ďťż
Cena z kosmosu!!!




koba1507 - 09-05-2007 15:08
Jestem zła! Wręcz wściekła! :evil: Właśnie szukam działki, na której na stanąć mói wymarzony dom. I znalazłam, a przynajmniej tak mi się wydawało. Zadzwoniłam do właścicielki. Cena, którą babka podała była bardzo wysoka jak na te okolice, ale stwierdziłam że z małą pożyczką to jeszcze dam radę. Dzwonie do babki następnego dnia żeby potwierdzić chęć zakupu, a ta fr...anca podnosi z dnia na dzień cenę o 500 zł. za ar !!!!!! :o :( :evil: I jeszcze mi wciska że to cena minimalna, bo powinna podnieść o 600/700 zł.!!!
Rzuciłam słuchawką i zostałam bez działki :( Smutno mi więc piszę. :cry:





Żelka - 09-05-2007 16:11
Szukaj, szukaj dalej bo Twoja dzialka gdzies na Ciebie czeka. :P



koba1507 - 09-05-2007 16:51
Dzięki za słowa otuchy. Ale myślałam że to będzie właśnie ta! Baaardzo mi się podobała :cry: Czemu ludzie jak wyczują interes to robią się tak pazerni? :(



netinka - 09-05-2007 17:21

Dzięki za słowa otuchy. Ale myślałam że to będzie właśnie ta! Baaardzo mi się podobała :cry: Czemu ludzie jak wyczują interes to robią się tak pazerni? :( No niestety taka natura człowieka :/, jeden by Ci nie dokopał, ale drugi z przyjemnością, bo kupi sobie czegoś tam więcej.

hmm... A długo się zastanawiałaś nad kupnem tej działki? I skąd wiedziałaś o cenie? Sam właściciel Ci o tym mowił?





ArtiW - 09-05-2007 17:32
No nic tylko zastrzelic wlascicielke...

Zastanow sie jednak czy 500 PLN na arze to taka duza roznica. Moze ambicje nalezy schowac troche... pod swoja nowa ziemie i ja kupic?



koba1507 - 09-05-2007 17:45
To było tak: działkę obejrzeliśmy tydzień temu bez właścicielki. Od sąsiadów dostaliśmy do niej nr telefonu. Zadzwoniłam po kilku dniach i zapytałam o cenę. Cene tę podała sama właścicielka. Decyzję podjeliśmy bardzo szybko bo miejsce nam się spodobało. Zadzwoniłam następnego dnia i dowiedziałam się że babka zmieniła zdanie i podniosła pierwszą cenę o 25%!!! :o Moim zdaniem wstętne babsko wyczulo że działka nam sie spodobała i chciało zarobić! Macie jakiieś inne wytłumaczenie?



koba1507 - 09-05-2007 17:48
Ta różnica to 500 zł. za ar!!! Nie za całość działki! Dla mnie to dużo. Po tej powyżce nie stać mnie już na tą działkę. :(



netinka - 09-05-2007 17:58

. Decyzję podjeliśmy bardzo szybko bo miejsce nam się spodobało. Zadzwoniłam następnego dnia i dowiedziałam się że babka zmieniła zdanie i podniosła pierwszą cenę o 25%!!! :o No to jednak wstrętne babsko... przypomina mi się film NIGDY W ZYCIU...
Rozumiem po 3 miesiacach np. podniesc cene, ale tak od razu... ech..

Tego nie da się wytlumaczyc, tak po prostu sie zdarza...

Zycze Tobie żebyś znalazła o wiele ladniejsza działkę i za niższą cenę :-). Trzymam kciuki... Głowa do gory



anna99 - 09-05-2007 18:47

Ta różnica to 500 zł. za ar!!! Nie za całość działki! Dla mnie to dużo. Po tej powyżce nie stać mnie już na tą działkę. :( A jaka jest powierzchnia tej działki? Chyba nie 5 ha! :wink:

No cóż, sprawa przykra, ale w obecnej sytuacji na rynku nieruchomości cene kształtuje popyt. A ten jest grubo wyższy niż podaż. Niestety!



Żelka - 09-05-2007 18:52

Dzięki za słowa otuchy. Ale myślałam że to będzie właśnie ta! Baaardzo mi się podobała :cry: Czemu ludzie jak wyczują interes to robią się tak pazerni? :( E tam, dbają tylko o swój interes. :wink: Nie martw się, uśmiechnij się a ściągniesz dobra energia następna piękna działkę. Może ta nie miała być Twoja.., a ta prawdziwa dalej czeka aż ja rozpoznasz... :P :wink:



Szarbia - 09-05-2007 19:03
Jesli to jest Twioja wymarzona dzialka to plac i nie kombinuj.
Za pare lat nie bedzie to mialo znaczenia.



koba1507 - 09-05-2007 19:12

Jesli to jest Twioja wymarzona dzialka to plac i nie kombinuj.
Za pare lat nie bedzie to mialo znaczenia.

Chetnie bym ją kupiła. Pożyczysz kaski? :wink:
Ale tak serio. Nie dam się babce naciągnąć. Działka ładna, ale za tą cenę odpada. Nie chcę stworzyć dziury budżetowej we własnej kieszeni :)



- 09-05-2007 20:39
Koba - bardzo dobrze zrobiłaś. Po takim babsku można się wszystkiego spodziewać. Mogła ci z tym tekstem wyjechać np. u notariusza.
Interesy trzeba robić z uczciwymi ludźmi a nie z takimi, co rzucają słowa na wiatr.
Działka musi sama przyjść do ciebie. W przeciwnym razie będziesz miała w ziemi złą energię... :wink:



ArtiW - 09-05-2007 20:58

Zadzwoniłam następnego dnia i dowiedziałam się że babka zmieniła zdanie i podniosła pierwszą cenę o 25%!!! :o Ja wiem, ze 500 PLN na arze. Nie wiedzialem, ze to az 25%!
Czy aby na pewno? Czyzby ar, przed podwyzka, kosztowal 2.000 PLN??? Tanio cos... A gdzie to jest?



danap - 09-05-2007 21:15

Zadzwoniłam następnego dnia i dowiedziałam się że babka zmieniła zdanie i podniosła pierwszą cenę o 25%!!! :o Ja wiem, ze 500 PLN na arze. Nie wiedzialem, ze to az 25%!
Czy aby na pewno? Czyzby ar, przed podwyzka, kosztowal 2.000 PLN??? Tanio cos... A gdzie to jest? tez mi się wydaje niedrogo. Moze trzeba przemysleć i kupić



ArtiW - 09-05-2007 21:45

Zadzwoniłam następnego dnia i dowiedziałam się że babka zmieniła zdanie i podniosła pierwszą cenę o 25%!!! :o Ja wiem, ze 500 PLN na arze. Nie wiedzialem, ze to az 25%!
Czy aby na pewno? Czyzby ar, przed podwyzka, kosztowal 2.000 PLN??? Tanio cos... A gdzie to jest? tez mi się wydaje niedrogo. Moze trzeba przemysleć i kupić
o to to to to.... Tez o tym myslalem!

Koba
, gdzie ta dzialka?



stiff - 09-05-2007 21:58
Proponuje Ci zadzwonić do niej - podać jej numer waszego telefonu i powiedzieć że jak sie zdecyduje na poprzednią kwotę to ma zadzwonić - nic nie tracisz a jak już kupisz inną to zawsze możesz ją wkurzyć i jak zadzwoni powiedzieć że owszem ale musi zjechać o 500 zł na arze. :lol:



Janek - 10-05-2007 00:28
Z obliczeń wynika, że przed podwyżką działka była po 20 zł za 1m2. Teraz jest po 25 zł za 1m2, czyli.....za bezcen. Nie wiem gdzie jeszcze są takie ceny działek budowlanych. W mojej okolicy minimalna cena to ok 70 zł / m2.
Oczywiście zmiana ceny z dnia na dzień to granda, ale prawda jest taka, że cena nadal jest bardzo atrakcyjna. Zakładam oczywiście, że jest to działka uzbrojona.



koba1507 - 10-05-2007 02:33
Kochani, ta działka nie leży w okolicach Warszawy, Krakowa, Wrocławia czy innego dużego miasta. :) To działka na wsi, w odległości ok. 10 km. od niedużego miasta. Rozumiem, że niektórym z was ta cena nie wydaje się wygórowana, ale jak na te tereny to zdecydowanie jest. Nie w tym jednak tkwi sedno sprawy, bo gdybym się uparła to pewnie bym tą działkę kupiła. Chodzi o nieuczciwość sprzedającego. A co jeśli zgodziłabym się na tą nową wyższą cenę, wzieła pożyczkę, a tu okazałoby się że cena znowu wzrosła z dnia na dzień o kolejne 25%? Nie chcę robić interesów z osobą, która w ten sposob postępuje. Myślę że większość z was się ze mną zgodzi.

Ps. Z radością zauważyłam, że zdolności matematyczne forumowiczów stoją na bardzo wysokim poziomie. Daję +5 :lol:



Paty - 10-05-2007 07:15

Jesli to jest Twioja wymarzona dzialka to plac i nie kombinuj.
Za pare lat nie bedzie to mialo znaczenia.

Chetnie bym ją kupiła. Pożyczysz kaski? :wink:
Ale tak serio. Nie dam się babce naciągnąć. Działka ładna, ale za tą cenę odpada. Nie chcę stworzyć dziury budżetowej we własnej kieszeni :)

a interesowałaś sie w jakiej cenie chodzą działki w tamtej okolicy, moze to norma a cena która Ci podała jako pierwsza była jakas zanizona , babka się popytała zorientowała i dorównała do cen tam obowiazujacych

zresztą trudnosie dziwić włascicielce że chce zarobić jak najwiecej a Ty jak najmniej zapłacic..............



Paty - 10-05-2007 07:20
Koba

ja tez jestem z pokarpacia, ciekawe z którego jestes rejonu, bo u mnie ceny działek poszły horendalnie w góre..............te 2 tys. za ar , które ktoś wyliczył to bardzo niska cena, ja trzy lata temu płaciłam juz po 3 tys. bez mrugnięcia okiem........a wiem że w mojej okolicy chodza już od 4 do 5 tys. za ar

żeby ci nie fiknęłaz nastepną podwyżką to spisz z nia umowe przedwstępną...



selimm - 10-05-2007 08:35

A co jeśli zgodziłabym się na tą nową wyższą cenę, wzieła pożyczkę, a tu okazałoby się że cena znowu wzrosła z dnia na dzień o kolejne 25%? wtedy robi sie umowę przedwstępną u notariusza
a dopiero potem sie bierze kredyt



Evva - 10-05-2007 13:34
Ja bym schowała honor do kieszeni i kupiłabym tę działkę. Dlatego właśnie, że Ci się podoba i poczułaś się na niej jak u siebie.

Za rok okaże się pewnie, że ta podwyższona cena to i tak było tanio.



koba1507 - 10-05-2007 14:19

Ja bym schowała honor do kieszeni i kupiłabym tę działkę. Dlatego właśnie, że Ci się podoba i poczułaś się na niej jak u siebie.

Za rok okaże się pewnie, że ta podwyższona cena to i tak było tanio.

Tu nie chodzi o honor tylko o brak funduszy :lol:



ArtiW - 10-05-2007 14:28

Ja bym schowała honor do kieszeni i kupiłabym tę działkę. Dlatego właśnie, że Ci się podoba i poczułaś się na niej jak u siebie.

Za rok okaże się pewnie, że ta podwyższona cena to i tak było tanio.

Tu nie chodzi o honor tylko o brak funduszy :lol: a jesli moge zapytac, to ile kosztowala cala dzialka?
Jesli nie chcesz, nie odpowiadaj.



Paulka - 10-05-2007 17:20
czyli ...ile teraz ta działka kosztuje (nie procentowo :wink: ), lub ewentualnie - ile ma arów, obliczę sobie, co mi tam :D

Właścicielka faktycznie zachowała sie nieładnie, pewnie po rozmowie z tobą z kimś sie konsultowała i doszła do wniosku, że powiedziała za niską cenę...

Może jednak zadzwoń znów? Może jej "zmiękła rura" po tym Twoim rzuceniu słuchawką i wróci do pierwotnej ceny?



I.W. - 10-05-2007 17:52
A faktyczne ceny z kosmosu dopiero się zaczną jak ruszy budowa.



Szarbia - 10-05-2007 19:19

Kochani, ta działka nie leży w okolicach Warszawy, Krakowa, Wrocławia czy innego dużego miasta. :) To działka na wsi, w odległości ok. 10 km. od niedużego miasta. Rozumiem, że niektórym z was ta cena nie wydaje się wygórowana, ale jak na te tereny to zdecydowanie jest. Nie w tym jednak tkwi sedno sprawy, bo gdybym się uparła to pewnie bym tą działkę kupiła. Chodzi o nieuczciwość sprzedającego. A co jeśli zgodziłabym się na tą nową wyższą cenę, wzieła pożyczkę, a tu okazałoby się że cena znowu wzrosła z dnia na dzień o kolejne 25%? Nie chcę robić interesów z osobą, która w ten sposob postępuje. Myślę że większość z was się ze mną zgodzi.

Ps. Z radością zauważyłam, że zdolności matematyczne forumowiczów stoją na bardzo wysokim poziomie. Daję +5 :lol:

A gdyby sytuacja byla inna dzialka potaniala to znaczy, ze kupujacy jest niedobry bo nie chce zaplacic wiecej?
Rozumiem emocje (mam w domu dwie panie :wink: ) ale dopiero podpisanie umowy przedwstepnej jest wiazace. Dopuki niczego nie podpiszesz to sa to tylko "negocjacje" .
Jesli nie masz kasy to po prostu oznacza, ze nie stac Cie na ta dzialke - wiesz mi, to sie czesto zdarza.



- 10-05-2007 19:43

Kochani, ta działka nie leży w okolicach Warszawy, Krakowa, Wrocławia czy innego dużego miasta. :) To działka na wsi, w odległości ok. 10 km. od niedużego miasta. Rozumiem, że niektórym z was ta cena nie wydaje się wygórowana, ale jak na te tereny to zdecydowanie jest. Nie w tym jednak tkwi sedno sprawy, bo gdybym się uparła to pewnie bym tą działkę kupiła. Chodzi o nieuczciwość sprzedającego. A co jeśli zgodziłabym się na tą nową wyższą cenę, wzieła pożyczkę, a tu okazałoby się że cena znowu wzrosła z dnia na dzień o kolejne 25%? Nie chcę robić interesów z osobą, która w ten sposob postępuje. Myślę że większość z was się ze mną zgodzi.

Ps. Z radością zauważyłam, że zdolności matematyczne forumowiczów stoją na bardzo wysokim poziomie. Daję +5 :lol:
Jak tam fajnie i w górach to sama kupię za taką kasę ;)
Kobieta rzeczywiście zachowała się niezbyt fajnie, ale może realna wartość tej ziemi rzeczywiście jest wyższa, a pierwszą cenę rzuciła trochę z kapelusza...
Gdybym rzeczywiście czuła, że to to - kupiłabym



Tomek_J - 10-05-2007 20:37

Jestem zła! Wręcz wściekła! Uszy do góry ! Ja parę razy miałem wręcvz działkę zadatkowaną i zawsze okazywało się, że sprzedający "zapomniał" poinformować o jakimś "drobnym szczególe", negującym sens zakupu. Potem dałem sobie spokój, na zawsze zapomniałem o planach zbudowania własnego domu. Aż po 3 latach pewnego dnia ot, tak, tylko dla ciekawości jak się kształtują ceny gruntów, kupiłem środową "Wyborczą". Dwa dni później stałem się Posiadaczem Ziemskim :)

I Ciebie to też czeka :)



gentile - 10-05-2007 21:27
Zasada jest taka, nigdy nie akceptować ceny bez próby targowania. Jesli godzimy sie na cene od razu, bez negocjacji, a jeszcze ,nie daj boż okazemy ze nam na zakupie zależy to jak w banku mamy że właściciel cene podbije. Chociażby dla własnej higieny psychicznej



Ola i Krzysiek - 11-05-2007 12:21
Czytając o tej właścielce to jakbym czytała o facecie od którego my kupiliśmy działkę, ale my się mu nie dalismy :wink:
Cenę mieliśmy ustaloną wstępnie na 70 zł/m2 (działka 1000m2), wszystko pieknie ładnie do czasu kiedy mój mąż pojechał do gościa na spotkanie. Gość mieszka ok 100 km od naszego miejsca zamieszkania. Działka nam wpadła w oko. Wszystko było ustalane póki co przez tel, a teraz miało dojść do spotkania oko w oko. Na dzień dobry facet do mojego męża mówi, ze on mu chyba tej dzialki to nie sprzeda, bo nie musi, no chyba że da 80 zł/ za m2. Mój mąż się wkurzył i mu na to, że ani grosza więcej nie dostanie. Gość się zastanawiał, szybko myślał, pewnie mu sie zwoje pod czachą zagrzały od tego myślenia. Podjął decyzję, no dobra sprzedam Wam za 70 zł/m2. Cholera by wzieła takiego człowieka, jak można być takim pazernym? Pewnie myśłal, że na idiotę trafił, który da mu każdą cenę.
Póki nie podpisaliśmy umowy u notariusza to spokoju nie miałam, bo cały czas zastanawiałam się czy gość się nie rozmyśli, nie zdziwiłabym się gdyby nie przyszedł.
Na szczęście przyszedł :D



koba1507 - 11-05-2007 18:24
Witojcie! :lol:
Dzięki wszystkim za dobre rady i miłe słowa. Sprawa dzialki jest już przesądzona: nie kupujemy. Jeśli chodzi o wątpliwości niektórych forumowiczów:
1. Tak, jestem dobrze zorientowana w cenach działek w okolicy mojej niedoszłej działki. Wachają się od 800 do 2000 za ar. Działki w innych miejscowościach, położonych bliżej miasta lub w samym mieście chodzą już wyżej: 3000/4000 i w górę.
2. Do forumowiczki baba_budowniczy. To że jestem z Podkarpacia nie oznacza że z gór. :lol: Bliżej mi do Twojego Lublina niż do Zakopanego :)
3. Z rad dot. targowania i spisywania umów przedwstępnych na pewno skorzystam. Dziękuje doradcom. :D
4. Ceny działki nie podaję ponieważ nie ma to najmniejszego sensu. Dla jednych będzie ona wysoka, dla innych niska, jeszcze dla innych do przyjęcia. Ważne jest, że mi ona nie odpowiada.
5. Babka od działki ma mój telefon, jeśli zmieni zdanie (w co wątpię) to wie jak mnie znaleźć. Ale ja raczej nie skorzystam bo........... I teraz najważniejsza wiadomość: Mam na oku nową, śliczną działeczkę i jak wszystko pójdzie dobrze to będę właścicielką ziemską :D Trzymajcie kciuki i życzcie powodzenia. Przyda się :lol:
Pozdrawiam!
Ps. Działka w tej samej miejscowości co poprzednia, a cena dużo niższa :) obejdzie się bez pożyczki :lol:



ArtiW - 11-05-2007 20:06

I teraz najważniejsza wiadomość: Mam na oku nową, śliczną działeczkę i jak wszystko pójdzie dobrze to będę właścicielką ziemską :D Trzymajcie kciuki i życzcie powodzenia. Przyda się :lol:
Pozdrawiam!
Ps. Działka w tej samej miejscowości co poprzednia, a cena dużo niższa :) obejdzie się bez pożyczki :lol:
No i brawo! Zycze powodzenia!



Paulka - 11-05-2007 21:18
Czyli jednak "Nie ma tego złego..."

:wink:

Powodzenia, i niech sie obędzie bez koplikacji tym razem



zielony_listek - 14-05-2007 09:56

I teraz najważniejsza wiadomość: Mam na oku nową, śliczną działeczkę i jak wszystko pójdzie dobrze to będę właścicielką ziemską No to gratulacje! A juz Cie chciałam pocieszać, że mnie wczoraj fotele z przed nosa sprzatnęli... Ot, na targowisku staroci (Warszawa, Koło), wypatrzyłam 4 drewniane fotele: potrzebowałam 2, a facet chciał sprzedac komplet. Jak wychodziłam jeszcze stały, więc myslę zapytam. Sprzedawca gdzies poszedłl, więc usiadłam sobie, poczekałam (oj, wygodne, i słoneczko ładnie świeciło) i akurat jak pytałam czy sprzeda dwa to się znalazł facet na cztery :-(

I tak sobie mysle, może i mnie, tak jak Tobie, trafi sie kolejna okazja :-)
Powodzenia!

Pozdrawiam
zielony_listek



Ola i Krzysiek - 14-05-2007 10:04

I teraz najważniejsza wiadomość: Mam na oku nową, śliczną działeczkę i jak wszystko pójdzie dobrze to będę właścicielką ziemską :D Trzymajcie kciuki i życzcie powodzenia. Przyda się :lol: No to gratulacje, żeby wszystko poszło zgodnie z Twoim planem. I żebyś znowu nie trafiła na pazernego sprzedawcę!

Daj znać jak sprawy stoją :)

Pozdrawiam
Ola



gogo5660 - 14-05-2007 18:14
szukaj dalej. dobrze ze nie kupilas w cholerze z taka przyszla sasiadka



remx - 14-05-2007 21:13
Te ceny to kwestia odpowiedniego podejścia do targowania.
Jak kobieta widzi, że akceptujesz cenę bez zmrużenia oka to zaczyna myśleć że za mało wzięła. Dlatego zawsze należy się targować, po to chociażby aby druga strona nie pomyślała, że za mało wzięła.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl