzw całodobowy.
Czyli zasypujesz miał węglowy po dolna krawędź drzwiczek układasz na górze paliwa podpałkę, załączasz sterownik i na ok. dobę zapominasz, że masz kocioł.
Po dobie czyścisz szlakę z rusztu, ponownie zasypujesz kocioł, układasz podpałke na górze i odpalasz.

Tutaj koniecznie polecam zakup ze sterownikiem z algorytmem PID, wydłuży palenie, wyeliminuje odbicia, wpływa na żywotność kotła.



PliP - 03-06-2010 10:44
a co to jest ten Algorytm PID bo chyba nie do końca wiem...
Chodzi o to, że dmuchawa nie przedmuchuje temperatury na piecu o kilka, a nawet kilkanaście stopni od zadanej???



Jarecki79 - 03-06-2010 11:24

a co to jest ten Algorytm PID bo chyba nie do końca wiem...
Chodzi o to, że dmuchawa nie przedmuchuje temperatury na piecu o kilka, a nawet kilkanaście stopni od zadanej???
W tym drugim kotle..
Paliwo podstawowe to miał węglowy
Dobrze spalisz też grysik, groszek I czy groszek II(eko), grubsze sorty już raczej nie.

Są "artyści" spalający flot po kilku kombinacjach, znam też osoby palące kęsy węgla, które wchodzą przez zasyp, w tym wypadku cykl palenia dochodzi do tygodnia, ale trzeba co kilka godzin dorzucać, rusztować itd.

Koncentrując się jednak na PID:
Do kotła zasypowego pid dobiera samodzielnie właściwe obroty dmuchawy dla zapewnienia dobrego i długiego spalania.
Dmuchawa nie pracuje w formie 0/1, tylko ma pracować możliwie ciągle z odpowiednią mocą do odbioru ciepła. Dobiera ją do obciążenia kotła i układu grzewczego.

Przy osiągnięciu t.zadanej np. 50st.C nadmuch nie rozłączy się, tylko będzie modyfikowany w dół, dopiero przy znacznym przeciągnięciu jest klasyczny przedmuch (przy płomyku pid powyżej 5st.C od zadanej, przy Protonie pid najpierw wprowadzane są króciutkie przerwy nadmuchu a dopiero jak to nie da efektu również powyżej 5st.c od zadanej sztywny przedmuch)

Ciągły nadmuch stale wypala gazy, co charakteryzuje się m.in. widokiem niebieskich płomyków na wierzchu miału.
Stałe wypalanie gazów wpływa na wydłużenie palenia ( w innym wypadku ulatują przez komin jak zwykły sterownik wchodzi w przedmuch).
Stały nadmuch to także eliminacja lub ograniczenie odbić.

W kotle miałowym odbicia (wybuchy) zdarzają się, gdy sterownik klasyczny przechodzi w podtrzymanie, wówczas góra opału robi się czarna, wydziela się dym, ogień przygasa, po kilku minutach załącza się nadmuch, jeżeli komin nie zbiera gazów i spalin pojawia się iskra i następuje gwałtowne odpalenie gazów, efektem czego jest słyszalny strzał-odbicie-wybuch.

Dodatkowo tzw ciągły nadmuch wpływa na wydłużenie żywotności kotła, dzięki stałemu ruchowi spalin mniej "dziadostwa" obkleja się na wymienniku, kocioł nie poci się,

Na fotce, która była w aukcji widać zwykłego Protona, dopłać do Protona PID a kocioł będzie lepiej pracował, unikniesz lub znacznie złagodzisz odbicia.

W Twoim linku kocioł ma sterownik jak tutaj:
http://piece.bazarek.pl/opis/106754/...okojowego.html

Ja Ci polecam dopłatę do modelu Proton PID, który wygląda tak:
http://piece.bazarek.pl/opis/427915/...mialowego.html

Ewentualnie Płomyk PID, który wygląda tak:
http://piece.bazarek.pl/opis/167322/...-algorytm.html

Tego typu sterowanie to także St81zpid TECHa.

Generalnie osobiście polecam Protona PID.

Sterowanie z algorytmem PID przy kotle zasypowym robi ogromną różnicę.
Uważam, że powinno być już standardem u wszystkich producentów.

Podczas moich prac wyniki porównawcze sterownika z pid do wersji klasycznej sterowania dają wydłużenie cyklu palenia od 2 do ok.4godzin.



zawijan - 03-06-2010 12:08
[QUOTE=edde;4148239]niestety, w tym artykule wypromowane s



zawijan - 03-06-2010 12:13
Coś się tu pieprzy w tym nowym programie obsługującym forum.
Już kolejny raz muszę ponownie pisać odpowiedź, bo gdzieś ona znika w trakcie transmisji.



zawijan - 03-06-2010 12:38

niestety, w tym artykule wypromowane są kotły, które mają niezbyt wygodne czyszczenie (tak przynajmniej wygląda to na przekrojach)
jest też zdanie o tym, ze tych zasypowych cyklicznych nie da się sterować, czemu przeczą wypowiedzi forumowiczów powyżej, to jak to w końcu jest? da się (czy jest sens) pid czy fuzzylogic stosować w tego typu kotłach czy nie?

niestety, w tym artykule wypromowane są kotły, które mają niezbyt wygodne czyszczenie (tak przynajmniej wygląda to na przekrojach)
jest też zdanie o tym, ze tych zasypowych cyklicznych nie da się sterować, czemu przeczą wypowiedzi forumowiczów powyżej, to jak to w końcu jest? da się (czy jest sens) pid czy fuzzylogic stosować w tego typu kotłach czy nie?
Po pierwsze.
W tym artykule nie są promowane żadne kotły. Są tam podane zasady działania poszczególnych typów rozwiązań konstrukcyjnych. Konkretne konstrukcje kotłów oparte na tych zasadach mogą być bardzo różne.
Po drugie.
W artykule pisze dokładnie tak - cytuję: Regulacja procesu spalania w takim kotle praktycznie nie istnieje, toteż ich sprawności nie są wysokie.
Regulacja procesu spalania a regulacja kotła - to nie to samo.
Regulacja procesu spalania polega na ustawieniu właściwych proporcji paliwa i powietrza, biorących udział w spalaniu (ustawia się dawkę powietrza i dawkę paliwa). Źle ustawione proporcje prowadzą do strat w postaci nadmiernej zawartości części palnych w spalinach i w popiele (w kotłach zasypowych raczej tylko w spalinach). Ponieważ w kotle zasypowym nie ma fizycznie możliwości ustawiania dawki paliwa, więc nie ma również możliwości regulacji procesu spalania. Można tylko zmieniać dawkę powietrza, zmieniając tym samym wydajność kotła. Zmniejszanie dawki powietrza powoduje silny wzrost zawartości tlenku węgla w spalinach (nawet do kilkunastu tysięcy mg/m3), czego nie widać "gołym okiem".
Natomiast to, co potocznie nazywa się regulacją kotła, jest niczym innym jak regulacją temperatury wody obiegowej - przede wszystkim w celu zabezpieczenia się przed zagotowaniem wody w kotle. Prymitywne sterowniki realizowały to w taki sposób, że w momencie osiągnięcia zadanej temperatury granicznej wody (np. 80st.C) wyłączały podawanie powietrza (zatrzymanie wentylatora lub zamknięcie wlotu powietrza). Nowoczesne sterowniki (np. typu PID) w miarę zbliżania się temperatury wody do zadanej wartości granicznej zmniejszają dawkę powietrza do spalania, spowalniając wzrost temperatury wody, a dobre sterowniki potrafią nawet nie dopuścić do zatrzymania podawania powietrza.
Dlaczego jest to takie ważne? Bo zjawiska korozyjne w kotle najsilniej przebiegają właśnie przy braku przepływu spalin przez kocioł.
Nie regulują jednak one w żaden sposób jakości procesu spalania, a tyko jego intensywność.



Jarecki79 - 03-06-2010 13:07
"Nowoczesne sterowniki (np. typu PID) w miarę zbliżania się temperatury wody do zadanej wartości granicznej zmniejszają dawkę powietrza do spalania, spowalniając wzrost temperatury wody, a dobre sterowniki potrafią nawet nie dopuścić do zatrzymania podawania powietrza.
Dlaczego jest to takie ważne? Bo zjawiska korozyjne w kotle najsilniej przebiegają właśnie przy braku przepływu spalin przez kocioł."

Tylko uzupełnię..
Dobre pid nie ogranicza nadmuchu tylko w pobliżu t zadanej, takie rzeczy są już w klasycznych sterowaniach.

PID ma reagować na zmianę obciążenia, jeżeli jest szybki przyrost temp przy rozpalaniu to już ograniczany jest nadmuch (mimo,że nie jesteśmy blisko t zadanej)

To niedopuszczenie do rozłączania nadmuchu to w uproszczeniu PID - tak stara się pracować Płomyk PID czy Proton PID
Ograniczenie powietrza na 6 czy 10st.C przed zadaną ma już większość sterowań na rynku.

Natomiast w tym miejscu nie masz Jacku pełnej wiedzy:
"Ponieważ w kotle zasypowym nie ma fizycznie możliwości ustawiania dawki paliwa, więc nie ma również możliwości regulacji procesu spalania. Można tylko zmieniać dawkę powietrza, zmieniając tym samym wydajność kotła"

Trwają obecnie prace nad systemem do kotła zasypowego sterującym kierunkiem dozowania powietrza, uzależnione to ma być od spalin.
W istocie ilości paliwa nie zmieni się, tutaj masz rację.
Można jednak zmieniać kierunek dozowania powietrza w zależności od fazy wypalania, aby spalanie było możliwie czyste.
Chodzi o to,że np. podczas rozpalania można dać 70%powietrza pierwotnego pod opał a 30%powietrza wtórnego nad opał, w miarę wypalania można zmieniać stosunek dozowania powietrza pierwotnego do wtórnego zapewniając możliwe optymalną jakość spalania w każdej fazie pracy kotła .
Koszty na razie są jednak wysokie, jeżeli system uda się dopracować będzie wiadomo, czy to się może zwrócić, ewentualnie, czy dzięki precyzyjnemu dozowaniu powietrza można będzie zrobić prostszy wymiennik zapewniający lepsze parametry pracy od obecnie oferowanych.



zawijan - 03-06-2010 13:36
Ja piszę tylko o tym, co jest. Nie o tym, co może być.



edde - 03-06-2010 16:13
jak dla mnie to czepiasz się słówek :)
dla zwykłego śmiertelnika regulacja procesu spalania to to samo co regulacja kotła, chyba trzeba w tym głęboko zawodowo siedzieć żeby na dzień dobry w oczy gryzła różnica

no i następna wątpliwość: dlaczego tego kotła czerwonego z rysunku powyżej nie trzeba czyścić w pionowym kanale? przy idealnym spalaniu może i tak, ale czy w życiu nie zdarzają się jednak inne sytuacje (prawa Murphy'ego raczej to potwierdzą, i jeśli coś może się w tym przypadku zasyfić to raczej to zrobi i to w takim miejscu do którego dojścia nie ma)



zawijan - 03-06-2010 17:13

jak dla mnie to czepiasz się słówek :)
dla zwykłego śmiertelnika regulacja procesu spalania to to samo co regulacja kotła, chyba trzeba w tym głęboko zawodowo siedzieć żeby na dzień dobry w oczy gryzła różnica
W oczy może nie, ale w kieszeń - tak. Palenisko jest pierwszym źródłem strat ciepła, których już nigdzie nie możesz odzyskać. Zastanów się, dlaczego kotły zasypowe mają z reguły niższą sprawność od automatycznych, skoro często mają takie same wymienniki ciepła?
Dla mnie też regulacja kotła jest jednoznaczna z regulacją procesu spalania (reszta - to regulacja obiegu wodnego), ale jak sam widzisz większość utożsamia regulację kotła właśnie z regulacją temperatury wody.



Jarecki79 - 03-06-2010 18:27

jak dla mnie to czepiasz się słówek :)
dla zwykłego śmiertelnika regulacja procesu spalania to to samo co regulacja kotła, chyba trzeba w tym głęboko zawodowo siedzieć żeby na dzień dobry w oczy gryzła różnica

no i następna wątpliwość: dlaczego tego kotła czerwonego z rysunku powyżej nie trzeba czyścić w pionowym kanale? przy idealnym spalaniu może i tak, ale czy w życiu nie zdarzają się jednak inne sytuacje (prawa Murphy'ego raczej to potwierdzą, i jeśli coś może się w tym przypadku zasyfić to raczej to zrobi i to w takim miejscu do którego dojścia nie ma)
W tym pierwszym kotle kanał pionowy jest krótki i w nim jest tylko język ognia, nie ulegnie zabrudzeniu, (bo tam jest żywy płomień), szczególnie jak będą tam wykonane dysze powietrza wtórnego... Możesz to też konfrontować z innymi kotłami dolnego spalania, większość jest w ten sposób zbudowana.

Złośliwości nie komentuję, bo to kolejny rozp.. wątek przez czepianie się słówek.... i jakieś chore ambicje.

Niska sprawność.. za komentarz wystarczy spojrzeć na link do aukcji kotła, który kolega zamierza kupić.
Atest wydany przez ICHPW, sprawność od 82,7 do 85,6%
Faktycznie niska sprawność.... i to okrojonym UKS-ie...

Pytanie było o wybór między 2kotłami, które kolega PLiP chce zakupić, nie dotyczy ono kotła z podajnikiem, który kosztuje średnio 2-3razy drożej.

Do wersji z zasypem cyklicznym polecam sterownik Proton PID, bo jest o niebo lepszy od jakiegokolwiek innego sterownika klasycznego dla kotła miałowego.
Dlaczego jest lepszy opisałem wyżej, najważniejsze plusy to wydłużenie cyklu spalania, eliminacja odbić, stabilizacja temperatury kotła...
Skoro okres spalania wydłuża sie o 2-4godzin w porównaniu z klasycznym sterownikiem.. oznacza to,że w kieszeni użytkownika zostaje trochę więcej pieniążków a kocioł pracuje bardziej wydajnie...
co bym dalej nie napisał będzie już tylko złośliwie komentowane...



edde - 03-06-2010 22:11
a jakiego rodzaju kocioł polecalibyście do napędzania 1500-1800l bufora? (czyli praca raczej na maxa przez kilka dobrych godzin co jakiś czas, powiedzmy kilka dni)?



PliP - 03-06-2010 22:21
No to analizując temat pojawia się kolejne pytanie.
Mój domek powstaje w lesie. Dlatego też chciałbym wiedzieć w którym z nich będzie lepiej paliło się drewnem.
W tym piecu z kanałem pionowym czy w tym piecu z poziomymi półkami??



mariobros35 - 03-06-2010 23:38

a jakiego rodzaju kocioł polecalibyście do napędzania 1500-1800l bufora? (czyli praca raczej na maxa przez kilka dobrych godzin co jakiś czas, powiedzmy kilka dni)? jeżeli chcesz prosty i niezawodny kocioł to proponowałbym ci zębca bez zbędnej elektroniki a z łańcuszkowym miarkownikiem ciągu a do tego laodomat 21 lub tańsze ale niekoniecznie lepsze rozwiązanie zawór trójdrożny z wkładką termostatyczną do ochrony kotła przed zbyt niską tęperaturą



Jarecki79 - 04-06-2010 09:01

No to analizując temat pojawia się kolejne pytanie.
Mój domek powstaje w lesie. Dlatego też chciałbym wiedzieć w którym z nich będzie lepiej paliło się drewnem.
W tym piecu z kanałem pionowym czy w tym piecu z poziomymi półkami??
Od tego powinniśmy wyjść...
Jak masz zamiar palic grubszym węglem typu orzech oraz samym drewnem (ale musi być suche - wilgotność max.20%%, sezonowane ok. 1,5roku) wybierz konstrukcje pierwszą.

Jak masz zamiar palić głównie miałem a jedynie wczesną jesienią czy późna wiosna przepalać drewnem wybierz drugi model.
W okresie zimowym możesz ewentualnie wymieszać miał z drewnem.



Jarecki79 - 04-06-2010 09:10

a jakiego rodzaju kocioł polecalibyście do napędzania 1500-1800l bufora? (czyli praca raczej na maxa przez kilka dobrych godzin co jakiś czas, powiedzmy kilka dni)? Bufor możesz nabijać kotłem , jaki Ci odpowiada.
Podajnik ma prace ciągłą i przy odpowiednim sterowaniu będzie się trzymał w poblizu temp. zadanej na bufor. Nie będzie rozłączany czy wygaszany.
Może być, tylko wówczas po co podajnik?

Jak chcesz, aby tylko nabic bufor i kocioł ma gasnąć, to opcji jest kilka:

- najprostszy kociol górnego spalania z miarkownikiem i troche akrobacji przy jego ustawianiu
- zaawansowany technicznie kocioł dolnego spalania z dyszami powietrza wtórnego oraz systemem rusztującym sterowany miarkownikiem manualnym bądź elektronicznym typu UNISTER z kontrolą przegrzania kotła oraz sterowana praca pompy, niektórzy oferują te modele z dmuchawą...
- kocioł tzw gazujący drewno. Duża sprawność, dobre spalanie, kotły gazujące drewno w zasadzie wymagają bufora, także jest to dla nich coś naturalnego.
- kocioł zasypowy ma zapewniac spokój na ok. dobę, ale jak go dobierzesz do mocy znamionowej nie będzie się palił dłużej przy pełnym obciążeniu jak 8godzin
Jest sterownik i dmuchawa. Nie wiem jednak, czy do ładowania bufora jest to najwygodniejsze rozwiązanie.



PliP - 15-06-2010 22:06
wybrałem kocioł w wersji drugiej z rysunku poniżej.
Załącznik 13777
http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl