ďťż
Dziennik rrmi - komentarze




rrmi - 09-03-2009 17:35
Gosiek
Dzieki , mysle , ze mi nic nie pomoze , lece na automacie :oops:
Moze latem jak bedzie sie chodzilo bez kapoty , szalika , rekawiczek bedzie jakos poreczniej :D
Slodkie te maluchy na zdjeciu . Ja kocham zapach szczeniaczkow :oops:
I takie te westchnienia i albo nie gadam , bo i tak ten tego :oops: :lol:

oxa
Dorobisz sie i Ty kolejnego maucha , zaloze sie .Nie wiem czy mialas kiedykolwiek wczesniej wiecej niz jedno ?
U nas po raz pierwszy .usialabys zobaczyc jak to wyglada .
W skrocie mowiac nie wiadomo gdzie rece wlozyc trzeba sie takim stadem zajmowac , kazdy jest zazdrosny o drugiego , ale wesolo jest i na nudy narzekac nie mozna .
Ciezko mi czasem do kompa usiasc i poczte sprawdzic .
Wczoraj myslalam , ze sie juz uloza , zalecialam do Kruelki jakos po drodze i to bylo na tyle .
Moi to sie i calowac bardzo lubia , trzeba kazdego pod paszka , bo jak duzy chcial to i maly chce teraz tez , nauczyl sie .
Zreszta maly to papuga , no ale co sie dziwic :D
Wczoraj spotkalismy suczke bernenczyczke :D w lesie .
Fajnie bylo .Moj Pablis to bardzo jest za dziewczynami .
Jakby tak spotkal Jagusie i Andzie to bylby w raju .
Moze i tak kiedys bedzie , bo nad morze sie wybieram z nimi .
Nie wiem tylko kiedy .
Nie wiem czy nas do jakiegos hotelu wpuszcza z takim stadem :D
Chyba , ze jakis psiarz sie trafi , to moze :roll: Moi to nawet tacy mili sa i kazdy sie dziwi , ze to dobermany , bo to takie grozne psy sa przeciez .
Wczoraj po polu myszy ganaili , a mi jedna pod noga prawie przeszla .
Kleszcze u nas to juz codziennosc , ja chodze i sie drapie , bo mam juz fobie :roll:

Oxa
Kawal o myszy cudny .Ja to mam tak , ze sobie zaraz wyobrazam jak ta mysz idzie :lol:
Cyprysami sie nie martw , ja to nawet nie mysle o takich , bo by zaskane od razu byly .
Cos trzeba bedzie na wiosne sadzic jednak pod siatka .
Jakis Milin widzialam na allegro , szybko to rosnie /
Podoba mi sie takie cos .
Poki co organizuje brame i takie tam ogrodzeniowe sprawy .

mokka
Ty tam sie organizuj w tym ogrodzie , porozmnazaj co ladniejsze i do posagu dokladaj :D

Moja Mama tez ma psa i jest gruby jak walek .Moich nie pilnuje na szczescie , ale czasem kazdy lubi do Babci jechac przeciez :D

Marjucha
Jak tam postepy naukowe ?
Na zdjeciu widze jakiegos duzego psa /
Czy to maly Parysek jest aby /
I cos chyba wyglada na takiego co u Babci byl :roll:

mpb
I ja dziekuje za odwiedziny , na pewno wpadne z rewizyta , tylko nie wiem kiedy , ale w swoim czasie , to bankowo :D

Maluszku
Mowie Ci jaka ta bernenka ladna byla , a Pablis to naprawde malo nie oszlal .
My umowione zdaje sie jestesmy :wink:

ZosiuPogadaj jak one we dwie sie zgadzaja , jakie masz problemy , chyba , ze nie masz ?

U mnie to najgorzej jak daje im korpusy .
Kazdy wyglada przesmiesznie , i ganiaja z tymi zwisajacymi kurzymu szyjami z jednej z dupkami z drugiej strony ryja :lol:
Widziec to bezcenne :wink:

pasie
Z nami w szkole byly labki i retriver .
Przyznam , ze bylam bardzo rozczarowana ich zachowaneim .
Nie wydaje mi sie , ze byly z dobrych hdowli , pewnie z bylekad , co jeden to lepszy :-?
Choc polecane dla Rodziny z dziecmi to po tym co tam widzialam nie jestem taka pewna .

Po poludniu bylo slonce .
Mysle , ze to dobry znak :P

AnSi jak Rufus sie miewa ?





kaśka maciej - 09-03-2009 17:40
Zasypało cie czy jak?????????
Prądu nie było?????????/ :-?



rrmi - 09-03-2009 17:43
No jestem caly czas :roll:
Co tam w swiecie ?
Jak dzieciaki ?



kaśka maciej - 09-03-2009 17:46

No jestem caly czas :roll:
Co tam w swiecie ?
Jak dzieciaki ?
Dziecka mają się dobrze :roll:
Młoda po 5 razy na dzień sie przebiera :roll: Młody ćwiczy boks :roll:





Maluszek - 09-03-2009 19:20

Maluszku
Mowie Ci jaka ta bernenka ladna byla , a Pablis to naprawde malo nie oszlal .
My umowione zdaje sie jestesmy :wink:
ano jesteśmy :D rozmawiałam z Kurelcią - tak wstępnie umówiłyśmy się na 21 marca. Jeszcze nie wiem co z Nefer :( dzwoniłam, ale nie odbierała. Pasuje Ci ten termin?



mokka - 09-03-2009 19:27
Cze babeczki :D . Oxa tego co zapodałaś to mojemu Staremu nie pokaże, on tak właśnie mysz łapał, jednak jak sie w końcu żywot myszy się zakończył, to bardzo był załamany, bo się już zdążył z nią zaprzyjaźnić :lol: .
Ja tam w ogrodzie powoli już działam, mam wielką nadzieje, że ten boski ciężki śnieg połami mi te tuje cmentarne, które nieroztropnie nabyłam. No bardzo ich nie lubię, są w sektorze zagłady czyli jest szansa na szmaragdowy koniec. U mnie cyprysiki nie rosną, mam trzy cherlaki, takie ogryzki w sumie. Więcej nie sadziłam bo zimy znoszą fatalnie, zwłaszcza cyprysik Lawsona . Groszkowego mam, bo go lubię , ma u mnie fory. Ja lubię bardzo jałowce, fakt zimą jest z nimi trochę problemu, bo jednak śnieg robi swoje, ale ładne są z wyglądu, jak to mówią, no podobają mi się bardzo. Nie jestem wybredna co do jałowców lubię prawie wszystkie, faworytem jest Spartan, piękna zieleń , niezłe przyrosty i nawet jak śnieg na nim poleży to nic złego się nie dziej, bo ma taki pierzasty pokrój, Blue Arrow jest znowu u mnie doskonały, bo lubi margle, a ja takie właśnie mam w większości podłoże w ogrodzie. Mam też strefy kwaśnie, ale sztucznie zrobione i tam robię eksperymenty.
Rrmi oczywiście , że mam dla Ciebie już zestawy skombinowane. "Romantyczny poranek"," rajski ogród", "tajemniczy wieczór" itp :lol: . Plana trzeba robić, obmyślać, co gdzie pod czym i nad czym. Walory naturalne brać pod uwagę, podłoże obadać, zestaw roślin zrobić, aranż musie być, debatować ze dwa tygodnie i dopiero wybierać rozsadę. Ja mam zieleniny sporo , różna tematyka , i na suche i na mokre i na kwaśnie i na zasadowe, w razie co wymyśli się co i jak. Wszystkie rośliny w moim ogrodzie nie znają chemii, bo ja jestem ekologiczna :lol: , z chemii to tylko pepsi w razie czego stosuję, na mszyce dobre jest, albo wodę z octem i z płynem do mycia naczyń, jeszcze sodę też daję, mleko z wodą na mączniaka tez działa trochę, ale mleko musi być takie prawdziwe od krowy, nie UHT i takie tam eksperymenty. Krowie placki trzymam w beczce, bo to doskonałe jest dla kwitnących, daję też popiół drzewnym pod zasadowe, bo ma dużo azotu. No robię takie mikstury i eksperymenty , to mało mądre pomysły, ale całkiem skuteczne. Ślimaki piwem biorę, sadzę czosnki obok róż bo to ma działać na ich zdrowie. Na wiosnę rozsadzania mam dużo, bo piętrowo wiele roślin posadziłam. Moje ulubione rośliny w ogrodzie są zazwyczaj bardzo tradycyjne , lubię różne bardzo nawet, piwonie, lilie, liliowce, kosaćce, floksy i takie tam inne ludowe. Mój ogród to jedna wielka zbieranina i chaos, dopiero teraz wiem co i jak rośnie . Nigdy nie grzebałam w ziemi, to moje takie pierwsze kroki. Lubię swobodne nasadzenie, ale nie wszystko mi się udało. Teraz zrobiłbym już trochę inaczej, ale to jest moje poletko szkoleniowe .

Pewnie pozostali zapsieni to mają bardzo grzeczne psy, widać ze zdjęć, że to dobre sierściuchy są. Dziewczyny Zochny to na fajne wyglądaj, mopy Gośki też miłe z wyrazu psyka, Parys taki dostojny, no ekstra klasa normalnie, tylko ja mam Świnkę porąbaną, ale co się mam jej dziwić, takie ma wzorce i jest jak jest.



rrmi - 09-03-2009 21:30
Kasia
To widze mlodziez prawidlowo rozwija sie :D
Z tym , ze te 5 razy przebierania powinno byc przed wyjsciem do szkoly :wink:

Maluszku
Tak , tak , wszystko sie zgadza .
Nefka miala byc w ta sobote , ale pewnie zmieni plany , albo 2 razy przyjedzie . Jakbym Jej golonke obiecala to pewnie i mozliwe :wink: :D

Mokka
Pieknie Ty o tej ekologi napisalas , az mnie zawisc skreca chyba tez zaczne byc ekologiczna .Mam duzo nawozu wlasnego , bo tak mysle , ze moze psie kupy sie licza , no jak do krzakowo to chyba moga byc , co ?Jesli te Twojej rozsady wola konskie to nie ma sprawy .Polece na pole i doniose .Tutaj jeden Pan ma konika to sie zalatwi .Dzisiaj nawet widzialam , duzo lezy , mozna brac .
Jesli preferuja , te kwiaty rzecz jasna krowie placki to tez nie problem , calkiem naiedaleko sa 2 krowy .Nie aja kropek bordo , ale maja czarne laty .
Znaczy laciate .Czy nawoz jak marzenie .
Jeden wymog bede miala . Krzaki musza takie lubiace psy .
Maly juz tez calkiem sprawnie noge podnosi , wiec t juz przestaja byc zarty .
Poki co to tak sie cieszy , ze juz mu sie w glowie nie kreci jak ma noge podniesiona , ze jak podnosi to patrzy czy widze i czy aby na pewno podziwiam :roll: No komik jest , co ja zrobie .Dla Swinki mysle jak raz .
Mam juz liste gosci i menu , wiec jak juz tam u Was wszystko bedzie wygojone do wesela to daj znac .
Ogladalam tez gotowe sukienki jak dla dziewczynek . Piekne , wprost wymarzone .

Tak na powaznie to bede potrzebowala cos co rosnie najszybciej na siatce , uroda nie wazna ,byle gesto roslo i szybko .

Lubie bywac w urzedach .Takiego pana dzisiaj zastalam w pokoju .Bardzo byl niekontent , ze przeszkadam i dosc mocno okazywal .Ja to jednak bezczelna jestem .Poweidzialam mu , ze ciesze sie , ze taki dla mnie mily i serdeczny .
Od razu pomoglo :D

No ide poki co , bo durnot znowu naypisuje cale A4 :D



Kruela - 09-03-2009 22:04
rrmi dobry wieczór :) mojej punkowej koleżance :)



anSi - 09-03-2009 23:18
Helou, czytam, ze u Was to juz tak ogrodowo i wiosennie. I zdjecia piekne, A ja tak jak to w marcu i przed maturami - oddech z krokami myle/ I jeszcze dzisiaj karte kredytowa zgubilam :( A Rufusowi kazali blachy do maja jeszcze nosic. Tak wiec ciagle jeszcze jestesmy przed drugim zabiegiem. Na pocieszenie mamy zdjecie,na ktorym niby widac, ze ladnie sie zrastaja kosci. Niby, bo ja tam oprocz blach to nic niie widze...



Karen - 10-03-2009 08:26
joooooooo sliczne te ,,mopiki'' kwiatuuuuuuuuuszki :lol: :lol:

to ja się Wam tez pochwalę - fakt że juz chwila mineła jak to kreciłam ale co tam........

moje dzidziurasy

http://www.youtube.com/watch?v=q-kuC7Xh40E

HQ trza wcisnąć to lepiej widać :lol:

a teraz czekamy na wioooooooooooosne.....



marjucha - 10-03-2009 09:02

Marjucha
Jak tam postepy naukowe ?
Na zdjeciu widze jakiegos duzego psa /
Czy to maly Parysek jest aby /
I cos chyba wyglada na takiego co u Babci byl :roll:
Tylko wygląda, bo pod futrem nadal chudy.
Wczoraj byliśmy u weterynarza zaszczepić go przeciw wściekliźnie i odrobaczyć.
Czekaliśmy cały czas na jego książeczkę, ale mimo że wysłana trzy dni po tym jak zabraliśmy Parysa od Magdy, to nadal nie dotarła, a my już nie chcieliśmy dłużej czekać.
W poczekalni u Weta Parys zachowywał się godnie i z pogardą oraz pewnym zdziwieniem spoglądał na te małe ujadające pieski :wink:
Poza tym znowu sobie pooglądał telewizję, bo chwilę czekaliśmy.
Waży obecnie 24kg, więc zapasiony nie jest.
Pani weterynarz stwierdziła, że chudo go prowadzimy. :roll:
I dobrze, bo się trochę bałem, czy nie za dużo tej karmy dostaje. :roll:
Zawsze mu sypnę ciut więcej, bo mam jakąś dziwną słabość do Niego.
Na szkolenie nie dotarliśmy :-?
Albo były śniegi, albo zepsute auto, albo kompletny brak czasu :roll:
W czwartek rano chcemy się wybrać, bo akurat mam wolne, ale zobaczymy czy trenerowi będzie pasowało.
Generalnie Parys rośnie dość szybko i coraz więcej rozumie.
Muszę przyznać, że często mnie zaskakuje, że rozumie coś, czego nie ćwiczyliśmy.
A jak tam szkolenia u Magdy i Martina?
Zazdroszczę Wam, że macie do Nich tak blisko.
Pozdrawiam :D



Gosiek33 - 10-03-2009 09:38

joooooooo sliczne te ,,mopiki'' kwiatuuuuuuuuuszki :lol: :lol:

to ja się Wam tez pochwalę - fakt że juz chwila mineła jak to kreciłam ale co tam........

moje dzidziurasy

http://www.youtube.com/watch?v=q-kuC7Xh40E

HQ trza wcisnąć to lepiej widać :lol:

a teraz czekamy na wioooooooooooosne.....

Dzięki za film, piękne psy, piękna zima, piękna okolica i piękny montaż (zdradź w jakim programie montujesz, plisss)

Pozazdrościłam :oops: przestrzeni, dużych psów i filmu, ale zmobilizuje mnie to aby zmontować filmik ze starych nagrań z igraszkami moich szczeniaków

Nie mogę napatrzeć się na dobki z ,,całymi" uszami i ogonami :lol: :lol: zupełnie inne zwierzęta :P niż przed laty przedstawiane czasem jako synonimy diabła:roll:

Bardzo cieszy mnie zakaz kopiowania uszów i ogonów (choć niestety nie zawsze przestrzegany :evil: ) i moje yorki oczywiście nie miały tego okrutnego zabiegu. Z horrorów wystarczyło im i nam tatuowanie :evil: :evil:

Kiedyś na dogomanii pamiętam dyskusję, że przecież obcięcie ogonka nie boli szczeniaka - ktos dobrze odpisał to obetnij sobie palec :evil:



rrmi - 10-03-2009 10:49
Dzien doberek
Wcale nie fajny , psadal przed chwila snieg z deszczem , obrzydlistwo .

AnSi
Bardzo dlugo te blachy maja byc , to przeciez juz dosc dawno byl ten wypadek .No naprawde sie narobilo .
Zycze udanej matury, bo patrzac jak czesto zagladasz to pewnie next time bedzie juz po ... :D

Karen
O Twojej rezyserskiej karierze juz sie wypowaidalam , mysle , ze niedlugo bedziesz w holiludzie oskara odbierala , za najlepszy film o czarnuchach :D

Gosiek
Wszystko to prawda o kopiowaniu , ale w Polsce wciaz kopiowany pies ma wieksze szanse na wystwach .
W cywizlizowanym swiecie takie psy nie sa juz do wystaw dopuszczane :roll:
Moi byli kupieni juz kopiowani , wiec nie ja zdecydowalam .Gotek do tego ma bardzo brzydko obciety ogonek . :roll:

Czesc Kruelko :D



Gosiek33 - 10-03-2009 11:23
Popatrz, nawet tego nie widziałam :oops: :-? Ale pyszczydła maja przesympatyczne :lol:



rrmi - 10-03-2009 12:16
Marjucha
Kiedys Wam sie w koncu uda do szkoly dotrzec , nigdy nie jest za pozno :wink:
Maly faktycznie pewnie pod sierscia inaczej wyglada , hihi
Trzeba bylo mowic , wzielabym ksiazeczke od Pani Magdy i wyslala , no daj spokoj :roll:

Au weta to oni odrobaczali i szczepili jednoczesnie ?
Mysle , ze raczej nie :roll:
Moi tez sie patrza jak takie male szczekaja :lol:

Pogoda to naprawde jest super , zmoklilismy na amen :-?
Zdjecia zrobilam po powrocie , Maly caly w blocie .

Gosiek
Ty to chyba lubisz duze psy , tak mysle :D Nie pomyslalam , bo moglam dac kase Mlodemu na naprawe kamery .No ale w przyrodzie nic nie ginie :wink:
Moze i ja zostane rezyserka :lol:

Karen to sie nie chwalila , ale ja sie pochwale za Nia , bedzie z Nia wywiad w jakiejs gazecie , calkiem duzy artykul , ze zdjeciami :P :P :P
Super :P



marjucha - 10-03-2009 12:32

Marjucha
Kiedys Wam sie w koncu uda do szkoly dotrzec , nigdy nie jest za pozno :wink:
Maly faktycznie pewnie pod sierscia inaczej wyglada , hihi
Trzeba bylo mowic , wzielabym ksiazeczke od Pani Magdy i wyslala , no daj spokoj :roll:

Au weta to oni odrobaczali i szczepili jednoczesnie ?
Mysle , ze raczej nie :roll:
Moi tez sie patrza jak takie male szczekaja :lol:

Pogoda to naprawde jest super , zmoklilismy na amen :-?
Zdjecia zrobilam po powrocie , Maly caly w blocie .
Magda twierdzi, że wysłała, tylko poczta zagubiła :-?
Odrobaczanie to się odbędzie za tydzień, bo dostałem tabletki.
Weterynarz twierdzi, że trzeba odczekać, to się zastosuje :wink:
To teraz czekam na zdjęcia Gotka w błocie :wink:



rrmi - 10-03-2009 12:34
Na temat poczty sie nie wypowiadam , bo musialabym sie zapluc , a po co :D

Hmmm odrobacza sie chyba przed szczepieniem , no ale moze ktos madrzejszy sie wypowie :roll:
W kazdym razie u nas tak zawsze :roll:

http://img21.imageshack.us/img21/8906/10032009001.jpg



mokka - 10-03-2009 12:52
Cze :D . Rrmi bardzo czyści są jak na błoto, no pod wrażeniem jestem. Co do odrobaczania i szczepień, to lepiej wcześniej odrobaczyć, zresztą pies w hodowli był pewnie i odrobaczony i zaszczepiony, dobrze by było wiedzieć czym. Różna są szkoły szczepień i różne specyfiki na odrobaczanie. Hodowca wie najlepiej co robił i kiedy. Ja Świnka miałam odrobaczoną i zaszczepioną, miała 8 tyg jak do nas trafiła. Moja szczepi w 6 tygodniu, ale można i później. To już duży psiak i pewnie o wściekliznę tutaj chodzi. Nie będę tu siała propagandy i fermentu, tak się wcięłam w temat, są tu mądre głowy to i powiedzą co i jak.
Karen kino pierwsza klasa, ja tam kręcę czasem, ale moi podopieczni jacyś tacy nie filmowi, ma być poważne szkolenie to do lasu uciekają. Ma być chodzenie na smyczy, bo jest jeszcze weselej. Chyba nie będę się wypowiadała w temacie kina :lol: .
Rrmi dawaj szybko foty Kotka całego w błocie, lubię takie klimaty, w kisielu też może być :lol: .



rrmi - 10-03-2009 12:58
O wscieklizne tu chodzi , nie doczytalas moja Droga :D
Inne szczepienia to na pewno mial w hodowli .

Madre glowy :lol: :lol: :lol:

Jeszcze raz Kociu . Obiecuje nastepnym raze takie lepsze , z wieksza iloscia blota , to bedzie na dworzu , bo nie wiem jak takiego blotnika do domu wpuscic :D

http://img21.imageshack.us/img21/8808/10032009002b.jpg



Karen - 10-03-2009 13:18
Mokka toż ja widziałam Twój kanał, wpisałam sie nawet, zaprosiłam do przyjaciół :lol: :lol: i bardzo (całkiem poważnie) mi sie poobało - ot co..... !!! a szkolenie ?? cóż dla mnie szkolenie psa to Jego zabawa, ma być wesoło przyjemnie i smacznie - a że ,,idzie'' w las??? eeeeeee tam bajki opowiadasz - OGLąDAŁAM jest wszystko OK i jest wesoło :lol: :lol:

Rrmi ot masz...... w jakiejś gazecie :lol: :lol: gazeta sie nazywa CREAM :lol: ten marcowy :oops:
cyt.: ,,O Twojej rezyserskiej karierze juz sie wypowaidalam ......'' A KTO???? mnie do tego namówił, nakazał, pokazał, żeby nie powiedzieć podmusił??? no??? KTO???? sie grzecznie pytam :lol:

Gosiek33 to taki programik dołączony do XP-ka, ale można go w necie za zupełną darmochę - Windows Movie Maker - prosty łatwy i przyjemny - wszystko robi sam!!!

co do kopiowania ogonków - wiesz.... powiem Ci , że to faktycznie nie powinno boleć - kopiuje się w 2-3 dniu w chwili kiedy nie jest jeszcze unormowana elektryczna aktywność mózgu, dodatkowo maluchy dostają na wszelki.... znieczulenie i środek przyspieszający gojenie - ale fakt faktem przy pierwszym miocie (mielismy już 3) byłam przerażona wyobrażałam sobie krew, pisk, wyrywanie się szczenięcia z ręki - a wcale tak nie było, spokój, sen i zadnych pisków, maluchy wcale nie zareagowały, może dobry wet, może dobry czas - szczerze??? ja to przezyłam, one olały - tak było...... a co do palca??? niekiedy wolałabym sobie obciąć , żeby mnie bolało, miałam taki czas przy Karusi...... chciałam wziąć ból na siebie....... ogony - to chyba jest pryszcz w stosunku do prawdziwego bólu psa...... :(

a co do błota :lol: Rrmi - wyjdz z założenia - brudny pies to szczęśliwy pies :) mam na myśli brudny=zabłocony spacerem, zabawą, itd...... nie mylić z zaniedbanym .......



mokka - 10-03-2009 14:00
Karen widziałam, że się wpisałaś do mnie i bardo się ucieszyłam, ale.... śmiałości nie miałam pchać się do Ciebie :oops: . Twoje kino to takie poważne, ładne z muzykę i na wysokim poziomie, a moje sama widziałaś, ja to na przyjaciela Wesołego Diabła chyba prędzej się nadaję :roll: . Wchodzę do Ciebie bardzo często, bo lubię Was oglądać. Może kiedyś nakręcę taki odcinek, gdzie moi podopieczni będą się zachowywać przyzwoicie, bo obecnie to nie rokują w temacie filmowym :lol: .
Śwince uszy zostawiłam z pełną premedytacja, wiedziałam, że na wystawach nie zagoszczę, więc mi to było do niczego nie potrzebne. Ma fatalne, ale ją lubię taka uszastą. Największa psią traumę miałam ze sterylką Lorki, nie przeżyła tego zabiegu. Wiem , że nie miałam wyjścia, ta sunia miała milion innych wad i weci byli w szoku jak ona w ogóle żyła. Niedosłuch, niewykształcona macica, pęcherz, wada serduszka, epizody padaczkowe. Była z nami prawie 2 lata, walczyliśmy o nią ciągle, niestety przegraliśmy tą walkę. To była sunia, której nikt nie chciał, bardzo wadliwa psychicznie, nawet słyszałam o jej uśpieniu, nie zrobiłam tego , bo nie potrafiłam. Od tej pory nie mogę patrzeć obojętnie na te pseudohodoffle, bo ona była właśnie z takiego miejsca :evil: . Mój Stary z moją Teresą ją przywieźli bo miała trafić do schronu. Od pierwszego dnia wiedziałam, że będą problemy i były, przez prawie dwa lata. Lorka nauczyła mnie bardzo wiele, zostałam przez nią pogryziona , mieszkanie mieliśmy totalnie zdemolowane, a zamknięta w klatce miotała się i obijała w dzikim szale do krwi. Takiej suni nigdy nie miałam, ale teraz wiem , że takie psy istnieją. Nauczenie jej czegokolwiek graniczyło z cudem, przy psie niedosłyszącym, a właściwe głuchym było to tym bardziej trudne. Odeszła na rękach Starego w Noc Świętojańską 2005, w lipcu była juz Świnka. Tak rozpoczęliśmy rozdział ze Świnką, Świnka nie ma sterylki i nic się na to nie zanosi. Mam w dalszym ciągu wielki lęk przed tym zabiegiem, pewnie bardzo na wyrost. Dobra już kończę, bo znowu nawypisuję opowieści dziwnej treści :roll: .
Rrmi Kotek już znacznie lepiej wygląda na tej ostatniej focie, ale jednak niedosyt błota we mnie pozostał :lol: .



oxa - 10-03-2009 14:41
Witam,

u nas deszcz z gradem :-?

mokka - gdzie te twoje filmy? popatrzyłabym na świnkę w ruchu :roll: Karen - filmik piękny, psiury cudne (o rany, znów więcej niż jeden :lol: )

Nie wiem, co napisać :roll: jestem przeciwna kopiowaniu, moja ogoniasta, mało tego, twierdzę, że psiak z ogonem "cieszy się bardziej" :wink: i jak rott z ogonem wygląda cudnie :lol: (choć są na foraz i inne zdania :D ) to doberman stracił na swej dostojności :roll: (możecie na mnie krzyczeć :lol: ) Chociaż patrząc z drugiej strony, jak pierwszy raz zobaczyłam asta z ucholami, załamałam ręce :lol: a teraz mi się podobają, są takie całuśne 8) . Dobermanów w okolicy nie mam, wychodzi na to, ze trzeba się opatrzy(e?)ć. Aż zwróce uwagę na wystawce :roll:

i na uśmiech :lol:

Hrabia po dłuższym pobycie za granicą wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły?... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnię?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boską, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana Hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego



Gosiek33 - 10-03-2009 16:13

Gosiek
Ty to chyba lubisz duze psy , tak mysle :D Nie pomyslalam , bo moglam dac kase Mlodemu na naprawe kamery .No ale w przyrodzie nic nie ginie :wink:
Moze i ja zostane rezyserka :lol:
wysłałam wiadomość na priva, nie czytałaś :roll:


Gosiek33 to taki programik dołączony do XP-ka, ale można go w necie za zupełną darmochę - Windows Movie Maker - prosty łatwy i przyjemny - wszystko robi sam!!! Toć go używam, ale takiego filmiku jak żyję nie zrobiłam :oops: :oops: muszę więc się postarać

a a propos ogonków, to prześmiesznie wyglądają yorki na ringu idą z ogonami w górze i wyglądają jak koty jakieś :lol:



rrmi - 10-03-2009 18:50
Karen
Ne czytalam takiej gazey to i nie wiem .Chyba nawet nie widzalam .
No ale ja ta mam .Nie znam nawet z widzenia takiego jednego chyba nowego aktora polskiego co to sie Nim wszyscy zachwycaja . Nie wiem nawet jak ma na nazwisko , a ponoc do rozwodow u niektorych malo nie dochodzi z tego powodu .
Wiec nie gadaj juz mi no :roll: :wink:
Gazete kupie i dam w ramki .
Do robienia taiego kina jak Twoje to ja tez sie nie nadaje , sama widzisz co my z Mokka wyprawiamy , a ze z grzecznosci sie znas nie nasmiewasz to bardzo doceniamy :lol:

Gosiek

Czytalam i napisalas ile mam zaplacic za naprawe :roll:
Yorki tak wygladaja jak koty , bo to takie szczekajace jakby koty :lol: :wink:

Oxa

Jesli o ogony chodzi to ja nie jestem az tak bardzo przeciw kopiowaniu , gdybym byla to z zasady nie kupilabym moich gryzoni .
Wiem na pewno jak oni sie ciesza kiedys wracam od kosza na smieci czy skrzynki na listy .Raczej dostac bym tym ogonem sztywnym nie chciala.
Gdybym kupila nie kopiowanego wcale to musialabym polubic .
Co do uszu to juz jestem jak najbardzej stanowczo przeciwna.

Cos Ty kawalasta sie zrobilas , ja to zawsze pale kawaly :wink:

mokka
Ty nie duracz z tym blotem , jak chcesz to sie potarzam i wkleje , ale bedzie Cie to kosztowalo dodatkowy worek burakow , juz dosc dawno zreszta obiecanych i kolejne kilo ryzu :D

Biedna ta Twoja Lorka byla . Dobrze , ze Swinka ma tylko to co ma z chorob .
Bo , ze cala reszta jest doskonala to kazdy glupi wie . :D

Moi za kotem wyrwali na spacerze , ale jak wypadli za winkiel to calkiem poczulam , ze jestem czescia komiksu dla dzieci .
Szkoda , ze aparatu nie mialam :lol:
Pablis to ma przyspieszenie jak Ferrari , Gotek Kotek nie ma szans , ale bardzo sie stara doganiac duzego.

Nawyk ma nowy , siada na krzesle przy stole w kuchni i patrzy .
Wlasciwie to sie tam stara polozyc , ale sie nie miesci i tylek mu zwisa :lol:



Gosiek33 - 10-03-2009 19:02


Nawyk ma nowy , siada na krzesle przy stole w kuchni i patrzy .
Wlasciwie to sie tam stara polozyc , ale sie nie miesci i tylek mu zwisa :lol:
to widziałam, piękne było :lol: :lol:



Gosiek33 - 10-03-2009 20:36
odnalazłam stary film z wystawy światowej w Poznaniu, World Dog Show Poznań 2006, Mini Shop COSA NOSTRA - N. Anishenko uprzedzam, że to yorki :wink:

http://video.google.pl/videoplay?doc...96635508&hl=pl



Karen - 11-03-2009 07:14
Witam

Gosiek33 Piekne te mopki a jak popierdzielają po ringu :-))) kobieta na 1-dynce super, doskonałe zachowanie i szczęście mieć TAKĄ panią :lol: :lol:

co do filmów
CHCECIE mi powiedzieć że za wysokie progi???? :cry: :cry: :cry:
może inaczej to ujmę - w chwili keidy ma się w przyjaciołach lub subskrypcji łatwiej jest wejść oglądać, nie trzeba szukać, każdy nowy filmik jest widoczny - może w ten sposób???? no ale.... coz zrobię jak nie chcecie :cry: :cry:

RRmi u mnie na wsi gazete mogą sprowadzić, ino po co, a znów we wrocku nima tylko empik zostaje - więc..... albo ktoś mi kupi albo poczekam na swój egzemplarz w skrzynce

Oxa znów więcej niż jeden :-))))) cóż aktualnie SIEDEM :-))))) z tego 4 maluchy z których docelowo miały 2 zostać, z tego co widać jak na razie są nadal 4-ry :-))))
a sługa Jan - SUPER :-))))

Mokka
czytam i słabnę...... niech biega szczęśliwa, spokojna i doskonała tam gdzieś z moją Karusią, Sellą i poprzednimi......

MIłego DNia



rrmi - 11-03-2009 09:53
Witanko :D

Karen
No za wysokie dla nas progi Twoje o idolko Ty nasza . :P
Obiecuje , ze wraz z kazdym naszym filmikem teraz bedziesz dostawala specjalne kody , zebys mogla popatrzec :D
Na publicznym nic nie bedzie , bo jakos wczoraj sie tyle wejsc zrobilo , ze szok .
W zapomnienie idzie haslo , ze ciekawosc to 1 stopien do piekla :lol:

Gazete kupie w empiku , a juz jest ? Miec musze , musowo :D

Gosiek
Patrze ze Ty polatalas po wystawach troche .My ani razu nie bylismy :roll:
Odgrazalam sie , ale jakos tak schodzi .
W sumie to po co , jak i tak wiadomo co by bylo :wink:
A do tego wiazanie kokardek czerwonych , no nie chce sie :lol:

Szaro i buro , trzeba przekimac do wiosny jakos :-?

Jaka macie wysokosc bramy od ziemi , tak juz na gotowo ?



Gosiek33 - 11-03-2009 10:35
Witam się choć humor mi nie dopisuje dziś :-? (patrz str 99 - Dworek i ogród różany Moni - komentarze) http://forum.muratordom.pl/dworek-i-...23720-5880.htm


Gazete kupie w empiku , a juz jest ? Miec musze , musowo :D co to za gazetka, psia jakaś?


Gosiek
Patrze ze Ty polatalas po wystawach troche .My ani razu nie bylismy :roll:
Odgrazalam sie , ale jakos tak schodzi .
W sumie to po co , jak i tak wiadomo co by bylo :wink:
A do tego wiazanie kokardek czerwonych , no nie chce sie :lol:

Wystawy to dla mnie wielkie oszustwo, aczkolwiek jeśli masz hodowlę - to konieczność by papiery hodowlane wyrobić :cry: czyli dowiedzieć się co wart twój egzemplarz.

I jednak dobrze by każdy przeszedł wystawy jak dziecko dziecięce choroby, to potem uodpornia :wink: Ale wszystko co ponad hodowlankę to już przesada. Klika rządzi. Nawet zagraniczni sędziowie nie zawsze są bezstronni.
To jak jazda figurowa na lodzie - niewymierny sport, a najgorzej że kosztem zwierząt uprawiany

Nie mam siły teraz rozwodzić się nad wystawami, bo temat rzeka, ale kak będziesz chciała to przy okazji pogadamy 8) :cry:



Maluszek - 11-03-2009 11:29
mokka - czy ja też mogłaby sobie tak od czasu do czasu na świnkę występującą we filmach pooglądać :D

rrmi - chłopcy jak zwykle pięknie wyglądaja :D i nie są zbytnio brudne :D muszę zrobić fotkę Suczy to zobaczysz co to jest błotko :-? teraz coddziennie kilka szufelek piasku w domu zbieram z otrzepujących się psów :(

miłego dzionka życzę :D



mokka - 11-03-2009 11:58
Cze babeczki i chłopaki :D .

Karen Ty moja kochana, Twoje filmy to dla mnie wiesz takie K-2 , ja się bardzo cieszę , że na swoje dobki dałaś popatrzeć , bo jeden to mi bardzo wpadł w oko. Rozkoszniaczek taki. Tak jak napisała Rrmisa, ja to ze swoją produkcją nadaję się do podziemia, ale dostęp bo tej psychodelicznej strefy masz zawsze o i każdej porze, z ułatwieniem dostępu maxymalnej mocy :lol: . Gazetę to z autografem zamawiam, ja już prawie u Was mieszkam, tak jak i zamieszkałam u Rrmisi. Oglądam, poznaję już po imionach, a u Ciebie to takie łatwe nie jest. Jednak wiem już, że Amani to Amani, bardzo mi się ten szczylek podoba, nawet już pisałam o tym Rrmisi, no ma w sobie taką radość i energię, no i miny fajne robi bardzo. Pięknie tam u Was bardzo i radośnie i życiowo bardzo, świetnie się to ogląda.

Teraz bez kadzenia i wazelinowania, powiem szczerze, że tak sobie zawsze wyobrażam hodowlę, tfu to nie to słowo, raczej pasjonowanie się daną rasą . Powiem jeszcze, że wśród hodowców nie jest to częste, nie powiem moja hodowczynia, podoba mi się bardzo, no z malutkim może minusikiem, ale tez u niej psy są bardzo ważnie, mamy kontakt, zawsze mogę na nią liczyć no i najważniejsze, że powierzyła nam Świnkę, a wypadłam u niej jak ostatni oszołom, ale to już inna bajka. Przez to dzwoniła w pierwszym okresie do nas prawie codziennie, nie dziwię się jej zupełnie, bo ja bym sobie Świnki nie dała, ale ja to mam zazwyczaj mocne pierwsze wejścia to i tak wyszło typowo czyli jak zawsze w sumie. Charakter Świnki zgadza sie bardzo z tym jak hodowczynia określiła na początku, no prawie 100%. Świnka to jej babka czy li Salma połączona z matką czyli Labamba, ojca łagodność i podobno maniery, bo Świnkowy ojciec podobno kulturalny bardzo. Ja manier u Świnki nie widzę, ale to mogła w sumie zatracić jak sie ze mną zadaje, nie ma co się jej tak znowu bardzo dziwić.

Rrmisia dobrze gadasz o wszystkim , Karen jest nasza idolką i ma juz nawet fanklub :lol: . Niech swoją jedną ułomną fankę zrozumie, o sobie piszę jakby co, aby potem nie było, że sie przywalam , czy takie tam inne.
Co do ciekawości to jest to pierwszy krok ale, do szpitala :lol: .

U nas facet kiedyś babę podglądał i na haczyk się nadział, pod oko sobie wbił. Ona była w łazience, a haczyk był po drugiej stronie drzwi ,aby sobie ubrania powiesić. Turnus w pełni, jezioro pobliskie, prajsznic dostępny dla wszystkich wczasowiczów. Baba chciała wyjść i nie mogła drzwi otworzyć, a chłpo na tym haczyku strasznie sie darł. Zbiegowisko sie zrobiło, karetka przyjechała, no jaja były wielkie. Mina jego żony bezcenna. Mam też inne ciekawe przypadki ciekawości męskiej, ale to na publicznie forum się raczej nie nadaje.

Gosiek ja Ciebie pocieszę, nie było Internetu włamy i kradzieże były. Nie można przesadzać oczywiście, ale tez nie ma co popadać w panikę. Nie ułatwiać zdobywania informacji, to na pewno, ale bez przesady jednocześnie. Złodzieje są różni, zazwyczaj amator nie siedzi w necie, tylko tak na głupa robi włamy, bez ładu i składu, ledwie co łucznik potrafi otworzyć, a alarmu boi się jak ognia. Jak trafia sie zawodowiec, bo jak wszędzie panuje hierarchia, to obojętnie czy będziesz w necie czy też nie, rozpracuje dom na czynniki pierwsze, nie ma sposobu aby sie przed nim bronić, alarm dla takiego to zabawka, drzwi z wieloma atestami, śmiech na sali. Największym pocieszeniem jest to, że amatora łatwo przepłoszyć i działa chaotycznie i nerwowo, a zawodowiec idzie tylko tam gdzie ma pewny i opłacalny łup. Nie ryzykuje w ciemno, zna rynek . Czasem warto spojrzeć na swój dom oczami złodzieja, tak bez sentymentu i ocenić, kto i po co może przyjść, no zrobić taką segmentację rynku z punktu widzenia złodzieja. Co dziwne , a mówi się o tym bardzo dużo i fachowa prasa to opisuje, ale kobiety wypadają znacznie gorzej od facetów jeśli chodzi o dostarczenie informacji o wyposażeniu domu. Co dziwne około 80% kobiet trzyma cenne przedmioty w sypialni, albo w bieliźniarce. Mało tego jak facet wychodzi z domu to wychodzi, kobieta bardzo często wraca z zupełnie błahych pozornie powodów. Co do sprzętu, to że mamy wypasiony sprzęt sprzed dwóch lat, nie znaczy to, że złodziej po niego przyjdzie, technologie starzeją sie bardzo szybko, a złodziej potrafią liczyć i analizuje ryzyko do zysku, jak wszyscy pozostali. Nie chcę tu siać paniki, ale co najmniej kilka zupełnie obcych osób zna nasz nr telefonu, czas wyjścia i powrotu z pracy. Nie ma co wpadać w panikę. Najlepszym zabezpieczeniem jest dobry sąsiad i spostrzegawczość, złodziej nie pojawia sie po raz pierwszy w okolicy w dniu napadu, robi wywiad i obserwację. Trzeba uważać, ale nie dajmy się zwariować.

Do widomości czytających, ja nie robię tego wszystkiego co opisałam, zbieżność informacji jest czysto przypadkowa :lol: :lol: :lol: .

Oxa dostaniesz kody dostępu do kina, ale bierzesz to na własne ryzyko, dobrego kina u mnie nie zobaczysz, jak lubisz krzykliwy Bollywood to zapraszam :lol: .

Maluszku ależ oczywiście, ale to raczej horror, niż film przygodowy :lol: .

W temacie wystaw to się nie wypowiadam, mój trudny poniekąd charakter i świńskie uszy Prosiaczka uniemożliwiły nam taką przygodę. Zdanie też mam wyrobione, chyba w tym wcieleniu to na wystawach nie zagoszczę, ale nigdy nie mówię nigdy. Może i na wystawy nadciągnie totalny kataklizm ze mną i ze Świnka w roli głównej. Kilka razy byłam widzem, raz mi się podobało bardzo, drugi raz, mniej, no jak to w życiu. Dobra kończę, bo mnie palce same niosę i jeszcze naopowiadam dziwacznych historii jak z programy „ Nie do wiary” :lol:



Gosiek33 - 11-03-2009 12:13
Popieram Twoje zdanie w sprawie złodziei :P i pocieszam się też, że u mnie nie ma co kraść teraz, a i potem nie będę sprzętów z górnej półki wybierała. Wszystko ma być funkcjonalne, bez fajerwerków, ale kiedy to będzie?

Ogólnie dochodzę już do siebie :lol:

Z tym haczykiem to dobre było :-? śmiech taki przez łzy 8) Mam nadzieje jednak że oko uratował :roll:



Karen - 11-03-2009 12:24
Ło matuchno kochana co ja tu czytam : RRmi naopowiadała pewnie że łohoho jakieś historie i dlatego to piszesz Mokka

małe spostowanie :lol: Amani to Cytryn :lol: tzn., wołamy go Cytryn, Cytrus, Gruby albo Hrabia :D:D
Azis to Pudzian, Aisha to Siuśka
tylko Antar jest Antar :D:D

dziewczyny mają swoje imiona które przerobilismy na nam bliższe - takie domowe :D:D

co do wystaw prawda prawda i jescze raz prawda, ,,sport'' to niewymierny a pańskie oko konia tuczy, nie to co piekne ale co sie komu podoba - więc trzeba podchodzić z rezerwą, przymróżeniem oka i relaksem pełnym - albo..... trzeba to po prostu kochać....... tyle że jak sie ma inne fajne kochanie, wystawa spełza na plan drugi typu - cóż trzeba, bo trzeba i jedzie sie jak trzeba :D:D:D namieszałam......

Gosiek wlazłam i oglądałam i wyczytałam w Twoim Dzienniku i powiem Ci szczerze że chętnie ten dom ukradnę...... ale...... ani wiem gdzie ani jak !!!!
prowadzisz dziennik bardzo bardzo, kapitalnie sie ogląda aż do pozazdroszczenia - nie podajesz nic co mogłoby sprowokować
mają rację ci któzy mówią że licho nie śpi itd..... ale trzeba mieć też odrobinę opymizmu, który chętnie Dziś Ci prześlę listem netowym w Temacie RRimi !!! na poprawę nastroju!!!
w sumie temat wyczerpała Mokka i podpisuje sie pod nim wszystkimi łapkami!!!

ta gazeta nie jest psia, ale w galerii Centrum też nie mieli :(

Droga Pani Gospodyni, Twoje Słowo jest dla mnie Rozkazem - więc czekam na LINKI do nowych filmików :)



Gosiek33 - 11-03-2009 12:30
Dziewczyny http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify31/018.gif
bardzo dziekuję http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify31/046.gif



Gosiek33 - 11-03-2009 12:47
W sprawie wystaw, to najbardziej wkurza mnie ,,wyższy poziom" gdy hodowca za wszelką cenę zdobyć jak najwięcej I miejsc a potem championat, by do rodowodu go uzyskać. Wtedy nawet najlepszego psa utrącają by ,,swoi" mogli wejść :evil:
Myślę, że w rasach długowłosych dochodzi jeszcze jeden porąbany w gruncie rzeczy aspekt - najważniejszy jest rodzaj włosa - to jeszcze rozumiem - ale odpowiednią pielęgnacją można wiele zatuszować, farbowanie, specjalne preparaty, prostowanie włosów prostownicą to najpopularniejsze z grzechów codziennych wśród części wystawców. Mniej ważny jest pokrój, charakter - tu promuje się człowieka nie psa :-?
Zgadzam się, że na najwyższym poziomie wszystko się liczy, ok ale i mię tytułów robione są rzeczy nieuczciwe, które zaciemniają obraz rzeczywisty danego osobnika. A potem rodzą się szczenięta o zupełnie innych przymiotach niż oczekiwałoby się u potomstwa. Wspomnę jeszcze o podkładaniu szczeniąt od suk gorszych pod papiery tych lepszych i dopełni to obrazu polskiej hodowli yorka :evil:
A wszystko przez ludzką pazerność, gdy rasa jest mało popularna jest to dla niej z korzyścią, ale nie daj bóg gdy więcej chętnych to i pseudo hodowle rosną jak grzyby po deszczu - wszystko dla kasy ale kosztem braci mniejszych

W innych rasach też polak potrafi :evil: :evil:

Tfuuuu, koniec bo teraz tu nachlapię 8)



jea - 11-03-2009 14:23
Doberek :D
fajny wątek się zrobił, doszkolę się, to mojego na wyższy wciągnę,
chociaż on, pieron uparty jest



rrmi - 11-03-2009 18:26
Wieczorek :D

Gosiek
Najgorzej z dzienniiem to chyba Zielonooka miala , bo Ja nachodzili :-?
Ty nie piszesz w sumie nic po czym mozna Cie rozpoznac , wiec bez paniki chyba .

Maluszku
W dobermanim kalendarzu , na okladce jest siedzacy dobek caly w blocie , ae tak jak gdyby byl tym wysmarowany.
Pokaze Ci . Cudowne zdjecie . Moi tacy sponiewierani sa zawsze szczesliwi ,no a ze sie szufelkami wynosi piach to w sumie male miki :D

Karen
Juz marzejsza kolezanka napisala co i ja chcialam napisac , pewnie tylko ladniej , wiec podpisze sie bez dodawania czegokolwiek :D
My mamy fan klub , jak slowo .
Jak cos gadamy to zwykle na koncu pada ciekawe co Karen by powiedziala :D
Poza tym z ogladaniem filmikow to jak z ogladaniem domu - nie zaprasza sie kazdego , bo wlezie taki z buciorami a pozniej jeszcze w gacie naladuje :D

Co do wystaw to widze co sie dzieje . W dobkach tak samo jak wszedzie .Hodowca , sedzia w jednym .
Niby kto ma wygrac jak nie jego psy lub ich potomstwo. :roll:
Z Pablisiem mialam ochote , ale zaczal chorowac na grudkowe zapalenie 3 powieki i tak zeszlo .Pewnie sama siebie usprawiedliwiam teraz bo i tak bym nie pojechala.
Gotka chcialam choc kilka razy wystawic , ale nabil sobie guza .Teraz widze ,ze ma kilka wad , ktore go dyskwalifikuja . Ma za dlugi wlos chociazby .

Dzisiaj byla wiosna , zima , pozniej pozna jesien i tak jakos zeszlo .
Od jutra przewiduje juz prawdziwa wiosne :D
Znaczy ja przewiduje .

Malo sobie oka nie wybilam gwozdziem , mam guza , krew po oczach leciala .
No madra to ja calkiem nie jestem zeby ciagnac na sile zylke z gwozdziem na koncu :roll:
Nie wiem jak to jest , ale psy od razu wiedzialy ,ze cos sie stalo .

Narka :lol:



mayland - 11-03-2009 18:29
No nieźle się załatwiłaś. Psy to jednak mądre są...



Gosiek33 - 11-03-2009 18:35

Co do wystaw to widze co sie dzieje . najważniejsze że psy są kochane i nie mają wad, które wpływają na ich zdrowie :lol:


Malo sobie oka nie wybilam gwozdziem , mam guza , krew po oczach leciala .
No madra to ja calkiem nie jestem zeby ciagnac na sile zylke z gwozdziem na koncu :roll:
Nie wiem jak to jest , ale psy od razu wiedzialy ,ze cos sie stalo .
Narka :lol:
O rany, uważaj, oko to bezcenne ,,urządzenie" jest http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify30/022.gif



rrmi - 11-03-2009 18:40
Maylandziu
Chcialam dobrze wyszlo jak zawsze :D Zyc bede wiec nie jest zle .
Najgorzej , ze nie mam chyba szczepienia przeciw tezcowi , ale zlego dialbli nie biora , wiec bedzie dobrze .

U Ciebie to juz pewnie wiosna , ta co u nas ma byc jutro ?
Zgadalam ? :D

Psy madre , madre ,az zadziwiaja czasem .Wczoraj tez byla taka dziwna sytuacja , Pablis jakos dziwnie zaczal szczekac , po czym zapiszczal .
Byli w krzakach bo za czyms pobiegli , pewnie kot tam byl .
Maly wypadl z tych krzakow i tak jakby mnie wolal , chodz tutaj , bo cos sie stalo .
Moze i pomysliscie ,ze mi sie poprzestawialo , ale tak to wygladalo .
:D
Pablis zaraz wybiegl z tych krzakow tez , na szczescie kot go nie podrapal , chyba , ze to cos innego bylo , nawet nie zauwazylam .
Patrze zwykle na nich .Tak bylo i w tamtym momencie .Oni tak fajnie robia , ida sobie ida , po czym obaj jednoczesnie odwracaja sie w lewo i biegna w ty samym kierunku :D Bywa ze w galopie zawracaja w ta sama strone :D
No mam ja sie , mam :lol:

Gosiek
Akurat moje lewe oko jest podwojnie cenne :wink:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ricofoto.xlx.pl



  • Strona 96 z 105 • Zostało znalezionych 18776 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105